czwartek, 16 maja 2013

Oddychać nienawiścią


Nauczyciele powinni podczas lekcji akcentować, że Maria Konopnicka była lesbijką, a do szkół zapraszać zdeklarowanych gejów, zalecają też zaprosić na lekcje gościa będącego osobą homoseksualną, biseksualną lub transpłciową, jednak raczej nie konfrontować go z księdzem z powodu  ryzyka „sytuacji replikującej opresje społeczne". - zaleca podręcznik, który ma pomóc nauczycielom wspierać homoseksualnych uczniów. Patronatem objęli go minister ds. równości Agnieszka Kozłowska-Rajewicz oraz Związek Nauczycielstwa Polskiego. Konserwatywni politycy protestują. 
O sprawie pisze dziś "Rzeczpospolita"


Jestem osobą tolerancyjną, ale w każdej domenie MUSZĄ być jakieś granice. Przynajmniej granice śmieszności. Ale.... jeżeli polonez jest homofobiczny, to wybaczcie, ale homofobiczne staje się praktycznie wszystko.  Klasyczne tango argentyńskie czy walc wiedeński też są homofobiczne, bo przecież homo nie ubierzemy w suknię...A już zakrawa na burleskę to, że w literaturze nagle jedną z ważniejszych rzeczy stały się preferencje seksualne pisarzy. Czy to oznacza, że omawiając nie homo (a kto ich wie) np. Prusa albo Sienkiewicza nauczyciele będą podkreślać ich heteroseksualność? Po co to wszystko? Nie można tego wprowadzić na lekcjach przeznaczonych do tematu? Wiem, że dla młodzieży niehetero niezmiernie ważnym jest  że nie są sami, że nie są chorzy, bo nie są, to nie podlega żadnej dyskusji. Ale tu wskazanym jest więcej miłości do własnych dzieci "bo są inne" niż klepanie czy Konopnicka spała z facetem czy kobietą. Co to kogo obchodzi? To jej życie PRYWATNE i INTYMNE i klucz do tych drzwi ma tylko ona. Aby polonez nie był tańcem homofobicznym niech chłopak zatańczy go ze swoim chlopakiem, dziewczyna z dziewczyną, tak jak ich koledzy ze swoim partnerem odmiennej plci.  Co w tym złego?

Wiem, że jeśli nikt nie postawi wytycznych szkołom, to taka młodzież nadal będzie pozostawiona sama sobie, atakowana z każdej strony, wystawiona na "pożarcie" sektom i kK, bez możliwości zbudowania swojej godności, tożsamości, poczucia bycia wartościowym, potrzebnym, normalnym człowiekiem, nie gorszym od innych. Czy kogoś dziwi że młodzież niehetero przoduje w statystykach depresji i myśli samobójczych, jeżeli ktoś myśli że oni nie czytają Waszych nienawistnych komentarzy, że nie słyszą gdy wszyscy za ich plecami szydzą z nich?  Wiem, że oni nie mają szacunku w tym społeczeństwie, muszą sobie go wywalczyć. A przecież nie mają powodu aby się czerwienić i kajać na każdym kroku, nie zrobili NIC złego. Chcą dla siebie szacunku, chcą móc czuć się bezpiecznie w szkole i nie być tym gorszym. Co w tym nadzwyczajnego? Krzysio czy Kasia to te same osoby, ten sam syn i ta sama córka z tą różnicą, że dzisiaj wiesz, że Twoje dzieci są homo. Wczoraj nie wiedziałeś, czy dziś kochasz je mniej niż wczoraj? Powieś je więc jak w Iranie gdzie denoncjuje się własne dzieci.



Podsumowując - inicjatywa MEN nie podlega dyskusji, ale wchodzeniem pod kołdrę Konopnickiej nie zapanuje natychmiast tolerancja i młodzież zacznie oddychać powietrzem nie zatrutym nienawiścią, a powietrzem kryształowym. Tolerancji nie uczy się wskazując palcem jak ksiądz z ambony.





 

 Tolerancja zaczyna się tu!!













Promuj notkę






82 komentarze:

  1. Jeszcze parę takich zagrań i zacznę wierzyć w teorie spiskowe, że ktoś bardzo chce, żebyśmy gejów znielubili. Bo ja właśnie przez takie idiotyzmy stałem się jakby mniej tolerancyjny. Mam nadzieję, że to tylko przejściowe.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. struś_z_USA16 maja 2013 15:05

      Kiedy ktoś w końcu powie STOP, bez wrzasku i oskarżeń o homofobię i ciemnogród? Przecież każda taka durna akcja powoduje, że ludzie, którzy dotychczas byli obojętni wobec homoseksualistów, zaczynają być delikatnie mówiąc nieprzychylni.

      Usuń
    2. Niech będą nieprzychylni - będzie przynajmniej jakiś hamulec do ludzkiego rozpasania.

      Usuń
  2. Grażyna Doverhagen16 maja 2013 15:20

    Czy to że Konopnicka była lesbijką (jeśli była, bo to jednak ciągle tylko przypuszczenia) wpływało jakoś na jej twórczość? Zmieniało jej język, literaturę którą tworzyła?A co jeśli mnie to nie obchodzi?

    pozdrowioneczka wysylam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Biedna lesbijka!Sierotka Marysia! Ośmioro dzieci! Liczni kochankowie! Jakże ona musiała cierpieć!

      Usuń
    2. Rzeczywiście, nie ma żadnego dowodu na erotyczny charakter relacji Konopnickiej, to uzurpacja i chciejstwo homośrodowisk.

      Usuń
    3. viaac - głupiś - przestań grzebać w łóżku Marii Konopnickiej i zastanów się nad tym co ONA zrobiła dla kraju a co zrobiłeś ty. Rozumiesz tępaku co się do ciebie pisze ?? Na twórczości Konopnickiej wychowało się kilka pokoleń Polaków. Po tobie zostanie tylko to co spuściłeś do sedesu. Widzisz różnicę? Jeżeli nie, to jesteś jeszcze głupszy niż myślałem.

      Usuń
  3. Pomysł sam w sobie nie jest zły,reszta zaś na kilometr cuchnie prowokacją.

    OdpowiedzUsuń
  4. Inicjatywa jest jak dla ,mnie bez sensu.
    Może od razu skoncentrujmy się , na roztrząsaniu na lekcjach preferencji seksualnych , każdej omawianej postaci historycznej ?
    Absurd.
    Może przy omawianiu historii średniowiecznej Anglii ma jakieś znaczenie dla wydarzeń , że Edward Drugi był gejem jak ta lala.
    Ale już to , że Oskar Wilde był homo to nie ma jak dla mnie większego wpływu .
    Co do tolerancji w tym kraju , nawet u ludzi młodych to sporo wody jeszcze upłynąć musi aby się nasze społeczeństwo jej nauczyło.
    Jeszcze wśród studentów , gejostwo jakoś obleci , ale w szkole średniej homoseksualistę/tkę zgnoją jak nic.
    I to nie tylko uczniowie , często nauczyciele pomogą.
    Miałem w klasie w liceum dwie dziewczyny o których krążyły plotki , że to lesbijki.
    Obie bardzo atrakcyjne i z obiema się przyjaźniłem.
    Bywały jakieś czasem uwagi na ich temat ale dziewczyny były wyszczekane , i się potrafiły odciąć tak , że złośliwcowi szło w pięty i robił za szkolne pośmiewisko przez pół semestru ;-)
    No dobra , ze dwóch musiało odemnie dostać po zębach jak przesadzili w chamstwie .
    Ale generalnie dziewczyny sobie radę dawały same.
    Aha - o tym , że faktycznie były parą ja dobrze wiedziałem od nich samych.
    Która to informacja szybko pozbawiła mnie pewnych złudzeń :-)))

    Do ogólniaka uczęszczałem lat temu dwadzieścia , ale chyba nie wiele się w tej tematyce zmieniło.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam taką koleżankę,pyskatą bardzo,jeszcze bardziej rozrywkową.Kiedyś stare mohery wytykały jej że się zle prowadzi,a ona na to:"żal ci mojej dupy?to nadstaw swoją gębę!"efekt był piorunujący,ale miała spokój.

