piątek, 30 maja 2014

Dzisiaj też jestem czerwoną świnią




Trwają uroczystości pogrzebowe gen.Wojciecha Jaruzelskiego. 
W Katedrze Polowej godnie zachowali się byli jak i obecny Prezydent Polski. Niepojęte natomiast jest zachowanie się tej dziczy i bydła przed Katedrą oraz hołoty szykującej się do zadymy na Powązkach. Już chociażby ze względu na obecność rodziny Generała mogliby zamknąć swoje parszywe ryje. Założę się, że za PRL manifestowali poparcie dla władz, uczestniczyli w wiecach, pochodach 1-majowych etc. Teraz mordy prują, bo odwaga potaniała. Wtedy siedzieli cicho jak myszy pod miotłą. Zachowania typowe dla śmierdzących tchórzy. Ci krzykacze to jest zwyrodniała prymitywna dzicz. Tym wyjącym "do Moskwy" tak naprawdę jest znacznie bliżej niż Jaruzelskiemu. Profesor Bartoszewski miał rację... bydło. Przed kościołem i na Powązkach polski katolicyzm pokazał swoje prawdziwe oblicze. Dzień dzisiejszy to dzień wielkiego wstydu. Podziękować należy w szczególności J.Kaczyńskiemu, portalom "prawicowym" oraz KK, za to, że namieszali w głowach ludziom z zerowym intelektem i zerową moralnością. Powinieneś być szczęśliwy Absmaku, oraz ty biskupie jeden z drugim. Wasze lekcje prania mózgu nie poszły na marne. Przysięgam publicznie, Kacza miernoto, kiedy kopniesz w kalendarz, nie jeden obsra twój grób. 

Żonę, córkę i rodzinę Generała przepraszam za tą swołocz. Dzisiaj też jestem czerwoną świnią ... bo tak trzeba. 

























Polecam, warto przeczytać 

promuj

60 komentarzy:

  1. Dołączam się Elizo do Twoich przeprosin. Ależ mi wstyd, że żyję w tym kraju, bo kraj, to -oni!
    Tak samo, chociaż nie krzyczał, haniebnie zachował się "nasz" premier. "Nasz" w cudzysłowie, bo od dzisiaj nie mój.
    Nigdy nie byłem stronnikiem Jaruzelskiego, przeciwnie, w młodości życzyłem mu wszystkiego najgorszego, bo doświadczyłem paru rzeczy. Ale z czasem (i doświadczeniem życiowym)... moja nienawiść bladła. Nie wyobrażam sobie, zeby premier i prezydent mojego kraju nie byli na pogrzebie swojego DEMOKRATYCZNIE (WTEDY DEMOKRATYCZNIE WYBIERAŁ SEJM PREZYDENTA) poprzednika, w wypadku Komorowskiego, i byłej władzy w wypadku Tuska, na urzędzie.
    Nasze Państwo znów zachowało się jak kilka kup gówna, na łące. Każde jest inna, ale jakby nie patrzeć, każde tak samo obrzydliwie śmierdzi.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Łykałamm łzy wstydu, dosłownie. Trudne do uwierzenia, choć wiem ze to realne.

      Usuń
  2. w.i.e.s.i.e.k30 maja 2014 15:06

    Znalazłem w Onet"przeprosiny"
    Bo wkład w tamto mieli nasi dziadowie i Ojcowie.Nie tylko Generał
    Przepraszam za PRL: - przepraszam za likwidację podziałów klasowych - przepraszam za nacjonalizację przemysłu, a ściślej tego, co przetrwało okupację hitlerowską; - przepraszam robotników za to, że komuniści przywrócili im poczucie godności; - przepraszam za awans społeczny milionów synów i córek chłopskich i robotniczych; - przepraszam za bezpłatny dostęp młodzieży robotniczej i chłopskiej na wyższe studia; - przepraszam za likwidację analfabetyzmu, masowego zjawiska w Polsce międzywojennej; - przepraszam za zbudowanie Polski przemysłowo-rolniczej ; - przepraszam za masowy exodus chłopów z przeludnionych wsi do miast, do przemysłu. - przepraszam za reformę rolną, o której marzyło i bezskutecznie walczyło kilka pokoleń polskich chłopów; - przepraszam za to, że dwa pokolenia Polaków żyły, nie znając plagi bezrobocia, że zaczynały każdy dzień z poczuciem bezpieczeństwa socjalnego, że były wolne od troski o przyszłość swoich dzieci - przepraszam, że na ulicach polskich miast nie było żebraków ani dziesiątków tysięcy bezdomnych, że nikt nie wyobrażał sobie, by milion dzieci zaczynało dzień bez śniadania; - przepraszam naukowców, artystów, twórców za to, że dzięki państwowemu mecenatowi nad kulturą i sztuką powstały arcydzieła filmowe, znane i cenione na całym świecie, a aktorzy, kompozytorzy, dyrygenci i soliści, wnosili cenny wkład w życie narodu i kulturę ogólnoświatową; - przepraszam za tysiące bibliotek, za tanie książki, za miejskie i wiejskie domy kultury; - przepraszam, że w czasach PRL powstała kadra znakomitych fachowców i świetnych menedżerów; - przepraszam za odbudowę zniszczonej przez hitlerowców Warszawy i wielu innych miast, za przywrócenie pięknej warszawskiej i gdańskiej Starówki; - przepraszam za odbudowanie z pietyzmem pałaców, kościołów i licznych pomników narodowej kultury, zniszczonych w czasie wojny; - przepraszam już trzecie pokolenie Polaków, które gospodarzy na ziemiach nad Odrą i Nysą Łużycką, żyjące w bezpiecznych granicach; - przepraszam za pokolenie komunistów, które w 1945 roku nie wezwało narodu do walki o zachowanie przy Polsce terenów na wschód od rzeki Bug, na których żyło 5 milionów Ukraińców i 1,9 mln Białorusinów oraz mniej niż 5 mln rdzennych Polaków; - przepraszam za morską granicę Polski, liczącą 440 km; - przepraszam za pokolenie, które zagospodarowało Ziemie Zachodnie i z uporem walczyło o uznanie zachodniej granicy, przez ćwierć wieku nie uznawanej przez kolejne rządy Republiki Federalnej Niemiec; - przepraszam za plan utworzenia strefy bezatomowej w Europie (tzw. plan Rapackiego), który rozsławił Polskę na świecie; - przepraszam za ustawę o działalności gospodarczej, której projekt mój Rząd przedstawił Sejmowi w końcu 1988 roku, a która po uchwaleniu otworzyła drogę do gospodarki rynkowej; - przepraszam za Okrągły Stół. Po raz pierwszy w dziejach Polski, nie tylko nowożytnej dwa zwaśnione obozy polityczne zasiadły przy jednym stole i znalazły pokojowe rozwiązanie głębokiego kryzysu politycznego, który gnębił kraj przez niemal całe dziesięciolecie. - przepraszam za wprowadzenie obowiązkowych ubezpieczeń na starość i powszechnej bezpłatnej opieki zdrowotnej

