środa, 14 sierpnia 2013

Do you Do you Do you St Tropez







Najpiękniejszy zakątek Europy, gdzie można pokochać od pierwszego wejrzenia pejzaż, od pierwszego oddechu zapach ziół prowansalskich, od pierwszego libretto muzykę cykad, Mleczną Drogę którą niemal można dotknąć dłonią, wyczuć magię spadających kaskadami gwiazd,  poczuć słodycz kropli soku spadającej z nabrzmiałej od słońca figi, gdzie na wyciągnięcie palców tuli się owoc pasjii dając zapach ulubionego sorbetu, gdzie kwiaty lauru zagladaja do okien zapachem zachęcając do sjesty, gdzie złoty piasek plaży rozgrzewa obolałe stawy.... tam będę...I Ty możesz tego posmakować, namiastkę masz na filmie :) Do usłyszenia.

Eliza


205 komentarzy:

  1. Mam ogromną nadzieję, że tam nie spotkam Polaków. Wlasnie syn wrócił z Egiptu i moj wnuk - 9 lat - pyta: babciu co to znaczy kur-waaaaaaaaaaaa!!!! Odpowiedzialam mu że tak jak w Belgii, jedni mówią po flamandzku inni po wallońsku, tak w Polsce majacej wiele regionów to jeden z jezyków gwarowych ktorego nie znam. :(

    OdpowiedzUsuń
  2. A to się wnuczek zdziwi, gdy będzie w Polsce i zorientuje się, że babcia nie zna najbardziej popularnej gwary.

    adam

    OdpowiedzUsuń
  3. Jest wiele pięknych miejsc na świecie. Ja widziałem ich dostatecznie wiele, aby skonstatować, że muszą one być dziełem celowego ładu, a nie bezmyślnego przypadku.

    adam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A kataklizmy,powodzie,trzęsienia Ziemi,tornada to też element ładu czy robota ludzi opętanych przez szatana?

      Usuń
  4. Słońca, wina i spokoju od obcokrajowców z dalekiego kraju życzę :)))))

    OdpowiedzUsuń
  5. Uwazam, ze kazda dobra babcia powinna nauczyc wnuczka przeklenstw typu k, tym bardziej ze uzywa tych slow na swoim blogu, gdyz wyrosnie z niego taka sierota

    OdpowiedzUsuń
  6. Region ładny tylko ziół prowansalskich nie cierpię ;-):-)

    OdpowiedzUsuń
  7. Pani Elizo, temu Adamowi pewnie brakuje piłki nożnej z Ch-go.

    OdpowiedzUsuń
  8. Akumulatory trzeba ładować.By "bój to był, ich ostatni".
    Bo "tu" bzdura goni bzdurę, a zwyczajna hucpa, staje się "czynem patriotycznym".
    A głupota powielana i nagłaśniana "biskupami" Choćby o tym "Cudzie nad Wisła"
    Krzyk i rozpacz się dzieje bo Komendant Policji,ośmielił się ściągnąć krzyż w swym gabinecie a policjantom powiedział.Chcecie brać udział w "pielgrzymce policjantów" to weźmiecie urlopy i sobie idźcie.Ośmielił się gdy wojsko /i inne formacje/ robią to "w czas służby" dając do tego całe zaplecze logistyczne/namioty,kuchnie,opiekę medyczną.Polska bogactwem stoi No nie.
    "Dla otuchy" i świadomości, iż inni tez potrafią "dać odpór" głupocie i zakłamaniu polecam, w czas wolny.
    http://www.liiil.pl/1376546964,Zaklamanie-dogmatu-rodziny-wg-Kosciola-i-Terlikows.htm.
    Posyłam by wejście w "krajową teraźniejszość" po....nie było powiązane z szokiem.
    Jeszcze raz miłego odpoczynku i wszystkiego najlepszego.

    OdpowiedzUsuń
  9. Elizo powiedz nam jak Ci smakuja Bagetki, wiesz te dlugie bulki. Francuzi tylko nimi sie zajadaja na sniadanko

    OdpowiedzUsuń
  10. Eli,miłego wypoczynku. A ziół prowansalskich nagarnij przy okazji,bo dobre w kuchni są.

    OdpowiedzUsuń
  11. Dobrego wypoczynku, wiele przyjemnych chwil i szczęśliwego powrotu tu ( na swój blog). Serdecznie pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  12. Nie rób z siebie głupka? Długie bułki? Może te od których napompowani są katabasy?

    OdpowiedzUsuń
  13. Eli jak widze, to zajadasz sie bagietkami, zazywasz morskich kompieli i slonecznych, jednym okiem zerkasz do kompa, tylko uwazaj na ten Mistral, oby Ciebie zlociutka nie przewrocil.
    Moze wybierzesz sie na FFK( po Polsku to plaza nudystow). Chodzilem na takie, po drugiej strony zatoki, na przeciwko St Tropez, bylo super. Wyobraz sobie , ze chodzilo tam prawie to samo towarzystwo, mysle , ze nikt nikogo nie znal. Jak sie zdecydujesz to cos napisz. Gdybys miala fotki, to mysle , ze twoje przydupaski chetnie by je obejrzaly, no ja takze rzuce okiem- chetnie ;-))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie zerkam do kompa, mam tableta. Nie trzeba jechac do Francji aby jesc bagietki. Do StTropez pojadę moze na 1 dzień odwiedzić znajome kąty, mistral nie jest mi straszny przezylam nie jeden 140 na godz. jadę do Przyjaciół koło Avignon a to jednak nie wybrzeze, a kapac się będę w ich basenie i pić ich wlasne wino. Komorkę chyba jakąś masz? To strzel sobie parę fotek.

      Usuń
  14. Ziomalku złociutki(23:10),skąd ty znasz słowo"mistral"? Zadziwiłeś mnie,bo to takie słowo,które kłóci się z tobą.

    OdpowiedzUsuń
  15. Elizo - witaj !!! Dobrego odpoczynku życzę.Jak lubisz do poduszki sensacje - przeczytaj sobie ostatni wpis na blogu Renaty Rudeckiej-Kalinowskiej o mafii rosyjsko-ukraińskiej w Berlinie , właśnie ukazała się część I-sza tej publikacji. Jest tam mowa o Władimirze Swintkowskim z Odessy.Jest to ukraińska wersja nazwiska ŚWIĄTKOWSKI - TAK, TAK z TYCH ŚWIĄTKOWSKICH. Może w kolejnych odcinkach dowiemy się coś więcej o tej sławnej "rodzince". Baaaaardzo ciekawe !!!! Pozdrawiam !!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wlasnie czytam - pozdrowionka

      Usuń
    2. Ooooo!! No,no,no, ładnie się zapowiada, kwiat polskich genów :(((((((((

      Usuń
    3. Elizo + Poszłoo - witajcie !!! Też czytałem - już III-cią część komentarza Renaty Rudeckiej-Kalinowskiej na temat dziadków i kuzynów panaprezesa. Czysty horror - sami notoryczni zboczeńcy i mordercy. Pisze o tym także bloger Estimodo. Jak gdyby - na czasie - ukazała się w Onecie informacja, ze w ODESSIE "znieważono" tablicę pamiątkowa "ku czci" Lecha Kaczyńskiego - dorysowali (domalowali) mu rogi. Pytam się - skąd w Odessie tablica pamiątkowa "ku czci" naszego "prezydenta tysiąclecia" ???? Tam właśnie mieści się "gniazdo rodowe" Kaczyńskich - w Gronowce koło Odessy.Wilhelm Świątkowski (Swintkowski - po rosyjsku) - stalinowski prokurator wojskowy w Polsce - do 1954 roku)- został w tajemniczych okolicznościach zamordowany we własnym mieszkaniu w 1988 roku. Jego syn Włodzimierz Swintkowski (Świątkowski) jest wielokrotnym przestępcą - ściganym przez policje Niemieckie, Rosyjskie i Polski.Renata Rudecka-Kalinowska i bloger Estimodo napomykają, że mord na byłym premierze PRL Jaroszewiczu dokonany był tą samą "technologią" a sprawców nigdy nie wykryto. Prawdopodobnie Jaroszewicz miał "teczki" - również na temat byłego prokuratora wojskowego w PRL - Świątkowskiego - vel Swintkowskiego - dlatego komuś zależało aby go sprzątnąć i pozacierać ślady. Sadzę, że oto otwarła się okazja aby zbadać ( IPN lub Generalny Prokurator - ha ha ha !) biografie i życiorysy "prawdziwych Polaków". Kto chce niech sobie sam to poczyta - wnioski można wyciągać najróżniejsze, ale zawsze wychodzi na to, że Kaczyńscy są uwikłani w ciemne sprawy !!!

      Usuń
  16. https://www.youtube.com/watch?feature=player_embedded&v=GqpiRwnCXXU#at=104
    A tu Polska,właśnie.
    Zapowiadamy kolejny...protest.A o co chodzi ?. A cholera ich wie, ale będziemy protestować.

    OdpowiedzUsuń
  17. Ty tam lawendę wąchasz .Ty tam cykad słuchasz.A u nas coraz to nowsze "tajemnice wiary" są ujawniane !!
    Szanowna Pani Marszałek! Odpowiadając na interpelację pana posła Andrzeja Rozenka w sprawie kosztów zorganizowania w dniach 5-14 sierpnia 2012 r. pieszej pielgrzymki żołnierzy na Jasną Górę (SPS-023-7761/12), uprzejmie proszę o przyjęcie następujących wyjaśnień.
    Suma wydatków poniesionych w związku z przedmiotową kwestią wynosi 439 567,62 zł, w tym:
    1) koszty rzeczowe:
    - koszty związane z żywieniem żołnierzy - 70 818 zł;
    - koszty wyżywienia delegacji zagranicznych - 24 797 zł;
    - koszty MPS - 280 116,62 zł;
    2) usługi:
    - koszty związane z wywozem nieczystości i odpadów komunalnych - 1972 zł;
    - koszty usług pralniczych (pranie koców i pościeli po zakończeniu pielgrzymki) - 7287 zł;
    - koszty opłat związanych z umowami zlecenia dla kucharzy - 15 600 zł;
    - koszty związane z obsługą toi toi - 38 977 zł.
    Przy kalkulacji nie uwzględniono kosztów eksploatacji sprzętu wojskowego i pracy kierowców pojazdów, które i tak zostałyby poniesione w czasie realizacji codziennych obowiązków służbowych.
    Przedstawiając powyższe wyjaśnienia, pozostaję w przekonaniu, że uzna je Pani Marszałek za wystarczające.
    Z poważaniem
    Sekretarz stanu
    Czesław Mroczek
    Warszawa, dnia 13 września 2012 r."
    A może ktoś wie, ile nas kosztowały inne "dobrowolne i w czas urlopów"pielgrzymki mundurowych Choćby i Policjantów

    OdpowiedzUsuń
  18. Dzień dobry:)

    Jakże daliśmy się ogłupić, otumanić, że wielu - nie widzi kompletnego absurdu w: organizowaniu za państwowe pieniądze - pielgrzymek do/na " Czarnej Góry "...
    Przecież te spacery ku czci... to nie domena tylko wojskowych.
    Maszerują zatem:
    policjanci, stażnicy miejscy, strażacy, pracownicy urzędów skarbowych, zusu / tylko ta pielgrzymnka koszt: 3 mln /, nauczyciele szkół państwowych...
    Czego tam szukają? Jaki związek ma praca zawodowa - z tym bogoojczyżnianym stękaniem - zakończonym: paradą głupoty - już na miejscu?
    Czy policjantom przybędzie, choćby amunucji - do strzelań treningowych?
    Czy wojskowym poprawią się wyniki szkoleń? Nauczyciele dostaną " złote wskazówki " - jak uzdrowić oświatę? NIE!
    Więc po co? Jakim prawem ta głupota odbywa się za publiczne pieniądze, a jak ktoś odważy się zaprotestować publicznie... to się go odsądza od czci????
    Proponuję szukukać " natchnienia " w Disneylandzie, na przykład!
    Czemu nie?
    Przynajmniej będzie co wspominać, bo " zakres uroczystości" na Czarnej Górze - stale taki sam. Od wieków - nic nowego, żadnych nowych form przekazu, wyrażających się, choćby w :
    nowych tekstach prymitywnego zawodzenia:)
    A jak... już Was tam gna - potrzeba ducha - do wolna wola! Ale:
    Po pracy, za swoje prywatne pieniądze...
    Czy ja się naprawdę czepiam????
    Pozdrawiam
    Stanisław

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oni dziękują za to, że Polskę omijają zaćmienia słońca. W zamian mają , mózgów. U mundurowych łatwo to przychodzi. Wystarczy, że zwierzchnik jest zaćmiony , a reszta już czuje blousa. Każdy boi się kapelusza.

      Usuń
    2. Nie czepiasz się

      Usuń
  19. Owszem, Stanisławie, czepiasz się. Polska jest krajem katolickim i będąc w większości katolikami mamy prawo wydawać nasze pieniądze publiczne (tak: NASZE), na co chcemy. A mniejszościowa grupka wojujących ateuszy może się jedynie oblizać. Bo to NASZE, rozumiesz?

    adam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. adam- przyglupie !!! Polska wg Konstytucji jest PAŃSTWEM ŚWIECKIM a nie przykościelnym. Budżet państwa jest przeznaczony na potrzeby PAŃSTWA ŚWIECKIEGO i WSZYSTKICH POLAKÓW. Bije ci na mózg ta twoja głupota i arogancja.

      Usuń
    2. To wydajcie - WASZE prywatne, nie - społeczne, nie - państwowe. Na przykład na katolickie więzienia, katolickie trawniki - osrywane przez katolickie pieski wyprowadzane przez katolickie moherzyce...Na katolickie podchody w okolicach Radzymina, gdzie katoliccy PiSmani z wydatnymi brzuszkami z zaszczanego przez koty Wołomina bawią się w zwycięzców z 1920 roku... Proszę bardzo...Od tracenia naszych - WARA!!! a poza ty - zdziwisz się - Polska NIE JEST krajem katolickim [popatrz do Konstytucji].

      Usuń
    3. NASZE ? to bardzo proszę ,szanowni większościowi katolicy odczepić się od MOICH pieniędzy.Zwolnic mnie z podatków.Mnie i wszystkich innych ,którzy uwazaja,że wiara to prywatna sprawa każdego człowieka .Wtedy WASZYMI możecie sobie nawet tapetować przykościelne ubikacje.

      Usuń
  20. Stanisławie ! Zaprawdę nie czepiasz się !!
    Trzeba nam więcej kompletnych chłopów, jak komendant z Radomia. Nawet w zakurzonym tomisku jest napisane "oddajcie bogu co boskie a cesarzowi co cesarskie". Widać że Epejskopat Polski marzy, aby zostać przewodniom siłom narodu. Wolskiego narodu - proszę bardzo !! Najlepiej na Madagaskarze lub Papui Nowej Gwinei, tam gustują w tłustych wieprzkach i apetyt na słodkawe mnięsko hum jeszcze nie zanikł. Ale ciężko będzie odkręcić końkordat i leniwe zwyczaje ludzkie, spuściznę po dobrodusznym JP two, dzięki któremu wpadliśmy z deszczu pod rynnę. A po prawdzie to chyba zanurkowaliśmy w szambo, którego nie sposób pomylić z perfumerią, jak mawiał prvni tajemnik* z Torunia.
    ---------------------------
    *) to w języku szczęśliwego Narodu znad Wełtawy
    http://www.youtube.com/watch?v=vZPLlVTyXcc
    Żaden film nie odda atmosfery tłumu turystów przelewającego się od od Mostu Karola po Hradczany, tylko na żywo :)))))
    Normalne ludzie a nie leżące plackiem manekiny zdeptane czarnym butem...

    OdpowiedzUsuń
  21. Andrzej Gołąb, przewodniczący stowarzyszenia handlujących w kramach przy św. Barbary, wylicza: - Przyjazdy na Jasną Górę tak są zorganizowane, żeby było jak najmniej czasu wolnego. Jeszcze w domu są pouczani, że pamiątki należy kupować na Jasnej Górze, bo to od razu datek na klasztor. W klasztorze podczas kazania zdarza się, że słyszą, żeby do miasta w ogóle nie chodzili, bo tam ich mogą
    "Jestem Częstochowianką, która widzi to co się dzieje w Częstochowie. Pielgrzymi to "plaga" takiego brudu, jaki po sobie zostawiają nie widział nikt. Zapraszam 2 dni po 15 sierpnia. Sprzątamy 2 tygodnie, po ich 3 dniowym najeździe.A co do tego czemu klasztor się nie wypowiada, Moi Drodzy - nie macie pojęcia czym zajmuje się klasztor w Częstochowie!!!!!!! Przeciętny Częstochowianin zarabia na pielgrzymie 0 zł, a ponosi koszty sprzątania, wody z miejskich ujęć, itd. Klasztor zbudował całą strukturę Strukturę zabierania pieniędzy pielgrzymowi. Począwszy od ogromnego parkingu, domach pielgrzyma, jadłodajniach w wałach obronnych klasztoru itd, kończąc na produkcji własnej wody mineralnej CLAROMONTANA.
    I to wszystko bez podatku Bo to na cele kultu"niech nam żyje KONKORDAT"
    Chciałbyś miec tak "święty biznes?"

