poniedziałek, 26 stycznia 2015

Lis pilnujący kurnika!



Odznaczenie Prezesa Trybunału Konstytucyjnego Andrzeja Rzeplińskiego papieskim krzyżem Pro Ecclesia et Pontifice (Dla Kościoła i Papieża) za zasługi dla Kościoła i systemu prawnego w Polsce wywołało burzę w środowisku prawników. Prof.Osiatyński jako jedyny głośno i dobitnie powiedział: "Zarówno przyznanie urzędującemu prezesowi Trybunału papieskiego odznaczenia, jak i jego przyjęcie przez prezesa Rzeplińskiego są najbardziej rażącym i niebezpiecznym złamaniem zasady bezstronności w stosunkach państwo - Kościół wyrażonym w art. 25 konstytucji.Mam nadzieję, że prof. Rzepliński jak najszybciej zrezygnuje z funkcji prezesa i sędziego Trybunału Konstytucyjnego". 

Dostał od zwierzchnictwa nagrodę za wierną służbę i ma rezygnować? Bez sensu. Rzepliński, nomen omen, będzie się trzymał funkcji jak rzep psiego ogona. On jest zakochany w sobie jako prezesie Trybunału Konstytucjonalnego z wzajemnością - nie rzuci się dla czegoś głupiego jak honor czy duch prawa - to dla niego pojęcia abstrakcyjne, ale jako profesor prawa na pewno będzie potrafił to "wiarygodnie" uzasadnić. A jakby zrezygnował, to kto będzie dbał o władzę KK nad Narodem?  

Torba po cukrze zakładana na łeb oraz pozłacany kij - to są prawdziwe atrybuty władzy w Polsce. I tak od średniowiecza. Prezydenci, premierzy, ministrowie, posłowie, wszystkich opcji politycznych, a jak widać również sędziowie, gorliwie całują pulchne łapy tych tłustych wieprzowinek i pchają im do kieszeni kolejne miliony z budżetu państwa. Tylko jak długo jeszcze Polacy będą się na to godzić?

A Trybunał Konstytucyjny? On już od dość dawna orzeka zgodnie z WŁASNYM sumieniem nie z zapisami Konstytucji. Roztrwonił status, pozycję i uznanie zdobyte za wcześniejszych kadencji. Czy ktoś spodziewa się interpretacji korzystnej dla podmiotowości obywateli naszego państwa? Ja nie mam złudzeń...

Nareszcie lepiej rozumiem słowa toruńskiego piernika, który powiedział, że "katolika prawo nie obowiązuje".




51 komentarzy:

  1. Boc on przecież zasłużonym jest i "nagrodzić go trzeba"
    Kto dziś jeszcze pamieta
    Trzy ostatnie głośne sprawy dotyczące związków państwa i Kościoła miały miejsce już za kadencji prof. Rzeplińskiego w Trybunale.

    1. Oceny z religii liczone do średniej

    W grudniu 2009 roku TK orzekł, że wliczenie do średniej ocen z obowiązkowych zajęć lekcyjnych ocen z religii lub etyki jest zgodne z konstytucją. Skargę złożyła grupa posłów lewicy, chodziło o rozporządzenie Romana Giertycha, ówczesnego ministra edukacji, które włączało oceny z religii lub etyki do średniej na świadectwie, mającej znaczenie przy rekrutacji do liceum czy na studia.

    Posłowie przekonywali, że państwo łamie w ten sposób m.in. konstytucyjną zasadę bezstronności w sprawach przekonań religijnych i zasadę równego traktowania. Trybunał te skargi odrzucił, uznając że - w dużym skrócie - skoro już religia (a nie religioznawstwo) trafiła do szkół i znajduje się na świadectwach, to logicznym jest, że ocena wliczana będzie do średniej.

    Zdanie odrębne wyraziła wówczas prof. Ewa Łętowska. - Wyrok Trybunału przyjmujemy z satysfakcją - cieszył się rzecznik Episkopatu ks. Józef Kloch.

    2. Finansowanie katolickich uczelni

    Tydzień po sprawie ocen z religii Trybunał zajął się kwestią finansowania uczelni katolickich z budżetu państwa. Grupa posłów w skardze wskazywała, że ustawa o finansowaniu Papieskiego Wydziału Teologicznego we Wrocławiu, Wyższej Szkoły Filozoficzno-Pedagogicznej "Ignatianum" w Krakowie i Papieskiego Wydziału Teologicznego w Warszawie wykracza poza konkordat. Ryszard Kalisz z SLD przekonywał też, że wspieranie katolickich uczelni jest równoznaczne z dofinansowywaniem szkół niepublicznych. A te przecież pieniędzy od państwa nie dostają.