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wieśku, możesz podrzucić linka? Chciałbym to skopiować ze źródła bo... przyda mi się.

      Usuń
    2. w.i.e.s.i.e.k31 maja 2014 14:11

      Znalazłem w Onecie i teraz odnaleźć ??? będzie trudno

      Usuń
    3. @w.i.e.s.e.k.
      Bardzo bym chciała żyć w takim PRLu, to musiał być prawdziwy raj. Mnie widać przypadło w udziale życie w znacznie gorszej wersji PRLu.
      Autor tego tekstu jest mistrzem propagandy, napisał jednocześnie samą prawdę i zarazem niemal całkowitą nieprawdę o PRL.

      Usuń
    4. Popieram Ewo..:)
      Stanisław

      Usuń
    5. Ewa70 bardzo się cieszę że udało Ci się uciec z Korei Pln.

      Usuń
    6. Miło mi, że się cieszysz Elizo.

      Usuń
    7. Janusz Domagała2 czerwca 2014 10:11

      Witam!
      "Przeprosiny", które zamieścił w.i.e.s.i.e.k, to fragment przemówienia Mieczysława F. Rakowskiego, wygłoszonego 22 lipca 2006 r. na konferencji „Nie przepraszać za Polskę Ludową”.

      Zajmowałem się kiedyś tym tematem na blogu. Podsyłam link:
      http://januszdomagala.bloog.pl/id,337616992,title,PRZEPRASZAM-za-PRL,index.html

      Usuń
  3. Niestety Elizo, słupki poparcia wyborczego przez hołotę okazały się być ważniejsze, niż racja stanu, czy nawet godność sprawowanych urzędów (Prezydent RP, Premier).
    No cóż, zawsze powtarzam, że swoim zachowaniem, czy to działanie, czy zaniechanie, wystawiamy ocenę samym sobie. Historia zaś "kołem się toczy", a dzisiejsi nieobecni nie pomyśleli jak być może będą wyglądały ich pogrzeby i co będą wówczas czuły ich rodziny. Nie wiedzą też tego dzisiaj protestujący w ohydny sposób, jak mniemam nikt z nich w PRL tak naprawdę nie był na tyle odważny by kiedykolwiek, przeciwko komukolwiek protestować.
    Prawdziwą godność mają tylko nieliczni, w tym będący dziś na pogrzebie Adam Michnik.
    Jak zauważyłam kościoły tez chyba mamy dwa. Nabożeństwu owszem przewodniczył biskup polowy Wojska Polskiego Józef Guzdek, ale żaden z opłacanych przez państwo kapelanów nie raczył mu towarzyszyć. Koncelebrantami byli cywile: ks. Boniecki i ks. Lemański.
    Pomyślności.

    OdpowiedzUsuń
  4. w.i.e.s.i.e.k30 maja 2014 16:11

    A mnie szlag trafiał !!
    Gdy widzę takiego gnojka co w Polsce Ludowej do szkoły chodził,ze starymi na wakacje do FWP jeździł a jego "walka z systemem" sprowadzała się do działania w Ruchu Światło i Zycie a teraz drze pysk ze Generał nie miał honoru to mam ochotę mu przyp..Bo dyskutować nie ma z kim.
    Ludzie którzy naprawdę dostawali w d. Modzelewski,Michnik,Wałęsa czy choćby Niesiołowski byli w opiniach bardziej powściągliwi.
    Gnojownia z PIS i ćwierć inteligenci z IPN /z tytułami naukowym/ pierd z typowa dla gówna przyklejonego do okrętu,gorliwością o krzywdach ktorych nie doznali.
    Dalej nie uważacie patrząc choćby na to co działo się na pogrzebie, ze gdyby nie stan wojenny a potem Okrągły Stół wszystko potoczyłoby się pokojowo.Nie mielibyśmy wojny domowej.
    Dawno już pozbyłem się złudzeń.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dopowiem trochę danych statystycznych.

      Do przemian ustrojowych w Polsce (1988/89) doprowadziło ŁACZNIE ok. 20.000 osób. Tyle osób brało udział w strajkach robotniczych w roku 1988 oraz negocjacjach władzy z opozycją zakończonych uzgodnieniami "okrągłego stołu". Cała reszta, czyli ok. 38 MILIONÓW nie robiła NIC dla odzyskania przez Polskę niepodległości. Teraz przedstawiciele tych nic nie robiących 38 MILIONÓW pozują na "walczących z komuną" oraz uzurpują prawo do oceniania patriotyzmu innych.
      Jakie to żałosne!

      Krzysztof z Gdańska

      Usuń
    2. Tak, jest to żałosne. Teraz ta walcząca i najbardziej patriotyczna 20. tysięczna część, najlepszych Polaków, wystawia rachunki tej tchórzliwej, niepatriotycznej 38. milionowej zgrai, nie robiącej NIC. Tośmy się doczekali. Mamy za swoje. Ale 20 tys. pomników, zmieści się, na waszej w końcu ziemi i to jest pocieszające. Włosienicę już założyłem.