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cześć W.I.E.S.I.E.K, " poszło ":)))

      Czy można zmienić: stan skrajnego ogłupienia, na czas rozumu?
      Uważam, że tak. Można! Można i trzeba - jeśli chcemy - kiedyś - Polski , która kroczy do przodu...
      Kościelny władca rujnuje Polskę, rujnuje umysły wielu naszych współbratyńców. Każda próba zahamowania ich marszu po rząd - nie tylko " dusz " , jest kwitowana piskiem: " to atak na kościół " !
      Wstyd, już nie mówiąc o moralności... to pojęcia - dla nich - abstrakcyjne, nieznane. Zakazane!
      Ale ja winię państwo, które od dwudziestu paru lat - poszerza ich " strefy wpływu " .
      Finansowego i tego jeszcze gorszego, bo mającego związek z wychowaniem młodych. Na których łapę położyli już od przedszkola:(
      Przy radosnym, akceptującym i pełnym usłużnego - choć głupkowatego - usmiechu, władzy!
      Każdej władzy, w tym: tej obecnej!
      Personifikowanie boskości z: ubogim duchem kościołem - to - moim zdaniem - obraza tej domniemanej boskości!
      Ilu tak uważa jak ja? Myślę, że mniejszość.
      Zmianom najbardziej szkodzą ci, którzy są krytyczni, ale BEZKRYTYCZNIE chodzą tam, nie próbują czegokolwiek zmieniać, bo: " co sąsiedzi powiedzą " ?
      A przeciaż oni... to dla boga tam chodzą, nie dla księdza...
      Bo " ksiondz " to tylko " nowinę " przekazuje... Obłęd.
      Ilu mamy , w Polsce takich " adasiów " ? Większość!
      Zakadzonych, bezwolnych, otumanionych, którym łatwo się żyje, bo ich życie to: kilka kanonów i słuchanie bełkotu grzesznego gościa w sukience. Od lat, bez względu na okazję " nauczającego " - tego sanego:
      Abaorcja, in-vitro, " ataki na kościół "...
      Kilka dni temu, na Czarnej Górze - czego " nauczali "?
      aborcja, in-vitro, " atak na kościół"...
      Proste to ichniejsze " nauczanie ", żeby nie powiedzieć, że nader PRYMITYWNE i ograniczone.
      W władza się " napręża ", zawody robi: kto zrobi grożniejszą/ głupszą gębę...:)
      Stanisław

      Usuń
    2. Panie Stanisławie, napisał Pan: "Czy można zmienić: stan skrajnego ogłupienia, na czas rozumu?
      Uważam, że tak. Można! Można i trzeba - jeśli chcemy - kiedyś - Polski , która kroczy do przodu..." Proszę wybaczyć, ale to Wasze "do przodu" już przerabialiśmy i uprzejmie dziękujemy. A ja dodatkowo dziękują Panu za: "Ilu mamy , w Polsce takich " adasiów " ? Większość! " Niech Pan uprzejmie weźmie swoje własne słowa pod rozwagę! Bo inaczej nazwę Pana Don Kichotem.

      adam

      Usuń
    3. Wygraliśmy już wybory sześciokrotnie
      I metody nasze takie są skuteczne
      Że już będą nasze rządy dożywotnie
      A jak dobrze pójdzie, to i nawet wieczne!
      I pan premier, z miną, jakby mu telegram
      Doręczyli, że go nagrodzili Noblem
      Rzekł z uśmiechem – ja już z nikim tu nie przegram
      No i mam z tym – zażartował – pewien problem!
      Gdy poparcie się znalazło w lekkim dołku
      Luz i spokój niezmącony był w Platformie
      Nic nie stało się Polacy, my na stołku
      Utrzymamy się, bo wciąż jesteśmy w formie!
      Znów poparcie sondażowe w dół się toczy
      Przed kamerą siadł uczony jakiś docent
      Szklany sufit – mówi – wyżej PiS nie skoczy
      Maksymalny jego próg – trzydzieści procent!
      Niespodzianka – już w sondażach PiS przoduje
      Znów fachowcy objaśniają to subtelnie
      Może wygrać, lecz zwycięstwa nie skosztuje
      Bo nie będzie w stanie rządzić samodzielnie!
      Cała naprzód – PiS ma już czterdzieści z hakiem
      Jak na drożdżach rosną mu poparcia słupy
      Lecz Platforma znów tłumaczy, że to znakiem
      Jest, że sondaż proszę państwa był do …kitu
      Gdy za miesiąc, dwa miesiące, za pół roku
      PiS osiągnie większość zgoła absolutną
      Do jakiego się posuną wtedy kroku?
      Jaką tezę znów wymyślą bałamutną?
      Będą prosić, grozić, straszyć, lamentować
      Raz z nich wilki będą, raz baranki boże
      Będą naród uświadamiać, edukować
      Ale nic im to już …. raczej nie pomoże !

      Usuń
    4. adaśku - gdyby Najjaśniejsza III i IV RP zrobiła dla Polski tyle ile zrobiono w czasach PRL-u, to dzisiaj byli byśmy kwitnącym krajem. Rozkradliście majątek narodowy, napchaliście watykańskim miliardy złotych i Polska została zadłużona na najbliższe 300 lat. Ale naród przejrzy na oczy - bo tego ukryć się już nie da. Obawiam się, że poleje się krew a takich jak ty "mundrali" osadzą w wariatkowie.Kościół sam sobie to uczynił i teraz się udławi własną pazernością. Wśród katolików też są ludzie, którzy potrafią liczyć i rozliczać.Będzie się działo - bo głupców i cynicznych politykierów naród popędzi. Macie to jak w banku !!!

      Usuń
    5. JW - no proszę - sam "europoseł" J.W. (Janusz Wojciechowski) się tu produkuje na blogu Elizy. Ten sam wierszoklecik figuruje na jego blogu - sam go "złożył" do kupy po kilkutygodniowych zmaganiach umysłowych.Panie poseł - nawet wierszyki już panu nie pomogą. Czas pakować walizkę - no fucha w Brukseli się kończy. Czas wracać do pracy oracza. Ostatnia okazja aby w Brukseli kupić sobie widły - tam są tańsze.

      Usuń
    6. Sebastian18 sierpnia 2013 2:)))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))

      Usuń
    7. panie "jw"...
      Oprócz wielu zawodów, w których popisał się pan: miernością, niekompetencją, służalstwem, nikczemnością... niegodną mężczyżnie - teraz dodam jeszcze jedno przemyślenie:
      Ani: " nowy " Mickiewicz, ani " nowy " Słowacki - też z pana nie będzie! Wstyd!!!!
      Z wyrazami obrzydzenia:
      Stanisław

      Usuń
  22. Stanisław17 sierpnia 2013 20:05
    Matko to "bezprzykładny atak" toć to "mowa nienawiści" "zamach na krzyż i wiarę naszą"
    Mam tylko nadzieje, iż pisząc te bezeceństwa, pisałeś je na kolanach a potem obowiązkowe, leżenie krzyżem.
    Oj to już biskupi wylewają na Ciebie cale wiadro pomyj i przestróg a i egzorcyści się szykują.
    To zamach ,na wiarę ojców naszych i naiwność takowych, co to przez stulecia całe dali się strzyc jak barany i nie powiedzieli ..spierdalajcie.
    O "święty internecie" co to w tobie jak w lustrze ,odbija się mądrość ludzka i całe bezeceństwo oszustów w habitach i sutannach.
    Gdyby nie Internet, i nasz głosy w Internecie, tej cholernej, podłej a złodziejskiej mafii, w habitach i sutannach, dalej by się żyło jak przed wiekami.
    To już nie tajemnicza ręka, pisze im na murach, "Mane Tekel Fares" ale to napisane i co najważniejsze powtarzane w Internecie
    "Bronią się jeszcze twierdze Grenady,Ale w Grenadzie zaraza"
    Czyli koniec ich bliski Co daj Boże Amen dzisiaj Enter.
    O święty Internecie niech się stanie.

    OdpowiedzUsuń
  23. Mocne słowa arcybiskupa Józefa Michalika:
    „Fala pogaństwa idzie jak walec. Sami wyprodukowaliśmy cwaniaków i karierowiczów, którzy dostali się do elit”

    Dla potwierdzenia moich wcześniejszych słów. To pan Michalik, jeden z " myślicieli" kościoła...w randze arcybiskupa!
    Na imprezie z okazji " odpustu kalwaryjskiego ", kilka dni temu. Można odszukać całość w internecie. Ja nie podam, bo się - po prostu - brzydzę!.
    Skoro tak ograniczony jest " mózg " kościoła, to czego oczekiwać po innych? Pomniejszych?
    Stanisław

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie rozumiem, po prostu, nie rozumiem jak mozna z rozdziawionymi gębami sluchac tych ich chujków-mujkow? Tez że zdziwienia rozdziawiam gębę :)))

      Usuń
    2. Pani Elizo .. no taż to.. nasze.... polskie !
      Rano paciorek .. w południe aniół niebiański ... wieczorem .. paciorek , siusiu i spać .. rączki na pościel ..
      w czasie wolnym... coś porobić , żeby było co dać na podatek 'święty'... zwany tacowym ..z nadzieją w oczekiwaniu do przedsionka.. aż wpuszczą przed oblicze .. daty nie podają !
      :)))))))))))))))))))))

      Usuń
  24. Cytat "Sami wyprodukowaliśmy cwaniaków i karierowiczów, którzy dostali się do elit" :)))))))))))) Czyżby Jego fioletowość w lusterko spojrzał przy goleniu ?????????

    "Kto ukończył seminarium i nie stracił wiary, ten nic nie zrozumiał" -Józef Tiszner.
    Poszukajcie życiorysów tuzów yntelektualnych kościoła rzym-kat. w Polsce i NIE obrażając bliźnich, same kartoflane korzenie i takiż sam yntelekt, później starannie uczesany w seminarium. A seminarium to nie Oxford czy też Sorbona, więc czegóż oczekiwać ?
    Oczywiście zaraz jakieś anonimowe adasie naskoczą na mnie i moje korzenie...
    Czy mam korzenie kartoflane, to raczej moja sprawa, bo ja najwyżej mogę zdeprawować potomstwo, uwentualnie moją piękniejszą połowę. Nikomu innemu krzywdy nie zrobię, bo nikogo nie zmuszam do czytania moich wypocin siłom, siłom!!, słuchania o 12:00 w niedzielę, czy nie stawiam za to stopni i nie wydaję świadectw. I co najważniejsze - czynię to na własny koszt, co najwyżej kosztem własnej pracy czyli mojego zarobku; aha, zaraz adasie wyliczą że jak mniej pracuję to zubażam państwo !!! Ale skoro Konstytucję mamy taką jak uchwaliliśmy, to wymaganie aby była przestrzegana NIE GODZI W UCZUCIA obywateli nie wierzących w códa, no dobra - w cuda. A pieprzenie o uczuciach bezdusznych religiantów to wierutna bzdura !!
    Jak można mieć uczucia do kawałka metalu czy papieru emitowanego przez Bank ??
    Toż to samo co czczenie Słońca, Światowida/Swarożyca czy innych bałwanów !!!
    Zero logiki, tylko czyste bajanie na poziomie kapłanów faraona, ale tamten lud był naprawdę ciemny i nie był wolny. Efekt jest taki, że lud przeżył a kapłanów i religię jacyś diabli wzięli.
    Na koniec jeszcze jeden cytat:
    "Po rozmowie z komunistą nikt nie stracił wiary, po rozmowie z proboszczem wielu ją straciło" - też J.T.

    OdpowiedzUsuń
  25. A tu jeszcze memento, rodzaj religi nie ma znaczenia !!!
    http://www.youtube.com/watch?v=ruOASffCA44#at=232

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Poszłoo !!!Być może jego purpurencja Józef Michalik MA RACJĘ mówiąc: "SAMI WYPRODUKOWALIŚMY KARIEROWICZÓW I CWANIAKÓW. Być może jego purpurencja "zatrąbił do odwrotu". Weź pod uwagę to co pisze ostatnio Renata Rudecka-Kalinowska o rodzinie Wilhelma Świątkowskiego. W ostatniej IV części jej publikacji jest zawoalowana hipoteza, że ojcem niektórych "karierowiczów i cwaniaków" w liczbie dwóch, może okazać się zupełnie kto inny niż to podają niejasne i pokręcone biografie. Wystarczy przeprowadzić badania DNA - bo ISTNIEJE materiał genetyczny obydwu domniemanych "ojców" oraz ich rodzicielki. ALE BY ZAGRZMIAŁO - cooo?

      Usuń
    2. Wars !!!
      Gdy mocno zagrzmiało to podobno mury Yerycha legły w gruzach, więc możemy się spodziewać różnych, oj różnistych efektów....

      Usuń
  26. Śmigacie po słonecznej Europie, czasem zerkniecie na ceny operatora aby za dużo nie nagadać a o granicach zapomnieliście, może oprócz odwiedzających wschodnie rubieże Europy. Dla odwrócenia uwagi od flaków na oleju czyli bredni polityków, proponuje trochę wakacyjnych historii dla przypomnienia, na które trafiłem tu http://dolny-slask.org.pl/4028479,Granice_ech_te_granice.html

    OdpowiedzUsuń
  27. Elizo - ukazała się IV część felietonu Renaty Rudeckiej -Kalinowskiej dotycząca Wilhelma Świątkowskiego i jego syna-mordercy Włodzimierza Świątkowskiego.Tym razem napisana w formie "bajki-dobranocki". Koniecznie przeczytaj - bo bomba atomowa odpalona na Krakowskim Przedmieściu nie narobiła by tyle sensacji. Jeżeli pani RRK ma jakieś dowody - to może się okazać, ze ojcem obydwu Kaczorów jest zupełnie kto inny niż Rajmund Kaczyński. To byłby koniec kariery panaprezesa i SKANDAL na cała Europę. Śledzę ten wątek na blogu RKK od kilku dni i zaczyna być sensacyjnie. Może dlatego panprezes zniknął od kilkunastu dni z pola widzenia kamer. Niektóre teksty w Internecie zaczynają być już usuwane - widocznie kogoś mocno zabolało.ALE KWADRATOWE JAJCA !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wars ! To by wyjaśniało dlaczego tak pilnie i całodobowo opiekował się mamuśką jeden z jej synalków, nawet łóżko kazał sobie wstawić w szpitalu - aby być stale - tuż obok niej,bo jak gdyby coś w malignie zeznała albo złożyła stosowne oświadczenie..........strach pomyśleć!!! A może chciała się WYSPOWIADAĆ........albo nie daj Bóg - wyspowiadała się!!!

      Usuń
    2. Sprawdzone metody, to spowiednika mieczem pogłaskać po szyi lub spławić na rzece z najbliższego mostu. Jan Nepomucenem jest jednym z przykładów, co do ewentualnej świętości to nie potwierdzam, bom przy tym nie był.
      Zaś co do ciekawostek RRK, to cóś jest na rzeczy skoro mowę odebrało wygadanym złotoustym.....

      Usuń
  28. Jestem zbulwersowany...
    Wydarzeniami z dnia dzisiejszego, z Gdyni.
    Mieszkałem w Gdyni przez ponad pół wieku, a i dziś czuję się Gdynianinem:)
    Do Gdyni przypłynał meksykański żaglowiec, z kilkudniową wizytą. Zacumował przy Nabrzeżu Prezydenta, w centrym Gdyni, obok Skweru Kościuszki. Tłum ludzi, bo Meksykanie udostępnili swój żagloweic zwiedzającym...
    Co zanotowały moje oczy? Przemiłego, usłużnego Meksykanina, który stojąc na kei, pomagał wszystkim polskim gościom płci pięknej zejść z trapu... Bo trap kończył się " przepaścią " - ok. 10 cm, i trzeba było uważać przy zejściu...
    Obowiązkowo podawał dłoń KAŻDEJ Polce, żeby ta - bezpiecznie opuściła pokład. Widziałem, bo i moja żona doświadczyła tej grzeczności...
    Do tego: uśmiech, miły ukłon - marynarza z Meksyku:)
    Na statku: charakterystyczna meksykańska muzyka, uśmiechy dla zwiedzających - widać, że szczere, nieudawane:)
    I ... w tym samym czasie, na plaży miejskiej - horror! Absolutnie czysta w postać:
    polskiej dziczy.!!!!
    Dziś w Gdyni " wielki mecz ".
    Pomiędzy miejscową Arką, a Ruchem - z Chorzowa... Już z samego rana gdyńska plaża właściwie była zamknięta - dla turystów i ludzi odpoczywających... okupowali ją : bandyci z Chorzowa.
    Tak, właśnie bandyci, nie " pseudokibice" !!!
    Wrzeszcząca banda, pochłaniająca przyniesione piwsko i inne wynalazki, szukająca zadymy...Odpoczywający - przezornie i słusznie, pouciekali...
    W okolicy - kilka radiowozów, policja nie interweniowała... Race, wrzaski, przekleństwa, faszystowskie hasła... Zero reakcji...
    Znależli " wroga " ! To kilku/kilkunastu może... Meksykanów, spokojnie opalających się na gdyńskiej plaży! Właśnie tych, z załogi żaglowca!
    Obcy... o innej karnacji... niepolacy... !
    To wystarczyło , żeby bandyci przystąpili do ataku. Butelki rozbijane na głowach gości, kopniaki... Polskie " pany ", z rozrośniętymi karkami, łysymi łbami... wykazali swoją " wyższość" i niechęć do " obcych !!!
    Kilkanaście osób rannych, poturbowanych... Konsul meksykański - na komendzie policji w Gdyni...
    Pytam:
    JAK DŁUGO JSZCZE władza będzie nazywała bandytów - pseudokibicami? Jak długo obywatele normalni - będą musieli być: bezsilnymi świadkami rokwitającego, nacjonalistycznego polskiego bandytyzmu??? Polskiego faszyzmu?
    Pewnie: Romaszewski, pisowci dewianci, kościelne szumowiny... już szykują się bronić " polskich patriotów "...
    A mnie jest po prostu wstyd!!!
    Za to, że nie potrafimy NAWET uszanować odwiecznego prawa i obyczaju...
    Gościnność - to się tak nazywało!
    Dziś: polski bandyta górą!
    Stanisław

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Stanisław18 sierpnia 2013 21:22
      No co Ty.Toc to "kwiat polskiej młodzieży" "toz to rycerstwo polskie" broniące honoru kobiety./tak kibole pisują w Onecie/
      Jak " Polak katolik" może pozwolić na to by śniadolicy Meksykanin odezwał się do "matki polki" i to po hiszpańsku albo angielsku.Jak nic takowy dyba na cześć i cnotę wymienionej a i zarazić może.
      No "szarża husarska" na nich bo samotrzeć? Co to nie, bo można dostać wpier.
      A wespół, zespól, by wzmóc. O to tak.Wtedy to nasza siła bojowa 10 lub więcej na jednego.
      Siedział lub leżał sobie taki kibol na plaży,spokojnie chlał piwo albo inne procenty,dla jaj walił petardy miedzy opalających się albo strzelał racami pod czułym okiem miejskiej kamery i Straży Miejskiej.
      I uznał.Jesli ani Straż ani Policja nie interweniują mimo iz na tablicach pisze jak wół ze jest to zabronione ,to znaczy... ma "ciche przyzwolenie"
      /Bo jak mawia O.Tadeusz.Moi kochani niech podniesie rękę ten co to po wypiciu jednego kociaczka albo i dwóch nie siadał "za kółko" No widzicie i biskup, siadł Taki on ,jak i wy, czyli z ludu on ci jest.Amen/
      A tu siedzą jacyś śniadzi i czarnolicy,nie chleją,nie dra pyska,nie wala petardami i z rac.A do tego zagada taki w obcym języku Ni chyba obraza."matkę polkę" bo i słowo na k...rwa nie pada.
      Ozesz ty w mordę jeża.Bij, kto w Boga wieży.
      A jak co to zwalimy na nich,bo pobici nie za bardzo będą protestować a kwiat polityki obroni.
      Juz Kępa juz Romaszewski"stoją w blokach" i grzeją długopisy Poręczycie? Poręczymy!!
      A kler odmówi modlitwy "za zwycięstwo prawdy"
      A Prezes ?Prezes gdzieś w zaciszu pisze przemówienie w którym pochwali i rozgrzeszy.
      A nam wstyd.No i co z tego.

      Usuń
    2. ".Ozesz ty w mordę jeża Bij, kto w Boga wieży." to zamierzone.
      Bo taki napis onegdaj ujrzałem ,przecudnie sprajem na murze, wymalowany.
      Co do wiadomości, "zbulwersowanym"podaję

      Usuń
    3. Sierpień no to proszę, oto ilustracja o której pisze w.i.e.s.i.e.k
      http://www.youtube.com/watch?v=VBYyMf76ooM
      A w kwestii formalnej mam pytanko: jeśli podczas obrzędu na ołtarzu zachodzi cud przemiany wina w kaszankę, to po mszy niechaj celebrans dmuchnie w alkomat, powinno być 0,00 nieprawdaż ?!?!?!?
      Jest to najprostszy test na cud.

