sobota, 25 maja 2013

Odważny sędzia potrzebny od zaraz!!!!


W poznańskim sądzie toczy się proces wytoczony przez archidiecezję skarbowi państwa. Kuria domaga się 13 mln zł za bezumowne korzystanie z budynku "należącego do kurii" w ostatnich 15 latach. O co chodzi? Budynek był częścią Kolegium Jezuickiego, a potem wchodził w skład parafii farnej. Został całkowicie zniszczony w trakcie wojny. W latach 50. odbudowało go państwo. Od tej pory mieści się tam szkoła baletowa prowadzona przez Ministerstwo Kultury. Problem w tym, że w księgach wieczystych właścicielem nieruchomości była poznańska fara. Przekazała ją w darowiźnie archidiecezji. Skarb państwa walczył o zasiedzenie terenu, ale pięć lat temu kuria prawomocnie wygrała proces. Od tego czasu chciała podpisać z ministerstwem umowę najmu. Bezskutecznie - szkoła do dzisiaj pozostaje "dzikim lokatorem", nie płacąc kurii czynszu. Stąd pozew sądowy.

Najlepsze jest to zdanie "Sąd próbował ustalić, czy Ministerstwo Kultury zdawało sobie sprawę, że korzysta z kościelnego budynku, czyli korzystało z niego w tzw. złej wierze".  Jakżesz Ministerstwo korzysta z budynku w "złej wierze", z budynku który samo postawiło, bo został kompletnie zniszczony w czasie wojny??!! Sądowi też piątej klepki brakuje, albo trzęsie gaciami ze strachu przed tymi zbójami. A obciążyć archidiecezję kosztami remontu budynku oraz kosztami utrzymywania budynku przez Skarb Państwa. Nałożyć też karę na archidiecezję za zaniechanie czyli brak zainteresowania budynkiem przez minione lata. Tak Skarb Państwa postąpiłby w przypadku obywatela, każdego obywatela nie noszącego czarnej sukienki, co są równi i równiejsi?????????????

Ale może ..... Kościół Katolicki w Polsce niepotrzebnie rozmienia się na drobne?? Tu kilkanaście milionów, tam kilkadziesiąt, tu kilkaset hektarów ziemi, tam kilka tysięcy... Szkoda czasu na takie zabawy. Kościół powinien wreszcie postawić sprawę jasno, pierdolnąć pięścią w stół i powiedzieć: "DAJCIE NAM WSZYSTKO". Przeciez o to im biega. Istnieje duże prawdopodobieństwo, że nasi ukochani politycy zadośćuczyniliby tej prośbie :))))












Polko, Polaku, pewnego dnia się obudzisz, a tu KINDER-niespodzianka - właścicielem twojego domu jest proboszcz... sto lat temu ktoś komuś sprzedał, przekazał... Na KK trzeba mieć bardzo mocne haki. Inaczej połkną, przeżują, przetrawią i wydalą. A ty, jak to gówno..... spływaj. Cóż chyba więcej nic specjalnego nie napiszę, bo brzydzę się tymi czarnymi diabłami przeogromnie, a najbardziej tą ich chciwością i chamstwem. Dla nich bóg i dupa to to samo, najważniejsza jest KASA, za darmochę żadnych posług nie wykonują. 























                                                                  Promuj notkę


69 komentarzy:

  1. Kilka lat temu proboszcz przyszedł domnie po kolędzie,po 2godzinach ministranci wynieśli biedaka na ulicę.Wypilismy jedną litrową Szkocką od tamtego czasu omija mój dom sto metr.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ha ha ha ha ha dobre

      Usuń
    2. Anioł stróż farosza nie upilnował ??? To gdzie się szlajał ???

      Usuń
    3. Słabą głowę ma ten proboszcz..

      Usuń
  2. Hi Elisabeth, gdyby mieli za grosz sumienia to powinni oddać za darmo tą szkołę młodzieży,ale tego po nich nie można się spodziewać, bo oni czegoś takiego jak sumienie to nie mają.

    kiss

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sumienie związane jest z honorem. Boziewicz jasno napisał: osoby stanu duchownego, honoru i zdolności honorowej NIE POSIADAJĄ ex definitione !!!

      Usuń
    2. Cooo? Ktoś tu mówi o sumieniu kościelnych?? A kysz!

      Usuń
  3. Chciwość jest przyrodnią siostrą Dewocji. Obie z Szyderstwem śmieją się z Pobożności i Ubóstwa. Coraz częściej chodzą w ślad za sutannami.

