niedziela, 24 marca 2013

TESTAMENT






Świeżo wybrany papież Franciszek, wchodzi do swoich apartamentów. Siada przy biurku, gdzie na blacie leży stary, bardzo stary dokument. To TESTAMENT ŚWIĘTEGO PIOTRA, przekazywany z papieża na papieża. Tylko papieże znają sekret tego dokumentu. Otwiera powoli zrywając pieczęcie, rozwija, patrzy na podpis: PIOTR... podnosi wzrok, zaczyna czytać:


"Ja Piotr, następca Boga, oznajmiam: BÓG NIE ISTNIEJE".
Franciszek przestał czytać, chwycił się za głowę, dech mu zaparło, doznał szoku. Po odzyskaniu jako takiej równowagi, czyta dalej:
"Wymyśliłem Boga, bo książki magika zwanego Jezusem się nie sprzedawały. Ludzie są bardzo naiwni, interes idzie dobrze. Jeżeli Ty też w tej chwili czytasz te słowa, to jesteś jeszcze naiwniejszy.
 Piotr
ps
Zrobiłem mój testament jeszcze po hebrajsku i arabsku"


Franciszek wziął głowę w dłonie i zapłakał. Zadzwonił telefon. To Wielki Rabin Jeruzalem.


- Halo, Franciszek? Gratulacje z okazji wybrania na papieża...a co Ty .... płaczesz?
- Nie, Wielki Rabinie, nie płaczę, to emocje - odpowiada Franciszek, ale skoro już mam Cię przy telefonie to powiedz mi Rabinie, Ty wiedziałeś o testamencie świętego Piotra?Franciszek usłyszał w słuchawce wybuch śmiechu... 


Szybko pożegnał się bardzo przygnębiony. Zadzwonił znów telefon.


- Halo? Tu Ojciec Święty, kto mówi?
- Mamma mówi,  Ojcze Święty.
- Mamma, przestań, nie jestem twoim ojcem, jestem Jorge. Mamma, mam pytanie: kto pierwszy raz wysłał mnie na katechizm, ty czy ojciec?
- Ja Jorge, ja.
- Mamma, wybacz ale bez wyjaśnienia nie podziękuję ci za to, jak i za wszystko czego mi zabranialiście, nawet chodzenia na  basen, mam 75 lat i nawet pływać nie potrafię, nie, nie podziękuję ci za to mamma, uuuuuuuuuuuuu ....


Franciszek gorzko zapłakał. Następnie "pozbierał się", wziął za słuchawkę i wykręcił numer:


- Halo? Sekretariat? Czy mógłby ktoś skontaktować tą stażystkę, którą gorąco polecał mi Bill Clinton? Jakżesz ona się nazywa? No taaaaa....
- Monika, Ojcze Święty.
- Tak, tak, Monika, proszę ją zawiadomić,  że staż zaczyna od jutra.


Odłożył słuchawkę, westchnął, zwinął w rulon testament, założył pieczęcie i pomyślał: "Krytykowałem Benedykta za dymisję, a on wiedział co robi, a skoro Bóg nie istnieje, życie od dziś MUSI być tylko piękne, mam mało czasu, a wiele do odrobienia.... A testament zostawię moim następcom".

Autor:
humorysta Francois Pirette






70 komentarzy:

  1. Elizo Miła..Czuję,że budząc się jutro,uśmiech nie zniknie z mojej twarzy.To znaczy,że Flaszka od dawna wiedział o tym testamencie i chla od ponad.. jak pamiętam dwudziestu paru lat.A największy mentor tego ochlaptusa,Jerzyk Urban twierdzi,że dziewiędziesiąt procent czarnuchów to pijacy..Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  2. I po ptoku,
    na padoku
    po widoku.
    Hulaj dusza
    bez kontusza,
    piekła nie ma,
    wszystko ściema.

    OdpowiedzUsuń
  3. To Ty nie wiesz, że Prawo Boże jest ponad prawem ludzkim?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mozliwe, ale udowodnij ze ON istnieje he he

      Usuń
    2. tTade...
      Do go przestrzegajcie: w kościołach i w SWOICH sercach! Wara wam od państwa, polityki, akwizycji ulicznej!!!!
      Stanisław

      Usuń
    3. "Niebo gwiaździste nade mną, prawo moralne we mnie". Kto to powiedział?
      Pomyślności.

      Usuń
    4. Kant:)
      Stanisław

      Usuń
    5. Celem zamieszczenia tego cytatu Staniesławie, było przypomnienie, że prawo moralne jest istotą człowieczeństwa, prawem ludzkim, a nie boskim. Bowiem "prawo moralne we mnie" mówi człowiek, a nie Bóg.
      Pomyślności.

      Usuń
  4. He he he Eliza...dobre..

    OdpowiedzUsuń
  5. Polaków niełączy Kościół, wiara, Bóg... jedyne do ich lączy to ---------> wódka

    OdpowiedzUsuń
  6. Elizo ciekawe czy Wojtyła ten testament czytał bo jeśli tak to zrobił Polaków w bambuko

    OdpowiedzUsuń
  7. No Elizka, dałaś czadu!! Wyobrażam sobie że ten humorysta to nie z Polski.....he he

    OdpowiedzUsuń
  8. Nie rozumiem ciebie elizo. Uważasz, że Boga nie ma, a ciągle tu z nim walczycie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Gdzie Ty tu Maniek Boga widzisz? Zwalczanie, czy ośmieszanie wad jakiegoś księdza, kleru, nawet krk jako instytucji, w tym zachowań i przesądów katolików, to nie walka z Bogiem. Nawet nie z wiarą, czy religią. No ale jak się wierzy w księdza, a nie w Boga, to się takich rzeczy nie rozumie.
      Pomyślności.

      Usuń
  9. Witam,zastanawiam się jak długo jeszcze nasze państwo będzie sponsorowało urojenia religijne,tak to mogę nazwać.Hierarchowie na wciskaniu religii w naszym kraju żyją w luksusie,co przeciętny rodak może tylko o tym pomarzyć.Napiszę wprost nie ma żadnego boga,umieramy i nas niema pozostaje tylko pamięć o bliskiej nam osobie, ja trzeźwo patrzę na świat,to są bajki wyssane z palca.Mogę sobie wyobrazić co będzie się działo w naszym kraju jak JP2 będzie ogłoszonym świętym,czyli cyrk na kółkach.A hierarchowie kościelni dopiero będą rżnąc budżet państwa itd.Pozdrawiam i życzę miłego dnia.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie podzielam tych obaw Mirkchu1. Dla polskich katolików JPII był santo subito i cały ten zgiełk świętościowy już się odbył. Teraz co najwyżej ze dwa tygodnie to potrwa. Wbrew bowiem temu co głoszono t.z.w. "pokolenie JPII" nie istnieje.
      Pomyślności.