      Usuń
  29. Panie Stanisławie, a może, gdyby pan premier zajmował się stanem Państwa, a nie kopaniem piłki, byłoby lepiej?

    adam

    OdpowiedzUsuń
  30. Panie Warsie, miałem okazję osobiście rozmawiać z oboma braćmi Kaczyńskimi, a ich ojca Rajmunda widywałem niemal codziennie przez kilkanaście lat. Oceniając ich po wyglądzie zewnętrznym, a zwłaszcza po cechach charakterologicznych, co do pokrewieństwa żadnych wątpliwości być nie może. Pani R przedstawia insynuacje, obliczone na zniesławienie niewygodnego polityka. I tyle jej mądrości.

    adam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. adaśku - no popatrz, popatrz, kogo my tu mamy. Miałeś okazję rozmawiać z obydwoma bliźniakami, tatusia widywałeś codziennie - to gdzie to było ??? Przecież oni mieli zakaz bawienia się z hołotą na podwórku - taki lepszy sort. Oceniałeś ich po wyglądzie zewnętrznym i co ??? Czym byli ochrzczeni ?? Na pewno razem przystąpiliście do I-szej komunii jako bogobojni "patrioci". A Martusia - oceniając wg ciebie po wyglądzie zewnętrznym ma typowo słowiańskie cechy - te oczy "cziornyje" i te blond włosy !!!! A kuzynek Rajmund kropka w kropkę podobny do kuzynka Wilhelma - to takie rodzinne cechy - z dziada pradziada.

      Usuń
    2. Ten adaś musi być wiekowy człowiek jak dąb BARTEK, był przebrany za długopis który trzymał Stalin podpisując JAŁTĘ, Kaczorów zna, z Rajmundem chlał bimber .....jednym słowem ŚWIATOWIEC !!!!

      Usuń
    3. Takie głupoty jakie wypisuje to moze być tylko Karski albo Suski, a nie światowiec, Krokodyl nie ośmieszaj się

      Usuń
    4. Wars!
      Czyżby on po bruździe dotykowej rozpoznawał DNA ???
      Palpacyjnie czy organoleptycznie ???
      Oooooo......

      Usuń
    5. Mój serdeczny przyjaciel chodził z bliźniakami do szkoły.Poznał więc dość dobrze ich charaktery.Indagowany na ich temat rzuca lapidarnie "czy musicie mnie wk...ać ? cieszę się,że mogę wyłączyć telewizor".

      Usuń
    6. Adaś ty na prawdę sobie jaja robisz ... jesteś przeuroczy .. ty rozmawiałeś ... dwóch zdań do kupy nie potrafisz sklecić ... bez błędów stylistycznych , czy prostej budowy zdania ... a pier...sz , żeś rozmawiał
      może powiesz, że w obcym ... którego nie zna nikt oprócz ... ciebie i dwóch bliźniaków z ojcem wziętych , jak nie było żadną tajemnicą ,że ojciec b. rzadko bywał w domu ...
      A swoją drogą , toś trochę się rypnął z tym twoim 'wykszałceniem'... niby Rajdek co wykładał i po czym .Są ludzie którzy żyją ... i wiedzą trochę więcej
      Czemu nie napiszesz , że relacje bliźniaków z ojcem , były .. powiedzmy b.luźne ?
      ty nawet nie pamiętasz , co napisałeś parę postów wcześniej ...

      Głupota ludzka jest wielka jak nieskończoność....
      żaliłeś się ,że masz dysfunkcję .... jaką fizyczną czy psychiczną ..czy obie naraz.

      Ty ripostujesz... wiesz chociaż co to jest ..
      Będę powtarzał do końca świata i jeden dzień dłużej ... ty nie masz nawet średniego wykształcenia!

      A z poniżej:
      "Zauważę jedynie, że to nie ja argumentuję "ad personam", jak to pan zrobił w swojej ostatniej wypowiedzi."
      Wiesz jak buduje się zdanie?
      Nie matura, lecz chęć szczera ... zrobiła z ciebie politykiera !

      Usuń
    7. Panu Warsowi w odpowiedzi na wpis 19 sierpnia 2013 17:25: Z panem Rajmundem Kaczyńskim przez kilkanaście lat wspólnie pracowaliśmy w Instytucie Techniki Cieplnej Politechniki Warszawskiej.

      adam

      Usuń
    8. Wars - witaj !!! :-))))) Sęk w tym, że "kuzynek" Wilhelm wcale nie jest podobny do Rajmunda - zobacz sobie zdjęcia na blogu RRK - dyskusja. Ani z profilu, ani en face, natomiast obydwaj bliźniacy są bardzo podobni do wujka Wilhelma. I o to idzie w tej całej "aferze". Miłego !!!!

      Usuń
    9. Adamie - a pan Rajmund "kształcił" na Politechnice reżimowych inżynierów.Tak przynajmniej twierdzą hipotetyczni synalkowie. Już po roku takich "studiów" absolwent miał "dyplom nizijera (inżyniera)". toś ty widać z tego "zaciągu" - bo wiedzy nie masz za grosz. Żadnej !!!

      Usuń
    10. Dziw nad dziwy jaki to zdolny był ten pan Rajmund. W 1939 roku zdał maturę - ale przedtem był naczelnikiem dużego węzła kolejowego ( ??????). W 1943 roku skończył w Warszawie niemiecką "TECHNISCHE SCHULE" u dawnego Wawelberga i Rotwanda (?????) Po wojnie - w ciągu dwóch lat ukończył Politechnikę Łódzką (?????) i zaraz po tym został "wykładowcą" na Politechnice Warszawskiej. Całe życie pełnił tylko funkcje kierownicze na wysokich stanowiskach. Był jednocześnie bojowcem AK, ukończył AK-owską podchorążówkę w stopniu "zaszczytnie wysokim" - plutonowego podchorążego jak podaje jego biografia. Był członkiem batalionu "Baszta" w AK - tylko nie idzie się doszukać jego nazwiska w rejestrach personalnych tej formacji. Zmajstrowano nawet, że jego przyszła żona - matka bliźniaków,brała czynny udział w powstaniu warszawskim, podczas kiedy była przechowywana w leśniczówce - daleko od Warszawy i powstania. A wszystko się im tak pomyślnie układało po wojnie, że tatko zrezygnował z walki z komuną i był tylko w "wewnętrznej opozycji". To nie moje wymysły ale cytaty z oficjalnej biografii w wykonaniu pana Sławomira Cenckiewicza z IPN-u. Przeczytaj sobie sam te bzdury "pochodnio intelektu" i jeżeli potrafisz - zacznij myśleć, coś tu nie gra !!!!!!

      Usuń
    11. adam - podaj w jakich to było latach - ta praca w Instytucie Techniki Cieplnej Politechniki Warszawskiej. Coś sobie przy okazji sprawdzę !!!!!!

      Usuń
    12. adam - no niech mnie - to ty nawet na genetyce się znasz i na pewno na analizach DNA.To w tym Instytucie Techniki Cieplnej tak cie "wykształcono". Może tam wynaleźliście inkubatory ogrzewane parą. Przyjrzyj się dokładnie zdjęciom w galerii RRK. Oni są tak podobni do pana Rajmunda - jak gen.de Gaulle (wzrostem)do pisowskiego "wodza".

      Usuń
    13. Panu Warsowi w odpowiedzi na: 20 sierpnia 2013 17:54: Nie wiem, skąd Pan zaczerpnął te informacje na temat życiorysu pana Rajmunda Kaczyńskiego. Ja, przyznaję, żadnej jego biografii nie czytałem, ale też w swoich komentarzach podaję jedynie te fakty, które znam na podstawie kilkunastoletniej znajomości pana Rajmunda. Nie wiem, czy Pan zauważył, ale do innych nie odnoszę się. Dlatego i z Pańskiej długiej tyrady wyławiam jedynie te stwierdzenia, co do których wiem, że są nieprawdziwe. "Całe życie pełnił tylko funkcje kierownicze na wysokich stanowiskach." Nie wiem, jakie funkcje pełnił przez całe życie, gdy ja go poznałem w roku 1972, był starszym wykładowcą, co nie było stanowiskiem ani szczególnie wysokim, ani szczególnie zaszczytnym. "Był członkiem batalionu "Baszta" w AK - tylko nie idzie się doszukać jego nazwiska w rejestrach personalnych tej formacji. " Ja nie sprawdzałem tych rejestrów, ale wiem, bo widziałem, ze na jego pogrzebie były poczty sztandarowe weteranów Powstania. Nikt by dziadków nie zmusił do przyjścia, gdyby sami przyjść nie chcieli. I odnośnie wcześniejszego wpisu: "Już po roku takich "studiów" absolwent miał "dyplom nizijera (inżyniera)". toś ty widać z tego "zaciągu" - bo wiedzy nie masz za grosz. Żadnej !!!" Musze Pan zmartwić. Absolwenci tych przyspieszonych kursów inżynierskich, prowadzonych w tatach pięćdziesiątych (z konieczności, bo wojna przetrzebiła tych, którzy regularne wykształcenie zdobyli wcześniej) już w znakomitej większości powymierali. Ja politechnikę ukończyłem znacznie później. A co do mojej wiedzy, proszę być spokojnym. Przez całe swoje zawodowe życie z niej obficie czerpałem i zarabiałem na swój chleb powszedni, a także na świąteczne bułeczki.
      Panu Grzybiarzowi w odpowiedzi na wpis z 20 sierpnia 2013 08:37: Panie Grzybiarzu, ja maturę robiłem w jednej z najlepszych warszawskich szkół średnich. A moją dużo młodszą szkolną koleżanką jest obecna Pierwsza Dama. A swój język wypowiedzi, dla odróżnienia od stylu wypowiedzi PT.Prymitywów, celowo nieco archaizuję. Napisał pan także o panu Rajmundzie Kaczyńskim: " jak nie było żadną tajemnicą ,że ojciec b. rzadko bywał w domu ... " Nie wiem, jak często pan Rajmund bywał w domu, ale wiem, że gdy miałem potrzebę z nim kontaktu, to o różnych porach dzwoniłem do niego do domu i zazwyczaj był obecny. Także, gdy wczesnym rankiem jeździliśmy w delegację, to zawsze wychodził do samochodu z domu, w którym mieszkał. Ale pewno ten Pański powszechnie wiedzący, wie lepiej.

      Usuń
    14. Ty przygłupie ... tak to ja napiszę ,że ukończyłem Oxford, a do szkoły średniej nie chodziłem , nawet matury nie mam , bo po co ... ty natomiast twierdzisz uparcie żeś chodził , a zakończyć egzaminem dojrzałości ... jak pisze na świadectwie ... durniu!
      Za to mówię paroma językami ... a dogadam się w jeszcze kilku ....co powiesz!
      Napisz temat twojej pracy magistrackiej ... bo jak ja ci napiszę .. to ci oczy wyjdą z orbit.. bo będzie w języku obcym ... choćby i od butów .. lakierek ... zasznurowanych !
      Widziałeś chłopa z tytułami ... chyba ,że kolegów twego pokroju !
      Z Rajmundem się kolegowałeś na delegacji ... teraz piszesz że koleżanka szkolna to p. Anna ... trzeba mieć fantazję ...
      Odpisujesz ... po dniu czy dwóch... bo szukasz .. 'znajomości' wiadomości
      Wychodzi powiedzenie :
      Tu mam ciotkę , tam mam wuja .... znajomości mam od ch...ja !

      Usuń
    15. Panie Grzybiarzu, na ewidentne głupoty odpowiadać nie zamierzam.

      adam

      Usuń
  31. Panie poszloo, piszesz głupoty. Chętnie bym ripostował, ale moją poprzednią ripostę pod Pańskim adresem pani Eliza zechciała wyciąć, więc nie będę się wysilał. Zauważę jedynie, że to nie ja argumentuję "ad personam", jak to pan zrobił w swojej ostatniej wypowiedzi.

    adam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. adaśku - sam się prosisz o kopy, bo piszesz takie "nagie prawdy" jak "prawdziwa" jest "biografia" Kaczyńskich. Same kłamstwa i przekręty i to w wydaniu samych Kaczorów. Ludzie maja prawo wiedzieć kto się pcha do koryta i kim jest lub kim był on i jego przodkowie. A u Kaczyńskich wieje grozą - dlatego wcale mnie nie dziwi, że jest takim rusofobem. Chciałby tak skłócić Polskę z Rosją aby nikt nie miał dostępu do dokumentów rodowych rodziny Świątkowskich i Kaczyńskich. Czytaj w Internecie dupku to się dowiesz kim byli i kim są. Nadto żyją LUDZIE, którzy są świadkami i nie wszyscy popełnili już "samobójstwo". Internet to POTĘGA. Ostatnio nawet abepe Michalik coś tak jak gdyby przejrzał na oczy - za późno. Ludzie wiedzą co maja wiedzieć i nie da się dłużej wciskać im kit - zamiast prawdy.Dlatego lebiego nie pisz tu głupstw i wynocha z bloga !!!!

      Usuń
    2. Panie Warsie, spokojnie przyjmując Pańskie inwektywy kierowane pod moim adresem (Panie, wybacz mu, bo nie wie, co mówi), ponieważ znajduję w Pańskim tekście źdźbło rzeczowej dyskusji, postaram się odpowiedzieć bez emocji. Moje stanowisko jest następujące - nie do końca wierzę w rewelacje na temat przodków pana Jarosława Kaczyńskiego, ale nawet przyjmując te rewelacje za prawdziwe, musielibyśmy ten sam sposób oceniania polityków, czy szerzej osób publicznych, oceniania poprzez pryzmat ich przodków, rozciągnąć również na kilka innych znanych osób. Mamy przecież aktywnego polityka, którego dziadek walczył przeciwko Polsce, mamy innego, którego dziadek był stalinowskim siepaczem, bardzo wysokim funkcjonariuszem Ministerstwa Bezpieczeństwa Publicznego, mamy dobrze ulokowanego prezentera telewizyjnego, którego dziadek był członkiem Komitetu Centralnego PZPR, aparatu niewolenia Polaków, mamy piosenkarkę, której dziadek był w czasach stalinowskich naczelnikiem ciężkiego więzienia, w którym torturowano i mordowano polskich patriotów. Jednak tym osobom nikt tu tych przodków nie wyciąga. To dlaczego inaczej traktujecie pana Jarosława? Ja nie sądzę, aby dyskusja o przodkach była najlepszym sposobem dyskusji politycznej. I jeszcze jedno, panie Warsie. Blog jest miejscem publicznym i będę pisywał tu tak długo, jak długo będę miał na to ochotę. Mam nadzieję, że pani Eliza, która jest tu moderatorem, w trosce o to, aby jej blog był miejscem dyskusji, a nie rynsztokiem z pomyjami, zechce moderować w sposób rzeczowy i przyzwoity.

      adam

      Usuń
    3. Jesteś gupi jak but ... pana prezesa ... brudny, niechlujnie zawiązany... w brudnych skarpetkach .. i pewnie z cuchnącymi stopami !... tak jak zęby ... to wstyd, żeby człowiek, niby dochtor ( co prawda z leninowskiego namaszczenia , jak i jego praca, bo ciężko znaleźć temat jego pracy, a i tak , jak się szuka to się znajdzie ) miał zaniedbane uzębienie ... to ma być omc prezydent ... jego okołoelitowe towarzycho , nie potrafi przekonac pana jarozbawa .. o chociaż podstawowy 'image' wyglądu !
      Przestań pieprzyć o dziadkach , bo z ramienia czyjego poparcia oże wykładał .
      ty to możesz wierzyć .. w przodków .. lub nie ... tobie wiara nic nie pomoże , nadal będziesz gupi jak but !
      Gdzie ten drugi pomagier ... od zniewalania ... takie właśnie przygłupy .. śledząc historię Polski , doprowadziły do zaborów , klęsk ... utraty niepodległości na 125 lat.
      Nic nie umie , a rządzić ... rwie się , naprawiać , upominać , napominać ...
      A co Pani Eliza , jak napiszesz ... że cię weźmie pod skrzydełka ochronne ...( za niby szczere życzenia z wyjazdu).. bo to blog z miejscem do dyskusji ... a mianowicie o czym miałoby się z tobą .... dyskutować!
      ciebie nawet jako lektora jakiejkolwiek partii ... wysłali by cię na wieś kury macać ,żebyś wstydu nie przynosił ... a twój dziadek nie był 'uzdrowicielem na ścieżce zdrowia' w kułagu przypadkiem ...
      Jak masz przodków .. ( jak w ogóle masz , czy nie jesteś przypadkiem 'świętego' in vitro )
      ile dziecek spłodziłi ,żeby dochować się przygłupa !?
      plątasz się po blogu ... pisząc głupoty , pouczając .. za historyka robisz .. a co temat , to klucha .. dla indyka ... bo chwaliłeś się znajomością pasienia ..pfu! ... upychania w gardziel .. żeby tłusto i dużo urosły ...są dwie rzeczy ... rynsztok ... czyli we współczesnym pojęciu .. kanał ogólnospławny ... a pomyje są z mycia naczyń , pomieszane z resztkami jedzenia. Świnie rosną jak na drożdżach , ale potrzeba też witaminek ... np. szczawiu i mirabelek ... żeby nadmiernie nie wyrosły za chude i wątłe !

      Pani Eliza ... (chyba dostanę pochwałę :))))))))...robi co chce .i 'jak zechce'! . albo zmoderuje .. albo da poczytać ... dla zabawy pozostałym ... propozycję dyskusji ..

      Właśnie dzięki takim przygłupom , co bardziej myśląca część społeczeństwa... albo milczy , nie wdając się w jałową dyskusje ... albo olewa 'ciepło' .. próby tabletowania sejmowego .. z bardzo głupią miną ( nawet , potrzebuje pomagiera do włączenia) oceni przy wyborach ... czyli lanie poraz któryś.

      Czy chociaż część dotrze do zakutego łba ... chyba, że to łeb kowalski ..

      Usuń
    4. adaśku - i znów się prosisz o kopy. Twoje porównania są nic nie warte. Nie obchodzi mnie prezenter telewizyjny i jego dziadek, bo prezenter nie pcha się do żłobu władzy, dziadek z Wehrmachtu nie obsługiwał baterii dział skierowanych na Polskę - jeśli wierzyć panu od "ciemnego luda" - był zwykłym szoferem. Nie interesuje mnie piosenkarka itd.itp. Natomiast interesuje mnie kim jest "wódz" IV RP i kim była jego rodzina, bo ten "wódz" TU I TERAZ psuje państwo polskie i doprowadził do podziału Polaków na dwa wrogie sobie obozy. Temu "wodzowi" kapie nienawiścią z pyska i bezkarnie znieważa legalne władze państwa insynuując mu wszelkie zbrodnie.TEN "wódz" stworzył sobie za NASZE pieniądze "Polskę alternatywną" wbrew wszelkim prawom I NA TO NIE MA MOJEGO PRZYZWOLENIA - BO MAM TAKIE PRAWO OBYWATELSKIE. Rozumiesz przygłupku albo mam ci to ręką wytłumaczyć. I jeszcze jedno - TEN BLOG - jest prywatnym blogiem Pani Elizy a nie miejscem PUBLICZNYM. Tu się wyraża nasze prywatne i osobiste poglądy - także na temat takich tępaków jak ty. A twoich "bohaterów" sadzał do więzienia i skazywał Wilhelm ŚWIĄTKOWSKI, którego z uzasadnieniem podejrzewa się, że mógł być OJCEM twojego "wodza". Dlatego nie tylko ja ale przede wszystkim OPINIA PUBLICZNA ma prawo wiedzieć WSZYSTKO na ten temat. Rozumie osoba ?????

