poniedziałek, 26 czerwca 2023

Czas pędzi jak szalony....

 

11 lat temu, 26 czerwca zmarła Anna Majchrzak, znana blogerka,

mój telefon zaufania, przyjaciółka. Bardzo mi Ciebie brakuje Aniu.


To, za czym się tęskni, zauważa się zazwyczaj dopiero wtedy, gdy się już tego nie ma. Więc dbajmy o to co kochamy, bo wspomnień nie można przytulić.



                                                                                 Eliza i Przyjaciele




niedziela, 26 czerwca 2022

10 lat

 

10 lat temu, 26 czerwca 2012 r zmarła Anna Majchrzak, znana blogerka, mój telefon zaufania, przyjaciółka

Pamiętamy - Eliza, Zola, Marek, Mirek, Hania



Nigdy nie ma dobrego momentu na pożegnanie bliskich, ale zawsze jest dobry czas, żeby otulić ich myślami.

Zatrzymaj się na chwilę i wspomnij


środa, 29 grudnia 2021

 Na koniec każdego roku wszyscy robią retrospektyw mijającego. Zrobię i ja.


Marzec - grad potłukł mi dachówki na polowie dachu, trzeba było robić nowy dach (72m2)
15 lipca - powódź stulecia, spadło 220 l.wody/m2 z wiatrem 80m/s wiele infiltracji, zalało kuchnię, l/8 sufitu spadła na podłogę. W sierpniu trzeba było robić nowy dach na kuchni (30 m2). Tego dnia zmarł Stitch.
7 /09 - moja operacja halluxów, rehabilitacja przerwana po 3 tyg.
30/09 - małż złamał biodro, operacja, proteza
23/10 - małż - ostry stan zapalny dróg moczowych, początek sepsy, karetka + karetka reanimacyjna SMUR, reanimacja i stabilizacja przez 40 minut, szpital, po 10 dniach wyznaczona operacja, 2 dni przed operacją pozytywny na Covid19, izolacja 15 dni w ośrodku rehabilitacyjnym,
2/12 - powrót do domu na tydzień
10/12 - operacja
15/12 - POWRÓT DO DOMU !!!
22/12 - Kontrola wszystko OK!!!! Alleluja !!!

Finał parszywego roku:
Elżunia - kryzys tężyczki, extrasystoles. i przedwczoraj gastroskopia - 5 slownie: pięć wrzodów żołądka i stan zapalny przy wyjściu...
Małż - Pełna forma.

Nienawidzę lat nieparzystych. Choć nie jestem przesądna, zawsze albo prawie zawsze lata nieparzyste przynoszą same kłopoty i zmartwienia.

czwartek, 1 lipca 2021

Przyjaciel jest fragmentem naszej biografii.

 

9 rocznica śmierci An..

Lawendy, którą tak kochałaś

- dziś bukiet Ci daję

Właśnie rozkwitły połacie pod chmury,

Sama tysiącem kwiatów się staję,

a horyzont pachnie, falując fioletem od dołu do góry


Pamiętamy - Eliza, Zola, Swallow, Hania i przyjaciele



poniedziałek, 27 stycznia 2020

"Nie bądźcie obojętni"




Dziś jestem Polką, jestem Żydówką, jestem Europejką, jestem muzułmanką, jestem chrześcijanką, jestem buddyjką...

Jako obywatelka świata nie zazdroszczę moim "rodakom" - nienawidzieć Żydów, a jednocześnie wierzyć, że tylko żydowska mitologia może być źródłem prawa i moralności. Skąd w Polakach tyle nienawiści? Co nimi kieruje, jakiś kompleks niższości? Podchowuje ich Kościół, Rydzyk i podpuszczają głównie ci, którzy się swych korzeni wypierają. Zawsze byliśmy bandą kretynów zwalających swoje niepowodzenia na innych. Nie dochodzi do tych pustych głów, iż szef wiodącej religii i w ogóle chrześcijaństwa to właśnie Żyd jak i Maryja jego matka i tak jak prawie wszyscy apostołowie, czyli jak to oni mówią "parchy". Ale to faktycznie trzeba mieć "żydowski łeb" żeby coś takiego wymyśleć.

A przecież to wśród polskich Żydów mieliśmy wspaniałych artystów, pisarzy, poetów, lekarzy i prawników, niejeden z was nie dorasta im do pięt. Żydzi, którzy w najlepszych dla nich czasach, stanowili ca 10procent społeczeństwa polskiego, dali Polsce 50 procent noblistów. No tak ale pewnie w Sztokholmie "też rządzą Żydzi".... Przekonanych się nie przekona... Oni byli Polakami z wyboru, Polakami pochodzenia żydowskiego. Pisali po polsku, o Polsce dla Polski. Oni się nie izolowali, nie uznawali za lepszych. Chwała im za to, że potrafili być i Żydami i Polakami. A to co im w duszy grało wyrażali po polsku. Tym bardziej my Polacy powinniśmy być z nich dumni, że wybrali Polskę do wyrażania siebie. 

Ja dla przykładu nie lubię większości moich ziomków na obczyźnie. Są zawistni,wredni, brudni, często śmierdzą alkoholem i nienawidzą innych. To jest niestety smutna prawda krzywdząca jednak częśc Polaków, tych miłych, kulturalnych, tolerancyjnych i mądrych. Jest ich niestety mniejszość.

Potworne żniwo przyniosły chrześcijańskie krucjaty antysemickie na przełomie wieków. Holocaust II wojny światowej i ciągle mało "wierzącym" Wolakom. Wolność dla mowy nienawiści prowadzi do przyzwolenia na przemoc. 
Mojego przyzwolenia nie będzie nigdy.

www.liiil.pl 

wtorek, 16 kwietnia 2019

Zmartwychwstanie a upadek chrześcijaństwa


WIELKI TYDZIEŃ

Po zmartwychwstaniu Chrystus niewiele zrozumiał z logiki, jaka rządziła rzymskim światem – ukazuje się kobietom, które według ówczesnego prawa nie miały podmiotowości prawnej, a ich świadectwo było w sądach bezużyteczne. Czy nie było w całej Jerozolimie nawet jednego mężczyzny z nieposzlakowanym kapłańskim rodowodem, któremu Chrystus mógłby się ukazać zaraz po zmartwychwstaniu? Czy koniecznie musimy polegać na świadectwie kobiety, której obce były tradycyjne wartości rodzinne?