    Jednak TK uznał, że finansowanie katolickich uczelni nie jest sprzeczne z konstytucją. Realizuje bowiem "konstytucyjne prawo do nauki - poszerzając ofertę kształcenia, wolność wyznania - bo wspiera kształcenie w duchu wyznawanej religii i realizuje konstytucyjną zasadę przyjaznego współdziałania pomiędzy państwem a Kościołami i związkami wyznaniowymi dla dobra człowieka i dobra wspólnego". Znów zdanie odrębne złożyła prof. Łętowska, prof. Rzeplińskiego nie było w składzie orzekającym.

    3. Komisja Majątkowa

    W czerwcu 2011 roku Trybunał zajmował się sprawą Komisji Majątkowej, która zwracała majątek Kościołowi katolickiemu i innym związkom wyznaniowym majątki bezprawnie odebrane w PRL. Według SLD Komisja przekazała Kościołowi więcej, niż wcześniej mu odebrano, a jej działalność wiązała się ze stratami dla państwa. Oczekiwano, że TK swym wyrokiem umożliwi samorządom domaganie się zwrotu majątków od Kościoła i krytycznie oceni działalność Komisji. Nic takiego się nie stało.

    Trybunał uznał za sprzeczny z konstytucją jeden przepis ustawy, co umożliwiało samorządom co najwyżej ubieganie się o odszkodowania od państwa. Pozostałe skargi sędziowie odrzucili. Argumentowali, że skarżone przepisy zostały już uchylone. Prawo pozwala jednak Trybunałowi zajmowanie się już uchylonymi przepisami, sędziowie robili to zresztą w przeszłości, choćby w sprawie stanu wojennego. Podobne orzeczenie ws. Komisji Majątkowej zapadło dwa lata później.
    Po tym tylko widać, iż "odznaczenie" mu się należy "jak psu buda"

    OdpowiedzUsuń
  2. Papieski krzyż " Dla kościoła i papieża "... dla prezesa Trybunału Konstytucyjnego, w Polsce!
    Prowokacja? Przemyślana i zasłużona wdzięczność obcego państewka? Zasługi Rzeplińskiego przypomniał W.I.E.S.I.E.K.. Zasługi nie dla praworządności i przestrzegania polskiej Konstytucji.
    Zasługi: za takie lawirowanie prawem i najważniejszym polskim dokumentem jakim jest Konstytucja, żeby poszerzać wpływy i siłę oddziaływania watykańskiej sitwy - na nasz kraj.
    " Dobrotliwy " Franciszek powinien teraz mianować swojego człowieka - Rzeplińskiego: świeckim biskupem albo nawet... kardynałem! Należy mu się: za wierność i żałosne umizgi!
    BRAWA wielkie i moje podziękowania dla prof. Osiatyńskiego. Żal, wielki żal, że taka oczywista postawa - godna najwyższego uznania -- pozostaje odosobnionym aktem,, że nie jest regułą!!!
    Gratuluję Elizie i Blogowi z okazji Udanej 6 Rocznicy istnienia.. Trochę mi smutno, że nie zostałem, choć raz wymieniony - jako już kilkuletni i aktywny uczestnik...
    Cóż, wiem, że nie dla oklasków tu piszę...:)
    Pozdrawiam
    Stanisław

    OdpowiedzUsuń
  3. Szanowny Stanisławie to nie jest szokujące i nie ma czemu się dziwić jak jest się dużym i inteligentnym chłopcem.
    Wystarczy przyjąć do wiadomości, że Polska jest państwem wyznaniowym, katolickim, a kościół jest organem współrządzącym, przecież prezydent nie bez kozery całuje pierścień biskupi i wszystko staje się proste i jasne.
    Takie "wybitne" jednostki jak prezes Rzepliński doskonale się w tej brei poruszają.
    Jak rządziła PZPR, towarzysz Rzepliński współrządził.
    Jak kochana partia zaczęła się chwiać, prawda oświeciła i Rzepliński przestał być towarzyszem.
    Dołączył najpierw chyłkiem, a potem z coraz bardziej podniesionym czołem prawniczym do następcy nieboszczki nowej siły przewodniej, a ideologia katolicka okazała się nową, jedyną zwycięską, prawdą. Amen.