      Usuń
    5. Panie Adamie (adamie) - skoro Pan tak dobrze zna rodzinę Kaczyńskich i ich progeniturę - proszę mi wyjaśnić dlaczego obydwaj bliźniacy mieli farbowane (utlenione) czupryny, aż do wieku młodzieńczego - aby wyglądali na polskich "jaśków - blondasków. Dopiero jak podrośli, zaczęli się prezentować w kruczo czarnych fryzurach o kręconych włosach.Dokładnie takich jak miał wujaszek Wilhelm. Nawet w okresie tym zapuścili sobie podobne wąsy. Pan Rajmund nie miał czarnej fryzury - co widać na jego ślubnym zdjęciu - dlatego nie widzę żadnego podobieństwa do "ojca". Tak - wiem, powie Pan, że to z powodu filmu -" o takich dwóch" ale daty się nie pokrywają. Wie Pan coś na ten temat ????

      Usuń
    6. adam - kpisz, czy o drogę pytasz ?????? Przypominam, że "dziadowską politykę" zaczął niejaki Kurski w czasie kampanii wyborczej a twój znajomek - Jarosław bardzo jej sprzyjał.Wtedy to było "patriotycznie" i na czasie. Kto czym wojuje od tego pada. A biografia tej rodziny jest zakłamana od początku do końca i nic tam się nie trzyma ani kupy ani doopy. Mamy więc dobre prawo wiedzieć - kto to z takim uporem pcha się pod żyrandol i dlaczego odgraża się, ze wszystkich postawi pod sąd. ZE STRACHU, że prawda o nim ujrzy światło dzienne ???? Prawda -jak ta oliwa, zawsze cholera na wierzch wypływa. Nie angażuj się więc tak bardzo, bo możesz się potknąć o własną naiwność lub głupotę.

      Usuń
    7. Nie wdając się w licytację na inwektywy, którą tu proponują panowie Grzybiarz i Wars, uprzejmie informuję pana Grzybiarza, że pan Rajmund Kaczyński w Politechnice Warszawskiej wykładał Podstawy Projektowania Instalacji Energetycznych, Termodynamikę Techniczną i Teorię Maszyn Cieplnych. Niektóre z opracowanych przez niego zadań egzaminacyjnych do tej pory (sprawdzałem) stanowią jeden z elementów klasyfikacji studentów.
      Oczywiście, panie Warsie, może Pan ograniczyć swoje zainteresowania do zainteresowania przodkami pana Jarosława Kaczyńskiego. Ja jednak wolę patrzeć na sprawy nieco szerzej. Kto doprowadził Polaków do podziału na dwa wrogie obozy mam zdanie odmienne od Pańskiego. Proszę także uprzejmie, aby Pan mnie rękoczynami nie straszył, to już wielu probowało i jak na razie mało skutecznie. Ponawiam moje twierdzenie, że dyskusja o przodkach nie jest najlepszym sposobem dyskusji politycznej. Czy potrafi Pan wyjść ze swojego myślowego zaścianka?

      adam

      Usuń
    8. adaśku - źdźbło do źdźbła - zbieraj te "ździebełka" może w końcu zauważysz belkę w twoim wzroku !!!

      Usuń
    9. Panie Olo, może widzę, może nie widzę, to nie jest istotne. Istotne jest to, że dyskusja o antenatach nie jest dyskusją polityczną.

      adam

      Usuń
    10. Panie Karolu, nie wiem, co Pan rozumie przez określenie "dziadowska polityka". Ja uważam, że politykę nienawiści rozpoczęła PO po przegranych wyborach parlamentarnych. Nie przyjęła propozycji utworzenia wspólnego rządu. Nie wiem, czy biografia rodziny Kaczyńskich jest zakłamana, bo jej nie studiowałem. Jedyne moje doświadczenia, to kilkunastoletnie doświadczenia współpracy z panem Rajmundem Kaczyńskim, które pozwalają mi twierdzić, że był to inżynier, dobrze przygotowany do swojej pracy, a także nauczyciel akademicki, który wykształcił wielu wartościowych studentów. A, że pan Jarosław chce kanalie postawić pod sąd, to bardzo dobrze. Sekunduję mu w tym zamiarze, bo kanalii u nas mama aż nadto.

      adam

      Usuń
    11. adaśku - Rajmund Kaczyński gdyby żył (+2005), miał by dzisiaj 91 lat. Skoro jesteście "prawie" rówieśnikami - to i ty jesteś już "wiekowym" - może dlatego ze starczym uporem klepiesz trzy po trzy !!!!

      Usuń
    12. Adamie. Nie ripostuj tylko znajdź dobrego nauczyciela albo lekarza.
      Naprawdę masz na imię Adam?

      Usuń
    13. Adam!! Z tekstów Pana wynika, że zdobywał Pan wiedzę w najlepszych szkołach PRL-u i w najlepszym towarzystwie.No, nooo...! Czasu na naukę było też więcej, bo nie było lekcji religii, różnych tam rekolekcji i obowiązkowych "gorzkich żalów". Ale teraz na stare lata doznał Pan rozdwojenia jaźni. Ot tak - Panu Bogu świeczkę i diabłu ogarek. A co do różnych posad i zajęć pana Rajmunda Kaczyńskiego - wystarczy poczytać u wujka Google albo u prof.Nowaka z Uniwersytetu Jagielońskiego. Ten ostatni nie zalicza się do miłośników obecnego "reżimu" - jak Wy nazywacie legalny Rząd Polski, wprost przeciwnie - ale napisał PRAWDĘ o panu Rajmundzie i rodzinie Kaczyńskich - nota bene żydowskiej rodzinie, z dziada pradziada tak po mieczu jak i po kądzieli. To samo dotyczy genealogii matki bliźniaków - starannie dotąd ukrywanej. Jest Pan emerytem - czasu sporo, radzę sobie w spokoju poczytać - wybierając to co napisali znani i poważni ludzie i odrzucając internetowych warchołów.Sporo tego i jest to porażające. Przy okazji dokopie się Pan, że mitem biograficznym jest szlacheckie pochodzenie rodu Kaczyńskich , Misiewiczów lub Szydłowskich. Wszyscy wywodzą się od starozakonnych. Mnie to osobiście w niczym nie przeszkadza, ale po co tumani się NARÓD i "kaczkę ubiera w pawie pióra". Jeżeli ktoś świadomie zmienia swoją biografię to musi mieć sporo do ukrycia I MA. Ma Pan też wielką przywarę - wszystkich tu piszących traktuje Pan pogardliwie i z lekceważeniem, wynosząc się sam na "piedestały intelektu". To zazwyczaj jest pierwszy dowód na to, że słoma waści z butów wyłazi, bo człowiek inteligentny nie musi przekonywać innych do swej inteligencji. Albo ją ma - co daje się łatwo zauważyć, albo co rusz pokrzykuje, że jest "inteligentem" - jak sprzedawca na targowisku próżności - albo.... jak sam pan Jarosław, pański "idol".

      Usuń
    14. Panie Karolu, pisałem już o tym, ale powtórzę na Pański użytek, ja o rodzinie Kaczyńskich, a zwłaszcza o panu Rajmundzie Kaczyńskim piszę tyle, ile wiem z własnej obserwacji i z własnej znajomości tej osoby. Tylko tyle! I jeszcze jedno dla Pańskiej wiedzy, pan Jarosław Kaczyński nie jest moim idolem, tak, jak nie był nim jego ojciec. Pisząc na jego temat daję jedynie świadectwo prawdzie, w tych elementach, w których prawdę znam. Tak mi nakazuje moja religia.

      adam

      Usuń
    15. twoje świadectwo prawdy .... " w tych elementach, w których prawdę znam " ... co to za zdanie !
      jak religia ? .... raz piszesz .. jeździłem na delegację .. młodsza koleżanka to 'pierwsza ' , za chwilę napiszesz... że pochodzisz w prostej linii... od Łokietka .. masz papiery ! .... chyba 'żółte'... tąm też piszą .... kryptonim... pacjent po specjalnym nadzorem .... mało szkodliwy dla otoczenia ... rozumie , ale w niektórych sytuacjach wymaga "odosobnienia " , czyli pokój z drzwiami i oknami bez klamek , siatka na oknach z drutu !

      Usuń
    16. Panie Grzybiarzu, umie Pan czytać ze zrozumieniem? Jeśli tak, to proszę ponownie przeczytać mój wpis i zastanowić się, dlaczego użyłem takich słów, jakich użyłem.

      adam

      Usuń
  32. Ręce opadają z szelestem a mozg dęba staje Podejrzewam, że prowokacji, robienia z kibiców bandytów będzie więcej – ostrzegł ks. Jarosław Wąsowicz, duszpasterz polskich kibiców / a maja takowego "baranki boze"/
    "Duszpasterz kibiców ostrzega przed prowokacjami rządu. "Będą robić z kibiców bandytów"
    LUDZIE GDZIE MY JESTEŚMY świat staje na głowie czy głupota przeważa?
    Przepraszam ale chlanie na plaży mimo zakazu to nie bandyterka,przepraszam ale rzucanie miedzy ludzi petard i strzelanie z rac,miedzy ludzmi to nie bandyterka,
    Przepraszam ale bicie innych ludzi /bliźniego swego,i /choćby i zasłużone/ to nie bandyterka?
    Cos sie księdzu pomieszały nie tylko sprawy wiary,dekalogu ale i nauczanie Chrystusowego.
    Prawda jest to co mówi ludowe przysłowie"kto z kim przestaje takim sie staje"
    Wstyd zwyczajny wstyd.
    Zycze księdzu by ta "dorodna, a rycerska, młodzież polska" zrobiła" jasełka" na terenie obok księdza kościoła lub na plebani Wtedy to optyka się księdzu zmieni"Gwarantuję

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ksiądz najzupełniej ma rację to że ktoś ma koszulkę kibica i w większej grupie przyjechał na mecz nie jest od razu kibolem. Natomiast rząd i część mediów usilnie twierdzą że tylko bycie kibicem Tuska jest dobre.

      Andrzej

      Usuń
    2. Tak odziana "dorodna, a rycerska, młodzież polska" zorganizuje piękne jasełka :)))))))
      http://rockmetalshop.pl/product-pol-146954-koszulka-RZUC-NA-TACE.html
      Zawsze jest szansa, ze któryś przyniesie rodzinne pamiątki po dziadku,
      może http://pl.wikipedia.org/wiki/Panzerfaust , w ostateczności każdy ma zapałki...

      Usuń
    3. Andrzej - czy musisz być takim przygłupem ?????

      Usuń
  33. Dzień dobry Pani Elizo !!! Zachęciła mnie Pani swoim wyjazdem do krainy lawendy i ziółek prowansalskich, aby też sobie gdzieś wyskoczyć. Do krainy rumianków i bławatków - w moje rodzinne strony. Dałem się namówić kuzynowi na tegoroczne dożynki, które tam wielce "wypasione" bywają - było pięknie, obficie i dostatnio.Pobuszowałem też sobie po okolicznych jeziorkach, które znam od dzieciństwa i wiem gdzie się jaka bestia czai. Pogoda trochę znormalniała to i rezultaty były znakomite. Nie będę się nad Panią pastwił, ale powiedzieć muszę, że ten kto wymyślił lina w śmietanie - prawdziwej śmietanie, ten zasługuje na Nobla. A szczupak z rusztu - polewany roztopionym masełkiem, niebo w gębie. W antrakcie - tegoroczna szyneczka - taka prawdziwa, wędzona w przydomowej wędzarni.No dobrze - już nie będę na ten temat pisał, ale musi Pani przyznać, że francuskie ostrygi czy inne tam winniczki to absolutna mizeria kulinarna - lin w śmietanie, to jest królewska potrawa.
    A w polityce, ciągle sezon ogórkowy - rzucają w siebie politycy ogórami, inni odpoczywają - nabierając sił do wrześniowych (pana Dudowych) marszów, gromadzą opony i inne niezbędne utensylia, które pokażą Polakom jak wygląda "prawdziwa" demokracja. W wyniku tego - Rząd padnie na twarz a PO się rozpadnie. Chwilowo padł na twarz pan Gowin - bo z kwaśną miną marudzi, że jego "wyborcy wybrali wakacje zamiast polityki, stąd nie zabłysnął w partyjnych wyborach. Teraz pewnie pakuje walizki, bo zaczyna mu być ciasnawo w partii. Niech tam - było i minęło !!! Nawet panprezes gdzieś się zaszył w oczeretach "białowieszczańskich" czy innych, bo do Juraty już nie może - a tak tam rodzinnie się wypoczywało. Przeczytałem też sobie w Internecie ostatnie doniesienia na temat biografii i genealogii rodziny Kaczyńskich i Świątkowskich. Rzecz dość intrygująca, ale tyle już pokrętnych informacji zamieszczono na ten temat, że należało by to jakoś uporządkować. Potrzeba co najmniej kilku tygodni aby przeczytać to co w samym Internecie dotąd ujawniono lub skwapliwie wykasowano. Coś musi jednak być "na rzeczy" - skoro nawet abp J.Michalik dał głos - tak asekuracyjnie, tak na wszelki wypadek - bo a nuż....Poczytam sobie zatem "ab ovo" o wszystkich "słuczajach" i może nawet coś sobie skrobnę. Zaintrygowała mnie galeria zdjęć opublikowana na blogu pani RRK - podobieństwo figurujących w tej galerii osób JEST UDERZAJĄCE. Może zatem tylko badania DNA mogą rozstrzygnąć kto jest kim i kto z kim. Pożyjemy - zobaczymy. Gdyby jednak.... - strach pomyśleć !!!! Milego dnia Pani Elizo !!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sarmato - witaj !!!! :-)))))))) Nie ma dymu bez ognia - jak powiadają !!! Też tak sobie rozmyślam "kto jest kto i z kim", bo zauważ, że jedynie "polskie media" milczą jak zaklęte a powinni już ciskać gromami. Temat "tabu" albo im dech z piersi wyparło ???? Masz rację - nie ma czym się podniecać, bo prawda i tak wylezie na wierzch. To by mi tłumaczyło - dlaczego premier znosi ze stoickim spokojem podskoki "polityczne" panaprezesa. Może on wie i w stosownym czasie.... !!!!! Pal licho - co ma wisieć nie utonie !! Jak tam jesienne plany "grzybowe" - w znanych nam stronach popadało obficie i mam informacje, że tam sypnęło.Może by tak na tydzień wyskoczyć - co ?????

      Usuń
    2. Dobry wieczór Wiktorze !! Wiesz - czuję, że lada miesiąc coś się stanie ważnego w polskiej polityce, coś mocno zagrzmi. To taka cisza przed burzą, ale już błyska z daleka. Zauważ zmiany w polityce watykańskich - nagły zwrot i to samej "wierchuszki". Zniknął z gazet i ekranów pan Antoś - nawet w tych jedynie "polskich" mediach - religia "smoleńska" jak gdyby wstydliwie przycichła. Panprezes zaszył się gdzieś i tylko pan Hoffman coś tam pobekuje od czasu do czasu. A tu wrzesień się zbliża i panadudowe oddziały szykują się do najazdu na Warszawę - szykują się, albo i nie, coś tam zgrzyta i trzeszczy.Redemptoryście jak zwykle zabrakło pieniędzy na nowe opłaty koncesyjne - brak darczyńców, czy co ??? Eeee. jakoś to przeżyjemy - gorzej bywało !
      A co do wypadu na grzybki - niestety, mam zabukowane inne plany. We wrześniu czeka mnie malowanie domku (sypialnie). To tak tylko lokalnie - wczas rano sobie wyskoczę z koszyczkiem, a po tym mozolne malowanie. No jeszcze wieczorkiem jakiś ogieniaszek, jakieś ziemniaczki z ogniska, jakieś piwko dla odprężenia. Szkoda - ale najpierw obowiązki !!! Miłego !!!

      Usuń
  34. Jezdem ... byłem u sąsiadów południowych ... he,he... przynajmniej wiem za co zapłaciłem , co prawda w 'ojro'.. ale bez 'łoscypków' nadmorskich ... piwo .. lepsze .. względnie tanio, paliwo lepsze , chociaż trochę droższe 1,36 eu czyli 5,84 ... u nas 5, 42... ON oczywiście ... jak się znajdzie to i porównywalne cenowo, bo są 'Sovnafty' gdzie taniej. Dużo prywatnych kwater , można uzgodnić rozsądną cenę.. Tatry Słowackie ... niektóre miejsca nie skażone 'ciupagami' i warto pozwiedzać.....czysto, bez burd pijanych juhasów ..
    I najprawdziwsza prawda ... jak najdalej od nieznajomych ... mówiących po polsku!
    Jak nie polityka , to ... pożycz ... , jak nie pożycz to postaw .. bo mi się skończyły .. do tego jakiś święty obrazek mogą dać np.
    Wróciłem a tu :
    http://wiadomosci.onet.pl/kraj/raport-macierewicza-kosztowal-podatnikow-blisko-milion-zl/zr7fj

    i ksiądz ma rację ...
    daj mu za to na tacę podwójnie ... co najmniej 'stówę'... i tak to dla niego tylko papierek .. bo ma wyższy cel .. jako 'inżynier dusz' zmajstruje takie cuda ,że świat nie widział.

    Nie widziałem tłumów ... przed budynkami sakralnymi ... jaki miałem spokój !
    Fajne zameczki , ..........dobre wino .. do obiadku ... do tego , przy większej kwocie za rachunek w knajpce ... butelka wina ... nie najwyższej jakości , ale smaczne !

    Można ? ... można !



    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Grzybiarz piszesz,, bo są 'Sovnafty' gdzie taniej,, poprawnie pisze sie Slovnafty, nie madruj a ucz sie jezykow.- Slovensky Naftovy Priemysel
      adam

      Usuń
    2. Najfajniej jest za granicą trzymać buzie na kłódkę i słuchać. A jak jeszcze trafi się rodak z rodzinnych stron, to strach jakie głupoty ludzie opowiadają, co ja mówię - drą ryja na cały regulator, bo im się pod berecikiem z antenką nie mieści, że "tak daleko ktoś może rozumić po polsku". Im mniej do powiedzenia, tym głośniej - normalka.
      Tak, granice znikły, lecz granic głupoty nikt nie zna !
      A na południu gdzie więcej Słońca, to mniej wiary a więcej życia i rozumu, aaa i napoje ciekawsze :)))))))))))

      Usuń
    3. Szczawiu ! adasiu ... myślisz ,że będziesz pouczał ... com napisał to wiem ...
      Demokracja na tym blogu Pani Elizy , wygląda tak .. jak zechce to przepuści ... jak nie to 'w dekiel ' , to nazywa się metoda dyktatorsko-kontrolowana. he,he...

      „Lepiej zaliczać się do niektórych, niż do wszystkich.” /Andrzej Sapkowski /

      „Kocha się za nic. Nie istnieje żaden powód do miłości.”/Paulo Coelho/

      "A highbrow is a kind of person who looks at a sausage and thinks of Picasso" ......?

      " A man who knows he is a fool is not a great fool"........?

      "aequam memento rebus in arduis servare mentem" /Horacy/...... ?

      "alteri vivas oportet, si vis tibi vivere" /Seneka/ ....... ?

      "И среди людей больше копий, чем оригиналов." / Piccaso/

      " Полюби жизнь, прежде ее смысла."/ Dostojewski/

      "Zwei Din­ge sind unen­dlich, das Uni­ver­sum und die men­schliche Dum­mheit, aber beim Uni­ver­sum
      bin ich mir nicht ganz sicher." /Albert Einstein/

      " Να δοκιμάσω την πρόποση μου για σας; Ανοίγω με μια φράση του Σπάρτακου "

      Ośle dardanelski szukaj !