      Usuń
    2. @Ikka : to "pokolenie JP2 to od początku był śmiech na sali.
      Najbardziej mi się podobało jak się kibole godzili. :-)))
      To był kabaret pierwszej wody.

      Usuń
  10. Zaraz, zaraz, chwila moment !
    Się wykuło na tablicach coś o zabijaniu, fałszywym świadectwie i dało to ludowi ?
    Było tak ? Podobno było i mamy w to wierzyć, bo to prawo boże, a może i Boże.
    Teraz co krok widzimy, że to prawo dla baranów a nie dla kapłanów, których podobno namaszczono (chyba spirtem?) na sługi boże (Boże?).
    Stoi napisane, że biskupem może zostać człek prawy, bla,bla,bla i parę innszych warunków ?? Ano może stoi, choć większości kandydatów to wisi i powiewa.
    Napisano dyrdymały że człowiek rodzi się wolnym ? Zapomnieli dodać że wolny, tylko do momentu zapisania do jedynie słusznej partii z dwoma członkami wprowadzającymi których nazywają chrzestnymi.
    To nawet nazwanie tego Qrestwem nie oddaje bezmiaru nieprawości której dopuszczono się na bliźnich na przestrzeni wieków. Nawet jeśli w/w bliźni nie posiadali kompetencji intelektualnych do ogarnięcia tego świata, to cynicznie wykorzystywano stosunek zależności strasząc grzechem, piekłem i łupiąc dziesięciną, tacą a teraz dotacjami ukrytymi w tysiącach miejsc budżetów gmin, miast i Państwa. Oczywiście wszystko w imię miłości bożej. Nawet jeśli kilka osób czegoś nauczono w szkołach jezuickich, salezjańskich czy inszych resortowych to była nauka z ICH punktu widzenia, czego najlepszym dowodem jest uznanie pomysłów Galileusza niezwłocznie 350 lat po jego śmierci i natychmiast czyli 24 lata po wylądowaniu człowieka na Księżycu.
    Ob-skur-antyzm i teologia to podstawy ich pożal się Boże nauki. Podobnie było z naukami medycznymi, tu podstawą miało być cierpienie jako wyraz miłości Bożej a grzebanie w podrobach to czysta herezja. Co jakoś nie przeszkadza hierarchom szukać ratunku dla ICH zdrowia w klinikach zamiast w brewiarzu. Generalnie nauki ICH polegają na produkcji osobników lękliwych i posłusznych, co doskonale podsumował Józef Tischner "kto ukończył seminarium i nie stracił wiary, ten nic nie zrozumiał".
    Ty Maniek, rzeczywiście nic nie rozumiesz. Boga nie ma i nikt go nie zwalcza, my zwalczmy poglądy i symbole narzucane wbrew naszej woli. Religijny ortodoks nie poprowadzi kliniki in vitrio i tak samo nie powinien sprzedawać w aptece, a jeśli już nic innego nie umie to powinien swoje poglądy religijne zachować dla siebie. Prostszy przykład nie przychodzi mi akurat do głowy. Enter.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Poszłoo, maniek tak się zacietrzewił, że w swojej "rytualnej", "antypełowskiej" odezwie zapomniał dodać ...w kubeł (morda, znaczy się)... Nie rozumie i nie zrozumie nieborak, że spory procent (ok. 30%) naszego społeczeństwa jest zdolny do wydrapania ślipiów każdemu, kto wykaże cynizm krk w sprawie krzewienia zabobonu... Nie pojmie też, że każdy rząd, chcąc nie chcąc, musi się z tym liczyć ...aż do czasu, kiedy społeczeństwo dojrzeje na tyle, aby zacząć rozumować samodzielnie, a nie łykać, jak gęś kluski, wszystko, w co każe mu wierzyć lokalny pleban. Ale to, niestety, zbyt szybko nie nastąpi, bo mamy do czynienia z marszem triumfującej głupoty, zawsze pod czyimś cwanym przywództwem ...
      Poruszyłeś sprawę Galileusza... jakże to piękny przykład na sposób, w jaki kościół zwalczał postęp w nauce i ściągał mądrych ludzi ze ścieżki "herezji" na drogę wiary ! Galileusz, któremu pokazano "zabawki" Świętej (???) Inkwizycji "odszczekał" swoje naukowe badania, potwierdzające kopernikańskie odkrycie, że ziemia kręci się dookoła Słońca i uratował życie, ale przecież ... Ziemia kręciła się dalej i zarówno ON, jak i ONI (czarni oprawcy) doskonale o tym wiedzieli. Ostatnio pokazano w TV wspaniały, fabularyzowany dokument na temat zmagań Galileusza z ówczesnym papieżem Urbanem... Mańkowi obejrzenia tego filmu nie polecam, bo wyciepie ze złości telewizor przez okno. I mniejsza o jego telewizor, ale zapaskudzi odpadami naszą planetę...Pozdrawiam serdecznie,

      Usuń
    2. He,he,w obliczu zabawek Świętej Inkwizycji to święty by się zaparł wiary. To tylko kwestia odpowiedniego dokręcenia śruby, tu nie było metafory :)))))
      Widzę że zgadzamy się że 1/3 społeczeństwa to oczadziali, niestety :(((
      Ale tak chyba jest wszędzie, choć u mnie w rodzinie wygląda to dwa razy gorzej, z wydrapywanie ślipiów trafiłaś 100/100 !!!
      Pozdrawiam !