      Usuń
    3. Wiesz "kolego"
      Przypadkowo jestem wśród tej 20-tysięcznej grupy i nie przypominam sobie ŻADNEJ ZE ZNANYCH MI OSÓB, który wystawiałaby rachunki lub oczekiwała pomników (no, może jedynie Przemek Gosiewski pośmiertnie ale to kwestia "toksycznych" rodziców i żony :)))
      Cała reszta, w odróżnieniu od "styropianów" z 1980/81 jest normalna.

      Krzysztof z Gdańska

      Usuń
  5. Bydło nie dało zgody na pochówek Generała na Powązkach ???
    A kto NAS, OBYWATELI, pytał o zgodę na pochówek prezydenckiej miernoty na Wawelu ???
    Więcej pytań nie mam.
    Komentować też się nie chce. Było do przewidzenia, ze bydło zachowa się, jak bydło. Trudno, musieliśmy to przeżyć...

    OdpowiedzUsuń
  6. pan_z_warszawy30 maja 2014 18:26

    Cmentarz to miejsce sakralne, tam poglądy polityczne chowa się do kieszeni. Nawet komuniści, na najbardziej kontrowersyjnych pogrzebach takich rzeczy nie czynili. Dzicz, nic innego nie przychodzi mi na myśl.

    OdpowiedzUsuń
  7. Eli, pokazałaś klasę jako przymusowa emigrantka za rządów Jaruzelskiego.
    A także ci, którzy rzeczywiście doświadczyli w tamtych czasach represji ale potrafią w takiej chwili odłożyć na bok urazy (co wcale nie oznacza zapomnienia). Ta gwiżdżąca dziś hołota ma średnio ok. 30 lat, czyli z komuny nie mają prawa nic pamiętać i ciekawa jestem czy wtedy mieliby tyle odwagi żeby głośno wyrazić chociażby subtelną krytykę pod adresem ówczesnej władzy. Teraz mogą bezkarnie obrażać urzędującego premiera i prezydenta i włos im ze łba nie spadnie.
    Jestem po prostu wq****ona!

    OdpowiedzUsuń
  8. Lud, w dodatku ciemny lud, ma prawo do zachowań głupich. Nad duchowością tego ciemnego stada baranów, od dziesięciu wieków czuwają kapłani, teoretycznie wykształceni. Dzisiejszy dzień jasno pokazał, że to banda nażartych pastuchów z łapami wyciągniętymi po KA$$Ę !!! ŻADEN, powtarzam ŻADEN nie pokazał się aby napomnieć swą owczarnię, coby zachowywali się GODNIE W MAJESTACIE ŚMIERCI. Cokolwiek i dla kogo, majestat ten oznacza. Bydło takie same jak owczarnia. A nawet gorsze, owczarnia może tak czynić z głupoty, pastuchy czynią tak z w-y-r-a-c-h-o-w-a-n-i-a .
    http://inprl.pl/media/thumbnail/97/3a/973a614e74aaa5bcf6ed65d7622568c4.jpg
    http://i.iplsc.com/-/0003A4887D84TSI7-C116.jpg
    --------------------------------
    Szacunek dla Elizy !

    OdpowiedzUsuń
  9. Elizo, dołączam się do tych przeprosin za część Polaków, ale z oszołomami trudno dyskutować. Poprzedni komentarz gdzieś zaginął. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przeszukałam wszędzie, nie ma Twojego komentarza, nawet na S kiedy napisales mi ze zamiesciles komentarz bylam zdziwiona ze go nie ma, więc pomyślalam "pewno na fb" :(

      Usuń
  10. w.i.e.s.i.e.k30 maja 2014 22:09

    Warto przeczytać by poznać poglądy jakże odległe od poglądów brata ,Jacka Kurskiego
    Cały tekst: http://wyborcza.pl/1,75968,16065321,Odpowiadam_wam__bohaterowie_odwazni_wobec_martwych.html#CukGW#ixzz33ENVwf2Z

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. w.i.e.ś.k.u, Jarosław Kurski zawsze różnił się od brata...Jestem z Wybrzeża, z Gdyni. W Grudniu 70 pod moimi oknami działy się sceny, których nigdy nie zapomnę, a jednak ...moje zdanie o Generale z czasem złagodniało. Pisałam już o tym. Padło dzisiaj ciekawe odniesienie do pogrzebu Marszałka Piłsudskiego, który przecież również miał wielu wrogów, a w czasie zamachu majowego ( a co to było, jeśli nie zamach ? ) zginęło kilkaset osób, czyli znacznie więcej, niż w czasie Stanu Wojennego...I jednak, jak to określono, pogrzeb Marszałka zgromadził tysiące ŻAŁOBNIKÓW, a nie wyjących troglodytów. Stara, dobra szkoła dobrego wychowania ? Myślę, że tak. Dobrze wychowany, kulturalny człowiek NIGDY nie zachowałby się na cmentarzu tak, jak dzikusy (stare i młode) w czasie dzisiejszego pochówku...

      Usuń
    2. @Begonijko : z pogrzebem Marszałka też były cyrki. Klechy tradycyjnie próbowały ugrać coś dla siebie czyli pokazać kto tu rządzi i nie chciały się zgodzić na pogrzeb na Wawelu. Plotka (w którą osobiście wierzę) głosi, że dopiero przystawienie pistoletu do łba kardynała Sapiehy przez Wieniawe - Dlugoszowskiego sprawiło, że katabasowi rura zmiękła.
      Znając biografie, temperament i uwielbienie Marszałka przez Wieniawe odmowę potraktował zapewne jako śmiertelną obrazę dla swego wodza.
      I sądzę, że bez większego wahania odstrzeliłby purpuratowi miejsce na tonsure w razie potrzeby.