Dla Jezusa liczy się nie tyle przemoc, ile niemoc, nie tyle władza, ile służba, nie tyle prawda, ile dobro, nie tyle sukces, ile pokora… Szczególnie ta pokora, która ma znamiona porażki, ta kompletnie niepojęta „przegrana Boga”jest godna pożałowania. Ale swój gest pełen cierpienia Jezus posunął do ostateczności – do krzyża, na którym Bóg daje siebie bez granic, by stanąć po stronie biednych i uciskanych. Stąd życie chrześcijańskie oznacza życie krzyża, naśladowanie Jezusowego dawania siebie innym.

Od samego początku swojej misji, Jezus, pokazał logikę działania, która szczególnie dziś budzi brak zrozumienia, a nawet radykalny sprzeciw poprzez praktykę działania Kościołów chrześcijańskich i ich przywódców. Dziś, chrześcijańskie Kościoły odrzucają logikę porażki Jezusa, chcąc za wszelką cenę być po stronie zwycięzców. Chcą być po stronie tych, którzy tu i teraz mają rację, tu i teraz chcą praw i przywilejów, tu i teraz chcą cieszyć się uznaniem i prestiżem, tu i teraz żądni są bogactwa.

Jeśli nawet Chrystus miał inne wizje porządku społecznego, to są one, a właściwie były od początku nieniewykonalne….niemożliwe do zrealizowania. I tylko głupi mógłby sądzic, że KK odda wszelkie dobra i władzę dla idei Tego, którego filozofia życia legła u podstaw ich Kościoła. Zaparli się Go już w pierwszym momencie ..gdy włożyli infuły biskupie ….ponad 2000 lat temu.

Kiedy nasze Kościoły zrozumieją, że ich jedyną polityką godną Ewangelii jest właśnie polityka samouniżenia? Że w życiu chrześcijańskim nie chodzi o żaden sukces, żadną władzę, żadne przywileje, żadne bogactwa, żadne poważanie – tylko o  służbę innym, obcym, wykluczonym? Jeśli zatem Kościoły chcą pozostać wierne Jezusowi Zmartwychwstałemu, jak głoszą, de facto muszą przegrać – wyrzekając się siły, odrzucając pokusę władzy i dominacji, ignorując bogactwo i prestiż. Muszą przegrać w oczach świata, by wygrać w oczach tych najmniejszych i najsłabszych, ale czy stać je jeszcze na takie zwycięskie zmartwychwstanie? Wątpię!!

Biblia już nie wywiera na mnie wrażenia. Nie sprawi mi większego kłopotu przytoczenie z tej samej Biblii nie tylko nonsensownych bądź infantylnych cytatów, ale również i takich, które uwłaczają godności człowieka i uniwersalnym, ogólnoludzkim wartościom moralnym. Dziś znajduję więcej głębokich, mądrych treści moralnych i estetycznych chociażby w dziełach Goethe’go, Szekspir’a czy Tolstoja. Dlatego wybaczcie, ale nie mogę mieć szacunku do ludzi, dla ktorych wartość uczuć religijnych opiera się na cynicznym wyrachowaniu i ….przede wszystkim prymitywnym zastraszaniu. Co Kościół tak naprawdę wie o „Bogu/Bogach”  (religioznawcy doliczają się ich około 5000)? W najlepszym wypadku wie tyle co my. 

I słowo do religijnych entuzjastów, którzy myślą, że mają licencjat na moralnośc i etykę – na miłość bliźniego - nie nazywajcie ateistów osobami „niewierzącymi”. Oni wierzą w uniwersalne ogólnoludzkie wartości moralne…wierzą w siłę umysłu i racjonalnego myślenia. Wierzą w postęp i osiągnięcia w dziedzinie nauki , techniki i medycyny. Wierzą w międzyludzką solidarnośc… Wyjdźcie ze swoimi horyzontami intelektualnymi poza granice swojej parafii…najwyższy czas się obudzić …mamy przecież 21 wiek…

promuj 


piątek, 5 kwietnia 2019

„CAŁUJCIE MNIE WSZYSCY W DUPĘ!”





Maciej Kozłowski


Absztyfikanci dojnej zmiany i kukizowskie bycze chłopy,
Trzepacze patriotycznej piany i dupowłazy i jełopy.
Bigoci, dupki, imbecyle z wrzaskiem kiboli łysych grupek,
Miernoty, ćwoki i debile
Całujcie mnie wszyscy w dupę

Wy Misiewicze nienażarte, Gosiewskie chytre na mamonę

Co państwo dla was tyle warte, ile zostanie nagrabione.
I ty ministrze od kultury, co nam wyklętą pichcisz zupę
Promując świętobliwe bzdury
Całujcie mnie wszyscy w dupę

I ta eks belfer co dziś w menie szykuje szkolne lata smuty,

A przy tym szczerzy uzębienie, jakby ją uwierały buty.
Ty gruba Krycho niedorżnięta, co plujesz, bo masz taki tupet,
Na Czarny Marsz i te dziewczęta
Całujcie mnie wszyscy w dupę

Ty stary capie wyleniały, jak katastrofa się zdarzyła

Spieprzałeś stamtąd w strachu cały – teraz odwaga ci wróciła?
Drwiąc sobie z majestatu śmierci, parówki badasz poprzez lupę,
Ty i ci twoi łże eksperci
Całujcie mnie wszyscy w dupę

