czwartek, 18 lipca 2013

Niewolnicy wiary


CZYTELNICY MAJĄ GŁOS



















Dzień dobry Pani Elizo !!! 

Przyznam się, że od wczorajszego wieczoru myślę o dwóch słowach, które jakże trafnie napisał Wiktor w swoim poście napisał o NIEWOLNIKACH WIARY. W istocie rzeczy tak jest, Kościołowi są potrzebni - dla jego istnienia - niewolnicy wiary, którzy bezkrytycznie i bez prawa głosu wykonywać będą każdą zachciankę kapłanów tej wiary i dostarczać im środków do wygodnego oraz pasożytniczego życia i do nieograniczonej niczym i przez nikogo władzy. Nie tylko nad duszami wiernych niewolników ale nad wszystkimi. Do tego ostatniego celu służyły im przez wieki wojny i podboje - trudno zliczyć ile ich było i ile niewinnych ludzi wyrżnięto. W dziejach ludzkości jest to na pewno najbardziej bezwzględna i krwawa religia. Może właśnie dlatego za swój symbol obrała sobie figurę ukrzyżowanego człowieka, ociekającego krwią - memento mori- pamiętaj o śmierci. I tą śmiercią straszą i epatują ludzkość przez 2.000 lat, obiecując gruszki na wierzbie, ale dopiero po śmierci. Jak spojrzymy za siebie - do historii cywilizacji ludzkiej, to przez te 2.000 lat Kościół watykański budował jedynie okazałe świątynie - pełne przepychu i bogactwa, które miały służyć do indoktrynacji niewolników wiary. Proszę mi wskazać jakąś budowlę użyteczności publicznej, która służyła by codziennym potrzebom ludzkim, poprawie ich bytowania , a którą ufundował by Kościół ze swoich niezmierzonych bogactw.Jeżeli budował przyklasztorne szkoły - to tylko aby wychowywać w nich nowych niewolników wiary i rzemieślników, którzy wznosili by nowe świątynie. Cała ludzka wiedza i cywilizacja powstała poza Kościołem i wbrew niemu - nawet jeżeli palono na stosach lub zakuwano w łańcuchy. Rozglądając się po kilkudziesięciu wyższych uczelniach katolickich w Polsce jakoś nie mogę doszukać się koryfeuszy nauki, którzy służyli by NARODOWI swoja wiedzą - służą Kościołowi i tylko jemu. Ale państwo - my wszyscy łożymy na ich utrzymanie. Proszę mi wskazać jakieś dokonania "uczonych" z KUL-u lub Akademii papieskich, które by rozwijały Polskę i czyniły ją potentatem wiedzy powszechnej. NIE MA NIC i nie będzie, bo nie w tym celu one istnieją. Mają kształcić kastę ludzi, którzy będą służyły Kościołowi i tylko jemu , bezwzględnie jemu. Odkąd powstał Internet- wiedza powszechna stała się dostępna dla każdego i w każdej chwili - wystarczy kliknąć lub nacisnąć właściwe klawisze i tego purpuraci lękają się najbardziej, bo z roku na rok ubywa im niewolników wiary - wystarczy spojrzeć do statystyk światowych. To jest nieuchronny proces a nauka rozwija się lawinowo. Każdy dzień przynosi nowe wynalazki i odkrycia - dla ludzi, aby żyło im się lepiej i wygodniej. Dlatego pozostały im już tylko egzorcyzmy na Stadionie Narodowym. Cud jednak nie nastąpił, albo inaczej - cud nastąpił - wielu ludzi przekonało się, ze ich kolejny raz okpiono. To też dobrze !!! 
Miłego dnia 
SARMATA 

promuj notkę

17 komentarzy:

  1. Nie ma w tym żadnej ściemy,
    że wraz z rozwojem wiedzy - kościół niknie i stanie się niemy!
    Wszystko ewolucji ulega, na tym zasada entropii polega.
    W przedziale czasowym Wodnika, szkiełko i nauka umysły przenika.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dodam jeszcze:
      Zniknie niewolniczo-poddańczy życia dryl, powstanie w wszechwiedzy neutralny w wierze styl.
      pozdrawiam***

      Usuń
    2. Boję się Zolu, że:

      Przedział czasowy Wodnika,
      Nie dotyczy katolika:)))