      Usuń
    3. Nightgale, z Wawelem tak. I ja wierzę, że szantaż "pomógł" ulokować Marszałka na Wawelu, ale ja pisałam o kondukcie pogrzebowym i zachowaniu tłumu, a nie o kleszych rozgrywkach.

      Usuń
  11. Jestem przerażona i przytłoczona. Posiane ziarno nienawiści i głupoty wydało "wspaniały" plon. A głosiciele "prawdy Bożej". miłości bliźniego i przebaczenia okazali się marnymi nauczycielami....Quo vadis ....Polsko ?!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Marmiro, jednak bardzo dużo Polaków jest naprawdę oburzonych tym, co się dzisiaj działo ... może jest to, na razie małe, ale światełko w tunelu...Oby.

      Usuń
  12. Słyszałem historię, jak to na Kresach proboszcz w niewielkim miasteczku odmówił wywieszenia flagi z kirem po śmierci Marszałka. Przyszedł granatowy policjant, powtórzył polecenie władz państwowych i usłyszał "nie !" Więc użył ręcznego argumentu, może trochę się spocił przy tłumaczeniu, ale polecenie zostało wykonane. Jak wieść rodzinna niesie, było to w miasteczku Mir w stołpeckim powiecie. To co wspomina Nightgale, świadczy że kardynał Sapieha był potraktowany adekwatnie do godności urzędu.

    OdpowiedzUsuń
  13. Na dobranoc ...

    https://pbs.twimg.com/media/Bo49WDBIAAA5MZw.jpg

    OdpowiedzUsuń
  14. Dzień dobry Pani Elizo !!!! Powstrzymalem się wczoraj od pisania jakichkolwiek komentarzy, bo mi bylo wstyd, że jestem także Polakiem. Powstrzymałem się także, bo mi bylo wstyd za organy Państwa Polskiego. Powstrzymałem się, bo mi było wstyd za tzw.Episkopat polski. Musiał bym użyć słow bardzo grubych i wulgarnych - a tego się wystrzegam, bo niczego to nie rozwiązuje i prowadzi do nikąd.
    Już starożytni Rzymianie- daleko przed Konstantynem posiadali maksymę - DE MORTUIS AUT BENE,AUT NIHIL - O ZMARŁYM ALBO DOBRZE, ALBO WCALE. A byli to "poganie" jak piszą w kronikach watykańskich. Zgoła inne obyczaje grzebalne wprowadzili ci z Watykanu - jednego ze swoich papieży wywlekli z grobu, ubrali w szaty pontyfikalne, przymocowali do papieskiego tronu i sądzili za czyny niegodne a na koniec truchło "ojca świętego" wrzucili do Tybru. Kroniki milczą, czy odmawiali przy tym - PATER NOSTER QUI ES IN COELIS...- OJCZE NASZ KTÓRY JESTEŚ W NIEBIE.... Wczoraj też wszyscy o tym zapomnieli. wszyscy głoszący "wiarę". Paśli oczy, gapiąc się w telewizory jak tłuszcza najmitów drwi z powagi śmierci. Przyjdzie i ich czas !!!!
    Dla mnie nie ulega żadnej wątpliwości, że ktoś tych najmitów ryczących na pogrzebie Generała wynajął i zorganizował, bo przecież te babcie i staruszkowie oraz ci gówniarze wymachiwali odpowiednio przygotowanymi "akcesoriami" - ktos sypnął groszem, ktoś to zlecił do wykonania i ktoś dowiózł na miejsce i na czas. Mam nadzieję, że reszta POLAKÓW dowie się kiedyś kto to był. Nie czyń drugiemu....przypomnimy. A "mężowie stanu", urzędowi czynownicy, poslowie i senatorowie i wszyscy ci co na codzień mają gęby pełne frazesów i "patriotyzmu" - też woleli zza firanki, lub przed telewizorem Tfu... wstydzę się mojego PAŃSTWA . Państwa, które przez 25 lat istnienia Najjaśniejszej nie dorobiło się ustawy regulujacej tryb i zasady grzebania swoich najwyższych przedstawicieli. Kiedy chowano "prezydenta tysiąclecia" na Wawelu - największą miernotę na tym stanowisku - szczodrze sypnięto groszem publicznym - dlatego przybiegli biskupi i prałaci, dlatego dzwon Zygmunta i inne dzwony, dlatego tylu chętnych ciągnęło za sznury, aby grzmiało.
    No cóz Generał był przez całe swoje trudne życie czlowiekiem nadzyczaj skromnym i powściągliwym w osądzaniu innych - niech takim pozostanie w naszej pamięci. HISTORIA TO DOCENI I OCENI.

    OdpowiedzUsuń
  15. Dziękuję Ci Sarmato za te piękne słowa - bądź przekonany, że tak myśli większość Polaków !!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witaj Wiktorze !!! Czasami pamięć ludzka jest zawodna co do faktów. Tak jak jalowa dyskusja na temat - czy Rosjanie by weszli do Polski lub też nie. Jakos "znawcy" tematu zapominają, że ONI TU BYLI - w sile około 80.000 krasnoarmiejców - rozstawieni w kilkunastu garnizonach. Wystarczył by rozkaz lub jakis incydent - aby sie zaczęło. Jaruzelski o tym wiedział i tak starał się manewrować aby do tego nie doszło,bo wtedy mieli byśmy regularną już wojnę a jej wynik z góry przesądzony."Bratnie kraje" ukladu warszawskiego teżzjuz miały rozkazy mobilizacyjne. Wiedzieli też o tym Amerykanie i nie tylko od płk.Kuklińskiego, dlatego nie informowali Komisji Krajowej Solidarności o przygotowaniach do stanu wojennego. To bylo jednak to mniejsze zło niż regularna wojna.Ale z dzisiejszymi "kombatantami" nie pogadasz - same "wielepy". Polecam Ci "Pamiętniki prof. Zbigniewa Brzezińskiego"- gdzie "stoi czarno na bialym". Miłego !!!