      Usuń
  5. Tolerancja a propagowanie to zasadnicza różnica. Daj palca to będą chcieli rękę. Niedługo zrażą do siebie też tych co byli po ich stronie. Co za fatalna moda nastała...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jedyna forma propagowania homoseksualizmu (skuteczna) jaka mi się obiła o uszy , to wszelkiej maści klasztory czy inne seminaria duchowne.

      Usuń
    2. Nightgale - i tak by ostatecznie mogło być !!!!! Kto ma chęć uprawiania seksu od strony "antypodów" niech się zapisze do zakonu. W końcu odbywa się to za murami, opinii publicznej - na co dzień nie gorszy. Można akceptować, ale bez prawa leczenia HIV na koszt państwa !!!

      Usuń
    3. Homo - co racja, to racja.

      Usuń
    4. Myślę... Homo, że ty nie do końca jesteś "erectus":)
      Stanisław

      Usuń
  6. "Koza też ma uczucia!Żądam konkubinatów z trzodą!Miłość bez granic!Niech każda biedronka ma w d u p i e psikutas!" To znalazlem w sieci

    W tym "dziele" zaleca się nauczycielom "nie zakładać powszechnej heteroseksualności". - czyli w imię poprawności należy okłamywać uczniów??

    OdpowiedzUsuń
  7. Witam Elizo:)

    Myślę, że nie koniecznie zalecany podręcznik jest: " wchodzeniem do łóżka M. Konopnickiej ". Jest to raczej pokazanie, że i nasi Wielcy i Znani mogli być i BYLI odmiennych orientacji seksualnych. Byli, ale to przecież w NICZYM nie pomniejsza Ich roli w :
    Naszej historii, literaturze, sztuce, muzyce.
    To próba " oswojenia" polskich ksenofobów/homofobów lub młodych, którzy nimi się stają. Przy współudziale: kościoła, rodziców, otoczenia, które często traktuje Ich jak dziwactwo.
    O reakcjach polskich faszystów - nie wspomnę, bo nie warci splunięcia!
    Jak wiele jest do zrobienia... przypominała nie tak dawno scena z: pierwszego sejmowego wystąpienia posła Biedronia. Kiedy to rżał jak: " chora stadnina koni " prawie cały sejm... nawet sam pan Tusk...:(
    Kiedyś była taka akcja antynikotynowa pod tytułem " Papierosy są do dupy ". Z plakatami, na których był papieros wetknięty pomiedzy pośladki...
    Ja wiem i homofobom mówię:
    Wasze zachowania są godne NAJWYŻSZEJ POGARDY. Homofobia też jest do dupy... i proszę tu nie wysnuwać głupich kontekstów...bo się ośmieszycie.
    Pozdrawiam Elizo - bardzo ważny i ciekawy temat:)
    Stanisław
    Jak pisałem: jakakolwiek wiara, światopogląd, orientacja seksualna to:
    tak intymny i osobisty temat, że "wyciąganie" jej i wyszydzanie - jest, dla mnie: moralną i intelektualną śmiercią - tych co to czynią! Wstydzić się powinniście, homofoby!

    OdpowiedzUsuń
  8. Widziałem w swoim życiu, jak gej tańczył z panią. Twórcom się nieco pomyliło - gej nie sypia z panią, tylko z panem, ale zatańczyć może z kimkolwiek. Derwisze tańczą w męskim gronie, tańce tradycyjne tańczy się w zestawie kobieta - mężczyzna i przy całym moim, przesadzonym wręcz chwilami, zacięciu równościowym, tutaj dyskryminacji nie dostrzegam.

    OdpowiedzUsuń
  9. No, to tak dla równowagi powinno się na lekcję religii przyprowadzić księdza - pedofila. Żeby go sobie dzieci obejrzały.

    OdpowiedzUsuń
  10. Uczniak ma znać twórczość Konopnickiej - informacja o tym, z kim sypiała jest całkowicie zbędna, jak ta, gdyby mąż ją ćwiczył albo była alkoholiczką.

    OdpowiedzUsuń
  11. Tak to już jest jak się za jakikolwiek temat wezmą wszystkowiedzące "tuzy" dziennikarskie. A już "rzepa" to same "fachury" od wszystkiego.:-)))))))

    Proszę się więc nie podniecać drodzy czytelnicy, bo nie ma czym. O ile mi wiadomo jest to podręcznik dla nauczycieli (nie dla uczniów). Jako taki więc zawiera jedynie sugestie, zalecenia, oraz propozycje ich wdrażania w praktyce. Nauczyciele zaś po to kończyli właściwe studia, by jako pedagodzy, umieli to metodycznie, w procesie kształcenia i wychowania, stosownie do wieku uczniów i nauczanego przedmiotu, zastosować.

    Pomyślności.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dobry wieczór Ikko !!! Otóż to - pilnuj szewcze kopyta !!!! Miłego wieczoru- odurzająco pachnie bzami !!!

      Usuń
    2. Zawsze na widok kwitnącego bzu przypomina mi się Sarmato ten wiersz Juliana Tuwima. Bardzo mnie fascynował (słownictwo), nawet deklamowałam go onegdaj na jakimś wieczorku poetyckim w LO.:-))))))

      Rwanie bzu

      Narwali bzu, naszarpali,
      Nadarli go, natargali,
      Nanieśli świeżego, mokrego,
      Białego i tego bzowego.

      Liści tam - rwetes, olśnienie,
      Kwiecia - gąszcz, zatrzęsienie,
      Pachnie kropliste po uszy
      I ptak się wśród zawieruszył.

      Jak rwali zacietrzewieni
      W rozgardiaszu zieleni,
      To się narwany więzień
      Wtrzepotał, wplątał w gałęzie.

      Śmiechem się bez zanosi:
      A kto cię tutaj prosił?
      A on, zieleń śpiewając,
      Zarośla ćwierkiem zrosił.

      Głowę w bzy - na stracenie,
      W szalejące więzienie,
      W zapach, w perły i dreszcze!
      Rwijcie, nieście mi jeszcze!

      Pomyślności.

      Usuń
  12. Kurcze,co się dzieje? Wprowadziłem tu koment,sprawdziłem,był,a teraz ni chu chu,na innym blogu komenty też nie wchodzą..Chyba komp mi walnął.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bitch.of.Lucifere17 maja 2013 15:49

      " Ojciec Przemyka, przyjaciel zmarłego maturzysty oraz adwokat mec.Maciej Bednarkiewicz nadal walczą przed stołecznym sądem o wznowienie umorzonego w 2012 r. przez IPN śledztwa w sprawie utrudniania przez władze z lat 80. wyjaśnienia tej zbrodni."