I wy, strażnicy jednej teczki, co zajmujecie się tym głównie,

Aby w zapale małojeckim żywą legendę taplać w gównie.
I wy księżule, hierarchowie, co goszcząc dzieci w swej chałupie,
Myślicie, że się nikt nie dowie?
Całujcie się wszyscy w dupę

I ty, co honor dotąd święty, zredukowałeś do podpisu,

Co zamiast zostać prezydentem, jesteś strażnikiem długopisu.
I ty prezesie na drabinie, co Polska teraz twoim łupem,
Chociaż się brzydzę odrobinę,
Całujcie mnie wszyscy w dupę

I wy, o których zapomniałem, lub pominąłem was przez litość,

Albo dlatego, że się bałem, albo że taka was obfitość.
Ty ludzie ciemny już bez cnoty, gdy Konstytucja będzie trupem,
Boś sprzedał ją za 500 złotych,
Całujcie mnie wszyscy w dupę.




niedziela, 10 lutego 2019

Policjantem się nie bywa, policjantem się jest- to juz 9 lat

19 lutego 2010 napisałam post "Policjantem się nie bywa,  policjantem się jest". 
Dziś 10/02/2019 wlasnie mija 9 lat od bohaterskiej śmierci policjanta A.Struja
Ciekawe czy bandziory zostali zlapani i osądzeni? Bo przyznam że nie śledziłam.
-----------------------

19 lutego 2010
Policjantem się nie bywa, policjantem się jest.

Setki osób - policjantów, a także funkcjonariuszy z innych formacji zebrało się w piątek w kościele św. Ignacego Loyoli w Warszawie, by pożegnać 42-letniego policjanta Andrzeja Struja,zamordowanego w ubiegłym tygodniu na przystanku tramwajowym w Warszawie. A.Struj służył w policji od 15 lat. Pracował w wydziale wywiadowczo-patrolowym stołecznej komendy. Osierocił dwie córki.
W uroczystości uczestniczyli także m.in. prezydent Lech Kaczyński, premier Donald Tusk i kierownictwo MSWiA i Policji. Prezydent odznaczył go Krzyżem Zasługi za Dzielność. Podczas mszy ksiądz Jachimczak powiedział, że zachowanie Andrzeja Struja przywraca nadzieję w człowieka... 



Przejrzałam dziś portale. Internauci, ale i prasa krytykują w komentarzach tchórzliwych świadków zdarzenia, którzy dziś zapalali znicze, a wczoraj byli slepi kiedy dwóch bandziorów zasztyletowalo na ich oczach człowieka, który stanął w ich obronie, ale krytykują rownież "niekompetentnych i tchórzliwych policjantów". 
Nie dziś w dniu pogrzebu, czas i miejsce na takie reakcje. 
Kiedy opadną pierwsze emocje musimy jako społeczeństwo wraz z władzą zastanowic się poważnie nad bezpieczeństwem na naszych ulicach. Jakiej kary chcemy dla tych, którzy łamią prawo mając je za nic, ale i jakich stróżów prawa chcemy, jak powinniśmy poprawic ich warunki pracy, aby mogli nas chronic efektywnie.  Warto też byłoby wprowadzić rozwiązania pozwalające sowicie nagradzać i promować policjantów, którzy przeciwstawiają się złu z mocniejszym akcentem od swoich kolegów niekoniecznie z tragicznym finałem. Jeśli chcemy innej policji, musimy również absolutnie zadbac o to, by za odważne, czy  bohaterskie zachowanie  policjantów,  ich rodziny nie płaciły oprócz bólu, życiem w biedzie.
Dopóki w tym kraju będą istniały debilne uwarunkowania i prawo, obywatel będzie poniewierany przez system i mielony w jego licznych, ostrych trybach, nikt nie będzie reagował. Bo nikt z nas nie jest tak odważny, żeby sobie dobrowolnie fundować ostrą jazdę bez trzymanki. Strach ludzki jest całkowicie usprawiedliwiony, każdy kocha życie. Zdarzają się przypadki, że obywatele stają w obronie pokrzywdzonego, ale potem okazuje się, że napastnik dowiaduje się (od kogo?) o ich danych osobowych z adresem włącznie.
A gdyby stali się stroną w sprawie, poznaliby go od razu, bo takie mamy prawo. Dlatego często nawet gdyby chcieli komuś pomóc, nie robią tego wiedząc jakie mogą wyniknąc konsekwencje.
Jest jeszcze inny aspekt, który absolutnie musi się zmienic, nietylko dla dobra i bezpieczeństwa policjantów, ale i obywateli. Przestępcy działają szybko i uciekają z miejsca agresji, stąd ich przewaga, a policja ma zawsze czas. Takie są realia. Zdarza się nagminnie, że kiedy prosi się ich o interwencję, to można się dowiedziec że "wszyscy zajęci, wszyscy w terenie " itp. Zamordowany bestialsko policjant tam pracował. Przykre to, ale On z pewnościa znał realia,  wiedział,  że nie ma co liczyć na szybką pomoc. I dlatego sam interweniował, bohatersko. Ale czy potrzebne jest nam takie bohaterstwo?.
Może poprostu potrzebne są profesjonalnie zorganizowane brygady szybkiego reagowania w Policji, jak to ma miejsce w wielu krajach Unii. Skoro policjant poza służbą nie nosi przy sobie broni, przynajmniej nosiłby przy sobie specjalny BIP, którym wzywałby najbliżej znajdującą się brygadą interwencyjną do walki z bandytyzmem. Bo podobnie jak przy ratowaniu życia i tutaj cenna jest każda sekunda. Tylko szybka interwencja może uratować życie ludzkie. 
Zginął porządny człowiek, w kwiecie wieku, nie będzie prowadził swoich córek do ołtarza, nie będzie chodził z wnuczkami na ryby, lata życia jakie miał jeszcze przed sobą, społeczeństwo będzie teraz utrzymywało bandziorów dopóki Ci nie zdechną. Wiem, mocne to słowa, prostackie, ale jakich określeń można użyc w stosunkudo takich osobników? Nie jestem zwolenniczką kary śmierci, ale czy tacy pasożyci kiedyś zrozumieją ile krzywdy i cierpienia zadali innym swoim czynem? Wątpię. Zdolnośc do takiego bestialstwa w tak młodym wieku, nie daje nadziei na żadną normalnośc w przyszłości, tacy się nie resocjalizują, tacy pasożytują i wegetują resztę swojej egzystencji.
Miejmy nadzieję, że Ci wszyscy wstrząśnięci nie poprzestaną na byciu wstrząśniętymi,  tylko zrobią wszystko, aby Policja była dobrze wyposażona,  policjanci sprawni i zdecydowani, celnie używający broni wobec każdego kto ignoruje i świadomie depcze prawo. Żeby znowu nie trzeba było być wstrząśniętym czyjąś śmiercią - takie bycie wstrząśniętym zawsze łatwo przychodzi .... i mija .