    OdpowiedzUsuń
  4. " Wystarczy przyjąć do wiadomości, że Polska jest państwem wyznaniowym, katolickim, a kościół jest organem współrządzącym, przecież prezydent nie bez kozery całuje pierścień biskupi i wszystko staje się proste i jasne."...

    NIE, NIE, i jeszcze raz NIE, szanowny Wieśku. Nawet, gdybym pozostał jeden, ostatni... to i tak na taki stan rzeczy nigdy się nie zgodzę:) A że: gówno mogę - to przynajmniej wyrażę swoje niezadowolenie, w postaci - jakby " świątobliwość"Rzepliński powiedział - zdania odrębnego!!!
    Pozdrawiam
    Stanisław

    OdpowiedzUsuń
  5. Wyrażając ubolewanie z powodu hołdu vatykańskiego, coś na rozweselenie
    http://dajerade.com/media/thumbnail/b8/5f/b85f918382bcba5dcfe04fdd6f1601ab.jpg

    OdpowiedzUsuń
  6. Szanowny Stanisławie Jedni tu zaraz napiszą
    Cóż złego w odebraniu przez prof. Andrzeja Rzeplińskiego tego wyróżnienia, skoro osoby publiczne często nagradzane są nie tylko polskimi odznaczeniami państwowym, ale także francuską Legią Honorową lub niemieckim Karlspreis?
    /a dyplomacji obowiązuje zasada, że państwo, nagradzając obcego obywatela, prosi o zgodę władze je go jego kraju./
    Tu cały problem w tym, iż Pro Ecclesia et Pontifice .......nie jest wyróżnieniem państwowym, stricte watykańskim, a kościelnym. Przyznaje je papież, ale na wniosek odpowiedniego biskupa diecezjalnego.
    Dodatkowo "smaku" dodaje fakt iz
    Metropolita warszawski uznał , że przewodniczącego Trybunału Konstytucyjnego nagrodzić należy za "działalność w Trybunale Konstytucyjnym i zgodność jego poglądów z nauczaniem papieża Jana Pawła II". Archidiecezja warszawska zwraca tu szczególną uwagę na poglądy dotyczące niedopuszczalności kary śmierci./a jak widać inne zasługi sędziego skrzętnie pomija/
    Całe szczęście w tym ze i w środowisku prawniczym nie brakuje głosów, iż to ostateczny dowód, że decyzje Trybunału w sprawach światopoglądowych bywają inspirowane przez kler.
    No i jeszcze pozostaje nam Trybunał Europejski ?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To już całkowite pomieszanie z poplątaniem. A raczej: pomieszanie: sacrum z profanum. Znależli się " recenzenci " Rzeplińskiego, psia ich mać!
      Ja odbieram to " wyróżnienie" - jako prowokację Watykanu, przykład mieszania się w sprawy prawa stanowionego, w sprawy Konstytucji R.P.
      Powiedzieli: takie, a nie inne zachowania będą przez nas chwalone i popierane " - a inne NIE !
      Powiedzieli, że to oni mają tu głos, a " Trybunał " - jedynie i aż ma realizować ich nakazy! Posłuszni będą wynagrodzeni... " świętą blaszką " - z papieskimi wstążkami. A nieposłusznych wytkną: na ambonach, w listach potępiających i. t.d...
      To: niedopuszczalna ingerencja i szczyt czarnego chamstwa! Drastyczny przejaw manii dominowania - nad ważnym organem państwa!
      I jeszcze spienił mnie ten Niesiołowski , u Olejnik! Takich bredni, w jego wydaniu jeszcze nie słyszałem! Wiara jest po stokroć gorsza od najgorszego narkotyku. Tylko takim wnioskiem mogę bełkot Niesiołowskiego wyjaśnić! Naćpał się, profesor, psia krew!
      Stanisław

      Usuń
    2. No cóż nazwijmy rzecz po imieniu : Watykan wyrżnął nam wszystkim w mordę.
      Pokazał kto w tym kraju rządzi tak naprawdę.
      Kiedy sędzia Rzepliński przypnie sobie to odznaczenie do togi i zacznie orzekać . to już ostatni gwizdek : albo rewolucję wywołać albo spierniczać z tego kraju choćby tam gdzie pingwiny zimują.