      IPN umorzyło...no koniec świata...
      Same komuchy w tej instytucji :-))
      Ooopss pardon - wina Tuska :-))
      A zresztą na jedno wychodzi -;)

      Usuń
    2. Daj spokój, Bitch.of.Lucifere, to tylko warząchwi znów się we łbie groch z kapustą przypalił !!! :))))

      Usuń
  13. Na pewno homofobem nie jestem i odmienność szanuję ale ta odmienność z butami, bezczelnie wchodzi do normalności i wywraca życie.Tworzy wstręt do takiego życia

    OdpowiedzUsuń
  14. Przestancie juz tu pieprzyc o tolerancji, Wy nienawidzicie drugiego o ile ma tylko odmienne poglady od Waszych

    OdpowiedzUsuń
  15. Dom wariatów to cicha przystań.
    Już umówiłem się z panem Antonim Kopffem, że wspólnie udamy się do lekarza od głowy. Jemu udało się zarejestrować na przyszły rok i mam nadzieję, że pozwoli mi wejść ze sobą. Ale do tego czasu co robić? Jak ten czas przeżyć, panie premierze?!!!

    Aby było jasne - ten dom wariatów to nie urzędnicy państwowi i politycy. To my wszyscy go tworzymy. Oni tę atmosferę starają się wykorzystać do swych partykularnych interesów.

    OdpowiedzUsuń
  16. Kazdy ma prawo wierzyc w to co mu sie podoba. Dla Was juz taki jest abgestempelt, bo wierzacy. Kazda wiara potrzebuje osob prowadzacych, dla was to od razu czubki.

    OdpowiedzUsuń
  17. Korzystając z chwilowej nieobecności miotły Elizy - wychodzi na światło dzienne:
    Elita pisowatego światka:)
    Pokolenie jednozdaniowych sms-ów. A w tych sms-ach: krystalicznie " czysty intelekt " made in: radyjo z ryjem! Brawo pisowska młodzieży! Gej to wasz wróg! :(((
    Stanisław

    OdpowiedzUsuń
  18. Polonez to jest najbardziej ch...owy taniec jaki znam i niezaleznie od homu sam jestem za tym aby nie nękać nim polskiej młodzieży.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tobie taniec może sie nie podobać ale nie zakazuj innym go tańczyć tolerancie od siedmiu bolesci

      Usuń
    2. U mnie tolerancja kończy się na góralskiej muzyce, tańcach ludowych i polonezie rozumianym, jako tańcu dla nietańczących hehe

      Usuń
  19. Jeżeli to prawda to zupełnie bez sensu, pary gejowskie też przecież potrafią tańczyć poloneza, i często tak robią na studniówkach.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Homoseksualni w szkołach nie powinni się ujawniac

      Usuń
    2. Ale jak się nie ujawnią, to takim jak ty trudniej ich prześladować i obrażać :(

      Usuń
    3. Wy komuszki chcielibyście żeby wszyscy tańczyli tak jak zagracie. Nawet w tańcu stosujecie terror i cywilizację śmierci

      Usuń
    4. Czy prostak słyszał coś o kulturze? Czy ja podpisałam się "Lenin"? Mnie polonez nigdy nie pociagał, ale miło wspominam ten dzień, kiedy i ja ruszyłam w tany.

      Usuń
    5. No właśnie, właśnie, bo to komusza tradycja jest. Tobie też się nie podobało ale jak widzę że komuszki cie złamali. Kulturalni ludzie tak nie postępują.

      Usuń
    6. Hi, myślę, ze nie chodzi o to, że polonez stresuje lesbijki i homo. Stresuje sporą grupę osiemnastolatków, których zmusza się do szukania na gwałt kogoś do pary na studniówkę.

      Usuń
    7. Strach,brak we mnie tolerancji dla takich strachów.-komuszek..

      Usuń

    8. Dokładnie cywilizacja śmierci. Tanczący poloneza przypominają zombi.

      Usuń
  20. Jedyny sensowny komentarz przeczytalam u Ikki133. Mysle jednak ze wlazenie pod koldre naszym pisarzom jest lekka przesada. Dzieci maja sie uczyc i czytac ze zrozumieniem roznych autorow i oceniac ich z powodu osiagniec literackich a nie z powodu preferencji erotycznych. W madrosc nauczycieli ,szczegolnie polskich jakos specjalnie nie wierze.Jak rowniez nie wierze ,ze sa lekcje ,na ktorych sie porusza sprawe seksualnosci.Wsrod artystow w czasach minionych funkcjonowalo powiedzenie - nie masz jakiegos odbicia od normalnosci - nie jestes artysta przez duze A. Mysle ,ze w czasach minionych homo mieli lepiej - specjalnie sie nie ukrywali i rzadko kiedy ktorys dostawal po mordzie. Teraz - sa wytyczne dla wszystkich krajow eu a wiec polacy sa w opozycji do wszystkiego co wymysli Bruksela.Zyje w Holandii. Tu sie homo nie maja powodow ukrywac .Czasem mi zal jak patrze na pieknych mezczyzn straconych dla kobiet. Co nie znaczy ,ze odmowie tanca z homo jesli mnie poprosi.Bo homo prowadza normalne zycie moi panowie - tancza z kobietami ,radza sie w swoich sercowych sprawach ,wychowuja dzieci bywa rowniez.I dzieci - jesli urodzilo sie homo to bedzie homo - jesli hetero to tez zostanie hetero nawet jakby go banda homo wychowywala.A jak wyrosnie biseks no coz - obydwie plcie beda zadowolone hi,hi.Lecz jesli chodzi o literature - to naprawde nie jest wazne kto z kim spal ale wazne co napisal. Tolerancji wydaje mi sie,ze nie mozna nauczyc, szczegolnie w Polsce. Trudny narod. -Rena

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie wiem Reno jakie masz doświadczenia, ale większość życia zawodowego przepracowałam w oświacie (w różnych instytucjach i na różnych stanowiskach). Miałam też dwoje dzieci i ma czworo wnucząt. Nauczycieli znałam setki, a na palcach jednej ręki mogę policzyć tych złych.
      Pomyślności.

      Usuń
    2. Wlasnie ikko133. Sama nie jestem nauczycielka za to mam szerokie znajomosci w kregach.Wiem co sie teraz dzieje w szkolach. Szczegolnie w gimnazjach.Wiem rowniez jak wyglada szkola od kuchni.Ilekroc rozmawiam ze swoimi znajomymi nauczycielkami,wiekszosc jest niezmiernie zaangazowana ,lecz mysle maja takie klapeczki na oczach jak kunie. Z mojego punktu widzenia.I zaprawde - w sytuacji ,gdzie w szkole katecheta jest najwazniejszym hmm pedagogiem rozmawianie z uczniami na tematy hetero czy homo ,na tematy tolerancji itp chyba bywa trudne.Ja nie mowie,ze nauczyciele sa zli - mowie tylko ,ze sa malo reformowalni.Acha - poniewaz sama chodzilam do szkoly,jak rowniez moja corka to sie zna pare nauczycieli.I niestety ,wnioski mam smutne.CHociaz sa bardzo dobre okazy tez.Nic nie umniejszam nauczycielom,szanuje ich prace -sama nigdy bym sie nie chciala w to bawic. Lecz zastrzezenia mam.Mam prawo - to wynika z doswiadczen i obserwacji. Rena

      Usuń
  21. Rena- zgadza się, Polacy to trudny naród, wydaje się im, ze maja prawo do nieograniczonej niczym wolności. To jest to słynne "wolność Tomku w swoim domku". Tak nigdy nie było na świecie i mam nadzieję, że nie będzie, bo następstwem tego jest zawsze anarchia społeczna i upadek takiego społeczeństwa. Polska już wielokrotnie przekonała się czym się to kończy, ale nikt z tego nie potrafi wyciągnąć właściwych wniosków.Pozdrawiam !