      Zwłaszcza tego: zaściankowego, polskiego...
      Pozdrawiam i chciałbym podzielić Twój optymizm:)
      Stanisław

      Usuń
  2. Szanowny Sarmato:)

    Wszystko to prawda. Przypominasz fakty, których poznanie - jest obowiązkiem - każdego myślącego! Ale jak przekonać tych, którzy napełniają i zapełniają budynki kościelne?
    A ich ilość - jest odwrotnie proporcjonalna - do ujawnianych, na bieżąco - faktów! Im więcej faktów, które kościół kompromitują - tym więcej owiec, które kroczą za pastuchami! Widzę to doskonale, bo mieszkam w " metropolii", w której " słowo boże " made in prowincjonajny klecha - ma moc!
    A w sąsiedniej miejscowości, w centrum - czarni zainstalowali gigantofony, które bicie dzwonu i niedzielny bełkot kleszy - " kolportują " na całe miasto! Nie jesteś wierzący, jesteś krytyczny, ale... musisz " tam-tamów " słuchać, musisz - choć nie chcesz - słyszeć niedzielny bełkot " nauczyciela ".
    A Wy, się dziwicie, że mnie szlag trafia, że w swoim własnym domu, żeby oglądać telewizję - MUSZĘ też mieć telewizję sromotnika!
    Polski kościół jest na tyle silny, na ile pozwolą mu - te miliony ogłupiałuch ...
    A ich - moim zdaniem - nie ubywa! Przeżyłem w " celibacie od kościoła " - ok 50 lat. Szlag mnie, z tego powodu nie trafił. Ani też grom z jasnego nieba! Więc - można? Można.. tylko trzeba chcieć! Kościół obraża hipitetyczną boskość. A jeśli jakakolwiek " boskość " istnieje - to kościół jest jej zaprzeczeniem:)
    Pozdrawiam
    Styanisław

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oczywiście powinno być: wprost proporcjonalna:)
      Stanisław

      Usuń
  3. Podzielam optymizm Zoli. Najtrudniejsze czasy przeminą, wiedza mimo narzekań na "poziom" kształcenia na różnych etapach edukacji, pokona naturalny opór materii i trafi pod strzechy. Szamani dzięki tzw. "wytężonej pracy" wykonają ogromny krok na przód, oczywiście stojąc uprzednio na krawędzi :))))
    Poczekajcie na upowszechnienie 0,5% od PITa, na pojawienie się naliczonych kwot w sprawozdaniach GUS, na jeszcze kilka występów Boshobory, może -> http://m.wyborcza.pl/wyborcza/1,105404,14257386,Pieklo_sierot__Polskie_ofiary_austriackich_domow_dziecka.html
    Nie takie imperia upadały.
    -------------------
    W linku jest płatne (niestety) przekierowanie, ale za taka prawdę cena nie jest wygórowana.

    OdpowiedzUsuń
  4. " Niewolnicy wiary "...

    Chciałbym ustosunkować się do tytułu wpisu Sarmaty.
    Czasami chciałbym być takim " niewolnikiem ".. Bo życie wtedy - wydaje się takie proste. Wręcz: trywialnie proste...
    Słuchać bełkotu facetów w sukienkach... Uwierzyć, że oni mają monopol na prawdę... Że wprost - przekazyją nam wolę enigmatycznego boga, który wynagrodzi nam ziemskie cierpienie...Ziemski ból...
    Słuchać, klaskać, łykać wafelek, nie myśleć!
    Być bezmyślną owieczką, która da się prowadzić przez ziemskiego - acz boskiego - kołtuna w sukience! Jakie to proste?
    Proste dla prostych, którzy myślenie / bez względu na wykształcenie / odrzucają. Dlaczego odrzucają? BO SĄ WYGODNI! Bo przecież " ksiondz " - wie! Co wie ksiondz?
    Jakim prawem podszywa się pod domniemaną " boskość" ? Samemu będąc na antypodach... zwykłej, ludzkiej uczciwości? Ma gorący telefon do boga? Może dostaje " instrukcje " internetowo, może za pomiocą sms-ów, z niebios?
    Może...
    Ale... przecież boskość/?/ wyposażyła nas w mózg. Bo gdyby chciała dostosować się do bełkotu watykańskiego - dałaby nam " czip ", o pojemności starczającej do nauczenia się kilku modlitw, słowem " amen " - zatwierdzenia poleceń brzuchatych...
    Bóg się pomylił? A może to właśnie watykańczycy - grzeszą, plugawie używają " boskości" - dla swoich ziemskich interesów?
    Czasami czuję się zmęczony... Im dłużej żyję tym więcej pytań - na które odpowiedzi brak:)
    Wierzę swojemu mózgowi, gdy mam wątpliwości...
    Stanisław