wtorek, 29 stycznia 2019

Co się odwlecze, to nie uciecze.




Wyborcza ma nagrania rozmów centrali PiS przy Nowogrodzkiej w Warszawie i dokumenty dotyczące wielkiej inwestycji spółki Srebrna. Pokazują kulisy negocjacji oraz Jarosława Kaczyńskiego w szczególnej nowej roli. 
Austriacki biznesmen zarzuca Kaczyńskiemu "dokonanie oszustwa ogromnych rozmiarów". Jeśli Ziobro upolityczni proces, Kaczyńskim zajmie się prokurator z Wiednia. Dobrze idzie! Czekamy do rana. 


Dla przypomnienia:
FUNDACJA NA CIĘŻKIE CZASY

"co się odwlecze to nie uciecze"

Fundacja założona przez J. Kaczyńskiego i jego pierwszą partię -  Porozumienie Centrum. Po likwidowanym RSW Prasa Książka Ruch przejęła bez przetargu lub płacąc śmieszne kwoty(w niektórych przypadkach to 30 zł), kilka nieruchomości w stolicy.
Po kilku latach wniosła je aportem do spółek: Air Link, Srebrna, Celsa. W następnym ruchu udziały w spółkach stanowiły kapitał założycielski nowych fundacji "Nowe Państwo" i "Solidarna Wieś". W spółkach i fundacjach pierwszoplanowe role odgrywali ludzie związani z PC : Sławomir Siwek (zawieszony wiceprezes TVP), Krzysztof Czabański (były prezes Polskiego Radia), Adam Lipiński , znany ze słynnej afery korupcyjnej "taśmy Beger"
Z założenia fundacja miała działać na rynku mediów, a nie mnożyć biznesowe byty, wyprowadzając majątek do spółek i kolejnych fundacji.
Ten system połączonych fundacji i spółek pozwalał środowisku PC przetrwać ciężkie politycznie czasy na funkcjach prezesów, członków rad nadzorczych itp. Świadczą o tym choćby koszty funkcjonowania fundacji głównie płace kilkakrotnie przekraczające wydatki na działalność statutową.
Zainteresowanie Fundacją zaczęło się 2007 r. gdy za 34 mln zł sprzedany został budynek przy Nowogrodzkiej  w Warszawie. Ten, gdzie PiS organizuje konferencje prasowe, a Jarosław Kaczyński prowadzi biuro poselskie. Nieruchomość kupił deweloper - spółka Metropol NH. I wciąż nie wiadomo, kto ugryzł te 34 mln zł
Sprawa nie wygląda tak jednoznacznie, jak utrzymuje PiS. Dotąd otoczenie prezesa z pełną surowością patrzyło na tych, którzy bezprawnie uwłaszczali się na państwowym majątku. A okazuje się, że robili i robią to samo. Myślę, że Kaczyński traktuje biznes podobnie jak politykę: ważne jest, kto kogo podejdzie.
Ludzie związani z PiS popierali filozofię, tworzenia bazy finansowej dla swoich jako priorytet nawet za cenę łamania prawa. Porozumienie Centrum które jawi się jako partia walcząca z korupcją, na początku lat 90, przejmowało majątek spółek Skarbu Państwa za bezcen.
Mam nadzieje że Warszawa odzyska kiedyś to co stracił skarb państwa.
Dziki pies Dingo, czytaj Jacek Kurski z determinacją bedzie atakował na oślep aby odwrócić uwagę Polaków.
Ziobro jako Prokurator Generalny sprawą się nie zajmie naturalnie, nie znajdzie nic podejrzanego i jak mówią "przyjdzie kryska na Matyska", czas panie Zbyniu zamawiać trumnę, gwoździ nie potrzeba, u pana w nadmiarze.
Za pieniądze podatników zafundowaliśmy sobie horror polityczny.
Dla mnie już dawno było  jasne, dlaczego z taką determinacją PiS walczył z układem - chciał odwrócić uwagę od swoich przekrętów i układów.
Jarosławie Kaczyński "Groźniejsze jest wojsko jeleni przy lwie hetmanie niż wojsko lwów przy hetmanie jeleniu", ale wszystko ma swój koniec, koń ma cztery nogi, a też się potknie.

Promuj 


niedziela, 13 stycznia 2019

Podziwiajcie wasze dzieło kaczosępy !!