    OdpowiedzUsuń
  22. 1. Racja - co w łóżku to prywatna sprawa i nikomu nic do tego.
    2. Spraw łóżkowych nie wynosi sie na zewnatrzn - tu juz mam watpliwości ale moja toleracja to zniesie.
    3. Propagowanie swoich spraw łózkowych czy włażenie komuś do łózka- zero tolerancji.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  23. Dzień dobry Pani Elizo !!! Kiedy studiowałem prawo - uczono mnie też historii państwa i prawa. Wyśmienity historyk, który nas nauczał, Pan profesor Jan Baszkiewicz, często zaczynał wykład od słów - uczymy się historii po to aby dostrzec błędy popełnione w przeszłości i uniknąć ich popełniania w przyszłości.Niestety - my Polacy tego nie potrafimy w stopniu znacznie większym niż inne narody.
    Ten felieton zatytułowała Pani "ODDYCHAĆ NIENAWIŚCIĄ" - słusznie, to na pewno potrafimy, być może nawet jesteśmy liderami europejskimi. Zaraz za tym plasuje się ZAWIŚĆ, że inni mają a my nie. Profesor Baszkiewicz nauczał nas, że wielkie cywilizacje ludzkie ginęły - przeważnie na własne życzenie, a jedną z głównych przyczyn upadków była swoboda i rozwiązłość obyczajów, rozpusta i anarchia społeczna. Hulano i przepijano owoce poprzednich zwycięstw i sukcesów. No jak nie - jak tak, jak pisze nasz blogowy klasyk - W.i.e.s.i.e.k !!! Poczytajcie historię starożytnych a i nowożytnych. Nie będę się na ten temat dłużej rozwodził, bo każdy może sobie osobiście postudiować, korzystając choćby tylko z internetowej Wikipedii, chociaż jest to źródło wiedzy bardzo małe i ograniczone.
    Zajrzyjmy do dziejów ojczystych - kiedy Europa otrząsała się powoli z mroków średniowiecza, kiedy zaczynał się rozwój nauk, rozwój gospodarczy - u nas panował błogi zastój - panowie szlachta od każdego nowego elekcyjnego króla wymagała aby zaprzysięgał "pacta conwenta" i aby broń boże "nihil novi". W ten sposób od początków XVI wieku stawaliśmy się skansenem Europy - pod każdym względem. Ponad 90% narodu niewolniczo harowało, aby pozostałej reszcie dobrze się żyło. I TAK MAMY I TERAZ - no jak nie - jak tak !!! Zamiast manufaktur, rękodzielni, warsztatów, budowano dworki szlacheckie, i magnackie rezydencje, gdzie hulano od rana do wieczora. Modne były "zajazdy szlacheckie" - gdzie pito na umór.
    A dzisiaj - dzisiaj dyskutujemy na temat związków partnerskich i swobody w obcowaniu, bo kilka procent populacji ma z tym problemy. Trochę mnie to przeraża, bo nie dostrzegamy, że mamy inne GIGANTYCZNE PROBLEMY, które być może będą stanowiły znów o tym, czy państwo Polskie się obstanie, czy będziemy kolejny raz dziejowym bankrutem. Oddychajmy więc nienawiścią i zawiścią - i jakoż to będzie- jak nakazuje nasz polski obyczaj. Ponownie - do czasu !!! Miłego dnia życzę

    OdpowiedzUsuń
  24. Pani Elizo - może jeszcze w "post scriptum" dodam, że w kwestii tzw.związków partnerskich i osób inaczej obcujących niektórzy chcą stworzyć pewne getto społeczne i prawne. Ściśle wyodrębnić tych ludzi od reszty. Aby każdy katolik mógł wskazać ich palcem i napiętnować - oto gej, oto homo, oto odmieniec.Następnym krokiem może być nakaz - aby nosili oni specjalne opaski na ramieniu, które ich wyróżnią z tłumu. Tak już kiedyś - całkiem nie tak dawno, próbowano. Może trochę wyolbrzymiam, ale..... uczmy się historii, aby uniknąć w przyszłości błędów, które popełniano w przeszłości. No jak nie, jak tak !!!

    OdpowiedzUsuń
  25. w.i.e.s.i.e.k @op.pl17 maja 2013 08:53

    Chcieliście to macie
    Uczniom w piątki sprawdza się, czy nie mają w kanapkach wędliny, dzieci są zmuszane do modlitwy, a dyrekcja psychicznie znęca się nad nauczycielami. W Szkole Podstawowej w Lubczynie wrze od marca. Rodzice mają dość nowych praktyk i "fanatyzmu religijnego” – informuje "Głos Szczeciński".
    http://wiadomosci.onet.pl/regionalne/szczecin/modlitwa-zamiast-nauki-i-sprawdzanie-kanapek-w-pia,1,5518518,region-wiadomosc.html
    A do tego w świeckim państwie/ponoć/ w świeckiej szkole,świecki rzad nie może wprowadzić tego co uznaje za słuszne
    Bo:
    "Episkopat od kilku tygodni prosi Ministerstwo Edukacji Narodowej o wyznaczenie terminu rozmowy o ważnych problemach polskiej szkoły. Resort jednak milczy – informuje "Nasz Dziennik". - Stronę kościelną niepokoją też informacje o wprowadzeniu już do najmłodszych klas przedmiotu edukacja seksualna - przyznaje bp Marek Mendyk. - To kompletny skandal - dodaje".
    BO TO SKANDAL.
    Wleźli do szkół tylnymi drzwiami i nielegalnie,obiecali ze "za naukę"religii nie będą pobierać pieniędzy.
    Dzis nie tylko biorą pieniądze,wymuszają lekcje "religii" w środku zajęć /by im młodzież nie uciekała/Dyrekcja szkoły nie ma nic do powiedzenia na temat "obsady katechety" i programu nauczania,wepchali stopień religii na świadectwo ,wymagają aby świeccy nauczyciele,doprowadzali młodzież na rożnego rodzaju kościelne gusła,pilnowali obecności/pod kara obniżenia stopnia"za zachowanie" i dbali o porządek teraz "nie pozwolą nauczać" tego co im się "nie podoba"
    Jak długo jeszcze "nasi okupanci" będą się szarogęsić ??.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. w.i.e.s.i.e.k @op.pl17 maja 2013 18:24

      Próżnoś repliki się spodziewał
      Nie dam ci przytyczka ani klapsa.
      Nie powiem nawet pies cię je..ł,
      Bo to mezalians byłby dla psa.