      Usuń
    3. Jak masz kondomy w głowie to twój problem. Inwektywy pisałeś patrząc w lustro, cóż można i tak :)))

      Usuń
  11. A kto je wam narzuca. mnie się nie podoba kk to należę do kościoła metodystycznego i nie mam bynajmniej żadnych kłopotów z tego tytułu. Wmówiono wam (jak to, że jak PiS dojdzie do władzy, to będzie wojna), że kościół ma wpływ na życie każdego z nas. Tak myślą ludzie miałcy, bez kręgosłupa i ..., oczywiście tuskomatoły.
    Nie rozumiem jednej rzeczy: macie swojego premiera, macie swojego prezydenta, macie większość w sejmie, to dlaczego tego nie zmienicie. Kościół, jak nigdy ma się teraz, za rządów PO, dobrze. Wybraliście patologię, to morda

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A co ma Maniek wiara lub nie wiara w Boga do tego kto jest Premierem, czy Prezydentem? Nie zmieniaj tematu, bo to świadczy jedynie o tym, że istoty duchowości też nie pojmujesz. Co nie jest ujmą, bo dotyczy to większości ludzi i to nie tylko w naszym państwie, ale na całym świecie.
      Tak przy okazji, Bóg jest jeden, czy każda religia ma swojego (swoich)? Jeżeli jeden to dlaczego każde z wyznań uważa, że to oni jedyni znają prawdę? Każde z nich uważa, że to ich sposób wierzenia i wyznawania wiary jest najlepszy? Czyżby judaizm, chrześcijaństwo, czy islam, miały jakichś innych bogów? Jeżeli nie, to dlaczego wyznawcy tych religii wzajemnie sie zwalczają, nawet prowadza wojny (każda ze stron z Bogiem na ustach i chorągwiach)?
      Pomyślności.

      Usuń
    2. Ikko, powód jest zawsze jeden...władza i religijne opętanie. Jakim bogiem, nie ma znaczenia. Starożytny Egipt jest tego doskonałym przykładem. Jaki los spotkał Echnatona i jego Atona, na przykład ? Ehhhh... to za trudne dla takich mańków. Morda w kubeł - to jedyne, co potrafią innym nakazać, kiedy brakuje logicznych argumentów.

      Usuń
    3. @Begonijko : z Echnatonem czyli Amenhotepem IV to bym akurat nie wyskakiwał .
      To bynajmniej nie była świetlana postać.
      Zamordysta pierwszej wody który zastąpił jedną wypaczoną religię drugą wcale nie lepszą.
      A że skończył tak jak skończył to się można było akurat spodziewać .

      Usuń
    4. Nightgale, nie ma znaczenia, jak skończył ...Nie on pierwszy i nie on ostatni. Zresztą, który zamordysta był / jest świetlaną postacią ? Chodziło mi o religię (obojętnie, jaką), która od zawsze była środkiem do utrzymywania za twarz ciemnego ludu. I tak jest do dnia dzisiejszego.

      Usuń
    5. Miłość bliźniego, której podobno Bóg naucza i pożąda bije od Mańka po oczach. Gdyby ktoś z jego oponentów był w jego pobliżu, cało by z tego okazywania miłości nie wyszedł.

      Usuń
    6. Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.

      Usuń
  12. -> maniek 09:06
    Ano chłopczyku nie zmienimy bo przynależność partyjna to jedno a lęk ogółu ludu przed tym co będzie jak światło zgaśnie, jak dziecka nie ochrzczę, jak babcie, ciotki i proboszcz nie doczekają się ślubu to drugie. Choć akurat to ostatnie uważam za piramidalną bzdurę, gdyż jest to JEDYNA przyczyna rozwodów. Poniał ??? Jedyną przyczyną rozwodów jest wzięcie ślubu, nie ma ślubu to nie ma rozwodu; proste jak budowa cepa (trzy części). Pomijam drobny niuans, że znane mi związki nieformalne są trwalsze od sakramentalnych małżeństw, bo oparte są na MIŁOŚCI a nie na strachu przed piekłem, grzechem i chugo wie czym jeszcze.
    Opór przed zmianami to jasny dowód na (niestety) skuteczne pranie główek ciemnego ludu przez boskich urzędników. Pranie jest skuteczne, bo zaczęte od nieświadomego dzieciątka wkręconego w tryby pralni główek aniołkami itp. bzdetami od przedszkola lub nawet wcześniej - mówię o świadomości a nie nie o działaniach podświadomych. A gdyby tak wrócić do źródeł i chrzest byłby na życzenie świadomego pełnoletniego, samodzielnego człowieka to co ? Cóż , wtedy sprawność procesu wynosiłaby circa ebaut ze 30% w porywach i bóg którego imię brzmi KASA! KASA! KASA! PO TRZYKROĆ KASA ! byłby biedniutki jak mysz kościelna. Reszta Narodu krótko rzekłaby - GOŃ SIĘ !
    To jest praca na lata. Koszta utrzymywania agentury to ponad 5 miliardów !! rocznie , choć niektórzy szacują nawet 2 , 3 razy wiecej. Te koszta trzeba Narodowi rzetelnie przedstawić, konkordatowi powiedzieć Bye, Bye, pokazać obywatelom że czarna kiecka to nie immunitet dyplomatyczny i zrealizować zapisy konstytucji o równości obywateli względem prawa. Przy okazji wyzwolić z pańszczyzny ludzi z PGR Rejsyty (213ha), z PGR Fiszewo(645ha) które są własnością kościółka rzym-kat (przez spółki zależne) a których w zestawieniu majątku odzyskanego(??????????) za pośrednictwem słynnej komisji NIE MA, przynajmniej w wersji dostępnej w necie nie widziałem. Pytajniki w liczbie dziesięciu wyrażają moje zdumienie jak można odzyskać coś, co do kościoła rzym-kat nie należało, gdyż są to tereny Prus Wschodnich, a teza że rzymscy katolicy są spadkobiercami ewanelików augsburskich jest co najmniej wątpliwa. Więc podobne wątpliwości dotyczą całych Ziem Zachodnich.
    Zaś co do patologii: cyt.Wybraliście patologię, to morda; patologia zniknie gdy pedofil w kiecce trafi za kraty i utraci prawo wykonywania zawodu tak jak świecki pedofil złapany, obsadzony i zapuszkowany. A nie tak jak teraz, że czarnego chowa się na prowincji lub deleguje na Ukrainę. To samo dotyczy pijaków i reszty kamaryli.
    Zresztą strzępię się po próżnicy, gdyż wiara zastępuje u was chęć poznania faktów - celowo nie obrażam twego rozumu i nie pisze o poznaniu prawdy. Wujek Google budzi u was wstręt, może za wyjątkiem zrzynania kazań co nazywacie szukaniem inspiracji, ha,ha,ha! Program plagiat miałby co szukać u was.
    Dostęp do informacji to bicz na wasze kłamstwa i matactwa biorące początek w zakurzonej książce. Poszukaj sobie ile jest wersji zakończenia żywota Judasza, na szybko trafiłem na trzy wykluczające się wzajemnie. Pa, morda !
    Aha, pamiętaj >> pycha idzie przed upadkiem <<