    OdpowiedzUsuń
  4. /.../ za zaniechanie czyli brak zainteresowania budynkiem przez minione lata.
    Raczej nalezyo uznać jako mienie porzucone i z tego względu przejete przez skarb państwa.
    Pozdrowienia weekendowe.
    ps.
    przyglądaj się tej sprawie !!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Piotrze,a skąd wiesz,czy Twoja chałupa nie jest własnością kościelnych? Trochę pokory i modlitwy radzę..-:)))

      Usuń
  5. Dzień dobry Pani Elizo !! Jak mi się wydaje - sprawa, o której Pani pisze jest już "przesądzona". Roszczenie zakonu elżbietanek wobec państwa za mienie zabrane im w PRL - jest co do zasady usprawiedliwione. Tak uznał Sąd Okręgowy w Warszawie. Siostry żądają 13 milionów złotych. Prokuratoria Generalna Skarbu Państwa "rozważy" apelację od tego tzw. "wstępnego wyroku" (?????).
    Sprawy tej - "na szczęście" nie zdążyła "załatwić" sławetna Komisja Majątkowa przed jej likwidacją w 2011 roku.W pozwie - poznańska prowincja zakonu elżbietanek domaga się odszkodowania od Skarbu Państwa za "bezprawne użytkowanie" nieruchomości, bo przecież samą nieruchomość Skarb Państwa już zwrócił - tak oświadczyła Radca Prawny Prokuratorii pani Maria Twaróg. Komisja Majątkowa oddała nieruchomości w Poznaniu oraz przyznała tzw. mienie zamienne w postaci działek na stołecznej Białołęce - 46 hektarów i kilka innych na Śląsku (w Świerklańcu).W tej sprawie nie wiadomo dlaczego orzeka warszawski Sad Okregowy, mimo i powinien orzekac Sad Okregowy w Poznaniu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No właśnie - jak to jest z tą właściwością rzeczową i miejscową sądów. Jeżeli nieruchomość położona jest w Poznaniu i ma "urządzoną" księgę wieczystą w Sadzie Rejonowym w Poznaniu to jakim prawem orzeka o tym Sąd Okręgowy w Warszawie. To jest jakiś przekręt. O prawie własności nieruchomości i prawach stąd wynikających ZAWSZE orzeka Sąd miejsca położenia nieruchomości - czyli właściwe miejscowo są Sady - Rejonowy, Okręgowy i Apelacyjny w Poznaniu - zgodnie z trójinstancyjnością sądów.Tyle to nawet ja wiem, mimo, że nie jestem prawnikiem !!!!I jeszcze jedno - jeżeli w toku postępowania przed właściwym miejscowo i rzeczowo sądem wyniknie potrzeba dokonania wykładni prawa - dokonuje tego Sąd Najwyższy, na wniosek procesowy stron. To kiego wała - za przeproszeniem -w tej sprawie "wyrok wstępny" wydał Sąd Okręgowy w Warszawie. Sprawa śmierdzi mi jak każda kruchta kościelna. Kto mi odpowie na moje pytanie ?????

      Usuń
    2. Wars - dobry wieczór !!! Tak to jest mniej więcej jak piszesz. Ale nie znamy akt sprawy - trudno zgadywać. Ja w tej sprawie opieram się na publikacjach w "Prawie i Życiu", są dość obszerne, sam możesz poczytać - są w Internecie.Miłego wieczoru !!!

      Usuń
    3. Poczytaj Wars co to jest "wyłączenie" w sądownictwie. Niewiedza rodzi teorie spiskowe a tu sprawa jest prosta. Dla przejrzystości sprawy sędzia, który miałby orzekać w sprawie gdzie stroną jest znajomy, rodzina czy ktokolwiek ze stosunków towarzysko-zawodowych lub dowolnych które mi teraz do głowy nie przychodzą, wnosi o wyłączenie ze sprawy.
      Nikt nie podniesie zarzutu o stronniczość, sprawa jest czysta. Więc tu nic śmierdzącego nie widzę - wyłączyli się bo takie mają prawo, a czy obowiązek to może ikka odpowie, bowiem te niuanse ma jednym paluszku.

      Usuń
    4. A ja krótko..Olał i podpalił!