    OdpowiedzUsuń
  5. Warto propagować hasło : "Witajcie w Polsce" !

    http://www.eioba.org/files/user28579/a170869/Witajcie_w_Polsce.jpg

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dosskonałe !!! Zobaczyć a zrozumić* to lata świetlne przebudowy mentalności....
      Niestety połowa ludu zamieszkującego Zatokę Święconej Wody zobaczy tu szacunek należny "pasterzowi". Mnie to bardziej skojarzy się np. z "Chatą wuja Toma", albo Kunta-kinte. Lecz jakież skojarzenia może mieć obmierzła kreatura zwana niewierzącym ?

      Usuń
  6. w.i.e.s.i.e.k18 lipca 2013 14:17

    SARMATA
    Napiszesz to oni Ci wbrew faktom "odpowiedzą"
    "Kościół- samo zło?
    Opublikowano 4 kwietnia 2013, autor: Justyna Biniek
    Tak sobie myślę, że jeśliby ktoś nieobeznany w naszej wierze czytał tylko takie wzmianki, pomyślałby, że nasz kościół to zło, że są tam ludzie, którzy szkodzą światu.
    A tak przecież nie jest!
    Owszem, zdarzają się negatywne przykłady- jak w każdej zresztą grupie. Lecz patrząc na ogrom tej wspólnoty, ogrom duchownych tam służących, jest to margines.
    Skąd jest w piszących tyle czarnych myśli w stosunku do kościoła katolickiego?
    Kościół katolicki pragnie tylko naszego dobra, nigdy zła. Swoje działanie kieruje w stronę służby człowiekowi. Kościół chce byśmy żyli pełnią życia- pełni miłości, bezinteresowności, pomocy drugiemu.
    Każdy z nas w swym wnętrzu marzy o życzliwości, dawaniu i otrzymywaniu bez patrzenia na korzyści. Każdy z nas cieszy się, gdy jest szanowany, z uprzejmością przyjmowany. Tego wszystkiego uczy właśnie kościół katolicki. Według miłości, wiary i nadziei działa".
    A baba pewno pilnie "uczestniczy", a baba chyba słyszy powtarzane,ciągle i do oporu "owieczkom swoim"
    Jezus powiedział kiedyś:
    ” każde dobre drzewo wydaje dobre owoce, ale złe drzewo wydaje złe owoce.
    Nie może dobre drzewo rodzić złych owoców, ani złe drzewo rodzić dobrych owoców. Każde drzewo, które nie wydaje dobrego owocu, będzie wycięte i w ogień wrzucone. Tak więc po owocach ich poznacie.” – Ewangelia Mateusza 7:17-20.
    I wytłumacz tu takiej
    Ze my ich właśnie, po owocach poznaliśmy.
    Bo sa to ludzie "wybrani” Obserwowani i z polecenia swego proboszcza kierowani do Seminariów a tam pod ustawiczna obserwacja kolegów i przełożonych kształtowani i szkoleni.
    I okazuje się,....... że to „złe owoce”
    I tu pytanie Jezusa "o dobrym drzewie"
    Takie to nasze słuchanie,takie kojarzenia i takie to "społeczne nauki"

    OdpowiedzUsuń
  7. Już mówiłem wiele razy,ale warto powtórzyć. Kościół opanowała mafia,która ma w d....zasady wiary,a interesuje ich tylko złoto i merce,maybachy..Nie znają nawet przykazań..Ta zaraza jest,jak dotąd,niezniszczalna,niestety..