      Usuń
    4. poszloo :)))))))
      Toć to myśl.... zaraz copy & paste !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
      " Im mniej wiary , to więcej życia i rozumu " ?/ poszloo/
      a napoi im bardziej na południe , faktycznie ... mało,że ciekawsze i do tego metodą 'księżycową' napędzane ...
      A pasuje w delekto.... The ouzo of Rhodos .... mniam , com przywiółz... to wychlali .. bo smakowało :(

      :)))))))))))))))).

      Usuń
    5. Panie Grzybiarzu, poza greckim, z pozostałymi językami jakoś sobie daję radę, więc szukać nie muszę. Ale te mądrości są dość cienkie, zatem i czasu szkoda.

      adam

      Usuń
    6. adaśku - bo widzisz - są Slovnafty i Sovnafty na terenie Słowacji. Te drugie należą do rosyjskiego koncernu naftowego. Pan "erudyta" nie wiedział ??? Dziw nad dziwy !!!

      Usuń
    7. adam = bufon !!

      Usuń
    8. Adamie - no co ty... greckiego nie znasz ??? A może hebrajski ???? Toż to naród wybrany przez samego Wszechmogącego a ty taki "górnolotny" !!!!!!

      Usuń
    9. Grzybiarz !! :-))))) - ale z tym ouzo to lekka przesada - takie "siki ciotki Weroniki". Zresztą - co kto lubi, to nikomu nic do tego ! Pozdrawiam !

      Usuń
    10. Nie, panie Warsie, grackiego nie znam. A powinienem? A Pan zna? Bo na moje oko, to zatrudnia Pan do epatowania erudycją wujka Google. Grecki też łapie. Ja też z automatycznego tłumacza czasami korzystam, ale nie robię z tego sztandaru. Oj, zarozumiały i mało bystry, wstydziłbyś się!

      adam

      Usuń
  35. Andrzej Anonimowy20 sierpnia 2013 00:51
    Dziwna na Twoja "optyka widzenia".My "o chlebie ,ty o niebie"
    Chodzi o to by nazywać "bandytami" tych co na plaży rozpoczęli awanturą.
    A nie tych co to "ubrani w koszulki" zachowują się "JAK LUDZIE"
    A rozpoczęli kibole !! Bo nie Meksykanie./takie jest aktualne i na podstawie zapisu monitoringu, ustalenie prokuratury/.
    Jeśli tego nie rozumiesz, życzę Ci/ot tak dobrego serca/byś napotkał na plaży takich, co to chleją a potem rozwalają butelki i kapsle,a ty na nie, potem ,bosą stopą.
    By obok twego rozgrzanego a gołego ciała wybuchały petardy a "dorodny młodzian" wystrzeliwał racę.
    Wtedy "optyka widzenia zmieni ci się radykalnie.Wtedy będziesz "oburzony" na pewno A jeśli ta "przyjemność" spotka twoje dzieci lub "małżonkę"pewno "oburzenie" twe będzie znacznie większe.
    Wiec łaskawco nie odwracaj, kota ogonem.Lub lepiej "nie rób z taty wariata"
    Bo tu bandytów nikt nie dzieli według przynależności partyjnej.Zrozumiał ??
    E chyba nie?

    OdpowiedzUsuń
  36. "Duszpasterz polskich kibiców",cha,cha,cha! Owieczki i baranki boże mają takiego instruktora,że biada wilkom,role się odwróciły,cha,cha,cha!;-)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. M-16 ! Miałeś na myśli "duśpasterz" ???? I od kiboli idzie coś wycisnąć na tacę. Niektórzy handlują prochami i "marychną" to maja grube portfele.A co - pecunia non olet - jak mawiali starożytni !!! Tam gdzie KASA - tam i oni !!!!

      Usuń

  37. Ale.. ale .. toż to temat z podróży , a tu polityka pfu!
    Jako ,że mam temat świeży !
    Pani Elizo !
    Do Polski , to jedynie spotkać przyjaciół i rodzinę , bo reszta .... np. spotkać takich nawiedzonych dyskutantów , to strach ... w obawie przed gwałtem intelektualnym!!!!!!!!!!!!!!!!!
    Może Gospodyni zamieści ciekawe fotki .. niech pozazdroszczą , że można żyć normalnie !
    Podczas pobytu u sąsiadów !
    Za lokatorów mieliśmy małżeństwo 2 + 2 ( chyba, bo w niedzielę chcieli iść do przybytku boszego ) , na naszą opieszałość ... ( bo mruknęliśmy, że chyba pójdziemy na wieczorną, żeby się odczepili )...zareagowali nerwowo.
    Po przyjeździe usiedliśmy w przydomowym 'atelie' ... pod pergolą z winogron ... ( zielone) , panie z lampką wina i ciasteczkami , a My ... z browarkiem i butelką po piwie ..z trochę mocniejszym wyrobem , ale lokalnym ... co to za eliksir... próba ... dziecka sąsiadów .. z góry na dół .. ojciec dziecek .. raczej więcej zainteresowany przyłączeniem się do nas ... niż oglądaniem TV.. bo co raz , to niby na papierosa wychodził i od niechcenia .. spoglądał na nasz stolik ... popis dały dziecka ... któraś z naszych Pań .. poczęstowała dziecko ciastkiem ... to wzięło .. ale powiedzieć dziękuje , nie powiedziało ... za to drugie , po chwili ... bez pytania podleciało do stolika i łap ciastko .. i bieg na górę do pokoju !
    Gospodarz uratował sytuację , bo zapytaliśmy , gdzie można najbliżej zjeść coś z lokalnych 'specyjałów ' , a szczególnie jagnięcinę .. jak zaczął tłumaczyć ... poczęstowaliśmy go browarkiem... przezornie kupując trochę więcej. Co prawda gospodyni niezbyt łaskawym okiem na to patrzyła , ale jak nasze panie , zaprosiły na lampkę wina ... opadła nieufność ... za to gospodyni po 'lampkach' przyniosła .. własny wyrób .. ciasto ..
    Oczywiście nie skończyło się na browarku z gospodarzem ...
    Rano ... oczywiście na zakupy ... panie .. a my po świeży browarek... bo dobry i tani ... do sklepu ok. 2 km ... jedziemy ... a gospodyni na piechotę ... więc my ... może z nami ? ... akurat jedno miejsce wolne .. bo jedna pani spała .. oczywiście skorzystała ... a my ... gdzie można kupić .. a to , a to... i tak wylądowaliśmy w lokalnym markecie ....przy zakupach pomogła, więc my z wdzięczności ... może zawieziemy ... do domu , bo i tak dopiero jedziemy po południu!
    Jak wróciliśmy , to gospodarz .. widząc jak podwozimy gospodnię ... z zakupami .. za telefon.. coś tam pogadał... a do nas .. jak chcemy zjeść coś lokalnego , to trzeba jechać ok 4 km... tam i tam... jest knajpka .. tam mają , to o co ja się dopytywałem...chcąc nie chcąc .. trzeba skorzystać.. jedziemy!
    cd.

    OdpowiedzUsuń
  38. Faktycznie ... nieduży lokalik ... parę stołów ... ale czysto, schludnie.. i.... wchodzimy .. a tu.. podchodzi .. (chyba właściciel )... i pyta ...od tego z (.... ) ... tak!...
    Siadajcie ... i się zaczęło żarcie , bo inaczej nie można nazwać... jagnięcina.. jakieś lokalne lane kluski .. ale jakie!...a to surówka , a to jakaś ... rybka ...winko .... trudno odmówić ...
    Koniec, końców ... rachunek ... 35 euro ... ja z fantazją ... 40 ... reszty nie trzeba... pięć osób i takie żarcie !
    Ponieważ nie piłem nic mocniejszego, to w nagrodę dostałem dzbanuszek 2 l wina..
    W nagrodę .. wyłączyłem jedną lampę oświetlenia klatki schodowej , bo dziecka jak latały .. to było (pstryk) i cały dzień świeciło ... gospodarz tylko się uśmiechnął ..nawet podał stołeczek .. do niby naprawy ...
    Pozostały ... miłe wspomnienia ... zapewnienie gospodarzy ...że jak tylko będziemy mieli ochotę .. dla nas zawsze miejsce będzie !
    Teraz ceny... nocleg... 6 euro /osobę .. + prąd + gaz .. czyli ok 9 euro za osobę ... nigdzie u nas za taka cenę nie znajdę takiej oferty.. a jeszcze .. panie poszły do kuchni gospodyni... coś tam gadały .. i radziły .. w końcu ugotowały dla nas ... super obiad na odjazd ... w cenie naszego pobytu.
    Jak tylko będzie okazja ... tylko tam pojadę ... okolice .. podobne do naszych .. Beskid Żywiecki .. ten wyższy ...miejsca nie będę reklamował ... bo to dla mnie ... he,he ..
    Warto być otwartym , szczerym .. nie bufonem .. a spotka się ludzi ... i zostanie się gościnnie przyjętym!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. @Grzybiarzu : uwierz na słowo , mamy w Austrii fantastyczną miejscówkę gdzie niezmiennie od bodaj siedmiu lat płacimy po 10 euro ode łba/doba.
      Wychodzi na to , że w tym kraju nie ma inflacji :-)
      Domki są wyposażone dosłownie we wszystko włącznie z ogromnymi koniakówkami w barku.
      Ogrzewanie piecami opalanymi drewnem.
      Przy takim buzującym ogniu śpi się fantastycznie .
      Zwłaszcza jak się położysz z miłym rauszem piwnym w głowie :-))

      Usuń
    2. Wiem :))))))))))))))))))
      Bo około trzech lat nazad ... byłem!
      Zapłaciłem 15/"tag'a" ... ojro..sam, za wszelkie wygody :))))))))......ze śniadaniem włącznie i ogrzewaniem ;)
      A przywlokłem też mobila :))))))))))))))))))))))) z Hallein .......
      Nie wierzę na słowo , zbyt drogo mnie to kosztowało , mam uraz do wiary na słowo , a jak to mówi ktoś odziany w taki dziwny 'ancug' ... to idealny powód aby mnie wymiotło z otoczenia 'szamana' !
      A od bira , preferuję nalewki mocniejsze , mniej płynu a lepiej .i szybciej ... się zasypia ... hehe..mają naprawdę dobre ... ;)


      Usuń
  39. Elizo - Ziomal zdaje się już odpuścił, może by tak przywrócić normalny tryb bezpośredniej dyskusji. Jest trochę denerwujące takie oczekiwanie na publikacje lub wymianę zdań.Napisz coś na ten temat !!!

    OdpowiedzUsuń
  40. A ja wróciłam z wojaży. Zwiedziłam kraj od gór aż po morze....:0 Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I tu ,i tu drogo ...
      Jadem we wrześniu dalej zwiedzać Dolny Śląsk ... w Kostomłotach skręcam na południe ...
      cel ... zakamarki Reise ... cd.
      Wesołe jest życie staruszka ... tra,la,la ..
      Żeby tylko ZUS nie zbankrutował :D.
      Pozdrawiam tysz!

      Usuń
    2. Grzybarzu ! A tę stronkę znasz ? http://www.podziemia.eu/

      Usuń
    3. Grzybiarza przepraszam za literówkę !

      Usuń
    4. Nie znam :((((
      A ciekawa :))))))
      Moją bazą wypadowo-noclegową jest Świdnica i jestem częściowo uzależniony od gospodarza bazy!
      Najgłębiej w życiu byłem na ok.1030 m w głąb piekieł .. z racji ... nie ważne ... teraz!
      Przymiarki do Reise miałem od dawna , bo ... trochę jestem pasjonatem historycznych aspektów II WŚ .
      A kompleks w Walimiu otwarto nie tak dawno ... polazłem zobaczyć :)))))))))))))) i w okolicznych też byłem !
      Byłem w Kowarach .. itp..
      Interesujący jest program B.Wołoszańskiego o całym systemie na Dolnym Śląsku z okresu IIWŚ.
      Nie jestem w stanie w dość krótkim czasie zobaczyć co chciałbym :(((((
      Grotołazem nie jestem , choć podziemi się nie boję ... to teraz ..hm...raczej jako kibic!...:(((((
      Nie wiem czy znane są okolice jaskiń około.... Ojcowa , warto zobaczyć .. bo znam ... kiedyś właziłem!
      Byłem tez w byłej Jugosławi ... w jaskiniach kresowych .. nie pamiętam dokładnie .. bo upływ czasu swoje zrobił .a było tego sporo.
      Lokalizacja :)))))))))))))))
      Równoleżnik .... wzdłuż miasta 'kremówkowego' .... bardziej na zachód , dlatego nie zatopiony !
      Pozdrowienia eksploratorom 'piekieł':))))))))))))))))))))))


      Usuń
  41. czy to ładnie bo mnie ...sumienie gryzie ...troche.
    Gospodyni baluje,wachą lawendę popija pewno jakie dakokta A my jak 'zbójce jakieś" wdarliśmy się i harcujemy.Bez pytania /choć komunikat o moderowaniu jest"czyli pod nadzorem"./Matko co by się działo gdyby jest Bo to o modzie,pogodzie i stosunkach na wchodzie taki "kogel mogel" się zrobił I "od lasa i od Sasa"
    Cholera juz sam nie wiem czy nie założyć bloga na którym to początku będzie "stajało" A "o d...Duni Maryni" bo mi się pisać nie chce,tak regularnie. Wole dyskusje niż rzucać perły..
    A "watek"jak widać "sam się rozwinie"na każdy temat.Ktos jednak powinien "regulować ruchem" i tym..... czerwonym światłem.
    Bo już pleciemy co nam ślina na język przyniesie.A tu rzeczywistość skrzeczy a niektórzy wydaja .."pamiętniki z podróży" a w tym co pili co jedli i z kim.
    Jak to "rodacy" po kilku głębszych i przy ognisku.Brakuje tylko "szła dzieweczka do laseczka"

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Proszę bardzo W.i.e.ś.k.u ---> http://www.youtube.com/watch?v=82bBMxNF9AE
      Dostojnie, prawie jak na akademii ku czci czasów słusznie minionych. Kto kwestionuje czasy słuszne minione, ten podważa aspekty fizyczno-historyczne gdyż poddaje pod wątpliwość m.in. kierunek upływu czasu. Takim pomysłom mówimy stanowcze NIE i przeciwstawiamy się siłom, SIŁOM !!! i godnościom osobistom, analogicznie jak próbom wszelkiej indoktrynacji religijnej służącej zniewoleniu ludu pracującego (albo i nie) miast i wsi.
      Witaj Rozumie !!!!
      Na wakacyjny luzik polecam Mariusza Szczygła "Zrób sobie raj" :))))
      Czytałem to jako równowagę do wcześnie łykniętych "Beskidzkich rekolekcji" Wandy Połtawskiej, które specjalnie targałem i przeczytałem pośród słońca, lawendy i kojotów, tylko i wyłącznie aby móc podyskutować z rodzinnymi ortodoksami, gdy usłyszałem zarzut że nie wiem o czym mówię. Zarzut był chybiony i to oni pluli se w brodę, że ateista przeczytał take brednie i pokaz pychy czyli według nich wiekopomne dzieło. Eeeeh, punkt widzenia zależy od pozycji klęczenia, na kolanko jedno, dwa lub dodatkowe podparcie czółkiem - to chyba na upał ?! Wtedy na pewno ciemnieje w oczach, wszak człek stworzony jest do pozycji pionowej, poziomo porusza się wszelka oślizgła gadzina :((((((((((

      Usuń
    2. Załóż bloga. WIESIEK, bo taka ja na przykład - chwilowo bez bloga-czuję się jakoś nieszczególnie czyli średnio.Zamyślam o nowym blogu, ale nie jest wiedzieć czy przejdzie. Ze względu na tytuł i na całą resztę.Jak myślisz, przejdzie tytuł "Bez majtek"?! Pozdrawiam.

      Usuń
    3. Dobrochna :))))))))))))

      Wspaniały ... tytuł ... ;) ... jak ja to lubiłem !!!!!! ......bo teraz ...:(((((((
      Będę pierwszy i to w podskokach !!!!!!!!!!!!!!!!!!!
      Powiedz gdzie ?!

      Zdrówka życzę i bloga !

      Usuń
  42. " Jezuita o. Krzysztof Mądel dostał zakaz publicznych wypowiedzi. Głównym powodem wydania nakazu milczenia dla jezuity ma być "incydent wewnątrzzakonny", do którego doszło po wywiadzie, jakiego duchowny udzielił "Gazecie". Według Polskiego Radia o. Mądel "sprowokowany miał uderzyć oraz ranić jednego ze współzakonników "

    Donosi : gazeta.pl!

    W/g " agresora " Mądela - było akurat odwrotnie! To on dostał w twarz, za udzielenie wywiadu Gazecie...
    A mnie to cieszy... Bo skoro w " łonie " samego kościoła - leją się po gębach, to musi być oznaką: przełamania, zmian.
    Albo: początku całkowitego upadku tej, wrogiej Polsce, instytucji... czego wszystkim niewierzącym w " umiłowany kościół " - serdecznie życzę:)))
    Pozdrawiam Gospodynię, Wieśka, Poszłoo:)
    Stanisław

    OdpowiedzUsuń
  43. A ja, panie Stanisławie, choć dotychczas miałem wątpliwości, po tych Pańskich wyjaśnieniach już ich nie mam. Słusznie księdzu Mądlerowi zatkano gębę. Ja, za żadne pieniądze, Gazecie.. wywiadu bym nie udzielił.

    adam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Słusznie"zatkano gębę?",a pan był tu kiedyś oburzony,ze Eliza pana skasowała,czyli w/g pana nazewnictwa"zatkała gębę". Pana podwójna moralka jest ogólnie znana na innych blogach,tu pan już jest też rozpoznawalny.

      Usuń
  44. Stanisławie!
    Nius :
    Arcybiskup zawiesił księdza. Bo nie pomogły upomnienia !
    Demokracja okołokościółkowa ha,ha ....
    http://lodz.gazeta.pl/lodz/1,35153,14461918,Arcybiskup_zawiesil_ksiedza__Bo_nie_pomogly_upomnienia.html#LokKrajTxt

    cytat!
    "Ksiądz Jacek Stasiak z Aleksandrowa nie może odprawiać mszy, udzielać ślubów, chrztów ani zbierać pieniędzy na tacę. Łódzki arcybiskup ks. Marek Jędraszewski nałożył na niego karę suspensy. To sytuacja bez precedensu w łódzkim Kościele"

    i dalej :
    "Ukarany przez łódzkiego metropolitę Jacek Stasiak jest nietuzinkowym duchownym. Ma prywatny kościół w Aleksandrowie - kilka lat temu założył fundację, która za symboliczna złotówkę odkupiła od ewangelików zniszczoną, zabytkową świątynię w Aleksandrowie i wyremontował ją.

    Raz w tygodniu odprawia w nim mszę, na którą regularnie przychodzi po kilkaset osób. Choć kościół nie jest parafią, wierni deklarują przywiązanie do "swojego" księdza. Oprócz kościoła ks. Stasiak ma dwie prywatne szkoły, przychodnię rehabilitacyjną i stomatologiczną, księgarnię na Piotrkowskiej. Do tego jest jeszcze Dom Pomocy Społecznej w Ozorkowie prowadzony przez Fundację ks. Stasiaka."