      Usuń
  6. Nie mam niestety czasu na obszerniejszy komentarz. Dopiszę jedynie, że kuria nie domaga się własności budynku jako onegdaj swojej własności. Ten, jak napisałaś Elizo, uległ całkowitemu zniszczeniu w czasie wojny. Oni opierają się na zasadzie "co na moim gruncie, to moje" i na tej podstawie żądają czynszu dzierżawnego. Zauważ czynszu, a nie przyznania własności budynku. Żeby było bowiem śmieszniej, budynek ten zajmuje kilka działek i tylko jedna z nich nadal formalnie pozostaje własnością krk. Mimo wielokrotnych prób dojścia do ugody (proponowano w zamian inne atrakcyjne działki, deklarowano wysokość czynszu merytorycznie uzasadnioną, i.t.p.), kuria "idzie w zaparte".
    W mojej ocenie (niedawno to dokładnie analizowałam), po prostu kościół, "prawem kaduka", maksymalnie zawyżył swoje żądania, odrzucał wszelkie propozycje ugody i wszelkimi sposobami chce postawić na swoim (wyrwać jak najwięcej). Była bym mocno zdziwiona, gdyby sąd żądaną kwotę zasadził. No, ale "czort jego wie".:-)))))))))))))))
    Pomyślności.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ikko, historia nie zna przypadku, aby krk odpuścił "rękę", skoro udało mu się kiedyś ucapić choćby paznokieć u najmniejszego palca. I tak, na przykład, w centrum Sopotu bogobojne siostrzyczki wyrzuciły ze swojej ( ??? warto by prześledzić, jak to z tą własnością było...) zabytkowej willi funkcjonującą tam od wielu lat przychodnię lekarską, która podobno nie płaciła żądanego czynszu. He he. Niestety, jak dobrze wiesz, "co na moim gruncie, to moje" i stąd wiele podobnych kłopotów prawnych z różnymi obiektami na terenie kraju. Inna rzecz, że w przeszłości gminy (ale i prywatni "właściciele z zasiedzenia") zaniedbały uporządkowania prawnego, co do własności i stąd te kłopoty. Odwaga sędziego w takich przypadkach na nic się nie zdaje, bo liczy się to, co jest w dokumentach.

      Usuń
    2. W Sopocie, to też elżbietanki, jakby się ktoś pytał. Obrotne siostrzyczki.

      Usuń
    3. Iko + Begonijko ! Poprzedniego komentarza nie mogłem skończyć, bo mi zgłupiała klawiatura - nie pisała polskich znaków diaktrycznych. Sadzę, że kwestia "zwrotów mienia kościelnego i dawania zamienników" wróci rykoszetem na wokandy sądowe. KrK w Polsce został pozbawiony "mienia" także dekretami Cara Rosji, króla Pruskiego Fryderyka i CK Franciszka Józefa. Także dekretami królów polskich - przed rozbiorami, przy okazji m.in.kasaty niektórych zakonów. Inna sprawą jest utrata majątków kościelnych w wyniku zmiany granic Polski po ostatniej wojnie. Tu także Watykan nie rości pretensji do "Wielkiej Trójki", która ustaliła granice państw europejskich po wojnie, tylko "personaliter" do Rządu Polskiego - co jest zwyczajnym nadużyciem - jeżeli nie nazwać tego "skur...twem". Prędzej lub później musi dojść do radykalnych rozmów na tym tle. Aby do nich mogło dojść - musi nastąpić wypowiedzenie konkordatu, inaczej sprawa nigdy nie ruszy z miejsca. "Ubogi Kościół" nasz uważa, że jego nie dotyczą żadne straty mienia w wyniku np.działań i zniszczeń wojennych, zmian terytorialnych państwa, bezprawnego w zasadzie przejęcia mienia kościołów ewangelickich i protestanckich na tzw. Ziemiach Odzyskanych . KrK ma dostać dużo i jeszcze więcej niż dużo i za nic ma co naród i państwo . TEN NUMER JEDNAK NIE PRZEJDZIE - sprawa jest zbyt głośna i to nie tylko w Polsce. Być może będą o tym musiały orzekać trybunały międzynarodowe. A swoja drogą - państwo też jest same sobie winne - należało te sprawy uporządkować w księgach wieczystych już co najmniej 50 lat temu.Sprawa jest z punktu widzenia prawa międzynarodowego dość jasna - żadna tam Komisja Majątkowa nie miała prawa ustanawiać prawa własności na nieruchomościach - od tego jest tylko i wyłącznie Sąd Powszechny i Księgi Wieczyste. Moim zdaniem każda decyzja Komisji Majątkowej jest tyle warta, co papier na którym ją spisano. Żadna tam Komisja nie może działać wbrew ustawie.Państwo nie może na kolanach dogadywać z panami w sukienkach.SUWERENEM jest PAŃSTWO a nie obca agentura z Watykanu.

      Usuń
    4. Święte słowa, Sarmato, święte słowa. Tylko ...czy znajdzie się wreszcie ktoś, komuś będzie się chciało chcieć ? Pozdrawiam serdecznie.

      Usuń
    5. A. Sarmato, dodam jeszcze, że (chyba już o tym wspominałam) będąc w Austrii natrafiłam akurat na zgłoszony projekt "uważnego przyjrzenia się" kościelnym latyfundiom i, imaginuj to sobie, nie było chętnych do głosowania ZA. Ale temat się pojawił i nie zniknie, jak zapewniają media.