"W Polsce nie brak ludzi myślących tak jak Breivik, który strzelał do rodaków, by obalić rząd..." To słowa 2011 r wypowiedziane w Londynie przez  b.szef MSZ Radosława Sikorskiego. 
Święte słowa panie ministrze Sikorski. Widząc degradujący się klimat w naszym kraju przez ostatnie 3 lata, jak sprzed 30 minut w Gdańsku, gdzie fan PiS ugodził na scenie nożem w serce Prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza, chciałoby się powiedzieć - wizjoner- realista. 

http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/14,166794,24356612.html#s=BoxMMtImg1


PiS-fani, sekta Rydzyka, narodowcy, neonaziści, Breivik i im podobni to zawartość jednego i tego samego wora. Musicie teraz PiS-fani patrząc w lustro zobaczyć Breivika (w przenośni rzecz jasna), bo większość z was to paskudne kaczonogie paszczury. Te stada Breivików widzieliśmy miesiącami stłoczonych wokół krzyża, którego ta dzika trzoda broniła na Krakowskim Przedmieściu. Całe tłumy potencjalnych Breivików biorą udział w spędach odurzonych RM na Ciemnej Górze. Bo z pewnością nie brakuje w ich szeregach chętnych, gorliwych katoli, którzy słyszą głosy niewidzialnego w Niebie, proszącego wypełnić wolę bożą ku chwale ojczyzny i opróżnić kilka magazynków w tłum przypadkowych ludzi (najlepiej ateistów, lemingów, z dużych miast, niegłosujących na PiS, lewaków, liberałów, geyów czy masonów). 

Ale słyszą i głosy na Ziemi, codziennie, non stop, w radioMariolka, TVtrwam, TVPiS. Ta negująca WSZYSTKO co normalne i demokratyczne partia, to właśnie partia polskich Breivików.  Polska zamienia się w kipiący kocioł wykolejonych socjopatów, złaknionych krwi normalnych ludzi, którzy sprzeciwiają się działalności żoliborskiego pasożyta. Zmierzamy już, metodycznie, w kierunku Norwegii. Szkoda tylko, że nie poziomem życia.

NIKT I NIGDY nie narobił tyle zła i nie podzielił narodu jak PiS z Kościołem. Dzisiejsze dzielenie Polaków na dobrych i złych i otumanianie ludzi przez Kaczyńskiego, czy kler, że jesteśmy otoczeni przez wrogów wewnętrznych, złą UE, umizgi PiS i nawiązanie współpracy ze stadionowymi bandytami, z narodowcami, z neofaszystami w celu wzmocnienia bojówek których łatwo zmanipulować i nakłonić do terrorystycznych działań, idzie w tym kierunku, że przestajemy być bezpiecznym krajem. 

Skończyć należy z tolerancją i lekkim traktowaniem wybryków wszelkich ugrupowań skrajnych, bo tolerancja ekstremy zawsze tak się kończy jak kilka lat temu w Norwegii. W Polsce wygoleni debile z różnych ONR-ów i inni weszpolacy na razie robią swoje durne marsze, czy urodziny Adolfika w lesie, ale jak kiedyś któremuś idiocie z główką przeładowaną ideologią odwali i zacznie mordować nie pomoże na to żadna nawet najbardziej profesjonalna służba specjalna. Wszystkiego upilnować się nie da. Sądy również powinny zrewidować swoje wyroki i rozgrzeszania lekką ręką bandytów siejących chaos w kraju.

Najwyższy czas wziąć się też za Internet, za polskie portale, nałożyć większą odpowiedzialność na ich właścicieli. Internet to kloaka, a polski internet to PiSowska kloaka. Tyle pogardy, zoologicznego antysemityzmu, poniżania ludzkiej godności jak we wpisach wyznawców PiS - nigdzie nie ma. "Kto pogardza sam będzie pogardzonym" - zapamiętajcie fani PiS, bo to o was cieplutko pisał w swoim raporcie Breivik. Wasz wielki admirator. Nie o "lemingach", nie o PO, nie o lewakach, tylko o was PiS-admiratorach. Jesteście więc nadzieją zbrodniarzy. I z tym musicie nie tylko żyć, ale poddać się ocenie innych. Czy wam się to podoba czy nie, Breivik namaścił was jako towarzyszy broni z tej samej strony barykady.
Jak się z tym czujecie kaczosępy?

Promuj


piątek, 21 grudnia 2018

Jest taki wieczór...


Jest taki wieczór, na który człowiek czeka i za którym tęskni. 
Jest taki wyjątkowy wieczór w roku, gdy wszyscy obecni gromadzą się przy wspólnym stole.
Jest taki wieczór, gdy gasną spory, znika nienawiść… Wieczór, gdy łamiemy opłatek, składamy życzenia…


Wszystkiego Najlepszego 




Eliza

wtorek, 11 grudnia 2018

Drgnęło



Coś drgnęło!!  Kolejne tabu upada - wkurzona ulica podeszła do pomników Największego Świętego Polaka, żeby go oskarżyć o krycie pedofili w sutannach. Zdjęcia nadesłane z Warszawy, Łodzi i Wrocławia. Jeśli zobaczycie jeszcze jakieś, wysyłajcie!