      Usuń
  16. Dołączam się więc do grona "czerwonych świń " .W kulturze chrześcijańskiej ( i kulturze ogólnie pojętej) jest przyjęte poszanowanie zmarłych.Nawoływali tez do tego polscy hierarchowie kościelni.Na próżno...

    OdpowiedzUsuń
  17. Widzę, że przybył Ci nowy wielbiciel Elizo. Tylko strasznie śmierdzący jakiś ;-) Ale nie przejmuj się, w końcu ekskrementy tak mają ;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :)))))) I zawsze ten sam tylko zmienia nicki ;))))))))))))))

      Usuń
    2. Teraz zmienił na " Honiewicz " - czym sprofanował nick bardzo porządnego blogera i mojego znajomego:(
      Stanisław

      Usuń
  18. Dziś postaram się napisać coś - ot tak - od siebie, bez emocji :)
    W miarę obiektywnie...
    Nigdy nie byłem stronnikiem Wojciecha Jaruzelskiego, pamiętam czasy, gdy " stanie po Jego stronie " - było powszechnie piętnowane, stanowiło powód do izolacji i potępienia!
    Wiadomo, że o losach Polski - po II wojnie śwatowej - zadecydowała Wielka Trójca: ZSRR-USA-Wielka Brytania. Nie wzięto pod uwagę: naszych słusznych aspiracji niepodległościowych, bliskości wobec Europy...
    Sprzedano nas, potraktowano jako: łup wojenny.
    Dlaczego? Łupy wojenne , wielowiekową tradycją zwycięzców - stanowiły kraje podbite, pokonane, poległe w walce...
    Polska była aliantem, sprzymierzeńcem, pola bitew były nasycone polską krwią!
    Po stronie zachodniej i tej " nie słusznej " - wschodniej.
    Dlaczego zatem " radziecki brat " - z przyzwoleniem i udziałem Zachodu - podzielił się nami - ponad naszymi aspiracjami, wolą i sprawiedliwością dziejową?
    Dlaczego , wbrew faktom i polskiemu poświęceniu, przewlanej polskiej krwi - potraktował nas jak przegranego, pokonanego - nie sojusznika, nie współzwycięzcę?
    Myślę też , że sprawa pochówku gen. Jaruzelskiego, te wredne i karygodne wybryki oszołomstwa katolsko-prawackiego, miały swoje podłoże we wcześniejszej.. bezczynności państwa polskiego.
    W niechęci i nieudolności wobec: rozliczenia TAMTEGO systemu, którego generał był " ikoną " ! Należało to zrobić, choćby na podobieństwo niemieckie, wzorem obecnego , niemieckiego Prezydenta.
    A tak: " rachunki krzywd " - nie zostały rozliczone, ukarane, choćby symbolicznie.
    Teraz stały się powodem do ekscesów na cmentarzu, spowodowanych przez prymitywów, szczutych przez swoich " idoli "...
    Gdyby takiego rozliczenia państwo dokonało - być może - dziś nie byłoby takich kretyńskich i podłych reakcji tuszczy...
    Nie pałałem " miłością" do generała, byłem jego wrogiem. Czas załagodził moje stanowisko, ale... Mnie i mojej rodzinie - nikogo generał nie zabił....
    Próbuję zatem wstawić się w położenie i emocje tych, których bliscy zginęli... W grudniu 1970 roku - na Wybrzeżu, w 1981 roku - po wprowadzeniu " wojny polsko jaruzelskiej ".
    Była taka redaktorka - Kwiatkowska - z Dzienika Bałtyckiego, która całe swoje życie poświęciła tragedii i mordowi - dokonanemu na Wybrzeżu, przez siepaczy w mundurach polskich...
    I ta... wredna i podła propaganda, którą nasycono wtedy: żołnierzy. Mówiono bowiem o: zagrożeniu niemieckim , o ataku rewizjonistów niemieckich na polskie ziemie... Tak, ja to pamiętam!!!
    Red. Kwiatkowqska nie doczekała sprawiedliwości, zmarła... Nikt ie doczekał sprawiedliwości... Może to też ma jakieś znaczenie dla zachowania tych hien cmentarnych?
    Stanisław

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. @Stanisław
      Dziękuję za wspomnienie o ofiarach stanu wojennego i zwłaszcza o ofiarach Grudnia. Z goryczą odnotowuję, jak łatwo niektórym przychodzi o tych ofiarach zapomnieć i w ich imieniu przebaczać. Tak się złożyło, że lata osiemdziesiąte spędziłam w czymś, co można by nazwać "centrum rejestracji i udzielania pomocy" prześladowanym (na różny sposób) przez władze stanu wojennego (dla mnie trwał on do 1989 r.). Tam ponad dwa lata miałam przed oczami powoli gasnącą Poetkę, matkę Grzesia Przemyka, spisywałam relacje osób zatrzymanych, wypuszczanych po internowaniu czy odsiedzeniu wyroku, pobitych podczas demonstracji (nierzadko nawet skatowanych) oraz relacje ich rodziców. Pewnie dlatego tak dobrze zapamiętałam słowa Zbigniewa Herberta: "...niech nie opuszcza ciebie twoja siostra Pogarda/ [...] i nie przebaczaj zaiste nie w twojej mocy/ przebaczać w imieniu tych, których zdradzono o świcie..." Dalej Poeta słusznie przestrzega: "strzeż się jednak dumy niepotrzebnej...", dlatego też staram się, żeby mój osąd życiowej drogi Generała, do którego mam prawo jako obywatelka, o której on wprawdzie nic nie wiedział, a która mimo to doświadczała skutków jego działań. Ze zdumieniem stwierdzam, że to co się wydarzyło podczas wczorajszego pogrzebu służy nie tylko do słusznego potępienia inicjatorów i uczestników gorszących, wręcz skandalicznych zachowań na pogrzebie Generała, ale również do gloryfikacji czasów PRL oraz pomijania tych faktów w życiorysie Zmarłego, które zapewne tkwią u podstaw zdarzeń, które miały miejsce na Powązkach, o czym słusznie przypomniał Stanisław. W żadnym razie nie chcę usprawiedliwiać zachowań tych ludzi, są one nieprzyzwoite i niegodne, a oburzenie Elizy jest ze wszech miar słuszne. Pozwolę jednak sobie na zwrócenie uwagi, że ci sami albo tacy sami ludzie nie inaczej zachowywali się już wcześniej na pogrzebach Bronisława Geremka czy Czesława Miłosza i nie inaczej również zachowują się podczas każdej uroczystości, w której uczestniczą przedstawiciele najwyższych władz państwowych. Dlatego to zbiorowe przepraszanie za brak przedstawicieli Państwa na pogrzebie Generała wydaje mi się przesadne. Przecież na Mszy Żałobnej był (i przemawiał) prezydent Br. Komorowski, był także Lech Wałęsa. Nie wiem, czy tylko na mszy, czy również na cmentarzu byli też szef MON i szef BBN. Obecność władz państwowych na cmentarzu miałaby tylko taki skutek, że "demonstranci" wyliby jeszcze głośniej i dłużej. Mogli o tym pomyśleć organizatorzy uroczystości pogrzebowych, a nawet Rodzina, z którą - o ile wiem - uzgadniano przebieg pogrzebu.