      Usuń
    6. Słusznie Sarmato - w takiej Francji znacjonalizowano cały majątek kościelny. Ksiądz może co najwyżej dzierżawić od państwa jakiś kościół dla uprawiania praktyk religijnych - za czynsz. I nie ma zmiłuj się Boże.Można tam - można i u nas. Jakoś Watykan nie odważył się obłożyć Francji papieską anatemą. Z czarnymi należy energicznie i mocno przyciągnąć cugli inaczej wlezą ci nawet przez komin. Pozdrawiam !!!

      Usuń
    7. Begonijko - bo jak mnie "wnerwi" to wystartuję w najbliższych wyborach do Sejmu :-)))))))))))))))))))))))))))) Już ja im popędzę kota !!!!!!!!!!!!!
      Żart żartem, ale sprawa MUSI być uregulowana zgodnie z prawem - polskim prawem a nie watykańskim. Watykańskie sądy mogą orzekać w Watykanie i nic nam do tego - ale tylko na temat nieruchomości watykańskich, a tych jest nie wiele na terytorium tego operetkowego państewka.Kiedyś pisałem tu na tym blogu, że Watykan jest jedynym "państwem" na świecie, które nie publikuje swoich bilansów. Widocznie dotarło do Franciszka - bo oto po 2.000 lat istnienia - po raz pierwszy w dziejach, Watykan opublikował taki "bilans". Teraz ktoś powinien ten bilans zweryfikować i poddać badaniu na rzetelność. Takie obyczaje panują wśród cywilizowanych narodów świata, nawet w Polsce NIK bada bilans Vincenta Rostowskiego!Miłego !!!

      Usuń
    8. A oto, jak rozwiązali problem finansowania kościołów bracia - Czesi !

      http://www.tvn24.pl/wiadomosci-ze-swiata,2/duchowni-bez-pensji-od-panstwa-czechy-reguluja-finansowanie-kosciola,307921.html

      Najbardziej zbulwersowali mnie babtyści, którzy postanowili o samofinansowaniu ...No coś takiego !

      Usuń
    9. Ikko,a ja jednak pozostanę przy swoim,tj. olał i podpalił!

      Usuń
  7. Tak, to było w XVIII wieku, tak wygląda postęp według niektórych ....
    Pytanie: Jakim códem* niktórzy zeszli z drzew ??

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Poszło, nie zeszli. Spadli, jako owoc zepsutego drzewa ! "Cuś" w biblii chyba było na ten temat ??? :)))

      Usuń
    2. err. poszłoo, oczywiście ! :))))

      Usuń
    3. W twoim wpisie Begonijko o eksmitowanej przychodni lekarskiej, " która podobno nie płaciła żądanego czynszu", istotne jest słowo ŻĄDANEGO. W omawianym w notce Elizy przypadku, też o to chodzi. Wprawdzie nie ma określonych prawnie granic, bo reguluje to rynek (popyt i podaż), ale prawidłowa procedura jest znana. Ktoś oferuje lokal i wyznacza wysokość czynszu. Jeżeli nie znajdzie najemcy, musi cenę obniżyć. Po dogadaniu się strony podpisują stosowną umowę, w której zasady ewentualnej zmiany ceny są podane. Natomiast tu mamy sytuacje odwrotne, czyli "rozbój w biały dzień. Wynajmujący bowiem dowiaduje się nagle, że żąda się od niego horrendalnie zawyżonej opłaty, bez możliwości negocjacji, w dodatku za wieloletni okres wstecz.
      Pomyślności.

      Usuń
    4. Znam tę sprawę, Ikko, dlatego świadomie użyłam takiego właśnie określenia. Ta przychodnia była tam "od zawsze" i chciano ją wykopać. No i wykopano, składając propozycję nie do odrzucenia, wrrrróć , nie do przyjęcia.

      Usuń
    5. Begonijko - nie znam sprawy przychodni w Sopocie, ale nieźle znam sprawę poznańską. Córka mojego kuzyna stryjecznego jest tam sędzią od wielu lat. Tą akurat sprawę "elżbietanki" maja przegraną, gdyby niektórzy nie włazili KrK w wiadome miejsce.Spójrz na zdjęcia pana Boniego i to "pontyfikalne" naszego Prezydenta. Oni kłaniają się UNIŻENIE "władcom dusz". NIE GODZI SIĘ ABY PRZEDSTAWICIEL SUWERENNEGO PAŃSTWA PADALI NA KOLANA I KŁANIALI SIĘ W PAS. Komu ????