      Usuń
  26. Widzę, że większość interlokutorów jakoś szczególnie "ma za złe" to "zaglądanie pod kołdrę", a już najbardziej Konopnickiej. Sądzę, że wynika to głównie z nieznajomości zasad i metod nauczania. Przypuszczam jednak, iż wszyscy są zarazem przekonani, że wychowanie i nauczanie powinno opierać na prawdzie, a nie zakłamaniu (sprawę prawdy o Katyniu przypomnę). To niby dlaczego mielibyśmy zakłamywać biografie jakichkolwiek "wielkich"? Oczywiście uczeń n.p. IV klasy szkoły podstawowej nie musi być informowany o orientacji seksualnej, licznych kochankach, zażywaniu narkotyków, alkoholizmie, zmianie wyznania dla zawarcia kolejnego małżeństwa (n.p. Piłsudski), i.t.p. ekscesach. Jednak uczeń liceum już powinien być świadom wielu spraw. Wszak maturzysta to już pełnoletni, pełnoprawny obywatel. Co nie znaczy, że o czymkolwiek mamy informować "na siłę". Prawdy jednak ukryć się nie da, bo w dzisiejszych czasach uczeń nie musi wertować tomów w bibliotece, wystarczy, że kliknie. Ważne, by nauczyciel umiał właściwie wychowawczo i dydaktycznie, zareagować, a wręcz wyprzedzić ewentualną niezdrową sensację i niepotrzebną ekscytację. Tak by w procesie wychowawczym kształtować szacunek dla każdego człowieka.
    Pomyślności.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ikko, ja mam nieco odmienny punkt widzenia. Z racji swego wykształcenia, miałam do czynienia z biografiami wielkich artystów, które zawierały również ich prywatne życie, podkreślić jednak muszę, że ta prywatność traktowana była przez nas, jako PRYWATNOŚĆ i nic więcej. Zajmowaliśmy się ich dziełami i nie obchodziło nas, co było bodźcem do powstania takiego, czy innego : miłość do osoby płci odmiennej, czy też tej samej , a przecież różnie z tym bywało. Włażenie komuś pod kołdrę (ale i obnoszenie się ze swoją orientacją seksualną ) uważam za niesmaczne i mieszczące się we wszechobecnej obecnie normie: WSZYSTKO NA SPRZEDAŻ... Bieżących przykładów mamy pod dostatkiem : ot, na ten przykład, pani Gombrowiczowa "dla dobra ludzkości" ( a jakże by inaczej) postanowiła wydać prywatne zapiski własnego męża, których ON SAM NIE CHCIAŁ NIGDY PUBLIKOWAĆ, ale co tam ... albo dywagacje na temat ...homoseksualizmu "Zośki" i innych osób z jego batalionu.
      Niestety, do tego dziwnego trendu w naszej Ojczyźnie przyczynił się również poseł Janusz Palikot, od którego chciałabym usłyszeć, co było jego motywacją do wystawiania pod publiczny ostrzał p. Biedronia, czy p. Grodzkiej ? Wybitne talenty polityczne tych osób ? Nie sądzę. Poseł Palikot lubi wstawiać nogę między drzwi, nie czekając na zaproszenie, lubi prowokować, szokować i nie obchodzi go, jakie to będzie miało skutki społeczne. Nota bene, pan Biedroń był przecież osobą działającą na rzecz osób homoseksualnych od bardzo dawna, przy czym nikt mu takiej działalności nigdy nie zabraniał, natomiast co do p. Anny Grodzkiej, nie było trudno przewidzieć, co się będzie działo.
      Ale co tam...
      Zgadzam się z Sarmatą. Mamy wiele innych, poważniejszych problemów do rozwiązania, a zajmujemy się, przepraszam bardzo, sprawami marginesowymi. Cały czas mam w uszach zdanie wypowiedziane przez wspaniałą, kulturalną panią profesor z mojej uczelni : "sprawy poniżej pasa są prywatną własnością człowieka". I ja się z tym zgadzam.
      Pozdrawiam serdecznie.

      Usuń
    2. @Ikka : " z nieznajomości zasad i metod nauczania" , "Przypuszczam jednak, iż wszyscy są zarazem przekonani, że wychowanie i nauczanie powinno opierać na prawdzie, a nie zakłamaniu (sprawę prawdy o Katyniu przypomnę)."

      Jako belferka masz zapewne wielkie doświadczenie z dużą ilością nauczycieli - swoich kolegów i koleżanek .
      Nam maluczkim pozostaje własna denna opinia o nauczycielach którzy nas uczyli (byli lepsi i gorsi) ewentualnie o tych którzy uczą nasze dzieci czy w niektórych wypadkach wnuki.
      Niestety opinia ta jest kiepska .
      Przygotowanie merytoryczne - dno , pedagogiczne - dno , obiektywizm - dno i wodorosty.
      Ale włażenie klechom w cztery litery na poziomie niespotykanym i strach przed 'czarną sotnią' powalające.
      Po Orwellowsku - 'dwaplusdobrze"
      Przykro mi , że taką opinię temu środowisku wystawiam , ale co widzę to przedstawiam.
      Miałem zastrzeżenia do swoich nauczycieli.
      Ale oni to była światłość poglądów i edukacji przez porównanie z tym co się teraz wyrabia.
      No to powiedziałem co swoje , teraz mnie można rozstrzelać;-):-)

      Usuń
    3. Nam strzelać nie kazano ! :)))))))))))))))))))))

      Usuń
    4. :-))))))))))))))))))))))))))))))
      Pomyślności.

      Usuń
    5. Nightgale - co tam rozstrzelać, marne pif -paf !!! Mają być wybuchy wielopunktowe - wzdłuż kadłuba. Teraz tylko takie "zejście" jest na topie!

      Usuń
  27. :)

    Czy homoseksualizm, czyli związki jednopłociowe - są zboczeniem? Nie! Tak orzekli specjaliści w dziedzinie seksualności.
    Czy lot kaczyńskiego zakończył się katastrofą wywołaną: ogólnym bałaganem, a przede wszystkim brakiem przestrzegania procedur? Oraz pychą i prymitywizmem organizatorów? Tak.
    Tak orzekli specjaliści, najlepsi w Polsce, spece od wypadków lotniczych - na bazie szczegółowego badania dowodów! Nie było cienia dowodu, że był to: zbrojny spisek, wybuch, wiele wybuchów,bomba, magnes, hel,brzoza? NIE. Nie ma cienia dowodu na jakikolwiek spisek.
    Pytam więc, czy w tej dyskusji, tu i teraz - wypowiada się choć jeden: lekarz seksuolog? Choćby " felczer" lub salowa. która poprzez sprzątanie nabrała wiedzy o medycznych terminach? Wątpię.
    Więc... może zostawcie trudne sprawy fachowcom? A Ci właśnie zupełnie co innego twierdzą, niż większość tu piszących.
    Odnoszę wrażenie, że jedyny homoseksualizm, jaki bylibyście w stanie zaakceptować i bronić jak " niepodległości" - to homoseksualizm waszych " pasterzy".
    Smutne...
    Stanisław