    OdpowiedzUsuń
  13. Dzień Dobry:)
    Dzisiaj, po raz pierwszy w Polsce - wywiad z molestowanym mężczyzną. Molestowania i pedofilii doświadczył od... księdza, w wieku: 10-12 lat, którego obecnie skazano na dwa lata odsiadki. Jednak się odwołuje i jest " duża nadzieja ", że zboczeniec - uniknie kary! Pokrzywdzony chce wystąpić przeciwko kościołowi polskiemu - o należne odszkodowanie!
    NIE MOŻE W POLSCE ZNALEŻĆ PRAWNIKA , KTÓRY SPRAWĘ POPROWADZI!
    Boją się " papugi " cholerne. Może ktoś mu pomoże, a jak nie - to i tak zachęcam do posłuchania audycji.
    Dziś po dwunastej na TOKFM!
    Pozdrawiam
    Stanisław

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Co mnie dziwi Stanislawie, ze wychodzi iz papugi boją sie księdza bardziej niz bandziorow, ktorych bronią niejednokrotnie w dwoch czy trzech. Szkoda, naprawde szkoda ze nie jestem prawnikiem, bronilabym te ofiary ZA DARMO.

      pozdrawiam

      Usuń
    2. To nie jest tak, że adwokaci boja się krk. Problem polega na tym, że na podstawie prawa stanowionego (a takie funkcjonuje w Polsce) jest prawie niemożliwym udowodnienie, że za szkody (czyny) konkretnego księdza, odpowiedzialność ponosi kuria. A właśnie od kurii, nie od sprawcy, domaga się odszkodowania ten pokrzywdzony. W tym konkretnym wypadku (z tego co zdołałam przeczytać) nie ma bowiem jednoznacznych dowodów na fakt, że kuria wiedziała o takich przestępstwach i na informacje nie zareagowała. Tylko to bowiem czyniło by ją współwinną. Same domniemania, ze tak prawdopodobnie było, nie są dowodem dla potrzeb procesu. Uczciwy zaś adwokat nie podejmuje się spraw, w których nie ma nadziei wygrać.
      Pomyślności.

      Usuń
    3. Może Polonia, oczywiście w ramach walki z patologią, zrzuci się na adwokata z Bostonu lub Los Angeles, bo chyba tam byli skuteczni i coś wymyślą? Wystarczy dobrze dopytać i może ktoś puści farbę ?
      Co do niewiedzy kurii to oczywiście tajemnica spowiedzi obowiązuje i nikt w liczbie .....nastu/........dziesięciu pary z ust nie puści a nie ma chętnych do zwolnienia z tajemnicy ?? Dobro mafii jest dobrem najwyższym !!!.

      Usuń
    4. @Poszloo : nici z pomysłu.
      Jak napisała Ikka mamy prawo stanowione ,co oznacza zupełnie inny system niż w krajach anglosaskich z USA na czele.
      Amerykański prawnik zda się u nas jak umarłemu lina do bungy.

      Usuń
    5. P.S. przy czym z prawem precedensowym w USA czy UK to też nie jest tam pstryk i światło.
      Rozróżnia się bowiem wyżej wymienione (case law) oraz oraz common law które zawiera w sobie również prawo zwyczajowe.
      Generalnie burdel tam z tym bywa straszny.

      Usuń
    6. Jak ja zrozumiałem z rozmowy z pokrzywdzonym - wysłał On list polecony z opisem - do samego Nycza, który tam sprawował funkcję szefa! Nycz całkowicie zbagatelizował problem przestępstwa, popełnionego przez swojego podwładnego. Zatem:
      Kuria wiedziała!
      Kuria wiedząc - nie zareagowała, a Nycz popełnił przestępstwo karne. Bowiem jest przepis, w Kodeksie Karnym, który streszczę:
      Kto poweżmie informację o popełnieniu przestępstwa jest zobowiazany do powiadomienia organów ścigania. Kto tego - mimo posiadanej wiedzy - nie uczyni podlega karze wiezienia do lat/ chyba / pieciu.
      Nie słyszałaś o tym paragrafie Ikko???
      Stanisław

      Usuń
    7. patriota genetyczny25 marca 2013 21:12

      @ikka133
      > Problem polega na tym, że na podstawie prawa stanowionego (...)
      > jest prawie niemożliwym udowodnienie, że za szkody (czyny)
      > konkretnego księdza, odpowiedzialność ponosi kuria.

      To całkiem inaczej niż w przypadku funkcjonariuszy państwa polskiego. Za ich występki na urzędzie odpowiedzialność (tę finansową) ponosi państwo, nie oni sami. Można by więc ten mechanizm zastosować w przypadku urzędników państwa Watykan. Bo, że księża są urzędnikami tamtego państwa to oczywista oczywistość (jak mawia klasyk). Źle myślę?

      Usuń
    8. Szczerze życzę prawnikom aby znaleźli stosowne dowody na możliwość zastosowania naszych przepisów prawnych w tej konkretnej sytuacji. To może pomóc innym pokrzywdzonym (proszę jednak nie kojarzyć tego z anglosaskim pojęciem precedensu). O rzekomym liście poleconym pierwsze słyszę. Nawet jednak jeżeli informujący ma potwierdzenie nadania listu poleconego i kopie rzekomo w ten sposób wysłanego powiadomienia, to nie jest to dowód bezsporny. Bardziej wiarygodna jest zawsze kopia z potwierdzoną na niej datą wpływu. To dlatego, o ie to jest możliwe, pozwy do sądu i inne pisma procesowe, mecenasi zawożą na biuro podawcze, a nie wysyłają pocztą.:-)))
      Teoretycznie można by kurię uznać za pracodawcę (w przypadku urzędników państwowych jest to oczywiście państwo) i w ten sposób uczynić ją odpowiedzialną za szkody uczynione przez księdza (pracownika). Tylko, że tu natychmiast rodzi się kolejna przeszkoda. Pracodawca odpowiada bowiem za pracownika gdy tenże był w pracy. To jak udowodnić, że ksiądz molestował będąc w pracy? Tak więc Patrioto genetyczny, idąc za Twoim tokiem myślenia, najpierw trzeba udowodnić, że ksiądz to urzędnik Watykanu (a przynajmniej pracownik kurii), a potem jeszcze, że czynu (czynów) dokonano w ramach sprawowania obowiązków, lub choćby będąc w pracy. To już chyba łatwiej dowieść współwinę na bazie, że kuria wiedziała, ale nic nie zrobiła. Są jeszcze inne ewentualności, ale każda trudniejsza do wykazania (udowodnienia) od poprzedniej.
      Pomyślności.