    Wyjąwszy z tego tylko to !....... MA PRYWATNY KOŚCIÓŁ..... czyli bez kontroli kasy , 'bezszczelnie' zbiera na tace nie dzieląc ... bo prywatna własność... ha ha...
    Wniosek :
    Olać abepe ...i służyć wiernym jak chcą !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
    Pierwszy ugiął się ... niejaki pan (X) Lemański .. zobaczymy , bo tu 'grubsza' sprawa (kasa) sic!

    Inny nius :
    Ksiądz potrącił kobietę na przejściu dla pieszych
    http://lodz.gazeta.pl/lodz/1,35136,14467902,Ksiadz_potracil_kobiete_na_przejsciu_dla_pieszych.html#TRNajCzytSST
    "70-letni duchowny nie ustąpił pierwszeństwa pieszej
    Do zderzenia doszło na Nowym Rynku w Łowiczu. Kierujący autem 70-letni ksiądz nie ustąpił pierwszeństwa i potrącił przechodzącą przez zebrę 35-letnią kobietę.

    Sprawca zdarzenia został ukarany 500-złotowym mandatem, ponieważ - szczęśliwie - potrącona jedynie stłukła kolano."

    ? 70- letni ... czyli mnie mogą zabrać prawo jazdy , jak nie jestem duchownym... tylko 5 stów kary... też mi cóś .

    Ale , lale...
    Jak w tytule !
    Do you... Do you...
    A ja pytam :))))))))))))
    What do you do? - Jak mawiał klasyk polityki do służby lotniczej.

    Może to starcze zgorzknienie , albo demencja starcza … u mnie .. ale mam dość pieprzenia w kółko 'w temacie' dyskusja , a to niby o czym … że niby rzeczywistość skrzeczy … kości skrzeczą , … skórę z kręgosłupa ściąga , jak się słyszy …. o regulacji … i czerwonym światełku …. niby stop.. a daltonista powie ,że to tylko szare !
    Powtórzę … i pytam :
    What do you do ?
    To niby w tłumaczeniu … i żargonie … „jaka twoja profesja” … w dość ujemnym znaczeniu … a w dowolnym i swobodnym języku … czego się ku...wo czepiasz , jak pan jedzie !
    Podróże i … zwiedzanie kształcą … nawet w wieku , kiedy wiek jest wiekiem od trumny.
    Nie znoszę … 'góralu czy ci nie żal ' … zawsze mi się kojarzy z łoscypkami ….. intelektualnymi .
    Wystarczy tej regulacji … szufladkowania , a to można , a tego nie …. bo jak nie to 'focha szczele'
    Blog jest ogólnie dostępny i od 'właściciela' i tylko … zależy 'modern sztukowanie' .
    Lubię zapach lawendy... bo są obszary w Polsce , gdzie uprawiają …. tę... tą … roślinkę , a zapach … niesie , zwłaszcza jak po upalnym dniu , jest chłodny wieczorny powiew zefirka .
    Chyba na Joe Monster ,był taki wątek ze zdjęciem !
    Kilkoro bardzo leciwych naturystów pchających przyczepę kampingową .. z napisem ' SPRITE' …
    co więcej tłumaczyć... napis … na polskie … stara du..pa Maryni … a jeszcze pomaga pchać , też swój urok ma .
    Noce takie są upalne , a komary spać nie dają …. he,he
    Pozdrawiam Gospodynią .. i malkontentów też ;)
    I jak u pana Sułka!
    Pani Elizo .... Kocham Panią .......... wiem o tym ...
    Może nie skasuje ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A propos lawendy pozwolę sobie słów kilka. Trzeba podwyższyć pH gruntu mielonym dolomitem (na Jurze Krak-Cz. chyba nie trzeba!), stanowisko w 100% nasłonecznione, podlać tylko RAZ bezpośrednio po posadzeniu i zapomnieć o konewce!! Na gruncie wokół, warto ułożyć folię, przysypać kamyczkami i chwasty są bez szans. Niekiedy nieśmiało zakwitnie w pierwszym roku, solidne żniwa raczej w drugim....

      Usuń
    2. Pan Grzybiarz napisał: "Arcybiskup zawiesił księdza. Bo nie pomogły upomnienia !
      Demokracja okołokościółkowa ha,ha ...." Panie Grzybiarzu, Kościół nie jest, łaska Boska, instytucją demokratyczną. Dlatego trwa już ponad 2000 lat, mimo podgryzania przez drobne gryzonie, jak...

      adam

      Usuń
    3. adam - ja wiem, że głupota nie ma granic, ale przyzwoitość ,owszem ma. I niech cię ta twoja "łaska Boska" wreszcie oświeci. Wracaj tam gdzie twoje miejsce - do kruchty.

      Usuń
    4. Nie takie opoki padały wskutek działania sił natury - kropla drąży skałę !!!

      Usuń
    5. poszloo :))))))))))))))))
      Trafiony , ale nie zatopiony:)))))))))) bardziej na południe !
      Pola lawendy widziałem w Wielkopolsce ....ale w przydomowym nie ... ciekawe !

      Usuń
    6. Ty pierworodny wszechwiedzącego .... zamknij ten gupi dziub.
      Zaprosiłem cie do pozwiedzania przedsionku grobów , boś nie był , a ty dalej o szczawiu !
      Gdybyś skorzystał z oferty , to dostałbyś prawdziwą zupę ze szczawiu i śmietanką i ryżem np. a na deser kompot z mirabelek , bo już są , a tak to pieprzysz trzy po trzy .. nie wiesz co to łaska niebieska !
      a z czyżeś ty łaski się znalazł na tym forum, chyba w kapuście cie znaleźli !
      Przez takich przygłupów ... 2000 lat temu ... właśnie tacy jak ty ... zakatrupili swojego współziomka , bo się wymądrzał ... a chciał dobrze ... demokratycznie , sprawiedliwie ... powiedz jeszcze , że cie wcześniej wyprowadzili z Egiptu z domu niewoli , to ci pysk nabije ... już jeden taki powiedział ... coś taki niedomyty ... umysłowo....ja dopowiem !
      A sio poszedł !

      Usuń
    7. Chciałby Pan, panie Grzybiarzu, prawda?

      adam

      Usuń
    8. Grzybiarz22 sierpnia 2013 22:33

      :)))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))

      Usuń
    9. Kochana Pani Elizo !....... ( cicho, wiem tym) .... jak ja się cieszę , że Pani się cieszy !!!!!!!!!!!!!!!!!
      Tak trzymać !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
      Gdy powiem tak "mojej" ... to klepie mnie po czole i mówi .... "ty stary pierdoło" .......
      Ale się cieszy !!!!!!!!!!!!

      Usuń
    10. ty anonimowy adamie z 23 sierpnia 2013 11:26

      Podobno byłeś w Paryżu z studentami zagranicznymi ( nawet cie wzieli za zagraniczniaka ) czy mówisz w języku 'żabojadów' toś nie powinien mieć problemu !
      Poszukaj sobie pośród nazwisk .. wykładowców na Université de Liège, może kogoś znajomego znajdziesz ????????????
      Jeżdżąc po Europie ... na pewno też odwiedziłeś , bo jest on w rankingu ... dwa razy wyżej od ...
      przy twoich kwalifikacjach ... to pestka!
      Może masz kolegów wykładowców ?
      Jakiś na pewno się znajdzie ... masz tyle znajomości !
      A że gracki myli ci sie z turackim ... zrozumie ... do tego nie potrzebny wujek gugel .. i trensjeiter nie!
      Co ja bym chciał ... to powiem .. ale na ucho....... z wyjątkiem ciebie!

      Usuń
  45. Byłabym za tym, by zakaz publicznych wypowiedzi obowiązywał WSZYSTKICH czcicieli i wyznawców kościoła rzymskokatolickiego i okolic.Serdeczności.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pani Dobrochno, a czy to przypadkiem nie jest skrajny przypadek faszyzmu?

      Usuń
    2. Anonimowy - NIE to nie jest skrajny przypadek faszyzmu - ten stanowiły obozy koncentracyjne. Zakaz publicznych wypowiedzi dotyczy sfery profanum a nie sacrum. Wszak ich królestwo nie jest z tego świata - jak sami głoszą. To niech się modlą w swoich świątyniach aby ich jak najprędzej Wszechmogący zabrał z tego padołu - do obiecanego raju !!! Przecież na tym polega istota ich wiary, w życie pozagrobowe. Zycie ziemskie to dla nich tylko marność nad marnościami, tedy włazić w włosiennice, sypać na łeb popiołem i modlić się aby wreszcie otwarły się bramy Edenu. To jest wasza "tajemnica wiary".

      Usuń
    3. Furtianie, bełkoczesz! Mamy nad Wami, ateuszami, tę przewagę, że oprócz strefy sacrum, co wynika z wiary, jak każdy mamy również strefę profanum. I to my będziemy decydować, co się w NASZEJ strefie profanum dzieje i na ile będzie się ona przenikać że strefą sacrum. A Wy, z przykrością to stwierdzam, jesteście ułomni. Ot tak, jakby zabrakło Wam drugiej nogi. I dlatego miast chodzić, kuśtykacie.

      adam

      Usuń
    4. adam - to co piszesz ułomny człowiecze od dawna nazywa się megalomanią.Jeżeli ja "bełkocę" to ty robaku popiskujesz i nic więcej.

      Usuń
    5. Adamie- tak tak macie sacrum i profanum , bo PROFANUJECIE wasza religię. Szczytem było sprowadzenie szamana z Afryki - Bashomory. Miał wskrzeszać i uzdrawiać a nabrał tylko naiwniaków na zapłatę karty wstępu. Róbta co chceta - nie pomoże wam nawet woda święcona. Adamie - za 20-30 lat będziecie tylko eksponatami muzealnymi - jak dinozaury. To nieuniknione.

      Usuń
    6. jesteś przykładem 'świętego' betonu .. pierwowzorze wszechmogącego ....ty masz trzy nogi ,jedną 'świentą' .. pieprzy ci się sacrum z profanum ... jak ci zabraknie świentej nogi ,to padniesz na pysk .
      he,he... my decydujemy o strefie ... jak wskazówki ... macie gdzie .. ?
      A to stwierdzenie ... jesteście ułomni ... a ty za przeproszeniem jesteś debilem .. nawet nie stosując przykazania ... kto się wywyższa... będzie poniżony ......., a resztę dośpiewaj sobie świenty tumanie.
      Już ci łachu pisałem ..... JPII ... podał mi rękę ...ponad pół wieku temu .. więc do mnie mów wyłącznie na kolanach ... i przez Pan , jak dotąd.

      Usuń
    7. Mnie też podał. W Rzymie. Ale możesz mnie znieważać, to tylko o Tobie świadczy.

      adam

      Usuń
    8. Panie Pawle, obiecujecie nam to od ponad 2000 lat. Spokojnie, jak mawiają przyjaciele Rosjanie, Pażywiom, uwidzim (Поживём – увидим).

      adam

      Usuń
    9. Przez Pan .. i na kolanach ,żadne Tobie ...pomiał !
      Co ci podał ... jeszcze może w 1978 r... jak ogłosił Swoje wstąpienie na tron podczas inauguracji !
      Kolega 'kapciowego'?
      Nawet porządnie nie powiesz 'uwidim. ... ty uwidzimie...

      Usuń
  46. Szkoda tej pary puszczonej w gwizdek...p. Adamie. ITC się kłania. Ten zaś mi się dobrze kojarzy zwłaszcza jak pomnę wykłady z lat 70. niejakiego p. doc. inż. Józefa Korzeniowskiego. To był mistrz zawodu. Szkoda, że już takich nie będzie. Powracając do sensu "blokowania zagranicznego" u Pani Elizy chciałbym tylko uczyć się Jej spojrzenia na sprawy nam bliskie z pewnej perspektywy widzenia. Kłótni i swarów..mamy ci u nas pod dostatkiem. Ciekawie się rozwija sprawa prezydentury warszawskiej. o lala

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie znam doc. Korzeniowskiego. Co wykładał i gdzie?

      adam

      Usuń
    2. Myślałem, że p. Adam mnie poprawi, bo tym świetnym wykładowcą techniki cieplnej był pan Zagórski. Józef. Miał swój skrypt o takim samym tytule jak wykładany przezeń przedmiot. o lala.

      Usuń
    3. adaśku - ale dałeś plamę z tym Instytutem Techniki Cieplnej. Ha, ha, ha - wtopa na całego !!! I tak to z wami pisowcami jest od zarania powstania tej sekty. Kłapiecie ozorami - trzy po trzy, aż znajdzie się ktoś kto walnie w dziób.Od początku mi coś nieprzyzwoitego woniało z twoich postów - taka z ciebie samochwała co dotąd w kącie stała. To ta twoja "ynteligencja" tak woniała - zbyt nachalnie nam ja tu wciskałeś. Otóż mopanku - inteligencje człowieka dostrzegają i oceniają inni - nigdy on sam. Ta twoja "ynteligencja" nazywana jest pospolicie narcyzmem czyli samouwielbieniem, gdybyś nie wiedział w czym rzecz. No i po co ci to było Jasiu Dyndało ?????

      Usuń
    4. Do wykładu prof. Zagórskiego na jednym z wydziałów południowych PW prowadziłem ćwiczenia. Nie wykluczone (potraktujcie to Państwo jako ciekawostkę), że moim studentem mógł być pan Waldemar Pawlak. Nie pamiętam go, ale rocznikowo z grubsza by to pasowało. Ale prof. Zagórski nie był jedynym wykładowcą Teorii Maszyn Cieplnych, Termodynamiki Technicznej, czy Techniki Cieplnej, bo pod różnymi nazwami ten przedmiot "chodził" w różnych latach i w różnych wersjach programu nauczania. Mógłbym wymienić kilka, a może nawet kilkanaście nazwisk (w tym i własne). Pan Rajmund Kaczyński, o którego życiorysie tu rozmawiamy, należał do pokolenia wykładowców TMC, następnego po pokoleniu bezpośrednich asystentów profesora Stefanowskiego (jeszcze go pamiętam, ale jako już bardzo, bardzo zaawansowanego emeryta), który Termodynamikę przed wojną wykładał w Politechnice Lwowskiej, a po wojnie było organizatorem i rektorem Politechniki Łódzkiej, a następnie inicjatorem budowy Instytutu Techniki Cieplnej w Warszawie, obecnie noszącego jego imię, którego to Instytutu byłem długoletnim pracownikiem.

      adam

      Usuń
    5. A skoro już wspomniałem o prof. Stefanowskim... Właściwie powinienem się podawać za jego bezpośredniego ucznia. Pamiętam, gdy byłem bodaj na trzecim roku studiów, odrabialiśmy w laboratorium ćwiczenie z badania sprężarki tłokowej. W pewnym momencie do laboratorium wkroczył prof. Stefanowski, już bardzo leciwy emeryt, ale powszechnie szanowany. Prowadzący zajęcia, wówczas asystent, obecnie profesor Pluta, przerwał i natychmiast podszedł przywitać profesora. A profesor przechadzał się pomiędzy stanowiskami laboratoryjnymi interesując się, jak pracują studenci. Podszedł i do nas. Akurat biedziliśmy się nad planimetrowaniem wykresu indykatorowego tej sprężarki. Popatrzył i powiedział - To nie tak, chłopcy. Pokażę wam. - I pokazał. Czyż nie powinienem twierdzić, że jestem uczniem Stefanowskiego?

      adam

      Usuń
    6. A skoro już wspomniałem o prof. Stefanowskim... Właściwie powinienem się podawać za jego bezpośredniego ucznia. Pamiętam, gdy byłem bodaj na trzecim roku studiów, odrabialiśmy w laboratorium ćwiczenie z badania sprężarki tłokowej. W pewnym momencie do laboratorium wkroczył prof. Stefanowski, już bardzo leciwy emeryt, ale powszechnie szanowany. Prowadzący zajęcia, wówczas asystent, obecnie profesor Pluta, przerwał i natychmiast podszedł przywitać profesora. A profesor przechadzał się pomiędzy stanowiskami laboratoryjnymi interesując się, jak pracują studenci. Podszedł i do nas. Akurat biedziliśmy się nad planimetrowaniem wykresu indykatorowego tej sprężarki. Popatrzył i powiedział - To nie tak, chłopcy. Pokażę wam. - I pokazał. Czyż nie powinienem twierdzić, że jestem uczniem Stefanowskiego?

      adam

      Usuń
    7. Anonimowy 22sierpnia 2013 16:49
      Zadałeś tak skomplikowane pytanie , nawet nie wie o co chodzi , zbyt duży wysiłek umysłowy .. za dużo powiedziane .... jak jego mózg ogranicza się do dwóch zwojów jak u kury , w dodatku oba prawoskrętne
      splątane jak węzeł gordyjski ... piszesz o skrypcie .. a on myśli o krypcie ...

      Usuń
    8. Panu Warsowi w odpowiedzi na wpis z 22 sierpnia 2013 18:58: Nie zabieraj głosu w sprawach, o których nie masz zielonego pojęcia.

      adam

      Usuń
    9. A ty moderator .. ... wszystko ci się kojarzy z zielonym .. a siano zamiast mózgu do tego wysuszone niby myśli ,co !
      Przez Pan ... i na kolanach!