      Usuń
  7. I trzeba to napisać wielkimi literami:
    SĘDZIA MA PSI OBOWIĄZEK ORZEKAĆ ZGODNIE Z PRAWEM, A NIE Z SUMIENIEM, BO PRAWO JEST JEDNO, A SUMIENIE JEST JAK DUPA I KAŻDY MA SWOJE.
    Gdy sędzia chrzani coś o sumieniu, powinien zrezygnować z pracy w sądzie i zostać księdzem- spowiednikiem.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wolandzie, Pani Senyszyn wyraziła dzisiaj przepięknie trafną opinię, że cytuję : "bycie księdzem to bardzo fajny zawód dla ...niewierzących". Uśmiałam się, jak norka, bo to było trafienie w punkt. W żadnym innym zawodzie nie da się robić tak fantastycznych interesów, bez obawy podpadnięcia pod jakiś konkretny paragraf KK. A celibat ??? Jaki tam znów celibat ???
      P.S. Nie narzekaj. Strasząc nas islamem, powolutku wprowadzi się na rynkach miast i miasteczek pręgierze, a później się zobaczy...

      Usuń
    2. begonijka27 stycznia 2015 01:07
      I Pani Senyszyn ma racje. Gdyby byli wierzacymi, nie uprawiali by takiej rozpusty o jakiej dowiadujemy sie prawie codziennie.
      Mam wiekszy respekt do prawdziwych bandytow niz tych koscielnych.Bo ci pierwsi ryzykuja albo odstrzalem przez konkurencje albo przez policje;
      A ci nawet nie musza napadac na banki .Ludzie im sami forse przynosza i jeszcze po rekach caluja ,ze biora! No i ta quasi totalna bezkarnosc!

      Pozdrawiam serdecznie,

      Usuń
    3. dr Woland27 stycznia 2015 00:19

      Stosownie odpowiedzialem na Twoje bzdury. Zostalo wyciete.

      Usuń
  8. To jakaś parodia demokracji. Wygląda na to ze w polskich instytucjach do pilnowania Konstytucji i demokracji wszędzie zasiadają jakieś i czyjeś śpiochy jak nie tych to tamtych. To jest skandal.

    OdpowiedzUsuń
  9. Elizo, spóźnione gratulacje ( bo już poprzednia, urodzinowa notka mi umknęła) i serdeczne życzenia na przyszłość. Ja też dokładnie nie pamiętam, kiedy dołączyłam do "załogi", ale chyba zabiegałam o jakąś wiśnióweczkę, czy cuś ??? :)))))))

    OdpowiedzUsuń
  10. Rzepliński to hańba wymiaru sprawiedliwości w Polsce !!!!!!! Za fotel prezesa Trybunału Prostytucyjnego "przyklepał" KRADZIEŻ emerytur żołnierzom i funkcjonariuszom PRL. A jeszcze miesiąc przed tym publicznie twierdził, że byłoby to bezprawie.

    OdpowiedzUsuń
  11. A oto i niezła lektura na temat :

    http://www.polityka.pl/tygodnikpolityka/kraj/1606891,1,koscielne-odznaczenie-dla-prezesa-tk-ostrowski-zle-ze-je-przyjal.read

    OdpowiedzUsuń
  12. A w prasie i TV cisza, makiem posiało, nawet na onet.pl pojawiła się na krótko wiadomość, której wczoraj za chwilę i dziś na próżno tam szukać. Odnalazłam w TokFm.pl Ten temat był dziś i w Radio TokFm poruszany także. To pokazuje, w jaką sieć zostaliśmy wplątani. Poniżej dodałam link: O Ośmiornicy Boga, który ewidentnie łączy się z tym wydarzeniem, a to możemy podziękować JP2, bo wysłał już w październiku 1989 r Opus Dei do Warszawy. Tak to oto zbieramy pokłosie jego patriotyzmu do ojczyzny.

    http://www.racjonalista.pl/kk.php/s,1476/q,O.Osmiornicy.Boga

    To odznaczenie, ten watykański order odkrywa prawdziwe oblicze jezuity papieża Franciszka1. Papieski order dla funkcjonariusza TK w Polsce!!!. I też pewnie z dobrotliwym uśmiechem oraz pewnie z bożym błogosławieństwem. Czy w 2016 roku podczas wizyty w kolebce piastowskiej w Poznaniu i Gnieźnie będzie fetował Glorię? Ciekawe, czemu uchylili przyłbicy, obnażając się w zamiarach, czyżby już tak czuli się mocni?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zolu, zawsze czuli się mocni. Franciszek to tylko taki łagodzący plaster na odciski.