      Usuń
    9. Jeszcze jedno Stanisławie, to rzekome zawiadomienie Nycza było w 2008r., czyli wiele lat po fakcie molestowania tego konkretnego poszkodowanego. On był ofiarą przestępstwa za kadencji poprzedniego hierarchy, a więc że wówczas kuria wiedziała musi wykazać. Jest podobno jakiś były ksiądz, chyba zamieszkały obecnie za granicą, który już w 1999r. zgłaszał problem. Czy tego akurat poszkodowanego to dotyczyło? Nie wiemy też czy ma jakiekolwiek dowody, ani czy zechce zeznawać przed polskim sądem.
      Pomyślności.

      Usuń
  14. Czy...?
    Jeśli Absolut istnieje - lepiej podążać do Niego " krok w krok " za pijanym biskupem, arcybiskupem? Zaznaczam, że droga wykonywana przez tych panów, jest często " prosta " - jak " chód " węża! Fizycznie / bo po alkoholu/ i moralnie.
    Nie prościej zatem postępować moralnie, etycznie ... być DOBRYM CZŁOWIEKIM - niejako samorzutnie? Nie leżć za pijakiem, którego " moralność " równa jest zeru absolutnemu?
    Religie... to jedyne baśnie i legendy, z których wielu - nigdy nie wyrasta.
    Stanisław

    OdpowiedzUsuń
  15. w.i.e.s.i.e.k @op.pl25 marca 2013 12:45

    To ja tez anegdota.
    "Rozmawia dwóch mnichów, młody ze starszym na temat zbiorów znajdujących się w tamtejszej bibliotece.
    - Mistrzu, wybacz, że pytam, ale co by się stało gdyby mnich przepisujący księgi się pomylił i jakieś zdanie przepisał błędnie?
    - Nie, to niemożliwe, nikt się nie myli.
    - No, ale jakby się ktoś pomylił, to co by się stało?
    - Mówię ci, że nikt się nie myli, znasz tekst biblii na pamięć? Przyniosę ci jedną z pierwszych kopii i zobaczysz, że nic, a nic nie odbiega od tej z której i ty się uczyłeś.
    Mnich poszedł po ów tekst i nie ma go godzinę, dwie, trzy.
    w końcu młody mnich zniecierpliwił się i poszedł szukać mistrza.
    Znalazł go w bibliotece siedzącego nad dwoma tekstami biblii (jeden z którego się wszyscy uczyli, a drugi ten jeden z pierwszych kopii najbliższych oryginałowi) i płacze.
    - Mistrzu co się stało?
    - W pierwszym tekście jest napisane "będziesz żył w celi bracie", a w kolejnych kopiach "będziesz żył w celibacie".
    A ze adwokaci odmówili /choć nie wolno im to robić/ wynika z ich obaw ze długie ręce kleru ich dosięgną.I będą "mieli kłopoty"
    Juz ma je Nergal,ma i ten satyryk co to, o puszczaniu bąków papieża "odważył się "ze sceny.
    Ma naczelny "Faktów i Mitów" którego oskarżył "skruszony"gangster o zlecenie zabójstwa a w IP tez znaleźli "jakieś papiery"
    Tak to wygląda nasze narodowe bagienko.
    Zobaczymy co powie sad.Gdyby zasadził odszkodowanie i to od kurii.Drzyjcie narody Za tym pójdą i inni.

    OdpowiedzUsuń
  16. Muszę Wam to przekazać, po wysłuchaniu TOKFM:
    Młody, inteligentny człowiek, dziś student z Kołobrzegu. Był z babcią na pogrzebie kogoś bliskiego, miał wtedy 12 lat. Zgubił w tłoku babcię i " z pomocą " pospieszył klecha - niejaki Zbigniew Rycykiewicz, który tam właśnie " z panem bogiem " - na mszę pospieszył! Zaproponował chłopcu podwiezienie do domu, a dzieciak skorzystał - bo znał " boskiego przedstawiciela " ! Ten zawiózł Go na plebanię, zaprosił do siebie i zmusił dziecko do... " innych czynosci seksualnych" - jakimi były , w tym przypadku mastutbacja - z użyciem dziecka!
    Jak wykazało śledztwo i sądowe przesłuchania - ksiądz robił to: bezkarnie z wieloma dziećmi, przez lata. Zgłosili się świadkowie, z których tylko JEDEN odważył się - zeznawać.
    Pokrzywdzony Marcin P., po kilku latach - próbował rozmawiać z pedofilem.. Ten wyśmiał ofiarę i zamknął mu drzwi " domu bożego " - przed nosem. Dorastający chłopak wpadł w skrajną depresję. Leczył się 3 lata psychiartycznie, a tylko TA kuracja kosztowało Go - ok. 10 tys. zł.
    Popsuły się relacje z rodziną, w szkole bo: wszyscy niedowierzali i " olewali " to co mówił. !!!
    Wystosował pismo do ówczesnego nadzorcy kościelnego. Był nim wtedy: niejaki pan NYCZ - ten sam, który dziś w Warszawie " naucza" ! Nie zrobiono NIC, sprawę biskup OLAŁ!!! Dziś " naucza" nadal!!! Głosi " słowo boże" w Warszawie i klękają przed nim: pierwsi dostojnicy polscy!
    Chłopak zwrócił się o pomoc do prawników. Odmówili, gdy się dowiedzieli kto jest stroną w sprawie o odszkodowanie! BOJĄ się i wolą sprzeniewierzyć się swojemu zawodowi - niż wystąpić przeciw mafii w sukienkach.
    W sądzie zeznawał świadek - Piotr, którego ta sama menda molestowała, w trakcie " nauk przed bierzmowaniem " ! Robił to wiele razy , z różnymi dziećmi. Dziś dalej jest " nauczycielem", dalej księdzem! Jego przełożeni, włączenie z Nyczem robią wszystko , aby skazaną kreaturę - obronić. Aktualnie został skazany wyrokiem sądu Okręgowego w Kołobrzegu - na dwa lata odsiadki, ale... ma się odwołać!
    Skrzywdzony okrutnie Młody Człowiek - nie może się " odwołac", żeby chociaż wymazać ze swojej pamięci tą traumę! Jest jednak zdeterminowany: nie popuści... i szuka prawników!
    Żaden kościelny "..." nawet nie powiedział jednego słowa: PRZEPRASZAM!
    Czy taki fakt... to tylko " wyjątek " potwierdzający nieskazitelność tych popaprańców? No... nie rozśmieszajcie mnie.:)
    Stanisław