    OdpowiedzUsuń
  28. I jeszcze słów parę...
    Myślę, że Ludzie obdarzeni przez naturę darem: poetyckim, pisarskim, malarskim, aktorskiem, kompozytorskim, pieśniarskim, czy: jakimkolwiek innym tzw. " wolnym zawodem " - to ludzie szczególni.
    Więcej widzą, więcej słyszą, więcej potrzegają swoją wyjątkową naturą. Często są trudni we " współżyciu" - w sensie ogólnym tego słowa:) Często nie akceptują przaśnej rzeczywistości, otoczenia:) Miałem sąsiadkę, która była - wiele lat - sekretarzem naszego Noblisty: Cz. Miłosza, w Berkley. Bardzo miło było posłuchać o Miłoszu.. niejako " z pierwszej ręki " :)
    Na tym też polega Ich wielkość. To Ich wyróżnia - oprócz twórczości, którą często tak się zachwycamy. Ale to SĄ LUDZIE, nie pomniki. Ludzie ze swoim życiem, miłościami, uniesieniami i upadkami, nałogami i orientacjami seksualnymi.
    Wielką krzywdę Ich pamięci czynimy - przedstawiając ich jako: posągi i wzory jednej dziedziny...Idealizujemy ich postaci:(
    A Oni, poprostu , byli/są Ludżmi wraz ze wszelkimi , przynależnymi Im przywarami:)
    I tak należy Ich przedstawiać - ucząc młode pokolenie:) To oczywiście - moje zdanie.
    Stanisław

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. @Stanisławie : a ja z uporem godnym lepszej sprawy , będę się upierał :
      Co mnie interesuje , czy jeden z drugim , czy inna z drugą byli hetero , homo czy o zgrozo:))))bi nawet.
      Ich cyrk , ich małpy.
      Natomiast robienie z tego tematu wiodącego do lekcji w szkole to idiotyzm.
      Napisałem o tym we wcześniejszym komencie i powtarzać się nie ma sensu.
      Ludzie są (jak sam napisałeś) tylko ludźmi.
      A tak nawi(as)em mówiąc to jak ktoś ma pojęcie o historii (kościoła też a nawet bardzo) literaturze , sztuce , że o władcach nie wspomnę to wie ile było w tych towarzystwach homolstwa.
      I jakoś badaczom to snu z powiek nie spędza.
      No poza tymi z namaszczenia "Czarnej Sotni z Watykanu"
      Którzy "drzazgę widzą w oku bliźniego , a belki w swoim nie".

      Usuń
    2. Nightgale:)

      Ja się z Tobą zgadzam. Pod jednym warunkiem/wyjątkiem:
      Mianowicie:
      M. Konopnicką znamy z Jej poezji, opowiadań, wierszy... To jest Jej testament, który powinien być tematem nauczania. Ale... w tym przypadku / tak mnie się wydaje/, ta książka, od której MEN i Ministerka/:)))/ - już się odcięli /!/ ma służyć ... zrozumieniu problemu mnieszości seksualnych. Że one istnieją, że one " dotykają tych/te, którzy / w powszechnj świadomości/ stawiamy na piedestale:) No bo jak to?:
      Autorka " Roty" - lesbijką? Może i nie była. Może była. Ale nie przedstawiajmy Ich, jako pomniki. Przedstawiajmy ich jako Ludzi. Z olbrzymim talentem, w jednej dziedzinie. Z wielką wrażliwością.
      Trudno jest przedstawić w pełni - to co chcę przekazać - w tej ułomnej formie.
      Oczywiście, uważam, że: sprawy prywatne należy oddzielić. Zachować szacunek dla życia prywatnego. Ale...
      Czy w tym wypadku o to chodzi? Czy o przybliżenie młodym - tematyki " inności", która dotyczyła też: Naszych Wielkich...
      Mogli zatem być WIELKIMI, i być: homoseksualni:) Chciaż w przypadku M. Konopnickej - nie jest to takie pewne. Pewne jest, że żyła pod jednym dachem z kobietą. Ale.. jaką rolę w Jej zyciu Ona pełniła? nie wiemy:)
      Jesteś wykształconym Człowiekiem, myślę, że zrozumiesz...:)
      Pozdrawiam
      Stanisław

      Usuń
    3. P.S.
      Wyjaśniam i uprzedzam :
      Jestem zdecydowanie hetero, ale nie uważam tego: ani za zaletę, ani za wadę:))) Tak samo jak Tych homo:) I.. nie czuję się zagrożony słusznymi protestami, w słusznej sprawie - ze strony homoseksualistów obojga płci:)
      Stanisław

      Usuń
    4. Bitch.of.Lucifere17 maja 2013 14:55

      @Stanisławie : przepraszam , że się między przysłowiową wódkę a zakąskę wpierniczam ale swoje trzy grosze muszę dołożyć.

      " Pewne jest, że żyła pod jednym dachem z kobietą. Ale.. jaką rolę w Jej życiu Ona pełniła? nie wiemy:)"

      Idąc tym tropem rozumowania , można pod kategorię 'lesba' podpisać : dziewczyny z akademików czy studentki wynajmujące wspólnie stancję.
      Starsze o kilka lat babki (30) które razem mieszkają , bo np. przyjechały z innej miejscowości i się na wynajem chaty składają.
      Mam w firmie trzy dziewczyny , niedawno po studiach które razem mieszkają bo im tak wygodnie - finansowo i ogólnie .
      Hetero jak najbardziej.
      U mnie mieszkała koleżanka z drugiego krańca Polski przez pół roku , a jakoś upodobania do kobiet we własnym łóżku nie mam :-))
      I żyję jakoś i nic mi się w preferencjach nie spaczyło ;-)
      Choć nie dalej jak dwa dni temu widziałam na ulicy cztery dziewczyny - no jak wycięte z żurnala - śliczne , że się za nimi nawet kobiety oglądały :-)))
      No ale to ewenement :-))))

      A Konopnicka , czy bohaterowie "Kamieni na szaniec" - a co mnie to do jasnej anielki obchodzi ?
      Tak samo jak mnie nie interesuje czy moja sąsiadka sypia z mężem czy z inną sąsiadką.
      Jak ktoś ma tendencje do wpi....ia się komuś w życiorys to takie rzeczy śledzi.

      Tu cytatem rzucę:
      "...Bo przez okno wlazł komisarz , a z pod łóżka wylazł biskup..."

      Usuń
    5. Bitch.of.Lucifer, no to ja też (między wódkę a zakąskę) cytatem rzucę. Antoni Słonimski ("Załatwione odmownie") : "Z homoseksualizmem jest jak z rupturą. Można to mieć, ale chwalić się nie ma czym..."
      Dawno to napisał, prawda, ale za jego czasów i w jego towarzystwie homoseksualistów było, jak "mrówków" i nikt się tym nie przejmował. Byli sobie i już. Wódki też szło się z nimi napić. Ale najgorzej, tu znów rzucę maksymą mojej w/w Pani Profesor, "gdy ktoś ze swoich niedomogów czyni ideologię ..." Była to maksyma ogólna, do wielu sytuacji świetnie przystająca.