      Usuń
  13. Uważam że nie powinien zrezygnować tylko wypier...ć w trybie natychmiastowym. Tylko kto to zrobi?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rychu27 stycznia 2015 09:01
      Kto to zrobi - nie wiem. Ale wiem kto to powinien zrobic. WY. POLACY!
      Pozdrawiam,

      Usuń
    2. Dokładnie Rychu bo samodzielnie zrezygnować z koryta to w PL nie
      możliwe.

      Usuń
  14. Nightgale27 stycznia 2015 00:43
    Otoz to! Nie nalezy odbierac tego "wydarzenia" w drugim stopniu. Poprostu KRK pokazal srodkowy palec oponentom ich omnipotencjalnej hegemonii !
    A Rzeplinski? Zwykly pacholek( moze byc meska dziwka) w stosunku do koniunktury socjopolitycznej danego okresu.Zmienia tylko marke zelu inymnego.
    Pozdrawiam,

    OdpowiedzUsuń
  15. Wielkie brawa dla prof.Osiatynskiego za odwagę mówienia prawdy o sługusie katolickim. W kraju gdzie Kościół ma wszędzie swoich ludzi to duże ryzyko.

    OdpowiedzUsuń
  16. Skoro "wolność religii nie powinna podlegać ograniczeniom" to jestem ciekaw czy ten pseudosędzia dalej będzie tak twierdzić jak w imię Allaha jakiś dżihadysta utnie głowy jego rodzinie..

    OdpowiedzUsuń
  17. Nawet w Trybunale mamy takich "krzywych" prawników .Jak żyć w tym fałszywym ustroju.O Polsko kto TOBĄ rządzi?

    OdpowiedzUsuń
  18. Wypowiedź pana Osiatynskiego to tylko ujawnienie po raz kolejny antykatolickiego fanatyzmu - budzi politowanie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. alicja...
      Czy ty naprawdę możesz być tak głupia, czy tylko idiotkę udajesz?
      Stanisław

      Usuń
    2. Ty jestes tylko rekwizytem, daj wiec sobie spokoj...

      Usuń
    3. Alicja, o prof. Osiatyńskim możesz sobie spekulować do woli, sugerując jakieś świństewka, ale dowód na swój "sposób na życie" dał jak na razie wyżej wymieniony Rzepliński.

      Usuń
    4. A gdyby Platforma odznaczyła prezesa Kaczynskiego, za zasługi dla rządu to pan Osiatynski nie miałby nic przeciwko temu ?

      Usuń
    5. Najpierw pomyśl, nim cokolwiek napiszesz... Wymień choć jedno odznaczenie, które przyznaje się za zasługi dla rządu. Ty jesteś naprawdę głupia.

      Usuń
  19. Życie pokazuje, że była dyrektorka poznańskiego Teatru Ósmego Dnia, pani Wójciak, określając papieża... tak jak określiła... miała rację! Mam wątpliwą satysfakcję, bo już kiedyś napisałem, że to co robi Franio "0dnowiciel", to tylko: słowa, słowa, słowa...
    Ciekawe dlaczego nie zareagował nasz Prezydent Komorowski? Przecież powinien wydać zgodę - na to odznaczenie, zgodnie z Konstytucją:) Nie wykluczam ,że wydał:(((
    Pytanie należy do retorycznych, znając jego uległość i zachwyty związane z kościelnymi... Jest zatem jakaś nadzieja? Bo ja... po raz kolejny " ciemność widzę " :)))

    OdpowiedzUsuń
  20. "katolika prawo nie obowiązuje".

    Cos mi to przypomina

    "La seule loi que nous devons respecter est celle de notre Allah" - slowa immama mosqée de Lyon.
    (Jedyne prawo ktore powinnismy respektowac -to prawo Allaha)

    OdpowiedzUsuń
  21. Przyznaję, że niewiele razy brak mi słów komentarza.
    Uważam pana Rzeplińskiego za karierowicza i niegodnego stanowiska jakie piastuje ale............... co by napisano gdyby zgodnie z nurtem krytyków odmówił przyjęcia ?. Ilu innych powiesiło by na nim psy, że antykatolik, żyd itp.
    Wydaje mi się, że w Watykanie ktoś nie pomyślał, w końcu wszędzie sa głupcy.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie tacy "oni" głupcy w tym Watykanie, oj nie. Wiedza jak kręcić powidła lub sypać piasek miedzy trybiki maszyny.