środa, 1 sierpnia 2018

Powstanie Warszawskie - narodowa katastrofa




















Szkoda, że w Polsce międzywojennej nie uczono literatury światowej, a zajmowano się konkordatami i onanistycznym wałkowaniem sloganu "silni, zwarci, gotowi". Ale gotowi do czego? Bo faktem jest, że Powstanie Warszawskie było powstaniem przegranym i to sromotnie.
Kłamstwa wynikające z niczym nieuzasadnionej megalomanii narodowej brązowią powstanie. Mit utrwalił ten, który leży teraz na Wawelu robiąc za bohatera narodowego, a budując Muzeum Powstania Warszawskiego usiłował przekuć klęskę w zwycięstwo i bohaterstwo. Jakie to było zwycięstwo to wszyscy wiemy: 200 tysięcy ofiar, powstańców i ludności cywilnej, miasto zrujnowane i zniszczone. To bilans braku wyobraźni i zdrowego rozsądku. 
Decyzję podjęto 3 głosami przeciw dwóm przy pięciokrotnym sprzeciwie naczelnego wodza gen.Sosnkowskiego. Żaden z celów powstania nie miał szansy powodzenia - alianci nigdy idei powstania nie popierali, wręcz odmawiali pomocy wojskowej ze względów logistycznych i politycznych (niemożność zaopatrzenia i ustalenia ze Stalinem dotyczące podziału zdobytych terenów), można było przewidzieć, że Stalin nie jest idiotą i pomocy żadnej nie udzieli - utrzymanie rządu wyłonionego w ewentualnie zdobytej przez powstanców Warszawie było mrzonką. Dla tej mrzonki zginęło miasto i jego mieszkańcy. A sami powstańcy spotykali się z przejawami wrogości ze strony Warszawiaków, których nikt nie pytał, czy chcą ginąć. Trudno więc uwierzyć, że mordowani cywile, gwałcone kobiety, ranni dobijani w szpitalach mieli poczucie, że giną dla wyższej sprawy, że ich śmierć ma jakiś sens. Stosunek strat 1 do 40 oznacza, że na jednego zabitego żołnierza niemieckiego strona polska straciła dom pełen mieszkańców. 
NIE, NIE KWESTIONUJĘ BOHATERSTWA SZEREGOWYCH POWSTAŃCÓW, BO JEST NIEPODWAŻALNE, ale ci co ich do walki pchnęli to byli zbrodniarze. W każdym cywilizowanym kraju dowódca posyłający dzieci na barykady poszedłby pod sąd polowy, bo te dzieci nie zdawały sobie sprawy z zagrożenia.  Żydzi w gettcie byli wyniszczani, więc wybrali by umrzeć walcząc. Ale oni wiedzieli, że szans nie mają. To można nazwać WIELKIM BOHATERSTWEM. Powstanie Warszawskie, choć powstańcy byli heroiczni było typową polską prywatą kilku, którzy dla wlasnego ego poświęcili tysiące oddanych i dzielnych Polaków.

Radoslaw Sikorski w 2013 powiedzial że Powstanie Warszawskie to była "narodowa katastrofa". Zgadzam się z tym stwierdzeniem. To są mocne słowa i one powinny się przebić do świadomości Polakówi.  Ci co wydali wyrok na Warszawę to byli właśnie ówcześni PiSiacy. Ta sama mentalność i wyobraźnia. Jak nie będzie prawdy o Powstaniu, to nie będzie Wolnej i Niepodległej Polski! Dość okłamywania narodu przez kupę cwaniaków!



wtorek, 10 lipca 2018

Jedwabne to nasz Wołyń??
































W rozgorączkowanych głowach nad Wisłą, nastapił atak choroby zwanej "chroniczna polska niewinność"  i wiara w to, że hitlerowskie Niemcy nie mieli pomocników w realizacji zagłady Żydów. Antysemityzm Europejczyków, w tym Polaków, ułatwiał Niemcom eksterminację Żydów. Szmalcownictwo, obławy na Żydów ukrywających się w miastach, na wsi czy w lasach- to nie były przypadki odosobnione jak i Jedwabne nie było aberracją, czy pogromy tych ocalałych nie wiadomo jakim cudem tuż po wojnie. TO JEST PRAWDZIWA HISTORIA. 


Jedwabne
Czy tam zginęło mniej czy więcej osób nie ma znaczenia: Polacy w okrutny sposób zamordowali niewinnych ludzi. Nawet spalenie żywcem jednego człowieka to okrutna hańba. Taka jest prawda i nie uciekniecie od niej.
Czas najwyższy dla wielu spojrzeć w lustro własnych dusz, uświadomić Polakom, iż żyli wśród nich kanalie i żeby obalić fałszywy mit, że "wystarczy być Polakiem żeby być bohaterem, że niczego nikt w tym kraju nigdy nie zrobił złego, że to wszystko zawsze ci "inni", a my sami - to ofiary i bohaterowie". To jest potrzebne do normalności: spojrzeć na siebie z dystansu, jak na każdy inny normalny naród i skończyć z tym etosem i błazenadą jak i zafałszowywaniem historii. Wyzdrowieć psychicznie. Takie wyzdrowienie może się stać tylko za sprawą przyznania się do tego, że żyli pośród nas tacy, którzy ratowali życie innym, ale też i kanalie. Obrzydliwe kanalie. Bronienie się przed tą prawdą rękami i nogami uważam za głęboko niechrześciańskie i prawdziwie antypolskie. 

Podobnie się ma to ciągłe, prymitywne rachowanie win u innych, uważam, że każdy powinien zacząc od swoich. A dzieje się tak bo i katolicyzm w naszym kraju jest zakłamany do cna. Gdyby nie było tego zakłamania, nie byłoby tyle zła wokół nas. Bo kto spośród Polaków jest antysemitą, a spośród Żydów polonofobem, dalej nim zostanie. Będą mieli tylko nowe argumenty do opluwania się. Reszta się tylko zasmuci, czy wzruszy ramionami. Ostatecznie zarówno Żydzi jak i Polacy doskonale znają prawdę z przeszłości chociażby była przemilczana i ukrywana. Dokładnie jak z Katyniem. Wszyscy wiedzieli choć nikt o tym nie mówił. Teraz kiedy możemy o Katyniu mówic głośno i bez strachu, nikt nagle z dnia na dzień rusofobem się nie stał. Nadszedł ten czas by głośno prawdę ujawnić, że CZĘŚĆ Polaków zachowywała się przed, w czasie i po wojnie jak zwierzęta, a CZĘŚĆ stawała się bohaterami zdolnymi dla Żydów zaryzykować wszystko łącznie z życiem. A reszta - cóż, jak zwykle,  była obojętna ze strachu, głupoty, bezduszności.  

PIS obudził upiory drzemiące w ludziach. Gdybym nie słyszała kiedyś w TVn24 tej pożal się boże minister edukacji mówiącej o tym, że Żydów w Jedwabnem wymordowali "nie do końca Polacy" to bym nie uwierzyła. Przypuści się teraz z pewnością wściekły atak na Żydów. Już słyszę te krzyki o "znieważaniu narodu polskiego" i najgłośniej nie będa się drzeć Ci co nie mają sobie nic do zarzucenia, ale ci, którzy boją się by prawda nie wypłynęła na światło dzienne. Hucpą wokół Jedwabnego usiłuje się przykryć fakt, że Żydów mordowano w straszliwy sposób w co najmniej 150 miejscowościach. Są dostępne relacje świadków. Co zrobią, jeśli za tą ekshumacją pójdą inne i okaże się, że mamy nasz własny Wołyń?