      Usuń
    2. Ewo:)
      Z przyjemnością przeczytałem Twój komentarz.
      Zgadzam się z nim. Zachowanie hien, na cmentarzu - nie może usprawiedliwiać generalskich uczynków.
      Różnie je oceniam, bo pod konic swojego politycznego żywota - zachował się poprawnie. To czas po: porozumieniach, Okrągłym Stole i czas jego prezydentury...

      Należy jednak zapytać: czy ta " poprawność" wynika z z honoru i potrzeby dotrzymania danego słowa? Czy też ze świadomości , że jego ideologia padła... wraz ze śmiercią Breżniewa i wraz ze zmianami w ZSRR.
      Zatem: co było przyczyną zmian w mentalności generalskiej - dalej pozostanie pytaniem, na które odpowiedzi brak!
      Gdyby generał zrobił tak: po ogłoszeniu stanu wojennego, zaraz lub równolegle: zaproponował: rozmowy, zmiany, reformy... inaczej bym go oceniał!
      Ale... te 9 lat / 1981-1989 /- było latami straconymi bezpowrotnie, bo generał był wrogiem reform.
      Przecież to właśnie on, jego partia / nie Solidarność / przyłożył rękę do całkowitego upadku polskiej gospodarki. To za jego dyktatury... wszystko się zawaliło, a sklepy przyozdobione pozostały .. musztardą i octem!
      To generał prosił radzieckich braci o pmoc, w wypadku nie udania się operacji " stan wojenny " ! To są F-A-K-T-Y !
      Masz rację, też zauważyłem, że zachowania na cmentarzu - stały się orężem do bronienia generała. Niesłusznie!!
      Ja nie mam wiele, na jego usprawiedliwienie.
      Tym bardziej, że zbierałem informacje dla Helsińskiego Komitetu Praw Człowieka, uczestnicząc w procesach politycznych... Usłużność sędziów, prokuratorów powalała, a bezprawie stało się " prawem ".
      Dobrze to pamietam, bo byłem we władzach pierwszej Solidarności, w dużej, gdyńskiej stoczni...
      Zapewne nie słyszałaś o wyrokach - za posiadanie ulotki - w wymiarze: kilkunastu lat więzienia! - dla działaczy Solidarności z Wyższej Szkoły Morskiej/?/ Wyroki takie ZAPADŁY pod szyldem " w.r.o.n.- y " !!!! A " wrona " to jaruzelska wrona...
      Pozdrawiam i rozumiem Twoje intencje
      Stanisław

      Usuń
    3. Dziękuję Stanisławie za wsparcie. Świetnie pamiętam proces p. Ewy Kubasiewicz i jej horrendalny wyrok i wiele innych, choć już nie tak surowych wyroków, pamiętam represje wobec więźniów z Solidarności w ZK w Kwidzynie, głodówki, które wielu z nich pozbawiły zdrowia, proces Jana Rulewskiego w Nowym Dworze, na który tego pojedynczego więźnia przywożono wielką tzw. lodówką (nie udało im się skazanie go z kodeksu karnego, bo młoda sędzia okazała się uczciwa, ale po tym procesie musiała oczywiście odejść z zawodu). Nikt już nawet nie wspomina, jak wielu działaczy zmuszono wówczas do emigracji, ilu wyrzucono z pracy, ile rozbito rodzin, ilu ludziom zmarnowano życie. A teraz kto chce, to wyciera sobie nimi i nami gębę. O szacunek dla nich nikt nawet po śmierci się nie upomina. Szkoda mówić... Pięknie i tym opuszczeniu przez wszystkich wielu działaczy z czasów stanu wojennego mówi w wywiadzie dla dzisiejszej GW Władek Frasyniuk, którego też zresztą nie oszczędzano. Pozdrawiam.

      Usuń
    4. Stanisław - nie pisz głupot o gospodarce za czasów Jaruzelskiego, bo nie masz zadnego pojecia. Zapomniales gamoniu, ze USA i jego akolici zastosowaly sankcje gospodarcze wobec Polski i nałozyły embargo na import polskich towarów. Jednoczsnie banki zachodnie zacisnely wszystkie pętle kredytowe.Dzisiaj dokładnie tak samo usilują zapanować nad Rosją - też sankcjami i blokadą kont bankowych.Tylko, że Rosja ma to czego nie miala Polska - gaz i ropę oraz cała tablicę Mendelejewa surowców strategicznych. Robisz sobie ściągi z gazet i prezentujesz jako swoje "poglądy". Ty wszędzie byłeś i wszystko przewidziałeś, ratowałes , pocieszałeś, wysyłałeś z parafii paczki i z gołą doopą zostałeś. Czytaj od czasu do czasu co sam napisałeś bo rzucasz sie jak wesz na goracej blasze i sam nie wiesz co pisałes miesiąc lub dwa miesiące temu na te sam temat. Kompletne zero !!!