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rany czy ktoś ten wolski język rozumie ?
      Bo ja nie mogę rozkminić o co gościowi chodzi.
      Pisane od sasa do lasa .
      Składnię litościwie pominę.
      To ta pogięta warząchiew się produkuje ?
      Czy jakiś nowy dyżurny troll na blogu

      Usuń
    2. Nightgale, zobacz na mapie Googla, gdzie się znajduje ta cała Warząchewka Królewska. To Ci wszystko wyjaśni ! :))))

      Usuń
    3. Stanisław25 marca 2013 13:18

      Muszę Wam to przekazać, po wysłuchaniu TOKFM:
      -----------

      Nie MUSISZ!!!!!!!!!!!!! Nie musimy sie zmuszac aby sluchac tych samych stacji co i Ty. Czy Ty kiedyś to zrozumiesz?

      Usuń
  17. Pod wpływem tej audycji/?/ do tego, że był molestowany przez " dobrodzieja" - przyznał się pewien radny, z łodzi! Ten " nauczyciel " - też jest nadal księdzem. Zapewne z procederu też nie zrezygnował! Lawina ruszyła?
    Stanisław

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Może jednak jakieś fakty (linki) Stanisławie, bo zaczyna to raczej wyglądać na "lawinowe" rzucanie oskarżeń i insynuacji. Co to bowiem n.p. znaczy "Ten " nauczyciel " - też jest nadal księdzem". "Ten", czyli kto? "Też", czyli jak kto? Póki co wiemy w sprawie tyle co możesz wyczytać pod zamieszczonym linkiem.
      http://www.tokfm.pl/Tokfm/1,103085,13623168,Ofiara_ksiedza_pedofila_chce_walczyc_o_odszkodowanie.html#TRrelSST
      Pomyślności.

      Usuń
    2. Ikko:)
      Opisałem to - co słyszałem sam. Była to godzinna audycja w radio TOKFM. Pomiędzy godziną 12, a 13, w południe, dzisiaj. Podobno jest cała - na internetowym wydaniu radia tokfm. Nie posługuję się linkami - bo pamięć jeszcze mam sprawną - zwłaszcza, że słuchałem tego w całości... a streściłem po chwili.
      W godzinę po nadaniu rozmowy z molestowanym i BARDZO ODWAŻNYM młodym Człowiekiem - radio podało, że z całej Polski zgłaszają się już prawnicy, którzy sprawę poprowadzą:) Podano też informację o wyznaniu radnego z Łodzi!
      Nie wiem co ja znowu " lawinowo zarzucam " ? Jeśli uważasz, że prawomocny wyrok skazujący plebana - nie ma wymowy, nie jest potwierdzeniem winy, to pytam: co nim jest?
      Wszystko jest tu: radiotokfm.pl
      Stanisław

      Usuń
    3. " Ten" - w domyśle to ten, który w/g radnego z Łodzi molestował Go w dzieciństwie. Wydawało mi sie, że wyrażnie napisałemn...Dalej jest księdzem i dalej ma kontakt z dziećmi. Tak powiedział radny z Łodzi. Nie sprawdzałem Jego słów, nie przeprowadzałem " wywiadu " ze zboczeńcem:)
      Stanisław

      Usuń
    4. Sprawdziłem i odsłuchałem ponownie. Jest rozmowa w całości na radiotokfm!
      Trzeba wejść na ich stronę, wyszukać: " najnowsze podcasty", kliknąć w strzałkę przy: Jakub Janiszewski " Połączenie" z dnia dzisiejszego. Wywiad jest w całości , trawa 31:58 min. Nycz wiedział o tej zbrodni - powiadomiony przez organistę i jednocześnie miejscowego dziennikarza. Kto chce - niech posłucha sam, a nie posługuje się " linkiem ". Sąd sam zasugerował, że pokrzywdzony ma PAŁNE prawo wystąpić z pozwem cywilnym wobec kurii koszalińsko-kołobrzeskej. Czy wyjaśniłem Ikko Twoje wątpliwości i sugestie, że się " czepiam "???
      Stanisław

      Usuń
    5. Opisujesz wszystko naokoło, a nic z tego nie dotyczy tego co Ci zarzucam. Generalizowanie i insynuacje, choć domyślam się, że zainspirowały Cię zdawkowe, fragmentaryczne doniesienia medialne.
      Nigdzie nie pisałam, że droga prawna nie przysługuje, albo jest niemożliwa, lub nie do wygrania. To jednak, że ktoś twierdzi, że kiedyś zawiadomił o czymś Nycza, nie jest dowodem. Nawet gdyby ta osoba zechciała zeznawać przed sądem, jest to co najmniej dowód pośredni i bardzo wątpliwy. Pamięć ludzka jest zawodna, a sąd ma swobodę co do oceny dowodów. Typowe "słowo przeciwko słowu".
      Pomyślności.

      Usuń
    6. Po to są listy ZPO (także polecone) by były dowodem. Sąd tez przyjmuje je jako prawidłowo dostarczone. Nie jest to jednak dowód w 100% pewny. Zakłada się oczywiście dobra wolę i prawdziwość oświadczenia świadka. Co jednak gdy strona przeciwna powie, że wewnątrz była zupełnie inna treść? Jednak pewniejsze jest potwierdzenie na kopii. To jednak tylko dywagacje teoretyczne. W tym bowiem konkretnym przykładzie nie wiemy czy i jakie dowody materialne (dokumenty) były. Kuria twierdzi, że w sprawie tego księdza mieli tylko wiedzę o homoseksualizmie (nie o pedofilii). Nawet jeżeli był ten polecony list to w 2008r., a więc dużo później niż przestępstwo, z którego wynikają roszczenia. Czyli w tej konkretnej sprawie dowodem na współudział kurii nie jest.
      Szczerze popieram roszczenia tego poszkodowanego. Potrzebna jest jednak duża kancelaria, która będzie miała środki i możliwości. Może znajdą kolejnych świadków, przedstawią kolejne interpretacje i możliwości zastosowania aktualnego prawa? Nie wiem. Z pewnością pomoże dalsze nagłaśnianie medialne, bo to może pomóc w znalezieniu dowodów, a przede wszystkim nakłonić kurię do zawarcia ugody sądowej. Co już byłoby zwycięstwem. Nawet jednak przegrana sprawa była by tu dobra, bo jednak wymiotła by problem spod dywanu i może skłoniła innych do działań.
      Pomyślności.