      Usuń
    6. W polskiej historii był już hołd pruski. We współczesnej Polsce najwyżsi urzędnicy - przy każdej okazji - składają hołd Polski... watykańskim grubasom!
      Stanisław
      Pozdrawiam Sarmato:)

      Usuń
    7. Sarmato, żadna partia nie tknie krk, dopóki nie będzie do tego zmuszona społecznym gniewem. A trzeba tylko czasu, aby czara goryczy się przelała. Jak słyszymy, w niektórych szkołach siostry zakonne w piątki zaglądają do uczniowskich kanapek, czy czasem nie ma w nich wędliny, za to w innych miała "wzięcie", jak pamiętamy, bita śmietana na księżowskich kolanach...O zaglądaniu pod nasze kołdry i do kobiecych macic już nawet nie chce się pisać, bo robi się niedobrze. To musi kiedyś walnąć. I walnie, jak w innych, europejskich krajach.
      Rzeczywiście, nie godzi się, aby najwyższe władze państwa kłaniały się uniżenie władzom innego państwa.

      Usuń
    8. Begonijko,kondominium watykańskie ma się u nas dobrze. Do czasu.

      Usuń
  8. Witam,zastanawiam się jak długo jeszcze nasze państwo będzie sponsorować urojenia religijne.Nic dodać nic ująć, kler się rozpanoszył a to jest nasza wina(nie wszystkich) i naszych rządzących i zgadzam się z panią Elizą co do artykułu.Pozdrawiam i życzę miłego dnia.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ciemnota jest potężna..

      Usuń
    2. m-16, do czasu, Ruscy też tak myśleli!

      Usuń
  9. TRZEBA ZACZĄĆ ZWALCZAĆ KK. Uległość polityków wszelkiej maści wobec hierarchów, brak nauczania wychowania seksualanego, brak współfinansowania środków hormonalnych antykoncepcyjnych, brak automatów z prezerwatywami w miejscach publicznych - WSZYSTKO SIĘ MŚCI!!!.
    Aborcja to dramat, a tak łatwo byłoby - wy obrońcy życia w dupę kopani - do nich NIE DOPROWADZAĆ! Ale nie - wy wolicie żyć w jakmiś równoległym świecie. Tak - równoległym bo polscy katolicy w 70 czy 80% mają w dupie katolicką etykę seksualną! I tak stosują antykoncepcję a jak wpadnę - przerywają ciążę!Ile jest ogłoszeń - WYWOŁUJĘ MIESIĄCZKĘ!!! To podziemie wy zakłamani hipokryci!
    Trzeba was odsuwać od wpływu na innych ludzi - religia MUSI stać się kwestią PRYWATNĄ!
    Wasz wróg Rycho

    Eliza, nieduzo teraz komentuje bo mnie szlag trafia..

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rycho - może nie "zwalczać" ale przymusić ich do ścisłego przestrzegania prawa cywilnego a nie tylko kanonicznego. Żadne prawo, które nie jest uchwalone przez Sejm RP nie może obowiązywać w tym kraju. To jest chyba jasne dla każdego.

      Usuń
    2. Karol - bardzo słuszna uwaga !!!!!!

      Usuń
    3. Karol + Sarmata, to tylko pobożne życzenia. Oni maja "swoje" prawo i możemy im naskoczyć.

      Usuń
    4. Anonimowy - jak trzeba będzie to się naskoczy - masz jeszcze jakieś problemy ??

      Usuń
  10. Podpisuję się pod wpisem maćka. owszem, potrzebny jest odważny sędzia. Nie tylko w tej sprawie. W ogóle potrzebni są nam odważni sędziowie, odważni odwagą cywilną. Dla innych nie powinno być w sądach miejsca.
    Ale dalece bardziej potrzebny jest nam odważny premier. Taki, który zdolny jest stworzyć u obywateli poczucie, że żyją w praworządnym kraju, w którym jurysdykcji podlegają w tym samym stopniu szarzy obywatele, kapłani wszystkich religii, politycy i ludzie stanowiący aparat państwowy, czyli urzędnicy państwowi i samorządowi, urzędnicy aparatu skarbowego oraz ludzie tzw. wymiaru sprawiedliwości.
    Dziś niestety, większość obywateli, jeśli zgoda nie wszyscy, nie mamy takiego poczucia. Politycy bezkarnie łamią prawo drogowe, kościół bezkarnie łamie konkordat i nielegalnie wchodzi w posiadanie majątku, skarbowcy bezkarnie nakładają podatki i kary na przedsiębiorców, pozbawiając pracy setki lub tysiące ludzi, a prokuratorzy bezkarnie sadzają do aresztów i oskarżają niewinnych ludzi, bo w razie s]=czego odszkodowanie zapłacą podatnicy.