      Usuń
    5. olo...

      Dziękuję za zainteresowanie okazywane mi, przez ciebie - nie po raz pierwszy. Zaznaczam jednak, że jestem heteroseksualny - zdecydowanie - i nie mogę odwzajemnić ci uczuć! Znajdż sobie inny obiekt, a może się uda?
      Musisz jednak dołożyć starań do formy, bo " zaloty " stosowane wobec mnie, nie przniosą ci sukcesu u innych!
      Stanisław

      Usuń
    6. Pozdrawiam Stanisławie i miłej niedzieli życzę :))))

      Usuń
    7. Miło odpozdrawiam Kroko:)
      Niedziela była miła. Spędzona w Sopocie, dziś słonecznym, chłodnym i - jak zwykle - przeludnionym:) Ale też: ciągle piękniejącym:)
      Stanisław

      Usuń
  19. w.i.e.s.i.e.k31 maja 2014 11:31

    Sarmata31 maja 2014 07:38
    Alkez masz 100 % racji wystarczy tylko popatrzeć na te profesjonalnie i za ciężkie pieniądze wykonane banery i plakaty trzymane w rekach"protestujących" i porównać z napisem "Generale dziękujemy !! wykonanym ręcznie i pewnie na prześcieradle.
    Dziwie się tylko iż żurnaliści tak dociekliwi nie pokażą inspiratorów tej hecy

    OdpowiedzUsuń
  20. w.i.e.s.i.e.k31 maja 2014 11:34

    http://warszawa.naszemiasto.pl/galeria/zdjecia/pogrzeb-jaruzelskiego-msza-przepychanki-na-powazkach,2291748,galeria,9378518,t,id,tm,zid.html#material-artykul
    Popatrzcie sobie na zdjęcie nr 48 i porównajcie z innymi napisami

    OdpowiedzUsuń
  21. Masz poczucie winy że przepraszasz?

    OdpowiedzUsuń
  22. Jest rzeczą ze wszech miar niesmaczną, uderzającą z całą mocą w moralność przyszłych pokoleń Polaków, że w demokratycznym państwie, chlubiącym się akcesem do Unii Europejskiej oraz poszanowaniem praw człowieka, możliwym jest - poprzez pogrzeb Wielkim przynależny - nobilitacja takiej postaci jak Wojciech Jaruzelski. O tempora! O mores!

    To napisałem ja, Sumienie - blogowy banita.

    OdpowiedzUsuń
  23. Nie na temat, ale sprawa jest ważna. Tu możemy dowiedzieć się, który lekarz podpisał tzw. deklarację wiary !

    http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,114871,16053085,Chcesz_wiedziec__czy_twoj_lekarz_podpisal_deklaracje.html#TRrelSST_SP

    OdpowiedzUsuń
  24. @Begonijko : podpisał , nie podpisał jaka różnica.
    W szpitalu odmawia pacjentowi co mu tam do bani strzeli , prywatnie zrobi wszystko.
    Od pigułek antykoncepcyjnych poprzez te "po".
    A jak trzeba to i skrobankę na szybko machnie.
    Oby kasę zapłacić.
    Czyli nic się nie zmieni , wszystko po staremu.
    Od lat się słyszy o takich oszołomach w szpitalach .

    OdpowiedzUsuń
  25. w.i.e.s.i.e.k31 maja 2014 21:08

    Nightgale31 maja 2014 19:16 Masz racje "od wieków" unikam jak ognia tych co manifestują swoja pobożność.Jak widzę różaniec na lusterku lub "rybę"nalepiona na karoserii trzymam się z daleka.
    Czy to "normalne?" Nie ! Ale wypracowany od lat "atawizm" pozwalający na unikniecie tzw "fałszywych proroków" cokolwiek to znaczy.Czy się mylę Moze jednostkowo tak, ale w ogólnie nie i jeszcze raz NIE.
    Sprawdzone po tysiąckroć w" normalnym" społecznym życiu. Nie ze mną te numery "kochani" i spadajcie na drzewa

    OdpowiedzUsuń
  26. Sumiomko, wypad na blog tatusia Richarda Henrego, nikt tutaj ciebie nie chce. Co za upierdliwy robal.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nighgtgale, a jednak przybliż sobie te "kamienne tablice" ( Mojżesz - reaktywacja w Częstochowie !!! ) i poczytaj, co tam jest napisanie i zważ, że to dotyczy LEKARZY, a nie egzorcystów, czy znachorów. Zgroza !

      Usuń
    2. Na dobranoc ...