      Usuń

    7. Ikko:)

      "Opisujesz wszystko naokoło, a nic z tego nie dotyczy tego co Ci zarzucam. Generalizowanie i insynuacje, choć domyślam się, że zainspirowały Cię zdawkowe, fragmentaryczne doniesienia medialne".
      Koniec cytatu.

      Oparłem się na prawdziwym reportażu/wywiadzie z Prawdziwym Człowiekiem - mocno skrzywdzonym przez kosciół kat ! Poniżonym na zawsze!
      Popełniono na Nim zbrodnię - która ma wpływ na Jego życie i własne poczucie wartości. Prosiłem, o odsłuchanie tego wywiadu. Mam taką, a nie inną wrażliwość - mnie to ruszyło! Jednej najmniejszej insynuacji - nie zamieściłem, streszczając wywiad. Słuchałaś może tego co mówił ten molestowany, przez " kapłona" ?
      Ciężko z Tobą polemizować - bo odwracasz " kota gonem " - w sposób ewidentnie świadomy i niezrozumiały dla mnie.
      Cokolwiek byś powiedziała i napisała to: kościół kat. JEST mafią winną zbrodni, i wielowiekowego zakłamania i nieszczęść wielu naiwnych / bo wierzących/ ludzi!
      Stanisław

      Usuń
    8. Moja polemika nie dotyczy wywiadu z pokrzywdzonym, ani ukaranego księdza, lecz Twojego komentarza (cytat poniżej).

      "Stanisław25 marca 2013 13:44

      Pod wpływem tej audycji/?/ do tego, że był molestowany przez " dobrodzieja" - przyznał się pewien radny, z łodzi! Ten " nauczyciel " - też jest nadal księdzem. Zapewne z procederu też nie zrezygnował! Lawina ruszyła?"

      Piszesz w nim o zupełnie innym pokrzywdzonym, zupełnie innym księdzu (wszystko bez podania jakichkolwiek danych, czy źródeł wiedzy). Na tym jednym (nie wiemy czy prawdziwym) przykładzie piszesz "lawina ruszyła"...
      To właśnie jest generalizowanie, insynuowanie i zakłamywanie rzeczywistości.

      Pomyślności.

      Usuń
  18. Jaja to będą jak kiedyś jakiś ojciec który się dowie , że mu któryś wielebny wyobracał dzieciaka , dopadnie kreaturę i na dzwonnicy na sznurze od dzwona obwiesi.

    OdpowiedzUsuń
  19. Eli,mam nadzieję,że nowy papierz coś zmieni..Nadzieja matką głupich..

    OdpowiedzUsuń
  20. Dobry wieczór Pani Elizo !!! Obiecywałem sobie, że cierpliwie pozbieram okruchy informacji o nowym papieżu aby z tego ułożyć następnie jakiś obrazek co do spodziewanych i oczekiwanych reform Kościoła Watykańskiego. Niestety - jak dotąd nic nie wskazuje, ze ta skostniała struktura drgnie za przyczyną papieża Franciszka. W tym miejscu przypomniała mi się głośna onegdaj sztuka Samuela Becketta "Czekając na Godota" (kto to zacz ten Godot - wyjaśniam na końcu komentarza). Czekamy więc na tego mitycznego Godota a ten wcale nie myśli się pofatygować. Sztuka ta jest trudna w odbiorze dla przeciętnego "widza", dlatego mniej cierpliwym polecam jej streszczenie - dostępne w Internecie.
    Ten nasz Franciszek może być też w jakimś sensie porównany do naszego "tabletowego parapremiera". Był widoczny na ekranach wszystkich krajowych telewizji i.... przeminął. Od czasu "habemus papam" i mewy na watykańskim kominie, wszyscy mizdrzyli się do nowego papieża i oczekiwali na "zburzenie świątyni" - pełnej przekupniów i na ciosy powrósłem choćby a tu nic. Mamy za to jasełka - które wypisz wymaluj- maja swój rodowód w opowiadaniach ewangelistów.Bo oto dobrotliwy pan przytulał dzieciątka, schylił się nad kalekim, zalecał biednym by się weselili i kochali wzajemnie, oburzał się delikatnie na przepych możnych tego światka i zalecał wstrzemięźliwość (a jakże by inaczej - to też od ewangelistów). A Kuria Rzymska jak stała tak stoi - nietknięta dymisjami watykańskich "ministrów", nie ukazały się żadne dekrety papieskie, które wytyczały by nowy kurs, likwidowały przepych i obłudę, nakazywały wyasygnowanie choćby kiepskiego miliarda dolarów na głodujące dzieci, potępiające pedofilię i nakazujące skromne choćby zadośćuczynienie ofiarom. Nie wspomniano o zwrocie zagrabionych majątków, odczepienie się od polityki = KOMPLETNIE NIC. A miał papież niepowtarzalną szansę - wszak z abdykacją poprzednika - wszyscy watykańscy "ministrowie" z automatu (i dogmatu) pozbawieni zostali swoich urzędów. Tymczasem nowy papież utrzymał ich na stanowiskach, do czasu - jak podano- aż podejmie inne decyzje ???? Nihil novi sub sole - nic nowego pod słońcem. A "dykasterie" papieskie (ministerstwa) są rozliczne, a ile tam jeszcze kongregacji, trybunałów papieskich, rad papieskich, Akademii papieskich, urzędów, komisji stałych i ad hoc, komisji między-dykasterialnych i instytucji bezpośrednio związanych z Watykanem. My narzekamy na rozwój biurokracji w Polsce - popatrzcie sobie na strukturę organizacyjną "państwa watykańskiego" - państwa praktycznie bez obywateli i państwa bez publicznego budżetu. Głowa boli !!! Dziennikarstwo obiecywało sobie wiele "newsów" po spotkaniu obydwu staruszków w Castel Gandolfo. I znów rozczarowanie. Trwało to raptem 45 minut i obie świątobliwości miały tylko tyle czasu aby sobie złożyć życzenia - długiego zdrowia i strzelić na tą okoliczność po lampce szampana.O niwie bożej ani mru-mru ! Może by trzeba jego "świątobliwości" przetłumaczyć na hiszpański lub łacinę "Opis obyczajów za panowania Augusta III "autorstwa księdza (sic !) Jędrzeja Kitowicza - wypisz wymaluj- tak było u nas i w Watykanie drzewiej i na wieki wieków amen. Niektórzy głoszą, że "młyny boże" mielą powoli - stanowczo zbyt wolno i zbyt mało. Chleba z tego nie będzie !!!
    ]Miłego wieczoru życzę !!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Suplement - do "czekając na Godota"
      God - ang.Bóg, "ot" - francuski sufiks, pełniący funkcję zdrobniającą np. Pol-ek. Zatem Godot = Bożek !!!