    OdpowiedzUsuń
  11. Panie Maćku, obietnice Tuska z 2007 roku w znacznej części sam dla siebie unieważniłem. Bo - moim zdaniem - unieważnił je kryzys finansowy, który przyszedł jesienią 2008 roku. O tym, że jednak rząd Tuska sobie gospodarczo nieźle w kryzysie radzi świadczą liczby. Z wszystkich krajów UE to właśnie Polska odnotowała od 2008 r. największy przyrost PKB. Mam do rządu pretensje, że nie załatwił prawie nic z tego, co można było załatwić mimo kryzysu, bo nie wymaga to wydatków budżetowych. Jedna z tych spraw jest właśnie praworządność. No, ale jeśli Tusk nie chce nawet postawić Kaczyńskiego i Ziobry przed Trybunał Konstytucyjny (co przecież nie oznacza skazania, tylko zbadanie sprawy i ewentualną karę o charakterze politycznym, a nie kryminalnym), co pokazałoby obywatelom, że rząd jest zdeterminowany ustanowić rządy prawa, to jakże oczekiwać praworządności na wszystkich szczeblach drabiny społecznej?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Stefan - witaj !!! Otóż to, ja też na to liczyłem od 2 lat i to jest konieczne i nieuchronne - za warcholenie i obrażanie wszystkich instytucji państwa.Ten konus stawia się ponad prawem !!!!!! Miłego !!!

      Usuń
    2. Jak myślicie panowie,dlaczego tych konusów:tego Kaczora i tego ps.operacyjny"zero"nie wloką przed Trybunał?Ze strachu żeby tak przy okazji coś innego nie wylazło?Czarno to widzę!

      Usuń
    3. J-23, moim zdaniem Tusk i jego ekipa nie tyle boja się, że przy okazji coś nie na nich znajdzie, co rewanżu, gdy PiS będzie rządził. Naiwny Tusk nie rozumie jednak, że Kaczyński z nim cackać się nie będzie. Co zresztą regularnie zapowiada

      Usuń
    4. Wydaje mi się że istnieje jeszcze jeden jakiś byt,który"zainwestował"tak w PO jak i w PiS.Na dzień dzisiejszy jeszcze nienazwany,który nie jest też zainteresowany aby pieśń o"podrzynaniu gardeł"stała się popularna.Nowa partia z dużym poparciem to nowy kłopot i wydatek.Znowu kłania się nieoceniony Mao ze swym:"konieczna jest polityka utrzymywania ludzi w stanie głupoty".P-m.

      Usuń
    5. Yang-Tsy_Kiang26 maja 2013 11:56

      J-23 !!! Coś pokręciłeś. Chiny to dzisiaj najpotężniejsze państwo świata.Niedługo zaczną zatrudniać bezrobotnych Jankesów. A Hameryke mogą wykupić na pniu.Ten Mao nie był widocznie taki głupi.

      Usuń
    6. J-23, a Ty sobie wyobrażasz demokrację w kraju o 1,3 mld ludności ??? Wolne żarty. Już przy 38 mln dogadać się nie idzie ...

      Usuń
    7. Begonijko:na Chiny trzeba patrzeć przez cińskie okulary(ale nie te po 10 centów),bowiem europejskie są do tego nieprzydatne.Yang,masz zupełną rację odnośnie Chin i Mao.Co do cytatu mogę powiedzieć że się z nim zgadzam,choć Mao nie czynił mi zwierzeń,a między nami mówiąc:czy chciałbyś mieć dobrze rozgarniętego i inteligentnego podwładnego?P-m.

      Usuń
    8. J-23, rozgarnięty i inteligentny podwładny jest na wagę złota, tylko powinien znać swoje miejsce w szeregu. Podwładny Chińczyk je zna.

      Usuń
    9. Yang - Tsy - Kiang26 maja 2013 12:58

      Cieńko widzę - gdyby tak nasz "cysorz" Sam-Tuk-Bej miał rządzić takimi Chinami. Zjedli by go miedzy jedną a druga miską ryżu. Masz rację Begonijko - w Chinach jedna prowincja (województwo) liczy sobie więcej mieszkańców niż w całym Kaczolandzie.

      Usuń
    10. A u nas,i nie tylko,Begonijko to już jest problem.Kiedy u nas panowało Prowiesławie,czytywałem miesięcznik"Chiny",ciekawy bardzo.Popatrz Yang,jaki dziwny ten Świat,tę potęgę zmajstrowali ichni komuniści.A tak między nami to ja ich(chińczykow) lubię.Kiedyś, w pewnym szacownym towarzystwie wyraziłem pogląd,że należy zacząć uczyć się chińskiego,co wywołało ogólną wesołość,no i wyszło na moje.Prorok ze mnie jaki"cy co"?P-m.