      Usuń
    6. Bitch:)
      Ależ oczywiście, że masz rację:) Coś ja dziś jakiś " zgodny " jestem:)
      Ale homofobia w Polsce istnieje? Istnieje i to w dużym zakresie społeczeństwa !
      Więc: jak ją zwalczać? Może to jest właśnie metoda:
      Poprzez przykłady Wielkich Polaków - oswajać zaścinkowych, że to normalne, niezawinione?
      Pomijam, czy Konopnicka spała, czy nie spała i z kim spała..:) Uważam, że ważne jest: żeby się wyspała, żeby była szczęśliwa. Żeby była sobą, co zapewne pomagało Jej w twórczości. Dla siebie- nie innych:)
      Pozdrawiam i cieszę się , że rozwinęła się: miła, kulturalna dyskusja.
      Stanisław

      Usuń
    7. Bitch.of.Lucifere17 maja 2013 15:42

      @Begonijko : wierz lub nie ale z gejami wódkę pije się bardzo dobrze :-)
      Przynajmniej jak nadużyjesz , to rano budzisz się we własnym łóżku , dostajesz do niego kawę i śniadanie.
      Masz gwarancję , że nie nawywijałaś bo kolega cię przypilnował.
      Do domu odwiózł.
      I spał w drugim pokoju na kanapie.

      Usuń
    8. "A Konopnicka , czy bohaterowie "Kamieni na szaniec" - a co mnie to do jasnej anielki obchodzi ?"

      Napisze wprost, właśnie o to chodzi. Taka jest nadrzędna idea. Mamy tak wychowywać, by było wszystko jedno. By nie doszukiwano się na siłę rzekomych negatywnych elementów w życiorysach. Do tego jednak trzeba najpierw wiedzieć, że tak bywa i nie potępiać. Potem nauczyć się odróżniać co jest ważne, co decyduje o wielkości, a co nie ma znaczenia.

      Tolerancja i poszanowanie dla innego człowieka na tym właśnie polega, że bycie innym jest prawem, że "mnie to nie obchodzi". Obchodzić ma mnie jedynie wtedy, gdy z tego powodu komuś dzieje się krzywda.

      Pomyślności.

      Usuń
    9. Bitch.of.Lucifere, ależ ja mam spore doświadczenie w tej materii !!! Mój wydział, to było: dziewcząt sztuk 5 i jeden gej, w sumie 6 dziewczyn :))) On uwielbiał nas, a my jego, do tego stopnia, że kiedyś rzuciłyśmy się natłuc po łbie faceta, który zbyt nachalnie zachowywał się wobec "naszego" geja" ! To byli czasy ! :))) A tak poważnie, to nic na siłę, bo to odnosi skutek odwrotny od zamierzonego.

      Usuń
    10. Ikko - no więc właśnie, CO NAS TO OBCHODZI. Jeżeli wierzyć zapewnieniom, że odmienne preferencje seksualne nie są chorobą lub jakąś odchyłką od normalności, to znaczy, że nie potrzeba zmieniać konstytucji, ani tworzyć odrębnych praw dla tej wąskiej grupy ludzi. Po co ich w ten sposób wyróżniać z otoczenia i swoiście napiętnować prawnie. Jeżeli są normalni - to niech tak będzie. Pozostaje tylko kwestia drobnej regulacji w prawie spadkowym i w ustawie o notariacie. Aby mogli dzielić się swoim majtkiem i mieli do niego prawa spadkowe, na równi z innymi.Także aby mogli sprawować nad sobą opiekę na starość lub w razie choroby. Wydaje mi się, że rozdmuchano ten temat, jako typowy temat zastępczy od spraw o wiele ważniejszych. Oto jak informują media - przez 4 miesiące tego roku wykonano 90% rocznego deficytu budżetowego, gdyby tak miało być do końca roku, deficyt przerżniemy jak nigdy dotąd. Była by to katastrofa finansowa państwa.Nikt nawet nie próbuje wyjaśnić co z tym fantem zrobić i czy jest wyjście z sytuacji. Przyznam, że to mnie martwi najbardziej a nie kto z kim idzie do łózka i czy to jest legalne lub nie.Jest też jeszcze kilka innych spraw - niezmiernie pilnych i ważnych dla gospodarki a w Sejmie trwa wzajemne opluwanie i wrzawa o byle co. Tylko nie na temat. Posłowie już się martwią, jak się załapać na następną kadencję, ale nie tym jaki im wypadnie bilans - po tej!! Miłego dnia !!

      Usuń
    11. Dzień dobry Begonijko - podoba mi się ta Twoja Pani Profesor głosząca aby "z własnych niedomogów nie czynić ideologii". Wpisuję sobie do kajecika, bo mądre to słowa.Równie celne są słowa Słonimskiego, że z homoseksualizmem jest jak z rupturą - można mieć, ale chwalić się nie ma czym. Idzie to jakoś w parze z tym, co pisałem o historii - uczmy się z niej jakie błędy popełniano w przeszłości - aby ich nie popełniać ponownie w przyszłości. I śmieszno mi i straszno jak jakiś cymbał nawołuje aby nazwać związek seksualny dwóch młodszych lub starszych panów - rodziną.I vice versa w stosunku do kobiet.Odkąd ewolucja wyprostowała człowieka i sprawiła, że zaczął mieć świadomość swojego istnienia - prawa natury rozstrzygnęły, kto tworzy rodzinę i jak to się robi aby mieć przychówek. I niech tak zostanie, będzie lepiej i zdrowiej dla ludzkości.Nawet w Biblii Bóg nakazał Noemu zabrać na barkę po "parze z każdego zwierza, która się rucha i płaza po ziemi..". Wprawdzie pominął ryby - ale one były w swoim żywiole. I na koniec - myślę właśnie, czy powiedzenie Twojej Pani Profesor - odnosi się także do panaprezesa i pana Antosia - a może na obecnym etapie, szczególnie do nich. Jak myślisz ???
      Miłego dnia !!

      Usuń
    12. Sarmato - odkąd zaczęła się w kraju i na tym blogu dyskusja o homo i hetero stosunkach seksualnych, zastanawiam się co jest normalne a co takim nie jest. Według mnie stosunki homo - to nie jest normalność, ale odchylenie od niej. Pomijam z czego wynika, czy z uwarunkowań cielesnych, czy też psychicznych. JEST TO JEDNAK NIENORMALNOŚĆ. Zatem należało by się zastanawiać nad tym jaki wpływ ma ta "nienormalność" na "normalność" i jakie tego są skutki społeczne. Jeżeli przyjąć, że żyjemy w demokratycznym kraju - to z samej definicji demokracji wynika, że większość ustanawia prawa a mniejszość MUSI się im podporządkować. TO JEST REGUŁA DEMOKRACJI.Pozdrawiam !!!

      Usuń
    13. Wiktorze - zakrzyknę sobie - o sancti octigenti ( to do tych 800 nowo wyświęconych)- prowokujesz mnie do dalszego ciągnięcia tego tematu - a mnie się już nie chce. Sprowokowano nas do zaciekłych kłótni - bo już nie dyskusji, o sprawach tak naprawdę marginalnych. Przeczytaj co napisała Begonijka - cytując A.Słonimskiego "rupturę można mieć - ale nie ma się czym chwalić". I to jest sedno sprawy.Z perspektywy moich lat (także Twoich - he he he!)wiadomo, że człowiek jest pod burzliwym wpływem hormonów i feromonów - jakieś tam średnio statystycznie 10-12 lat a potem to są już tylko "grzmoty po burzy". Niektórzy myślą, że zażywając viagrę przedłużą sobie lata "młodości chmurnej i durnej" - jak pisał poeta.Problemem jest - począć dzieci i przez 25 lat łożyć na ich utrzymanie i wychowanie oraz WYKSZTAŁCENIE. Kto ma świadomą odwagę - robi to. a reszta tylko udaje.
      PS. - w sobotę wyskakuję sobie na całodzienne wędkowanie z łódki- pogoda upalna i burzliwa, życz mi połamania patyka !!!!