      Usuń
    10. No tak. Ciekawi mnie tylko p. Adamie dlaczego i kto też mógł określić południowymi te budynki MEiLu i TC położone niedaleko od ul. Rakowieckiej w kierunku Pól Mokotowskich? Czy obecność przy tej ulicy słynnego więzienia to spowodowało? Taka SGGW jakoś nie miała wstrętu? Rozumiem, MSW.- o lala -

      Usuń
    11. Panie Anonimowy bez podpisu, wyjaśniam: W latach sześćdziesiątych w Politechnice Warszawskiej były trzy wydziały mechaniczne: Wydział Mechaniczny, Energetyki i Lotnictwa, mający siedzibę na terenie głównym Politechniki, w obszarze ulic Noakowskiego, Nowowiejskiej, Chałubińskiego i Koszykowej oraz Wydział Maszyn Roboczych i Pojazdów i Wydział Mechaniki Precyzyjnej, zlokalizowane przy ul. Narbutta. Te dwa ostatnie były nazywane "południowymi". Dlaczego tak były nazywane, zalecam sprawdzić na mapach Google. Ani z więzieniem, ani z MSW nie miało to nic wspólnego. A tak na marginesie, człowieku. Jeśli chcesz się czegoś czepić, to czepiaj się z sensem, bo tak, to tylko się kompromitujesz.

      adam

      Usuń
  47. Dzień dobry Pani Elizo !!! W moim komentarzu z 20 sierpnia nieopatrznie zapowiedziałem, że może coś sobie skrobnę na temat afery rodowodowej rodziny Kaczyńskich i Świątkowskich. Kiedy jednak zacząłem przeglądać portale internetowe u wujka Google, stwierdziłem, że przez ostatnie lata tak one spęczniały w tym temacie, że musiał bym spędzić duuużo czasu przed komputerem, aby z tego zalewu informacji wyłowić to co jest istotnym - KIM BYLI I SĄ Kaczyńscy i ich bliższa oraz dalsza rodzina. Są przy tym opracowania biograficzne pisane przez ludzi posiadających dużą wiedzę w tym zakresie ale i są zwyczajne za przeproszeniem - pierdoły. Niektórzy zaś specjalizują się w plagiatach, to znaczy wyrywkowo kradną opinie innym, robią z tego jakieś "zbitki myślowe" i usiłują to sprzedać w Internecie jako własne rzekomo "badania". Spora część tych rzetelniejszych opracowań jest tajemniczą ręką kasowana na polskich portalach, ale ta tajemnicza ręka jest bezsilna wobec portali zagranicznych. No - jednym słowem trzeba poświęcić sporo czasu aby odsiać ziarno od plew, zwłaszcza zaś, że tych plew jest sporo i to czynionych (wymłóconych) przez samych Kaczyńskich. To zastanawia i skłania do myślenia, że jeżeli ktoś sam zmienia swoje dane biograficzne - ma w tym określony i zamierzony cel - UKRYĆ PRAWDĘ. JEŻELI TAK - TO PO CO ??? Badający biografię rodziny Kaczyńskich rozprawili się już z mitem ich udziału w powstaniu warszawskim, rozprawili się także z ich "szlacheckim pochodzeniem". Nie należeli oni nigdy do "herbowych" i to nie tylko sami Kaczyńscy ale cała familia tak po mieczu jak i po kądzieli.Po co więc sami stworzyli taki mit - aby przypodobać się skrajnej polskiej prawicy ?? Zapewne tak - taki był cel, ale kompromitująco nic z tego nie wyszło. Tak samo jak i ukraińsko-rosyjską historia rodu Kaczyńskich i Świątkowskich. Kto jest tym tematem zainteresowany - sam dojdzie do źródeł prawdy, a jest ona taka, że nadal twierdzę - panprezes nie wygra już w Polsce nigdy żadnych wyborów, bo nie da się ukryć prawdy obiektywnej o nim samym. Miliony Polaków posiada komputery i ma dostęp do Internetu i do istniejących tam wiadomości oraz informacji. TEGO NIE DA SIĘ WYKASOWAĆ !!! A ludzie czytają i przekazują sobie informacje - to dobrze, bo zaczynają przy tym myśleć. Tym optymistycznym akcentem kończę i życzę miłego dnia !!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witaj Sarmato ! Zgadzam się z Twoim wywodem i konkluzją - Kaczyński już nigdy nie wygra żadnych wyborów w Polsce ! Jakieś otrzeźwienie umysłów następuje też w Episkopacie, zauważ, że już drugi arcybiskup - po Michaliku- wystąpił prymas Kowalczyk z ostrym potępieniem Kaczej opozycji i destrukcji państwa. Jak by nie było abp Kowalczyk jest PRYMASEM a przedtem był nuncjuszem papieskim w Polsce. Zatem powiało z Watykanu "Franciszkańskim wiatrem" na rozpalone głowy. Najwyższa pora - bo ten kartofel już się witał z gąską już odmierzał, czy przypadkiem nie zawadzi głowa w wymarzony "żyrandol". Przywali jak zwykle - dziobem w ścianę. Pozdrawiam serdecznie !

      Usuń
    2. Sarmato - dobry wieczór !! A szkoda, że Ci się odechciało poszperać w historii, to przecież Twoje hobby. Może byś coś ciekawego wysupłał ?

      Usuń
    3. Wars - dobry wieczór !! Tak - interesuję się HISTORIĄ ale nie "histerią".
      Dzieje rodu Kaczyńskich i ich pociotków nie są tematem i przyczynkiem do ich studiowania bo jeszcze nie weszły do HISTORII, tkwią bowiem w aktualnej "polityce". Szkoda mi czasu, bowiem jestem głęboko przeświadczony o tym, że panprezes już nigdy nie wygra żadnych wyborów. A czy przejdzie do Historii - czas pokaże. Wielu ludzi robi dużo szumu medialnego wokół siebie, ale to nie daje przepustki do Historii.

      Usuń
    4. Marcinie - ja też to dostrzegam ale jedna czy dwie jaskółki wiosny jeszcze nie czynią. Dotąd, dopóki istniejący konkordat nie ulegnie zmianie lub wypowiedzeniu, dotąd KrK będzie nadużywał istniejącego, bowiem pozwala on watykańskim mieszać się w sprawy państwowe, które nie są domeną działania tego "kościoła". To jednak musi nastąpić - rewizja konkordatu, bo nikt bardziej głupiego dotąd nie wymyślił . I wbrew pewności siebie Episkopatu - ta rewizja konkordatu może nastąpić bardzo szybko. Ale o tym innym razem. Miłego !!!

      Usuń
    5. TO JA WAS USPOKOJĘ tO JA WAM POWIADAM CO TU SZPERAĆ.Nie potraficie porównać.
      Gdy na ulicach calej Polski wisiały plakaty"AK zapluty karzeł reakcji" gdy nasi rodacy rozpoczynali walkę z tymi co Smiersz pozostawił i nie zabrał do CCP by tam w internowaniu pracowali.
      Gdy zabijali Anodę w kazamatach UB /mówi wam coś to nazwisko/gdy Pileckiego zmuszano do sypania.Gdy prześladowano nawet tych "z września" np kpt Dobrowskiego lub tych co wrócili z Anglii.Pilot 303 Dywizjonu Schiele oraz Skalski.
      TEJ RODZINIE nie spadł włos z głowy a nawet tak rozłożono parasol ochronny iz nikt nawet nie śmiał ich tknąć.
      Pracowali.mamunia in tatunio/ sobie spokojnie w instytucji gdzie można było zdemoralizować młodzież /innym to zarzucano i "poszli siedzieć" A im nic.Oto TAJEMNICA WIARY DO DZIŚ NIE WYJAŚNIONA.PYTAJCIE O TO WIEC SZEFA.DRODZY PISOWIACY.

      Usuń
  48. To niemożliwe !!!!
    Dopóki będą płynęły miliardy z kasy państwowej , nikt i nic nie 'zatka gęby'.
    Jedynie odpis od ...., czyli 'podatek od wiary' ... jak w cywilizowanych krajach.
    Nawet bym zwiększył ,tak jak w Niemczech ... pod ścisłą kontrolą ... wpływów , bo z wydatkami, to jest gorzej ... jak np. opisać fakturę ...
    1. malowanie nieba z drabiny która śniła się św.Jakubowi ... powierzchnia .... ? km² .....?
    a roboczogodzina ?...... z jakiego cennika kosztorysowania ...
    a koszty własne ... narzuty ,..... magazynowanie ...
    i podstawowe .... odbiór ... techniczny !
    Chcę zobaczyć ... tego co odebrał !

    OdpowiedzUsuń
  49. Jest tak:
    " Ksiondz " postacią główną wszelkich uroczystości państwowych, " ksiondz ", albo i kilku, zawsze u boku Prezydenta, " ksiondz " obecny na każdej migawce z sejmowych korytarzy, " ksiondz " - opiniuje " większość ustaw, które usłużna władza - podtyka mu dla wyrażenia " opinii "... " Ksiondz " : w żłobku, przedszkolu, szkole, uniwersytecie, wojsku, straży każdego rodzaju...
    " Ksiondz " nawet w jednostkach wojskowych, których nie ma! Które już dawno zostały zlikwidowane, a jedynym po nich śladem: właśnie " ksiondz ".
    " Ksiondz " - w mediach, "ksiondz" w telewizji, radio, w gazetach...
    Od dłuższego czasu żona zaprzestała prasowania, bo: a nóż i z żelazka wylezie " ksiondz "/?/
    Powinno być tak:
    Uroczystości państwowe odbywają się w/g PAŃSTWOWEGO ceremoniału, bez facetów w czerni. Szkoły państwowe wolne od indoktrynacji kościelnej. Dzieci uczą się tolerancji, postrzegania wielokulturowości, a Człowieka - poprzez Jego uczynki.
    NIE, poprzez przynależność religijną. Religia - prywatną sprawą każdego obywatela, a nie: przedmiotem publicznej masturbacji!
    Kościół w kościele, a Państwo strzeże: wolności wyznaniowej i STOI NA STRAŻY świeckości sfery publicznej, wolnej od: kadzidła, krzyży, zawodzenia, księży...
    Religie nie mogą stać ponad prawem stanowionym i obowiązującym w danym kraju, nie mogą: być sprzeczne z tym prawem lub: zachęcać do jego łamania. Mam na myśli: kraje demokratyczne...
    Każdy " ksiondz " odpowiada przed sądami powszechnymi na równi ze wszystkimi obywatelami!
    Religie i światopogląd: to intymna i PRYWATNA sprawa każdego obywatela, a środki na ich kultywowanie płyną z dobrowolnych składek członków. Państwo NIE MA PRAWA wydawać - choćby jednej złotówki - na cele poza materialne, wynikające z jakiejkolwiek wiary, nawet jeśli jest to " jedynie słuszna wiara katolicka ". Kierownictwa kościołów podlegają prawu państwa - NIE prawu obcych, często wrogich, niedemokratycznych struktur...
    Rozwinąłem, w/g własnych pragnień, słuszną myśl/życzenie Dobrochny:)
    Pozdrawiam
    Stanisław

    OdpowiedzUsuń
  50. St Tropez przekształciło się z małej rybackiej wioski w renomowany kurort za sprawą Brigitte Bardot.
    Elizo, odpoczywaj, nabieraj sił i ostrz pazurki.
    Pozdrowionka

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A ja durny myślałem , że St Tropez spopularyzował Luis de Funes i jego seria o żandarmie z tego miasta :-))

      Usuń
  51. Dzień dobry Stanisławie !!! Podoba mi się Twój komentarz, bo mniej więcej tak samo sobie wyobrażam istnienie kościołów w świeckim państwie. Jest to tylko i wyłącznie prywatna sprawa - bardzo przy tym osobista, każdego wierzącego w jakąś tam religię i jej boga. Dodał bym tylko, że podobnie jak to uczynili Francuzi - znacjonalizował bym wszelkie kościoły i oddawał tylko w najem i użytkowanie przedstawicielom różnych wyznań. A to na zasadzie, że świątynie te powstały z darowizn obywateli i instytucji polskich - są zatem ich własnością a nie Watykanu. żadne obce państwo - w tym Watykan, nie może budować sobie enklaw terytorialnych na suwerennym terytorium Polski. Jest to największy nonsens jaki znam. Prawo międzynarodowe stanowi, że tylko budynki ambasad i teren na którym są one posadowione są w określony prawem sposób - eksterytorialne. Zatem tylko budynek papieskiej nuncjatury i nic poza tym. Watykanowi i innym instytucjom wyznaniowym nie udało się udowodnić materialnego istnienia boga ich wiary, przez cały okres historii ludzkości, zatem jeżeli ktoś wierzy w abstrakcję - ma do tego prawo, ale nic poza tym. Człowiek jest takim stworzeniem natury, że wierzy w to co widzi - bo tak go natura do tego wyposażyła. Jak ktoś wierzy w niewidzialne i nierealne - jego prywatna sprawa. Bogowie wszelkich wyznań mieli po kilka tysięcy lat na to, aby się materialnie objawić swoim wyznawcom, zapoznać ich z budową wszechświata, zapoznać ich z wszystkimi tajnikami nauk - jeżeli tego nie uczynili to nie są wszechmocni i nie życzą dobrze swoim wiernym, ukrywając przed nimi wszystko to, co człowiek własnym mozołem i rozumem osiągnął. Wszyscy religijni fantaści byli od zawsze przeciwni rozwojowi nauk i poznawaniu praw wszechświata, znaczy to, że byli i są przeciwni harmonijnemu rozwojowi człowieka i jego dobrobytowi. To gdzie ta biblijna miłość bliźniego i boskie miłosierdzie. Kto chce niech sobie wierzy ale niech pod żadnym pozorem nie narzuca swoich fantasmagorii innym. Miłego dnia !!!

    OdpowiedzUsuń
  52. No cóż, Panowie (Sarmato i Warsie), Wy sobie wyobrażacie tak, a ja inaczej. Dla człowieka wierzącego (katolika) obowiązującym jest przykazanie: "Nie będziesz miał bogów cudzych przede Mną", a z tego wynika wprost prymat prawa Boskiego nad stanowionym. I koniec dyskusji w tym temacie. Możecie się zapienić, ale z tego nic nie wynika.

    adam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Taaak, gdyby bozia emitowała banknoty, to MOŻE bym uwierzył w prymat prawa boskiego (niby co to ma być?) nad stanowionym. Praktyka wskazuje że jest jedno prawo boskie a imię jego:$$$$$$$$$$ K A S A $$$$$$$$$$ K A S A $$$$$$$$$$ K A S A $$$$$$$$$$. Dowód jest dziecinnie prosty.
      Zamki królewskie nie błyszczą takim przepychem, jak klasztory i świątynie, a fioletowi brzuchaci urzędnicy cierpią na puchliznę głodową, natomiast tłuste paluchy w złocie to pewnie mój wymysł ? Ksiądz na rowerze to agitka, bo nawet rower podarowany Franiowi był tylko bonusem do nowego "papa mobile", ha,ha,ha, !!!!

      Usuń
    2. Panie poszloo, chyba mało Pan widział i świątyń i zamków. Zachęcam do turystyki.

      adam

      Usuń
    3. adaśku - koniec dyskusji z tobą. Jesteś pier...dolnięty.NIE MA ŻADNEGO PRAWA BOSKIEGO. To ludzie pazerni na pieniądze i wygody wymyślili sobie religię i tfu "prawa boskie". Mógł bym dyskutować z kimś inteligentnym ale nie z tobą. Wracaj do kruchty !!!!

      Usuń
    4. Panie "adamie" - nikt nie prosił Pana do udziału w dyskusji. Ja w tym momencie dyskutuję ze Stanisławem - a nie z Panem. Zachowuje się Pan na tym blogu - jak osoba podsłuchująca pod drzwiami, o czym dyskutują inni a po tym włazi pan w buciorach do salonu i głosi swoje dyrdymały. Mnie nic a nic nie obchodzą poglądy Pana i proszę się nie wtrącać, kiedy dyskutuję z kimś innym. Brak Panu elementarnych zasad kulturalnych a poucza Pan bez przerwy innych. I uwaga na przyszłość - proszę już nigdy nie komentować moich wypowiedzi na blogu, bo nie są one adresowane do Pana i nigdy nie będą. Mam nadzieję, że chociaż w tym przypadku zachowa się Pan przyzwoicie, jeżeli w ogóle ma Pan jakieś pojęcie o przyzwoitości.

      Usuń
    5. poszloo23 sierpnia 2013 19:26

      :)))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))

      Usuń
    6. Nie, panie Sarmato, o takiej przyzwoitości, jaką Pan proponuje, pojęcia nie mam, bo takiej przyzwoitości nie akceptuję. Blog jest miejscem publicznym, swoje prywatne sprawy może Pan załatwiać na przykład drogą mailową. A skoro blog jest miejscem publicznym, to każdy może w nim uczestniczyć. Jeśli nie chce Pan czytać moich komentarzy do swoich wystąpień, to ma Pan do wyboru: - nie pisać, - nie dyskutować ze mną, czyli inaczej mówiąc, lekceważyć moje komentarze, - mieć na tyle silne argumenty, abym bał się kontrować Pańskie wypowiedzi. Quartum non datur! Pozdrawiam.

      adam

      Usuń
    7. adam - przypadłość na jaką Pan cierpi medycy nazywają natręctwem. Proszę sobie kliknąć na Google i poczytać.

      Usuń
    8. Blog miejscem publicznym !
      A odkąd to ? ......z burdelem pomyliłeś ... albo jakimś około świątynnym ..
      prywatną drogą niby jaką? ... mailową .. durniu ... jak tak pisze , to nie oznacza,że się tak czyta .
      Droga mailowa ... z pasami ,znakami ... i jeździć może każdy a wybór dokonuje właściciel drogi dyskusyjnej ... kontra , to jest przy licytacji ... jeszcze rekontra . i subkontra !

      hominem non odi, sed eius vitia.....niby nauczycielu z czyjejś łaski ..

      Tylko z łaski pani Elizy .. ględzisz tu na blogu , bo to nie 'publiczna Pani Eliza'...a prywatny blok , a ty nadal z uporem maniakalnym .. próbujesz pouczać!

      Milcz i słuchaj jak starsi mówią !
      Bo znowu oberwiesz po łbie zakutym!

      Usuń
    9. Quatrum datur est! Okazuje się, że ma Pan, panie Sarmato, jeszcze jedną możliwość, a mianowicie może Pan namówić panią Elizę, aby kasowała moje komentarze, dla zasady, bez względu na ich treść i formę.

      adam

      Usuń
    10. Begonijko, to po łacinie. Jeśli nie znasz, skorzystaj z tłumacza Google.

      Z ukłonami i z uśmiechem

      adam

      Usuń
    11. Panie Grzybiarzu, nie pień się, bo Vanish'em nie jesteś. Sprawdź także ortografię, bo nieco szwankuje. A łaciną nie epatuj, bo rozumiem i wiem, że używasz jej nieco obok sensu. Napisz mi swojego własnego posta po łacinie, to pogadamy. Vale!

      adam

      Usuń
  53. Jak Piekny urlop zamienil sie w Horror
    Przyjechalismy do Polski z sasiedniego zachodniego kraju na wczasy, nad piekne morze Baltyckie. Zona ulegla powaznemu wypadkowi. Natychmiast wezwalem karetke pogotowia, ktora ku naszemu zdziwieniu przyjechala wzglednie szybko. Zone polozono na twarda deske ratownicza i przywiazano mocno pasami, ze wzgledu na podejrzenie urazu kregoslupa. Najblizszy szpital znajdowal sie w Koszalinie. O tej porze roku sam dojazd do Koszalina to horror, drogi zakorkowane juz od samego Kolobrzegu, trasa E11. Widzac taki stan rzeczy, kierowca karetki od razu wlaczyl wszystko to, co mial na dachu pojazdu. Uspokajajac zone, ze to nie ze wzgledu na jej zly stan zdrowia, lecz jedynie na zapchane drogi, a on nie zamierza sie wlec az do samego szpitala. Tak w tej karetce strasznie trzeslo, ze zona skomentowala, o ile mam jakis uraz kregoslupa, to on polamal mi sie na drobne kawalki, albo gdybym miala przy okazji jakas dyskopatie, to przy takich wtrzasach, jakie doznala w trakcie jazdy, to dysk przyszedl juz dawno do formy. Lezac przywiazany na tak twardej desce pacjent, nie ma zadnych mozliwosci amortyzowac wszystkie wstrzasy. Drogi w wiekszosci sa pokryte dziurami, a kierowca jadac z duza predkoscia zaliczyl je, jedna po drugiej. Gdy dojechalismy na miejsce, zauwazylem, ze wybudowano nowy oddzial SOR, Szpitalny oddzial ratunkowy. Cale zycie na tym SOR odbywa sie na korytarzu. Zone wzglednie szybko obejrzano, zaszyto rane cieta nogi, dlugosci okolo 15 cm, gleboka na ca 1,5 cm i wstawiono do Boksu, ktorych jest tam okolo 5, przez caly czas przywiazana na sztywno do tej cholernej deski ratunkowej. Byla spieta mocno pasami, gorset usztywniajacy na szyi , przy glowie dwie sztywne poduszki , pasek przez glowe , ktora docisnieto do tej twardej deski. W tej pozycji przelezala kolejne godziny. Bylo tam bardzo duszno, prosila aby ja uwolniono szybko z takiej pozycji. Chyba to byl lekarz,ktory zaprotestowal, ze nie bo musi byc najpierw zrobione zdjecie rentgenowskie, aby wykluczyc uraz czaszki i kregoslupa. W tej pozycji mijaly kolejne godziny. Zona narzekala, ze jej niedobrze w tej pozycji, brak swierzego powietrza. Prosila, abym choc troche poluzowal te cholerne pasy. Zabroniono mi. Czekalismy godzinami na to przeswietlenie. Dlaczego tak dlugo nie chciano nam powiedziec.
    cdn (1)