      Usuń
    11. E tam, prorok (ale jak chcesz, niech Ci będzie, a co mi tam ...), zwykła ...arytmetyka. Ale jeden błąd Chińczycy chyba jednak popełnili - ograniczając dozwoloną ilość progenitury do 1 szt. Pojawił się problem braku opieki dla ludzi starych, no i ...handel dziećmi. Ale cóż, oni to widzą inaczej i mają do tego prawo.

      Usuń
    12. Begonijko - witaj !!! Włos człowiekowi staje dęba, kiedy pomyśli się ile potrzeba codziennie ryżu, aby wyżywić taką rzeszę ludzi. Gdyby każdy Chińczyk oddał 10 dkg ryżu na rzecz "głodujących dzieci w Polsce, to w Caritasie dostali by "zajobca", gdzie taki Mount Everest ryżu zmagazynować. A oni tak codziennie, taki kopiec wcinają.Wcale mnie nie dziwi, że przy tym "przekąszają" ten ryż czym się da. Ale pracowity to naród - to prawda. No w końcu najstarsze państwo świata - już 5.000 lat, to trochę się naumieli. Posłał bym im panaprezesa na nauki, do klasztoru Shao-Lin.

      Usuń
    13. Wars - no coś Ty - zaraz w tym klasztorze powstała by opozycja !!!

      Usuń
    14. Też tak myślę - panprezes wstaje dopiero o 9.o rano a tam trzeba zasuwać już skoro świt. A i kot mógłby zostać przerobiony na potrawkę.Prezes ostatnio coś krąży wokół puszczy. Może jakieś pancerne żubry szykuje.

      Usuń
    15. Warsie, Ty panaprezesa do klasztoru Shao - Lin nie wysyłaj, bo tylko tego nam brakowało !!! :)))

      http://tnij.org/vuml

      Oczka panprezes, i owszem, ma jakieś takie troszku podobne ( w końcu ma się te azjatyckie korzenie), a i rączkami przy "expose'ach " do narodu jakoś dziwnie macha ...może ćwiczy "wibrującą pięść", aby ją na Tusku wypróbować ??? :)))
      Pozdrawiam serdecznie.

      Usuń
  12. Dzień Dobry:)

    Czy ktoś może zna dalsze losy wniosku sędziego Tuleyi? Wielu ludzi chwaliło Go - za odwagę i prawdę o nadużyciach służb - za pisiego panowania. I co? Minął już ponad miesiąc i napewno odpowiedż w tej sprawie powinna napłynąć do sędziego... Tak się rozmywa większość spraw w Polsce. A jedno-tygodniowi bohaterowie medialni... odchodzą w niebyt.
    Czy jest jakaś jedna sprawa w Polsce, którą żuranliści - prześledzili od: A do Z ? I podali ... jak się skończyła? Ja nie pamiętam...
    Wątpiłem w Tuleyę - już wtedy, gdy zmienił formę pisma... No i... chyba miałem rację:)
    Kościelni zawsze wygrywają. Jak w piłce bożnej, gdzie wielu gra, a ... wygrywają Niemcy:) Tak u nas - zawsze czarni. Tak czy siak!
    A że bezprawnie? Że rozkradają Polskę bez umiaru? Winić złodzieja, że jest złodziejem - czy Państwo, które kradzież akceptuje? I wspiera złodzieja?
    A państwo ich: wspierało, wspiera i wspierać będzie! Już się gadać nie chce..:(((
    Oddać im całą Polskę, przemianować na Watykan - bis i będzie spokój. Może....
    Tylko jak przekroczą próg mojej prywatności- nie odpowiadam za siebie... bo już niewiele mam do stracenia:)))
    Stanisław

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Prawdziwy "Polaczku" ty lepiej przeczytaj sobie co o księżach i religii mówi sam papież Franciszek - herezji bowiem nie głosi tylko wali prawdę o swoich urzędnikach. (patrz informacja w dzisiejszym Onecie):
      Papież w kazaniu w kościele św.Marty w Rzymie powiedział: - "...księża zamienili się w kontrolerów wiary i wprowadzili "ósmy sakrament" - duszpasterską "komorę celną" dla wiernych. Ksiądz - na prośbę pary narzeczonych o udzielenie ślubu, reaguje natychmiast żądaniami różnych świadectw i pokazuje cennik za mszę ślubną - zamiast tego ślubu udzielić.Inny przykład - młoda kobieta chce ochrzcić dziecko i z mety spotyka się z odmową, ponieważ nie ma z jego ojcem ślubu kościelnego. To jest ta "komora celna" watykańskich "duśpasterzy". Prawda o katolikach zaczyna powoli przenikać do świadomości - nawet samego papieża, skoro publicznie głosi ją w kościele.A tak przy okazji - tenże Onet podaje, ze liczba katolików w Polsce spadła - już nie 95% a tylko 81%, czyżby zaczęli badania, kto odpisze im coś z podatku ????? W Niemczech - gdzie taki odpis obowiązuje - spadło do 51% a z tego 3/4 to ewangelicy. No i jak ????? Łyso ci "prawdziwy "polaczku" !!!!