      Usuń
    14. Sarmata - życzę, życzę i zazdroszczę. U mnie cholera - uroczystości rocznicowe.

      Usuń
  29. w.i.e.s.i.e.k @op.pl17 maja 2013 18:43

    Czekajcie czekajcie Przeczytałem tu parę wypowiedzi i jakoś tak mi się skojarzyło.
    Wszystko jest ok gdy patrzymy "chłodnym okiem" o idzie sobie "chłopak z chłopakiem""dziewczyna z dziewczyna"Pomieszkują razem bo taniej,bezpieczniej lub z innych względów nam nie znanych
    I jest ok i jest w porządku dopóki nam "nie zajarzy" dopóki nam się myśl nie podsunie.
    A JAK ONI TO ROBIĄ ??? bo chyba MUSZĄ robić??
    No i się zaczyna w "zależności od preferencji" jedni fajnie i ok,drudzy tfu świństwo.
    Potem dorabia się ideologie bo to zgorszenie,dzieci estetyka,byle tylko nie wracać do podstawowego
    A JAK ONI TO ROBIĄ ??
    Świadomie wiec czy nieświadomie "wleźliście "tym ludziom" "do łóżek"
    A gdyby tak wyobraźnia jeszcze wam podsunęła
    ZE ONI TO WCALE NIE MUSZĄ ROBIĆ W ŁÓŻKU bardziej byście pluli czy bardziej bylibyście oburzeni.
    A argumenty wasze większe by były?
    No przyznajcie sie "świntuchy"ze całe te wasze oburzenie cały ten wasz proces myślowy zaczyna się od jednego
    JAK ONI TO ROBIĄ??
    Bo przecież "reszta" wam nie przeszkadza?Nieprawdaż?
    Jeśli przeszkadza wymieńcie w porządku alfabetycznym Co przeszkadza.

    OdpowiedzUsuń
  30. olo_amsterdam17 maja 2013 20:30

    Dlaczego wszystkich konserwatystów znamionuje brak tolerancji dla "inności"? I ta wiara w fikcyjne bóstwo i w mity, czyli światopoglądowy ciemnogród; do tego ta prezentowana wyższość nad maluczkimi, czyli elektoratem...Konserwatystom bliżej do faszyzmu, niż demokracji.

    OdpowiedzUsuń
  31. olo_amsterdam !! Jak sama nazwa wskazuje - konserwa-tyści, to takie małe coś zamknięte szczelnie w metalowej puszce. Z zewnątrz nie dociera nic. Wewnątrz kisi się we własnym sosie. Zatrybiłeś ????

    OdpowiedzUsuń
  32. Bitch.of.Lucifere17 maja 2013 21:02

    @Wiktor : nie jedźmy tak do końca z niezbywalnym prawem większości do decydowania o wszystkim i podporządkowania każdego obywatela ich woli.
    Przypominam złośliwie dwie rzeczy :
    -w tym kraju ponoć jest dziewięćdziesiąt ileś tam procent katolików - masz ochotę chodzić po sznurku wytyczonym przez epidiaskop ? bo ja nie.
    -niejaki Hitler wygrał swego czasu wybory - bez komentarza.

    @Sarmato : chyba coś zaniżyłeś z tymi hormonami ;-) albo (bez urazy) zapomniał wół...;-):-)))
    A co do statystyki , to kiedyś któryś z magnatów słuchając wywodów Radziwiłła (Panie Kochanku) stwierdził cyt.
    "Jasiu , statystycznie to ja ci nawet mogę udowodnić , że ty arystokrata jesteś. Nie łatwo będzie ale da się." :-))
    Chyba to któryś z Zamojskich powiedział ale tu głowy nie dam.
    A spec w tym domu od takich spraw ulotnił się z synem do kina...(dobrze że młody jest młody bo za kilka lat jak spłyną w piątek razem do knajpy...strach się bać)
    Aha i proszę nie wkurzać zapowiedziami weekendowych wypadów na ryby !!
    My nie możemy w tym tygodniu a i w następnym nie wyda...
    Połam kija Sarmato , albo niech Cię sum wykąpie przy wyciąganiu :-))

    @w.i.e.s.i.e.k @op.pl : ja właśnie odnoszę wrażenie , że nikogo tu nie interesuje kto z kim i w jakiej pozycji.
    A tym bardziej gdzie.
    Łóżko , podłoga , biurko , siano w stodole , winda , stół u teściowej ;-):-) a i jeszcze ciekawsze lokacje się zdarzają .
    No co bym ja gówniara musiała dorosłego faceta (i z lekka starszego niż ja) z takich rzeczy edukować:-)))))
    Koniec Świata ;-)

    OdpowiedzUsuń
  33. Francja: Ustawa o małżeństwach homoseksualnych zgodna z konstytucją

    Data dodania: 2013-05-17 19:00:31▪

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kazek J. - no to daj Boże zdrowie i duuuużo dzieci !!!

      Usuń
  34. Tyle osób się wypowiada, a czy ktoś w ogóle przeczytał? http://www.kph.org.pl/publikacje/lekcjar.pdf Sam polonez jest na stronie 13. Homo/bi/trans często mają problemy z samoakceptacją, a sytuacja w szkole jeszcze je pogłębia. Na ich miejscu chciałbym wiedzieć, że żył ktoś taki jak oni, kto jeszcze mógł się przyczynić dla dobra kraju, że wcale nie są gorsi, nawet jeżeli ktoś ich takimi postrzega. Młodzież w nauczycielach ma mieć oparcie, nawet jako hetero, sam kiedyś potrzebowałem pomocy, którą znalazłem u nauczycielki. Mówi się, że bale gimnazjalne i studniówki, są ważne dla nastolatków, jak również są pewną symboliką. Mojemu koledze gejowi, wychowawczyni odmówiła studniówki, bo chciał zaprosić swojego chłopaka. Przecież Ci ludzie też mają uczucia, wartości etc. wcale nie różniące się od hetero. Czemu mają być karani, za to kim są? Czemu mają nie świętować swoich sukcesów, nowej drogi, etapu, bo kiedyś facet z facetem nie tańczył? Nikt tu nie chce publicznie uprawiać orgii, tylko móc zatańczyć, trzymać się za ręce, umacniać własne więzi z życiem. Słyszy się, że wśród środowiska lgbt jest większy odsetek myśli i samobójstw, ale jak ma ich nie być, jeżeli ci ludzie są zaszczuci przez społeczeństwo, które wszystko co od nich różne, uważa za nienormalne i nie pozwala normalnie egzystować? Każdy chce być kochany i mieć w kimś oparcie, przecież nikt lgbt nie zaprogramował specjalnie żeby kochali osoby tej samej płci - świadome osoby, tego samego gatunku. Czym ich miłość się różni od miłości jaką znają hetero?

    OdpowiedzUsuń

Na tym blogu hejt nie jest tolerowany.