Bardzo by się nam przydała szczera dyskusja o rzekomym polskim ETOSIE, ale duży procent narodu jeszcze długo do niej nie dojrzeje. 


promuj



czwartek, 10 maja 2018

Kolejny dzień w Domu Wariatów



Andrzej Bober

Kolejny dzień w domu wariatów (20):

X Zginął w Smoleńsku. Będą protestować na cmentarzu przeciwko ekshumacji       Arama
X Ilona Felicjańska opala się topless z narzeczonym, który ją zdradził 
X Główną rolę w odzyskaniu przez Polskę niepodległości odegrał Lech. Jednak       nie Lech Wałęsa, ale Lech Kaczyński. Tak przynajmniej wynika z konkursu         zorganizowanego dla uczniów na Podkarpaciu, nad którym patronat przyjął         Marszałek Sejmu Marek Kuchciński. 
X Olejnik w prześwitującej bluzce i z torebkę za 10 TYSIĘCY poszła na lunch z       synem.
X Zatrzymano prawą rękę Gowina 
X Macierewicz miał kolizję w Warszawie! Po zderzeniu zniknął...
X Ola Ciupa pokazała się w bikini. Fani gwiazdki zwrócili jednak uwagę na             pewien wstydliwy szczegół...- Bikini rozciągnięte po same uszy.- Dramat.           Szkoda ze na ramiona nie pociągniete- Taka piękna figura, ale te majty             okropne.
X Wielkie zmiany w głowie Jezusa ze Świebodzina 
X Największy polski bank PKO BP podnosi niektóre opłaty za konta i karty.
X Osoby, które zalegały z opłatami za abonament radiowo-telewizyjny, coraz         częściej składają wnioski o umorzenie długów lub możliwość spłaty ratalnej.       Tłumaczą w nich, że nie płaciły przez… Donalda Tuska
X Urbański przyłapany z młodą aktorką serialu TVP! Dlaczego pokazała majtki?

X Jarosław Kaczyński może na razie spać spokojnie 


promuj

piątek, 13 kwietnia 2018

Zbrodnia milczenia




Myślicie, że Was to nie dotyczy? Bo dzisiaj nie Wy jesteście z kajdankami na rękach. Myślicie, że po Was nie przyjdą?
Bo przecież nie zrobiliście nic złego.
W ich oczach złem jest niezależność, opór, krytyka, bunt. A największym złem: organizowanie oporu. A szczytem tego największego zła, gdy opór rośnie i wygrywa. Staszek do dziś był odpowiedzialny za techniczną stronę organizowania oporu. I za to płaci cenę ogromną. Uwierzcie mi, wszystkie zarzuty wobec niego to absurd i prowokacja. Każdemu można taką sprawę sprokurować.
Myślicie pewnie po cichu: coś tam musi być w tej sprawie. Sami przed sobą się usprawiedliwiacie, aby nie robić nic.
Polityku, pośle, redaktorze, publicysto, blogerze, obywatelu. Jeśli teraz nie zrobisz wszystkiego co w Twojej mocy, aby pierwszy więzień polityczny nie został przez zastraszane sądy posadzony, to nie miej później do nikogo pretensji, gdy do Ciebie zapukają o 6 rano, a wszyscy powiedzą: widocznie coś przeskrobał.

Roman Giertych


A to, myślisz że to przypadek?


























promuj


czwartek, 29 marca 2018

Upadek chrześcijaństwa a Zmartwychwstanie



"Po zmartwychwstaniu Chrystus niewiele zrozumiał z logiki, jaka rządziła rzymskim światem – ukazał się kobietom, które według ówczesnego prawa nie miały podmiotowości prawnej, a ich świadectwo było w sądach bezużyteczne. Czy nie było w całej Jerozolimie nawet jednego mężczyzny z nieposzlakowanym kapłańskim rodowodem, któremu Chrystus mógłby się ukazać zaraz po zmartwychwstaniu? Czy koniecznie musimy polegać na świadectwie kobiety, której obce były tradycyjne wartości rodzinne?
Dla Jezusa liczy się nie tyle przemoc, ile niemoc, nie tyle władza, ile służba, nie tyle prawda, ile dobro, nie tyle sukces, ile pokora… Szczególnie ta pokora, która ma znamiona porażki, ta kompletnie niepojęta „przegrana Boga”jest godna pożałowania. Ale swój gest pełen cierpienia Jezus posunął do ostateczności – do krzyża, na którym Bóg daje siebie bez granic, by stanąć po stronie biednych i uciskanych. Stąd życie chrześcijańskie oznacza życie krzyża, naśladowanie Jezusowego dawania siebie innym"

Od samego początku swojej misji, Jezus, pokazał logikę działania, która szczególnie dziś budzi brak zrozumienia, a nawet radykalny sprzeciw poprzez praktykę działania Kościołów chrześcijańskich i ich przywódców. Dziś, chrześcijańskie Kościoły odrzucają logikę porażki Jezusa, chcąc za wszelką cenę być po stronie zwycięzców. Chcą być po stronie tych, którzy tu i teraz mają rację, tu i teraz chcą praw i przywilejów, tu i teraz chcą cieszyć się uznaniem i prestiżem, tu i teraz żądni są bogactwa.

Jeśli nawet Chrystus miał inne wizje porządku społecznego, to są one, a właściwie były od początku niewykonalne, niemożliwe do zrealizowania. I tylko głupi mógłby sądzić, że KK odda wszelkie dobra i władzę dla idei Tego, którego filozofia życia legła u podstaw ich Kościoła. Zaparli się Go już w pierwszym momencie gdy włożyli infuły biskupie, ponad 2000 lat temu.