      Usuń
    2. Sarmato, "młyny boże" mielą powoli, ba, tak wolno, że tego mielenia nie da się gołym okiem zauważyć... Chleba z tego z pewnością nie będzie, ale na innych, "okołomłynowych" wypiekach da się nieźle zarobić.

      http://www.oblatum.pl/o_firmie.php

      Mnie nowy papież niczym nie zaskoczył. Z nieba się nie urwał, wiedział, a jakiej firmie pracuje ... i że wyżej świątobliwej d... i tak nie podskoczy. Zresztą, czy naprawdę CHCIAŁ podskakiwać ? Nie sądzę, chociaż parę PR-owych zagrywek, tak na dobry początek, zawsze się nowemu "szefowi" przyda. Było, minęło.
      No to z Panem Bogiem i jego, że się tak wyrażę, kurią, Sarmato ! Pozdrawiam serdecznie.

      Usuń
    3. Dobry wieczór Begonijko - zgadza się - to co piszesz, ale co poniektórzy powinni zainteresować się bliżej produktami firmy "OBLATUM". Otóż oferuje ona również "sianko wigilijne", co stanowi nowość na rynku "chleba bożego". Zawszeć to są jakieś witaminy i sole mineralne a nie tylko woda z mąką. Wprawdzie przeżuwać to będzie trudniej, ale "trans" i uwielbienie będzie też dłuższe. No i jakie pole do wynalazków, czy podawać w mikro wiązkach, czy sprasowane w stosowne kostki, a może zmielić i jako trawę brać na "niuch" - jak Kaszubi zażywają tabakę.

      Usuń
    4. Anonimowy 25 marca 2913 - godz.2204. Radze zajrzeć na stronę : chomikuj.pl/nemezis27/Lit.+Powszechna/Samuel Beckett - o francuskim sufiksie znajdziesz informację na samym końcu - w uwagach !!! Ponadto - w języku polskim nie ma "affixes" ale są "sufiksy", bo cały czas piszemy po polsku a nie po francusku - czy to jest jasne ??? Miłego !!!

      Usuń
    5. Anonimku z godz.22.04 - gdzieś to się uczył francuskiego - przy garach. A ponadto twój link mówi o terminie księgowym OT- przyjęcie środka trwałego a nie o francuskich zdrobnieniach językowych, ANONIM to "anonim", ale ANONIM-EK zawiera SUFIKS "EK" w języku POLSKIM. Zatrybiłeś ???

      Usuń
    6. Onufrij - a ty co czytać nie umiesz ??? Mowa o produktach firmy "Oblatum" a nie o wieczerzy wigilijnej. Jak masz tam gdzieś jeszcze jakąś "szarą komórkę" to se dołóż do tych dwóch. i nie cham się na blogu mendo !!! Spad !!!

      Usuń
    7. Sarmata25 marca 2013 20:44

      Suplement - do "czekając na Godota"
      God - ang.Bóg, "ot" - francuski sufiks,

      O tym "ot" pisalem

      Usuń
  21. Że młyny boże mielą powoli to tylko taka figura retoryczna używana na bajaniach zwanych kazaniami i NIC więcej. Ani to młyny, ani nic nie mielą, może tylko puste słowa, choć prawdą jest że słowa mogą ranić uczucia bo nie ciało bezpośrednio. Nie zmieni się raczej nic, wręcz sądzę że najsłabszym ogniwem w tej całej organizacji jest właśnie ten biało ubrany człowieczek co udowodniono 28 września 1978, o pozostałych możemy poczytać w zakurzonych księgach lub w necie. Jak widać poza pohukiwaniem namiestnik nie ma ochoty na zmiany i nie obchodzi mnie czy przyczyną jest oportunizm czy niemoc. Przedstawienie polega na cyklicznej wymianie aktora pierwszego planu na którym skupia się uwaga tłumu (wiernych czy ludu mniej lub bardziej oświeconego - cokolwiek to znaczy !!!) a w cieniu kamaryla spokojnie pilnuje swoich boskich interesów. Na tym polega ten geszeft.
    Pójdźcie ku mnie pieniążki owczarni mojej a obiecam coś owieczkom np. życie wieczne albo "pakiet cyfry+ na rok"*. Tak to, zapewne po prostacku, widzę z perspektywy szczęśliwego starucha i każdy kolejny dzień utwierdza mnie że diagnoza jest właściwa. Nawet przed chwilą u Lisa zaperzenia ultrakatolików Tomasza T. i Beaty K. też wpisują się w powyższą diagnozę.
    -------------------
    *) Cytat z Kabaretu Neo-nówka.
    Coś mi się sypło w obu przeglądarkach po ostatniej aktualizacji i muszę się ręcznie podpisywać, bez logowania.

    OdpowiedzUsuń
  22. DZIEŃ ŚWIRA(tryptyk taki sobie..)
    !) Wstałem rano,skopałem kota,bo ugryzł mnie,sukinkot.
    2)Wyszłem z chałpy..Potknąłem się o leżących Hofmana i Błaszczaka,a tyle razy im mówiłem,ze mają klęczeć,a nie leżeć!
    3)Udałem się na konferencję prasową. Kolega Duda strajk organizuje.Dobra nasza..Tusk dostanie po zaworach.
    4)Wróciłem do chałpy,włączyłem TV..Tuska nie ma! Przejmuję władziochę!

    OdpowiedzUsuń

Na tym blogu hejt nie jest tolerowany.