      Usuń
    2. Stasiu- zbyt często tracisz wiarę w słuszne sprawy. Jeszcze z tej "Tulei" zagrzmi, sądy mielą powoli.

      Usuń
  13. Oj wy... obrońcy przegranej sprawy...
    Jak widać z wpisów - łączy was jedno. Macie coś z rycerza. Zakute łby!!!
    Stanisław
    Doskonały mecz, szkoda Borussii:)
    Stanisław

    OdpowiedzUsuń
  14. Dzień dobry Pani Elizo !!! Wpadłem tylko na chwilę, bo dzisiaj moja Pani ma Urodziny. Robię tu za kucharza, bo mamy taki podział ról - wszystko co na słodko, robi Solenizantka. Natomiast wszystko co na słono kwaśno i pikantnie - niestety ja.Roboty od groma - bo to takie dość okrągłe Urodziny, ale dyskretnie wieku nie zdradzę.Kończę bigos - 3 dni mojej krwawicy - kto to doceni ????

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. @Sarmato : trzy dni na bigos ??
      Ja robię przez tydzień. :-))

      Usuń
    2. A ja już wcale, bo mi się nie chce !!! Dosyć się już napichciłam ! Robiony przez tydzień, a wchłonięty w ciągu kilku godzin. Nie kalkuluje się ! :))) P.S. Sarmato, serdeczne życzenia dla Jubilatki !

      Usuń
  15. Małe przypomnienie:

    Popatrzcie tylko na te " wpisy " powyżej. To pisowsko-katolska " awangarda! Czy naprawdę tak nienawidzicie Polski - że chcielibyście na takich /..../ głosować? Czy Polska doprawdy na takich " polityków " zasłużyła? Czym?
    A jeśli Was zżera niepamięć, zwana też amnezją.. przypomnijcie sobie tamte, jakże tragiczne dla Polski lata: 2005-2007. Rządy kaczek... I założenia IV R.P.
    Stanisław

    OdpowiedzUsuń
  16. Dzień dobry Pani Elizo !!! No... w domu wreszcie zapanował spokój, goście się wynieśli o własnych siłach, była by pora zobaczyć co tam panie dzieju w tej polityce się dzieje. Ale poważniej o tym, może dopiero wieczorem - należy się skupić na jakimś temacie aby nie mleć ozorem o wszystkim i o niczym. Ten sposób uprawiania polityki praktykuje panprezes - jaki jest tego rezultat, każdy widzi - nikt nic nie wie.
    Bardziej oburzył mnie (wszak teraz wszyscy są "oburzeni") przytyk Nightgale'a, że on robi bigos przez tydzień a ja musiałem uwinąć się w trzy dni.Drogi Kolego - też robię przez tydzień - ale na Sylwestra, kiedy pan Mróz pięknie mi zamraża sagan bigosu na balkonie. Nie mam takiej lodówki lub ogromniastej zamrażarki aby sagan z bigosem tam upchnąć, dlatego stosuję receptury zastępcze. Idzie też o to aby po spożyciu bigosu nie wzywać Pogotowia Ratunkowego - była by poruta.Goście orzekli, że był bardzo zjadliwy. Użyłem po raz pierwszy takiej przyprawy, lub raczej jednej z przypraw, która nazywa się "Zioła Ojca Mateusza". Jest to kompozycja z kilkunastu odpowiednich smakowo ziół, którą nie dawno odkryłem. JEST DOBRA - polecam. Udało mi się ocalić z pogromu porcyjkę bigosu na dzisiejszą kolację - będzie repeta, a po niej nastrój aby coś tam o polityce skrobnąć. Wszak już klasyk twierdził, że BYT OKREŚLA ŚWIADOMOŚĆ.Tak dla zachęty na wieczorną dyskusję powiem tylko, że te nasze "polityki" cieszą się swoimi "sukcesami" jak te amerykańskie indyki - przed ichnim Świętem Dziękczynienia.Potem powstało przysłowie - "...Indyk myślał o niedzieli, a w sobotę łeb mu ucięli..." Niektórzy, co powłazili już na słupki statystyczne i zaczęli piać - powinni to właśnie mieć na uwadze.Podziękowania dla Begonijki złoże osobiście. Miłego dnia Pani Elizo !!!

    OdpowiedzUsuń

Na tym blogu hejt nie jest tolerowany.