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Uważam , że to błędna teza, to nie kościół opanowała mafia. Ta organizacja ex defnitione jest mafią, w której rządzi Don Vaticano powołując się na Onego i jego uniwersalne cywilizacyjne pojęcia podobno wykute na jakimś płaskim kamieniu, na kilkanaście setek kanonów kościelnych i t.p. bzdur wymyślonych na wszelkie okazje a jak pokazuje dwu tysiącletnia praktyka, wszelkie te prawa dotyczą tylko ciemnego ludu regularnie strzyżonego z kasy i wbijanego w poczucie lęku, winy i totalnej niemożności zmienienia czegokolwiek na tym łez padole. Za to po śmierci to wierny lud dostąpi takich łask, że HO !! HOO !! HOOO !! Pewna szczera i odważna blondynka miała rację, że te bzdury napisali naćpani i najarani, a potem następni umiarkowanie rozgarnięci przepisywali bezmyślnie. Im było obojętne, że "Będziesz żył w celi bracie" spod pióra skryby wyszło jako "Będziesz żył w celibacie" , błąd goni błąd, wielokrotne tłumaczenie pojęć na poszczególne języki zgubiło wszelaki sens i logikę. Choć z logiką to wątpię. Logika była znana Grekom, potem wybitnie nie przystawała do "nowej wiary", więc bełkot i stek bzdur jako nową naukę nazwano teologią. Dalej poszło gładko, uczelnie, akademie i rzesze wiedzących jak MA BYĆ. Kluczowe pojęcia ile aniołów mieści się na główce szpilki, upodlenie kobiety za wyjątkiem jednej o wątpliwej cnocie to główne zajęcia teologów. Największe bzdury tłumaczy się cudami, to uchodziło w czasach powszechnej ciemnoty gdy religia "błyszczała niczym brylant" a najwyższe obiekty budowane z próżności i pychy oraz zimnego wyrachowania nazywano świątyniami. Tak wyrachowania, bo zapracowany lud nie miał czasu na rewolucyjne pomysły. Teraz najmocniej wierzący cudów szukają ze świecą, nawet wykupienie biletu na Bashoborę nie zagwarantowało zobaczenia cudu. Chyba lepiej kupić bilet na pokazy magika, który potrafi doprowadzić wagon kolejowy do stanu niewidzialności.
      Ad meritum: Zaraza jest trudno zniszczalna na skutek naturalnego lenistwa ludzkiego i tendencji do stadnych zachowań. Do tego sączone pojęcia "wiara ojców naszych", "tradycja" itp. i manipulacja historyczna, że państwowość polska zaczęła się od chrztu. Zgrabnie pomijane są bunty czcicieli Światowita, którzy w pierwszej połowie XI w. wyrżnęli namiestników Vatykańskich i zburzyli kościoły -> reakcja pogańska, powstanie Masława/Miecława. W rezultacie polską? władzę utrwalało obce rycerstwo i nowe zastępy zakonników. Pojęcia grzechu i piekielnego potępienia skutecznie zastraszały lud na pokolenia. Po czyjej stronie opowiedział się kościół podczas rozbiorów, to ciekawym wujek Google opowie, bo nie uczą tego na lekcjach religii rzymsko-katolickiej. Nadzieją na oprzytomnienie ludu jest droga rozumowo - finansowa z naciskiem raczej na finanse. Gdy lud zobaczy w sprawozdaniach GUS ile z 0,5% idzie policzalnych pieniążków na obżarstwo, jelenie i wypasione furki, plus trudna do oszacowania kasa z innych źródeł to może przyjdzie otrzeźwienie. Poczekajmy jeszcze trochę, kościółki opustoszeją a czarni będą się łasić do wiernych jak pies o kiełbaskę :))))) To oni sztucznie połączyli "Ora et labora" wmawiając nam jakiś związek między tymi pojęciami. Oni jak chcą, niechaj się modlą NA WŁASNY KOSZT !! A my sobie pracujmy na chwałę własnego majątku i potomstwa. Wypraszam sobie szpiclowanie po chałupach i straszenie wnuków w przedszkolu czy szkole. Stosujmy zapisy z Konstytucji w życiu codziennym a nie od święta "22Lipca d.E.Wedel" , pardon obecnie 11 listopada.
      Od drzwi gonię wszystkich równo: świadków i domokrążców wszelkiej maści, w tym klechów.
      My house is my castle!