      Usuń
    2. Piotr Opolski27 stycznia 2015 16:27
      Zgodziłbym sie z Toba gdybyś znał "procedure przyznawania"
      To nie sw Mikołaj przynoszący "jajko niespodziankę" a odznaczony się cieszy "Oj jak miło" ale wielomiesięczne procedury,sondaże /z prześwietleniem życiorysów odznaczanego a nawet rodziny i 'dyskretne pytania"czy przyjmie
      W wielu przypadkach odznaczania obywateli innego państwa wiąże się ze zgoda władz państwa gdzie odznaczony mieszka.
      Sadze iz i to było konsultowane z "naszymi władzami"
      A wszystko odbywa się w tajemnicy , bez rozgłosu.
      Wiec Rzepliński ze względu na piastowany urząd mógł i powinien odmówić a odznaczać go mogli"po zasługam" jak przestanie go piastować.
      I wtedy by na nim można by "wieszać psy"przypominając zasługi

      Usuń
  22. Słuchalem kilkakrotnie wywiadów z tym jegomościem i za każdym razem dostawałem torsji.W poniedziałkowym "Krzywym Zwierciadle" ostał nazwany zerem - z uzasadnieniem dlaczego.Ale nie on jeden jest takim moherem,a pamiętacie Państwo niejakiego Zolla z Krakowa,eksperta od spraw aborcji?Miał rację Monteskiusz : "Nie pytam jakie są prawa ale jacy są sędziowie".

    OdpowiedzUsuń
  23. Z przyjemnością wysłuchałem rozmowy religioznawcy, dr Boreckiego z red. Michalik.
    W pełni podzielam zdanie doktora Boreckiego, a tak na marginesie:
    Niewiele zmieniło się w zachowaniach i " taktyce" kościelnej, watykańskiej mafii, od czasów XVI wiecznych i rozpustnych rządów na watykańskim sedesie - niejakiego Aleksandra VI Borgii!
    Tyko, że: ich chytrość nie pozwala współcześnie kupować sprzymierzeńców / patrz Rzepliński/ - złotem i drogimi przywilejami! Dziś wystarczy nic nie warty medalik z tombaku z wstążkami! Byle by miał na rewersie jakiś łaciński napis i dedykację aktualnego watykańskiego monarchy.
    Nadanie tego " odznaczenia" - musiało być poprzedzone akcją sprawdzającą! Akcja dała wynik pozytywny - blaszkę wręczono! Cel został osiągnięty. Ale... to nie jest polski cel.
    Dobrej nocy, mimo wszystko i... śnijcie przyjemnie, bo i sen być może - będzie niedługo kontrolowany!
    Stanisław

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Stanisław27 stycznia 2015 22:30

      Witaj,
      Tak se siedze i tak se mysle; ten caly Rzeplinski to w gruncie niefortunny w wyborze "trendu" czlowiek. Za PRLu dawal za jakas blaszke ze wstazeczka Za Katolandu dawal/daje za jakis 'swinty" medalik na sznurku. A popatrz gdyby tak brode zapuscil i muzulmanom tak troche? 72 dziewice /hurysy a nie jakis tam wisiorek.
      No chyba ,ze on raczej chlopaczkow? Aaaaaa..wtedy tak! KRK w tej dziedzinie to raj!! I to tu,na tym padole i za tego zywota. A nie w jakims tam hipotetycznym raju na lonie Mahometa.
      A tymi snami nie strasz, bo na kafeinie zywota dokoncze:-))))))

      Pozdrawiam,

      Usuń
  24. ..." Ślimak, który kwiaty ślini,
    Tak ich nie brzydzi, jako ta zuchwała
    Fałszywa, dawna po cezarach wdowa,
    Kościół, — bez ducha bożego i słowa "...
    A to już nie ja. To Juliusz Słowacki:)))

    Stanisław

    OdpowiedzUsuń
  25. KrystianDomanski28 stycznia 2015 02:41

    Naiwnie wierzyłem, że krzyże wiszące w szkołach, urzędach i instytucjach publicznych, w Sejmie i Senacie nie mają wpływu na to, jak jest stanowione i wykonywane prawo, a nawet jeśli, to istnieje droga prawna, która kończy się w TK i tam moje oczywiste prawa jako mniejszości światopoglądowej będą chronione.
    Myliłem się.
    Jaką teraz mam pewność, że jeśli moje prawa będą stały w sprzeczności z interesem Kościoła katolickiego - TK kierowny przez pana Rzeplinskiego będzie się trzymał bezstronnie litery Konstytucji?