Kiedy nasze Kościoły zrozumieją, że ich jedyną polityką godną Ewangelii jest właśnie polityka samouniżenia? Że w życiu chrześcijańskim nie chodzi o żaden sukces, żadną władzę, żadne przywileje, żadne bogactwa, żadne poważanie – tylko o  służbę innym, obcym, wykluczonym? Jeśli zatem Kościoły chcą pozostać wierne Jezusowi Zmartwychwstałemu, jak głoszą, de facto muszą przegrać – wyrzekając się siły, odrzucając pokusę władzy i dominacji, ignorując bogactwo i prestiż. Muszą przegrać w oczach świata, by wygrać w oczach tych „najmniejszych i najsłabszych, ale czy stać je jeszcze na takie zwycięskie zmartwychwstanie? Wątpię!!

Biblia już nie wywiera na mnie wrażenia. Nie sprawi mi większego kłopotu przytoczenie z tej samej Biblii nie tylko nonsensownych bądź infantylnych cytatów, ale również i takich, które uwłaczają godności człowieka i uniwersalnym, ogólnoludzkim wartościom moralnym. Dziś znajduję więcej głębokich, mądrych treści moralnych i estetycznych chociażby w dziełach Goethe’go, Szekspir’a czy Tolstoja. Dlatego wybaczcie, ale nie mogę miec szacunku do ludzi, dla ktorych wartośc uczuc religijnych opiera się na cynicznym wyrachowaniu i ….przede wszystkim prymitywnym zastraszaniu. Co Kościół tak naprawdę wie o „bogu/bogach”  (religioznawcy doliczają się ich okolo 5000)? W najlepszym wypadku wie tyle co my. 

Religijni entuzjaści, którzy myślą, że mają licencjat na moralnośc i etykę, na miłość bliźniego - nie nazywajcie ateistów osobami „niewierzącymi”. Oni wierzą w uniwersalne ogólnoludzkie wartości moralne, wierzą w siłę umysłu i racjonalnego myślenia, wierzą w postęp i osiągnięcia w dziedzinie nauki, techniki i medycyny, wierzą w międzyludzką solidarność… A wy wyjdźcie ze swoimi horyzontami intelektualnymi poza granice swojej parafii…najwyższy czas się obudzić …mamy 21 wiek…









poniedziałek, 19 marca 2018

Cenzura kaczej dyktatury !!!



Wczoraj opublikowałam artykuł na temat aborcji. Dziś wchodzę na facebooka i co widzę:























Co w moim wpisie jest "niezgodnego ze Standartami społeczności"????
Gdzie tu jest nienawiść??? 


25 listopada 2015 roku napisałam na blogu POLSKI JUŻ NIE MA no i co? Nie ma.  
Odnosi się wrażenie, że macie gdzieś demokrację, klęskę własnego kraju na arenie międzynarodowej, wolność słowa, bo micha jest pełna, bezrobocie małe, pięć stów w kieszeni. To się na was zemści. Siedźcie wiec dalej popijajac kawkę, oglądając tv, klikając na fb czy Twitterze myśląc- ktoś za nas rozwiąże te problemy. Otóż nie. Nie rozwiąże. Obudźcie się!!

promuj



sobota, 10 marca 2018

TO NIE OJCIEC RYDZYK PONOSI CAŁĄ ODPOWIEDZIALNOŚC ZA UPADEK





ks.Stanisław Walczak




Dziwią mnie w tych dniach ataki na finansowe operacje Ojca Tadeusza Rydzyka. Są one kierowane w niewłaściwym kierunku.

Nie trzeba być ekspertem od spraw Kościoła Katolickiego by wiedzieć, że żaden kapłan i żaden zakonnik nie są osobami autonomicznymi. Każda ich działalność publiczna musi mieć akceptację przełożonych, w tym wypadku przełożonych zakonnych Ojców Redemptorystów. W kwestii działalności medialnej i politycznej mamy tutaj także z przyzwoleniem odpowiedzialnych biskupów katolickich. W ich opinii O. Tadeusz Rydzyk czyni rzeczy dobre, warte wspierania finansowego.

Działalność polityczna Ojca Tadeusza Rydzyka stoi w sprzeczności z katolicką nauką społeczną. Chętnie to udowodnię. Ale ta nauka, w obliczu aspiracji narodowościowych zarówno o. Redemptorystów jak i biskupów leży teraz w szufladzie. W normalnych warunkach duchowni stanęliby murem za prawami człowieka w Polsce.

Pytania o bezczynność Stolicy Apostolskiej są mało zasadne. Watykan kieruje się opiniami, które tam docierają. Jeśli zatem postraszono tam faktem, że odsunięcie O. Rydzyka groziłoby rozłamem w Kościele, to Stolica Apostolska może jedynie prosić biskupów polskich o zaradzenie sytuacji. A ci już raz zawiedli, za czasów papieża Benedykta XVI. Obawiam się, że Stolica Apostolska nie odważy się też na otwarty konflikt z rządem Polskim.

Nie wolno też zapominać, że w Rzymie ciągle istnieją ludzie, którzy z okresu „polskiego boomu” na Watykanie, mają zakulisowy wpływ na całą sprawę. Ojciec Tadeusz Rydzyk jest zatem agentem kościelnym, które działa po to, by część duchowieństwa skażona nacjonalizmem, mogła przeprowadzić zmianę ustroju na taki, który zapewni im swobodę i łatwość istnienia.

Finansowanie projektów o. Rydzyka ze źródeł państwowych tzn, z kieszeni podatników, jest zatem oznaką ugody pomiędzy Kościołem w Polsce i Państwem. Fakt, że strach przed tym zakonnikiem mają wszyscy prawicowi politycy oznacza, że ta część Kościoła dawno już przejęła władze w kraju. Mamy więc do czynienia z niezwykle niezdrową sytuacją. Sytuacją niezgodną z duchem Ewangelii i Kościoła Katolickiego, z sytuacją w której nie widać wyjścia. A skutki będą dla Kościoła tragiczne, czego na razie biskupi nie przyjmują do wiadomości. 
A szkoda.

promuj