    OdpowiedzUsuń
  54. Od jej przywiezienia minelo juz 5 godzin. Gdy zapytalem, gdzie jest do cholery lekarz prowadzacy, w odpowiedzi uslyszalem, ze szyje komus kolejna noge. To czekalismy dalej. Po kolejnej mojej interwencji, wreszcie zjawili sie jacys sanitariusze i przetransportowali ja w tej samej pozycji na przeswietlenie. Moglem byc przy niej, gdy bede jej robil za tlumacza, taki postawiono warunek. Pani ktora prowadzila przeswietlenia , podnoszac rece do gory z geba do sanitariuszy ,,, to po co taka gonitwa, gonimy sie? Przy okazji przeswietlenia, sanitariusz bardzo niezrecznie wyrwal jej zalozona do reki igle do podawania kroplowki, zona zaczela krzyczec z bolu, nawet nie przeprosil za swoja niezrecznosc, powycieral krew ktora, przez pewien czas lala sie obok niej. Po pol godzinnym przeswietleniu, nawet nie odpowiedziano mi, dlaczego tak dlugo to trwalo. Gdy zapytalem o to, czy bedzie takze przeswietlana glowa, bo doznala mocnego uderzenia i wielki goz pojawil sie na jej glowie, odpowiedziano mi , ze oni nic na ten temat nie wiedza, trzeba pytac lekarza. Lekarz ku mojemu zdziwieniu odpowiedzial mi, ze najpierw sprawdzamy, czy nie jest peknieta czaszka, a potem sie zobaczy, ale juz na wstepie zrobil mi wyklad , ze KT (CT) , to bardzo szkodliwe badanie i czy chce zone narazic na dodatkowe, bardzo szkodliwe dzialanie promieniowania magnetycznego, dajac mi jednoczesnie do zrozumienia, ze takiego badania nie bedzie. no i zdjec jeszcze nie obejrzal i prosze dalej cierpliwie czekac. Tak mijaly kolejne godziny. Zona zaczela mnie poprostu blagac, abym poluzowal te cholerne pasy uciskajace glowe do twardej deski, ciagle patrzenie w sufit dalo jej sie dobrze we znaki. Interweniowalem. Najpierw powiedziano mi, ze lekarz operuje i jak skonczy, to sie zjawi. Minelo kolejne pol godziny. Dalej nie przychodzil i ponoc znowu operowal, i nikt poza nim nie byl wladny podjac jakiejkolwiek decyzji. Prosilem, aby inny lekarz obejrzal te zdjecia. Nie ma jeszcze zdjec i nie ma innego lekarza, uslyszalem. Gdy zona zaczela na mnie krzyczec, poluzowalem jej te cholerne pasy i podlozylem cos miekkiego pod glowe. Poluzowalem duszacy ja usztywniajacy glowe gorset, zrobilem to na wlasna odpowiedzialnosc. Uspokoila sie troche. minela kolejna godzina.
    cdn (2)

    OdpowiedzUsuń
  55. Cale zycie odbywalo sie na korytarzu, 5 osob bylo w boksach za firankami, reszta z kroplowkami na korytarzu . Znowu interweniowalem. Lekarz prowadzacy dalej operowal juz kolejna noge. Na moje interwencje, wzruszano ramionami i na tym sie konczylo. Nie bylo wiadomo, kto jest kto. Personel medyczny, sanitariusze przywozili kolejne osoby z wypadkow. Chodzilo sie w lewo i prawo. Odpowiadano mi, ze TO nie do mnie, to pytanie, zapytaj pan kogos innego. Zona dalej na tej twardej desce, mogla chociaz spokojnie oddychac, gdy poluzowalem jej te pasy. W koncu przyszedl ktos, nie wiem, jaka sprawowal tam funkcje, informujac , ze obejrzano jej zdjecia i kregoslup jest OK i mozna zdjac te cholerne pasy. Minelo wiecej, jak 6 godzin. Gdy mowilem, ze taki stan rzeczy w Niemczech jest nie do pomyslenia, odpowiedziano mi, ze tu nie Niemcy. No i slusznie. Juz w pozycji pol lezacej oczekiwalismy na kolejna decyzje lekarza. Tak minela kolejna godzina. Dalej ponoc, cos tam operowal. W koncu przyszedl kolejny sanitariusz i dal nam do zrozumienia , ze musi sie ona powoli przyzwyczajac do pozycji stojacej, bo on chetnie zabralby to lozko w celu przywieziennia kolejnego pacjenta. Nie mogla stanac na noge, rana szyta nie pozwalala jej na to. Poprosilem o jakis wozek, aby mogla chociaz usiasc. Jak pan widzi- wszystkie sa zajete, taka byla jego odpowiedz. Gdzie jest lekarz prowadzacy zapytalem. Prosze isc pod gabinet nr xxx, tam pan sie dowie wszystkiego i czekac. Na szczescie znieczulenie, jakie otrzymala w trakcie szycia dzialalo i zona pokustykala, wspierajac sie na moim ramieniu pod wskazane drzwi na drugim koncu korytarza. W pozycji ani usiasc, ani stac czekalismy, az lekarz zakonczy kolejna operacje. Nagle okazalo sie, ze juz nie operuje, ale jest w swoim gabinecie. W koncu nie przyszedl do pacjentki a my musielismy do niego. Gora do Mahometa, a tam znowu kolejka. Czekamy dalej. Zone przywieziono o godz. 16. 00 na SOR, a dochodzila wlasnie godz.24. W koncu dowiaduje sie, ze z zona nie jest tak zle. Nie ma ona pekniecia czaszki a KT nie bedzie. Gdyby faktycznie wystapily jakies zmiany w glowie w wyniku uderzenia, to objawy moga wystapic po 3 lub 4 dniach i prosze sie ponownie do nas zglosic. Domagam sie na sile , aby podano zonie jakis srodek przeciwko tezcowi. Po krotkiej dyskusji lekarz sie zgadza. Wyciagam na sile od niego, co mamy robic dalej, jakie opatrunki jakie masci, jak to stosowac. Na drugi dzien do kontroli w przychodni chirurgicznej obok szpitala w celu zdjecia saczka odprowadzajacego krew z zaszytej rany.
    cdn (3)

    OdpowiedzUsuń
  56. Probuje sie dowiedziec, jak zona z taka ledwo co zaszyta rana moze juz na drugi dzien chodzic, to go nie interesuje, on ma kolejnego pacjenta do zszywania. Zdjecie wszwow po 14 dniach , do domu nie mozemy wracac, podroz w samochodzie w takiej pozycji odpada, jestesmy uziemieni. Dalej czekamy na wydanie dokumentacji medycznej. Gdzies sie zawieruszyla jakas pani, ktora tworzy ta dokumentacje. Czekamy dalej. Dochodzi godz. 1.00. Co 15 minut chodze i pytam. Zona dalej w bolesnej pozycji, nie wiadomo czy stac, czy siedziec na twardym krzesle, bo bardzo boli. Krotko przed godz. 2.00 w nocy przyniesiono nam dokumentacje powypadkowa. Przyszla wreszcie jakas inna lekarka. Zona zapytala, ze lekarz prowadzacy obiecywal zapisac jakas masc na smarowanie zszytej rany. Ona o niczym nie wie, no i szukamy ponownie lekarza prowadzacego. W koncu ustalono co to za masc. Dalej kolejny problem, jak zone przetransportowac i czym do samochodu i zaproponowano nam, ze karetka zostanie odwieziona do miejsca naszego pobytu, oczywiscie jak bedzie wolna. Zdenerwowana zona ,, skomentowala , ze juz nic wiecej od nich nie chce, ma tej ich troskliwej opieki o pacjenta powyzej dziurek w nosie. Na szczesie znieczulenie dalej jakos dzialalo i zwolnily sie koniecznie wozki. Zarzadano ode mnie oczywiscie w zastaw paszportu, abym przypadkiem nie ukradl im tego ledwo jezdzacego wozka. W koncu mi puscily nerwy, powiedzialem, ze mam w d, ich ten wozek i zona pokustykala do samochodu, ktory i tez po malej ostrej wymianie slow, ochrona pozwolila podjechac jak najblizej wyjscia ze Szpitala To jeszcze nie koniec. Na drugi dzien przywiozlem zone do kontroli i zdjecia saczka z rany. Na recepcji pani do nas ,,,, nie wiadomo czy was lekarz dzisiaj przyjmie. Prosze isc i samemu zapytac lekarza. Na szczesie nie bylo juz zadnej kolejki, przyjechalismy w poludnie. Zona nie mogla szybko zejsc z lozka w domu. Kolejne trudnosci. Lekarz dyzurujacy przeczytal w dokunentacji nabazgrolonej, ze ponoc saczek nalezy wyjac po 14 dniach.Tlumaczylem, mu ze szwy nalezy zdjac po 14 dniach a saczek zaraz na dzien nastepny. Powiedzialem, ze nie jestem lekarzem, ale to glupota, co tam nabazgrolono.W koncu dal sie przekonac, ze faktycznie glupota,,, ale ktos tu tak glupio napisal,,,,, jego komentarz, Dokladnie nie wiedzac jak wyglada rana, lekarz zerwal opatrunek rozrywajac czesciowo rane. Zona zakrzyczala zbolu. Tak musi byc skomentowal, to musi bolec. Uwazam, ze gdyby zadal sobie trudu i dokladnie przejrzal dokumentacje powypadkowa i zabieg wykonalby delikatniej, byloby inaczej. Asystujaca jemu pielegniarka, gdy uslyszala od zony, iz w Niemczech obchodza sie z pacjentami ostrozniej, od razu puscila odpowiednia wiazanke, niech wraca Pani skad przyjechala a ze ona dobrze wie, jak ma sie obchodzic z pacjentem a czy zona zauwazyla wobec tego, ze jest to szpital panstwowy.
    cdn (4)

    OdpowiedzUsuń
  57. Bedac na korytarzu moglem sie dowiedziec, ze przywieziono kolejnego pacjenta, strasznie pobitego przez byla jego zone ( i byla tesciowa) do spolki z konkubentem. Przybyl w asyscie Policji. Mloda dziewczyna obok, z bolami w okolicach zoladka , ktorej nikt nie potrafil pomoc. Podano jej kroplowke i odeslano do domu. Facet ktory spadl z rusztowania, bez ubezpieczenia i jego rozmowa z lekarzem, ktory wyliczal mu co ile bedzie kosztowalo, zapewniajac go, ze nie zamierza go naciagac na kase. Kolejna mloda dziewczyna, ktorej oswiadczono po zrosnieciu rany cietej, ze posiada w dalszym ciagu odlamki szkla, i z tego powodu ma wielotygodniowe bole reki,,bedzie nowa operacja, nowe szycie. KIlku osobnikow pijanych i pokaleczonych przywieziono w asyscie Policji. Mloda kobiete w stanie padaczki, ponoc zazyla jednoczesnie wiele lekow. Co mi tu przywozisz za ochlop, w taki sposob odezwal sie pan na izbie przyjec do sanitariusza transportujacego reanimowana w trakcie kobiete,,, No wiesz dobrze, ze ja ci zadnego scierwa nie podrzucam - odpowiedz sanitariusza, chyba byla to mowa o przywiezionej pacjentce. No i ruch jak w Rzymie na lotnisku. W Polsce od mojego wyjazdu, lat temu wiele, zmienilo sie duzo i to na dobre, ale mentalnosci Polaka-czlowieka nie zmienisz, nie ma takiej sily, ktora moglaby to uczynic. Stwierdzam ze smutkiem, ze wiecej tu nie przyjedziemy. A teraz konkluzja
    W Niemczech i innych cywilizowanych krajach psy i koty sa lepiej traktowane, niz w Polsce czlowiek. Rodacy, przeciez jest obojetne, czy wyjechalem z Polski lub nie. Przykladowo, nagle jestem pacjentem w moim rodzinnym kraju, no i co? Nie wyobrazalna znieczulica personelu i brak checi do pomocy. Co sie liczy? Byle sie tylko nie narobic i do domu!!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dawno już pisałem, że lepiej być psem dobrego właściciela niż pacjentem kasy chorych , wtedy jeszcze nfztu nie było. Zdrówka życzę!!!! To nie ironia.
      ------------------
      Dziś bez logowania.

      Usuń
    2. Volker, Drogi Volker

      coż mogę dodac do Twojego opisu? toż to cała prawda!!!! Jasne, juz słyszę "nie wszędzie, nie mozna uogólniac...." itp. Otóż MOZNA i TRZEBA aby choc trochę potrząsnąc niektórymi. A to co piszesz w konkluzji pisalam niejednokrotnie - mentalność jak byk stoi w miejscu i nie chce iśc kroku do przodu, bo co da jeden do przodu to jednoczesnie dwa do tyłu. Taka jest nasza Polska, nie ma co upiększać, ogólnie to kraj MAMTOWDUPIE. I co począć? Ano dopóki mentalność się nie zmieni żaden drapacz chmur nie zmieni NIC.
      Pozdrawiam Ciebie i żonę, na kraj nie trzeba się gniewac, to ludzie q...y jak mawiał Mąż Stanu. Ja jeżdżę, biorę maksimum prekaucji i jeżdżę, na szczęście w ubezpieczeniu zdrowotnym mam transport do kraju....na szczęście.

      Usuń
  58. Pani Elizo, wiem , ze pani cenzuruje na swoim blogu. Ja napisalem prawde, krok po kroku, to co nas spotkalo, nie upiekszajac niczego. Staralem pisac sie bez duzych emocji. Zapewne wam sie to nie spodoba, ale taka jest Polska widziana z drugiej strony, od podworka.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  59. "Nie będziesz miał bogów cudzych przede Mną",
    twierdzi twardogłowy " adam "....
    Ciężko przychodzi mi czytać bełkot szaleńca, który postawił sobie za zadanie: " krzewienie jedynie słusznej wiary "...
    O ile wiem: " ta wiara " krystalizowała się, na zasadzie kłamstw, zapożyczeń i fałszerstw... w pierwszym i drugim wieku naszej ery. Zatem: co zrobił " jedynie słuszny bóg " - z tysiącami pokoleń, które zmarły w " grzechu nieświadomiości " - o jego istnieniu?
    Wszyscy trafili do piekieł?
    Czcili sobie: ogień, drzewo, słońce, wiatr, deszcz, który dawał życiodajną wilgoć... Nie wiedzieli, że " błądzą " - bo wiedzieć nie mogli...
    Czy to " słuszny bóg " napisał stwierdzenie przytoczone przeze mnie, za " adamem "?
    NIE ! To zapisali sobie ludzie, któzy tworzyli " zręby " tej wiary. Zapisali to - co miało służyć ich interesom, ich chęci zapanowania ogniem i mieczem - nad " innowiercami " ! Co ma to hasło wspólnego z boskością?
    Poza tym: bóg musiał być jakimś... no... egocentrykiem, że o sobie napisał, z dużej litery: " Mną ":)))
    A do czego służy mózg, szaleńcze? Czyżby stanowił bożą pomyłkę? Bo do wykonywania poleceń, kilku kanonów, dogmatów.. wystarczy "czip", taki jak ten kod paskowy określający: cenę i podstawowe cechy towaru....
    Stanisław

    OdpowiedzUsuń
  60. Panie Stanisławie, strasznie prymitywne to Pańskie rozumowanie... Widać, ze probuje Pan dyskutować o czymś, o czym ma Pan dość mierne pojęcie. Pozdrawiam..

    adam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I znowu to samo !
      non compos mentis - pierwowzorze ... nieszczęścia rodzaju ludzkiego.

      Pozdrów rozum , bo ci uciekł ... a ty nawet tego nie zauważyłeś!


      Usuń
  61. Dobry wieczór:)
    Jak się okazało , wspominany przez mnie jezuita Krzysztof Mądel, któremu dyrekcja kościoła zakleiła twarz plastrem - był w dzieciństwie molestowany przez swojego " ksiondza " !!!!
    Co potwierdza sam zboczeniec, który uznał ten fakt.
    Czy możliwym jest zatem, że " miłościwy bóg ", wybrał za swoje przedstawicielstwo na ziemi:
    Towarzystwo Wzajemnej Pedofilskiej Adoracji, zwane także - klerem?
    No... nie wierzę, mimo, że do wierzących się nie zaliczam.
    Wierzę natomiast w to, że kościół w sposób perfidny, pod absurdalnym pretekstem " boskiego przedstawicielstwa ", stosuje moralność Kalego dla usprawiedliwienia zbrodni, których usprawiedliwić się nie da!
    Może powiedzenie o: " diable, który się w ornat przebrał... " ma szersze odniesienie?
    Może to dotyczy właśnie kościoła? Jako instytucji?
    Pozdrawiam
    Stanisław

    OdpowiedzUsuń
  62. Masz rację Stanisławie! Dlatego najsampierw należy zbudować silne poczucie wspólnoty, które objawia się koniecznością zgromadzeń stałych lub ruchomych. Zgromadzenia stałe odbywają się co niedzielę o 12:00 i tam właśnie odbywa się kontrola "czipa" (badanie identycznych reakcji na komendy, egzemplarze nie spełniające standartów potępiane są z ambony lub wyjątkowo dousznie zza kratki*) oraz wczytywane listy poleceń na najbliższych dni siedem. Dłuższa kontrola "czipa" odbywa się na zgromadzeniach ruchomych zwanych pielgrzymkami, które polegają na wyjazdowym wyciąganiu pieniędzy w typowych miejscach typu Licheń, wzgórek koło Częstochowy czy Medjugore; choć to ostatnie oficjalnie nie jest uznane za cudowne miejsce przez KC nad Tybrem. Pielgrzymki niczym nie różnią się od dawnych wycieczek autobusem zakładowym z przewodniczącym rady zakładowej na pierwszym siedzeniu, no może na początku repertuar jest nieco inny i powrót odbywa się z butelkami pełnymi...kranówy nazywanej świeconą, choć nie świeci.
    O całej reszcie szkoda gaaaaadać.
    Mózg ??
    Po co ??
    Obciąża tylko głowę a od tego człowiek się garbi.
    -------------------------------
    *)wariant z kratką http://www.youtube.com/watch?v=Qzl05ad5aBM

    OdpowiedzUsuń
  63. Pani Elizo dziekujemy za zyczenia i za umieszczenie naszego,, opisu zdarzenia,, na Pani blogu.
    Namiary uzyskalismy od znajomych.
    Obiecuje , ze jak wrocimy , to bede zagladal na Pani blog. Do dzis nie rozumie , dlaczego w tym kraju czlowiek czlowiekowi wilkiem.. Poniewaz zona czuje sie z dnia na dzien lepiej pozwole sobie na maly, zlosliwy dowcip. Darwin mial racje w swojej teorii ewolucji czlowieka, ale zapomnial dodac, ze jak wszedzie sa zawsze wyjatki i pewne opoznienia w rozwoju. Glupi tego nie zrozumie, ale madry wie , ze to jego nie dotyczy.
    ps. Zona jest mile zaskoczona , ze spotkala sie ze zrozumieniem z Pani strony
    Pozdrawiamy

    OdpowiedzUsuń

Na tym blogu hejt nie jest tolerowany.