    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Obywatele mają broń przed dyktaturą Kościoła.Nie tylko głosowanie, ale przede wszystkim pieniądze, te których nie dają kapłanom... Kościół bez pieniędzy od naiwnych wyznawców nie istnieje...

      Usuń
    2. Nie dadzą na tacę , to klechy sobie z budżetu państwa wyrównają.
      Na swoje to oni akurat wychodzić potrafią.

      Usuń
  26. Z dzisiejszej audycji w radio " Zet " - rozmowa Rzeplińskiego z Olejnik:/ fragment/

    Do Osiatyńskiego: Niech poczyta konstytucję

    Czym sobie zasłużył na takie odznaczenie? - Jestem porządnym człowiekiem - wytłumaczył krótko w środę w Radiu ZET. Sam jest odznaczeniem zaskoczony.

    - Jestem raczej dłużnikiem Kościoła - przekonywał. - Nie wiem, czy do końca oddałem to, czego uczyli mnie katecheci.

    Prawnicy, z którymi rozmawiała "Wyborcza", nie chcieli pod nazwiskiem komentować wyróżnienia dla prezesa Trybunału. Wielu z nich miało jednak wątpliwości, czy profesor powinien je przyjąć. Prof. Wiktor Osiatyński otwarcie stwierdził jednak, że prof. Rzepliński powinien jak najszybciej zrezygnować z funkcji prezesa i sędziego TK.

    - Niech sobie przeczyta taką małą książeczkę, konstytucję. Pewnie nie przeczytał i dlatego mówi to głupstwo - odpowiedział mu prof. Rzepliński

    Cały tekst: http://wyborcza.pl/1,75478,17322163,Prof__Rzeplinski_o_papieskim_odznaczeniu__Jestem_zaskoczony_.html#ixzz3Q8003fXJ

    Rozmowa jest dowodem, że żadne tytuły naukowe, żadne tam " prezydentckie profesury " - nie są w stanie zastąpić tego, czego p. Rzepliński nie posiada. Chodzi mi o elementarną przyzwoitość...!!!
    Stanisław

    OdpowiedzUsuń
  27. -"Jestem raczej dłużnikiem Kościoła - przekonywał. - Nie wiem, czy do końca oddałem to, czego uczyli mnie katecheci."...
    Panie Rzepliński!
    Guzik mnie obchodzi, czyim jest pan dłużnikiem! Zwłaszcza jeśli, sprawując zaszczytny i tak ważny Urząd - czuje się pan dłużnikiem kościoła! Pan, panie rzepliński powinien czuć się strażnikiem prawa, stażnikiem Konstytucji.
    A pańskie religijne poglądy i uzależnienia schowaj pan... na czas pogawędki w antrakcie: kolędy, mszy, czy innej formy " obcowania" z panami w sukienkach!
    To wstyd, bo pan nawet nie rozumie meritum problemu, którego stał się pan - PODMIOTEM!
    ŻAŁOSNY CZŁOWIECZEK!
    Stanisław

    OdpowiedzUsuń
  28. Ten głos to jak wołanie na puszczy. Nic to nie zmieni, jesteśmy osaczeni przez czarną mafię.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wolę już to wołanie " na puszczy" - niż chowanie łba w piach:)))
      My możemy to co możemy... nich to da / może / innym do myślenia:)))
      Stanisław

      Usuń
    2. Często to co najłatwiejsze, dla wielu - jest niemożliwe. No bo: jak tu nie dać pieniędzy , skoro:
      łociec dawali, matka dawali, dziadek dawali i pradziadek też? A " tradycja" ważniejsza od rozsądku:)
      Stanisław

      Usuń
    3. To " odpowiedż " dla Starego:))

      Usuń

Na tym blogu hejt nie jest tolerowany.