      http://www.wiadomosci24.pl/artykul/medycyna_poltawska_305139.html

      Usuń
  27. W.i.e.s.i.e.k. - dzień dobry !!! Ja też unikam jak ognia kontaktów z takimi co to wymgrażają krzyżem lub różańcem,albo przy pomocy takich "akcesoriów" przekonują do swoich racji. Jak mi się wydaje - ich zaszczepiono doktryną i wypreparowano mózgi. Powstalo coś co można by nazwać nie "robocotem" a "ROBOKATEM". To już Pawłow ( i inni psychiatrzy) badał odruchy warunkowe u człowieka. Poprzez odpowiedni trening idzie u niektorych osobników wytworzyć odruch, że na dzwięk dzwonka- oznaczajacego porę posiłku - zaczynają się ślinić. Z tym dzwonieniem - aby wytworzyć stosowny "odruch warunkowy", znajdziesz w naszym życiu wiele przykladów, więc nie będę się rozpisywał. Wystarczy rozejrzeć sie po okolicznych wieżach, są tak rozmieszczone, aby bylo słychać. Dzisiaj tak rozmieszcza się "wieże" z przekaźnikami telefonii komórkowej i internetu, tyle, że one służą zgoła innym celom - niosą informację i wiedzę. A kysz...apage satanas !!!!
    Czytam tak tu sobie wypowiedzi niektórych komentatorów - a zwłaszcza jednej Pani i nachodzi mnie myśl, że tacy ludzie mają w zanadrzu dwie miary do mierzenia zdarzeń. Ta "lepszą" dla mierzenia faktów zgodnych z własnymi pogladami i ta "gorszą" dla mierzenia przekonań innych.
    Od ponad 40 lat grzebię sobie w różnych dziełach historycznych i wynioslem stad naukę, że wydarzeń historycznych nie nalezy nigdy oceniać przez pryzmat własnych nieszczęść lub sukcesów. Historia staje się historią, kiedy w swoich kronikach obejmuje całość wydarzeń na tle epoki. Nie będę i tu wygłaszał truizmow, bo po Twoich komentarzach wiem, że Ty to też wiesz. Ale niektorzy nadal z uporem - jak owa pani doktor psychiatrii pani Póltawska.Nie chcę sie tutaj o tej pani wyrażać, ale bardzo uważnie przeczytalem jej biografię i opisy cechy jej charakteru - władcze i apodyktyczne, całkowicie nie przystajace do lekarza-zwlaszcza zaś psychiatry. Przeczytaj sobie sam, bo nie chcę aby mi przypisywano tu na blogu, że mam jakąś osobistą awersję do tej pani. Nic z tych rzeczy - dopiero kilkanaście dni temu zacząlem zglębiać wiadomości - kto to jest ta pani i dlaczego zdziwaczała. Bo zdziwaczała. Niektorzy psychiatrzy twierdzą, że stale przebywanie w środowisku, powoduje, że mimo woli nabywa się pewnych cech z otoczenia. Nie wiem - nie znam się na tym, ale bardziej wydaje mi się, że to religia tak ukształtowała jej "lekarski umysł". Zdarza się - nie po raz pierwszy! Miłego !

    OdpowiedzUsuń
  28. Dzień dobry:)

    Adaś Michnik, w rozmowie z dziennikarzem TVN, na niezbyt mądre pytanie:
    " Dlaczego był pan na pogrzebie generała " ?
    Odpowiedział:
    B-b-b-bo umarł! :)))
    Panie Adamie - jest Pan, po raz kolejny - mistrzem szybkiej i trafnej riposty:))))

    Miłej niedzieli
    Stanisław

    OdpowiedzUsuń
  29. Czy czcigodni nie zauważyliście iż dziś "uczciwemu katolikowi" Co ja mowie,co ja mówię Nawet księdzu,biskupowi i całej tej wierchuszce kościelnej nie wystarcza "zwyczajny" Dekalog, im potrzebne są erraty,przypisy i glosy by zrozumieli by go przestrzegali.
    Pedofili - nie ruszali bo "nie mieli instrukcji"
    Nawet takie od dawna zawarte w pacierzu
    "i odpuść nam nasze winy jako i my odpuszczamy" ubrali.No tak ale najpierw musi być wyznanie grzechów,zal za grzechy i pokuta /czyli spowiedź z całym jej sztafażem./
    I słyszę to potem z ust tfu Kępy,czy innych "prawych i sprawiedliwych" ze buczenie i gwizdy podczas pogrzebu to tylko dla tego iż Generał tego nie zrobił.Nie zwrócił się do każdego i z osobna a oni mu nie wyznaczyli pokuty.
    Tak to troglodyci obyczajowi usprawiedliwiają swoje chamstwo zasadami katolicyzmu.
    To ze nawet dobre wychowanie nie pozwala na zakłócanie ciszy żałobnej innych,nawet im do ciasnego łba nie wpadnie Oni rozumieją oburzenie? Natomiast nie rozumieją NASZE oburzenie ich brakiem jakiegokolwiek wychowania.
    I zważcie jeszcze jedno
    Na pogrzebie L Kaczyńskiego głośno protestujących była garstka Ot jeden czy dwa "transparenty" a oburzonych decyzja "cały kraj"tu ich było setka zorganizowanych z profesjonalnymi "transparentami" a w środ nich nawet jeden z grafika "Zimny Wojciech" a to miało być "dowcipne i zabawne"
    Teraz widzicie z kim nam przyszło mieć do czynienia i z jaki chamstwem nam przyszło walczyć

    OdpowiedzUsuń
  30. Cmentarne bestie/hieny/zwyrodnialcy... są zjawiskiem granicznym/porażającym.Czy uwierzylibyśmy w to, co musieliśmy oglądać?! Ja NIE.NIE mogłabym uwierzyć, a musiałam słuchać i oglądać.I coś się stało jednak w nas wszystkich , bo na przykład sąsiadka płacząc oświadczyła,że to NIE jest jej kraj i....Wolę NIE pisać, co sama czuję, ale wiem, co zrobię w sprawie tak zwanej "chrześcijańskiej cywilizacji", która okazała się wrogiem żydowskego przykazania kochania bliżniego swego jak siebie samego ( nie jest to jak mylnie twierdzą biskupy przykazanie Jezusa ) i wrogiem elementarnego człowieczeństwa...Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  31. Cóż można napisać o ludziach, którzy nie potrafią zachować się na cmentarzu ( nie pierwszy raz ), wszak cmentarz to jest miejsce szczególne bez względu na poglądy polityczne i wyznania. Nie mogę zrozumieć tłumaczenia poseł B.Kempy.Podkreśliła bowiem,że " skoro ludzie są niezadowoleni to wychodzą na ulicę ".... Pani posłanka była wiceministrem , a nie potrafi odróżnić ulicy od cmentarza.Dodam jeszcze jedną myśl odnośnie deklaracji lekarskiej. Otóż nie życzę nikomu nieszczęścia wypadku, ale gdyby np. deklarującemu lekarzowi zdarzyło się mieć sytuację niezbędnego zszycia ran albo wykonania operacji i co wtedy skoro ciało ludzkie ( wg deklaracji ) ma być nietykalne od poczęcia do śmierci?Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń

Na tym blogu hejt nie jest tolerowany.