      Usuń
    2. Chciałbym, żeby ten wpis przeczytały tysiące i żeby: tysiące - wyciągnęły wnioski:)
      Pozdrawiam
      Stanisław

      Usuń
  8. Dzień dobry w.i.e.ś.k.u. !!! Tak sobie myślę czasami o GENESIS - to jest ten rozdział Biblii, traktujący o stworzeniu świata i człowieka przez Jahwe - czyli w transkrypcji watykańskiej - przez Wszechmogącego Boga Ojca. Biblia powiada, że stworzono nas na obraz i podobieństwo samego Wielkiego Stwórcy. Jeżeli tak - to Stwórca ma wiele wad i przywar przynależnych człowiekowi - jak nie - jak tak !!!
    Bo jeżeli jesteśmy wierna kserokopią (używając dzisiejszego języka), to już w chwili stworzenia powinniśmy posiadać wiedzę o wszechświecie równą samemu Stwórcy. Chyba, że kserokopię celowo zafałszowano. Pytanie - po co ???
    Jeżeli powinniśmy posiadać wiedzę Stwórcy- uczynieni na jego wzór i podobieństwo, to od zarania ludzkości powinniśmy wiedzieć, że Ziemia nie jest płaska, że do Arki Noego w żaden sposób nie zmieści się po parze z każdego stworzenia, że nawet pasza dla tych stworzeń się nie zmieści, że na Księżyc to najlepiej wybrać się rakietą Saturn w misji Apollo i aby sobie po oglądać jak wygląda Ziemia z kosmosu - najlepiej popatrzyć do Google- earth. No jak nie - jak tak !!! O ileż tysiącleci byli byśmy bliżsi współczesności, ile milionów ludzi ocaliło by życie, gdyby ludzie nie mordowali się w imię wiary i prawdy jedynej. Pytanie - jakiej prawdy ???
    Wnioskując logicznie - Jahwe zakpił sobie z ludzi - stwarzając troglodytów nie mających pojęcia o niczym. To gdzie ta "boska" sprawiedliwość i miłość do bliźniego swego ???
    Albo - w Biblii nie ma ani słowa o tym, jak zbudować sobie dom, albo świątynię. Dzisiaj to nawet panprezes wie, że aby zbudować 3 miliony mieszkań, to potrzeba do tego inżynierów architektów, inżynierów geodetów i geologów oraz innych fachowców i kilkuset różnych fabryk i wytwórni, które wyprodukują wszystkie niezbędne materiały. A w Biblii ani słowa. Tysiąc lat później starożytni Egipcjanie - prosto z epoki kamienia łupanego i wczesnej epoki brązu - nagle zaczęli wznosić potężne budowle świątynne i piramidy, które do dzisiaj zadziwiają uczonych. Bez znajomości statyki budowli, wytrzymałości materiałów, mechaniki gruntów, geologii, nawet bez "wasserwagi" (poziomicy). Kto ich tak z nagła natchnął ta wiedzą - bez której dzisiaj nie da rady wybudować nawet willi panaprezesa. W Biblii i ewangeliach nie ma o tym ani słowa. Przynajmniej kapłanom - namiestnikom boskim ta wiedza powinna być przydana - aby pokierowali ludem bożym. Nic - kompletna pustka. To jak to w końcu jest - albośmy na wzór i podobieństwo powinni posiadać tą wiedzę, albo metodą prób i błędów ludzkość sama uzyskała perfekcje tworzenia. To dlaczego Jahwe nie grzmiał - kiedy rozpalano stosy dla tych, którzy tworzyli podwaliny wiedzy ludzkiej ???
    Jak widzisz w.i.e.s.k.u. mamy prawo wątpić - poczynając od Genesis i żaden Wielki Biały Ojciec na Watykanie - pełniący obowiązki vice-Jahwego nie potrafił nam przez 2.000 lat wyjaśnić tego "Qui pro Quo". Dlatego też nie wierzę cytowanej przez Ciebie pani Justynie Biniek, no nie wierzę i już :-)))))))!!!! Miłego !!

    OdpowiedzUsuń
  9. Chorzy z nienawiści do wierzących w Boga? Pewnie tak, stąd tyle niegodziwości. I zapewne uważacie się za tolerancyjnych dla wszelkich "odmienności".

    OdpowiedzUsuń
  10. Ziomal,Eliza to nie Maria-Dora,durniu. Tu jest klawisz delete w użyciu. Czego się przyczepił,przygłup? A na portal Fronda won,idioto!

    OdpowiedzUsuń
  11. Widzę,że Eli zablokowała dostęp. Ziomal,gnojku,jesteś aktywny nadzwyczaj. Gdzie pracujesz i czy w ogóle? Z zasiłków pewnie żyjesz,parchu,czyli z moich podatków!

    OdpowiedzUsuń

Na tym blogu hejt nie jest tolerowany.