poniedziałek, 1 czerwca 2015

Nadszedł payback time





Karolina Werner


Akcja sprowadzenia do Polski syryjskich chrześcijan zdobywa coraz więcej zwolenników. Nie wątpię, że popierając ją wszyscy mają dobre intencje.
Ja jej nie popieram. Z jednej przyczyny. Nieco ponad 70 lat temu kurdupel z austriackim rodowodem (bez kota) próbował podzielić ludzi na lepszych i gorszych. Skończyło się to awanturą, o której uczymy się na lekcjach historii. 
Dziś próbujemy robić to samo. 

Zgodnie z konwencją Genewską podpisaną przez Polskę w 1991r. "Umawiające się Państwa będą stosowały postanowienia niniejszej Konwencji do uchodźców bez względu na ich rasę, religię lub państwo pochodzenia." - art. 3 Konwencji.

To jest prawo, które póki co obowiązuje. Niezależnie od naszych lęków czy uprzedzeń. Od 11 lat jesteśmy członkiem wspólnoty europejskiej. 20 lat temu wydawało się to niemożliwe. Przekraczałam niemiecką granicę kilka dni po zniesieniu bramek. Do dziś pamiętam łzy w oczach i uczucie wolności, równości i nieograniczonego dostępu do świata. Ta przynależność do wspólnoty europejskiej daje nam określone korzyści ale równocześnie nakłada obowiązki. Przyjęcie uchodźców jest jednym z nich. Bez segregacji na lepiej lub gorzej wierzących. Segregacja jest sprzeczna z prawem, pomijając kwestie humanitarne czy światopoglądowe. Jest również sprawdzianem naszej dojrzałości społecznej.

Oriana Faliaci miała rację dostrzegając ryzyko islamizacji Europy. Społeczeństwa od lat mierzące się z problemem emigracji popełniły poważne błedy umniejszając swoje tradycje i dziedzictwo kulturowe w imię poprawności politycznej lub postkolonialnego rachunku sumienia.
My mamy luksus niepowtórzenia tych blędów. I służby, które za nasze podatki mają zakichany obowiązek monitorować przybyłych, eliminować zagrożenie i zapewnić nam bezpieczeństwo. Ci ludzie uciekają przed horrorem wojny, którą my oglądamy na ekranach tv zagryzając pizzą lub schabowym. Chronią swoje dzieci przed użyciem ich jako żywe bomby przez bydło, które religią nazwało niepohamowaną żądzę dominacji. Nie ma znaczenia wiek uchodźców, ich wyznanie czy poglądy polityczne. Mają takie same prawo do wolności i bezpieczeństwa jak my.

35 lat temu wielu naszych uciekało z kraju przed znacznie łagodniejszym reżimem. Z jedną walizką. Czasem bez. Z reguły dostawali pomoc większą niż oczekiwali. Nadszedł payback time. Nie zchrzańmy tego.

promuj



38 komentarzy:

  1. Lepiej przyjąć chrześcijan z Syrii, niż przejmować muzułmanów od Greków i Włochów

    OdpowiedzUsuń
  2. Przyjmując muzułmanów trzeba narzucić twarde warunki - jesteś u nas gosciem i stosujesz nasze prawa . Nie podoba sie - to precz/wont/ket ! Nasi bieżeńcy, gdy nie respektowali praw kraju docelowego to lądowali w pudle i oglądali niebo w kratkę i to sie nazywa konsekwencja. Wydaje się, że chrześcijanie z Syrii stworzą mniejsze problemy, lecz każdemu trzeba zapewnić jakieś lokum i pracę. Choć coraz bardziej wątpię czy urzędy służa czemukolwiek oprócz wypłacania poborów własnym pracownikom, podobnie z wszelkimi programami typu ekomodernizacje itp. Petentom to najmniej służy, oni maja tylko sypać kasą pożyczoną we wskazanym banku. Zgrozza !
    "Interes ogółu" poległ w interesie jednostki chłepcącej z koryta. Ustawodawca rżnie głupa i nie widzi problemu, eeeeh ... Całe budownictwo jedzie na obrocie bezvatowym (po co panu faktura i 23% drożej ?) czyli na lewiźnie, państwo ledwie dyszy na własne życzenie a elekt obiecuje cuda na kiju. I ciemny lud to kupił ! Witaj kosmosie, żegnaj rozumie !

    OdpowiedzUsuń
  3. Intencje niewątpliwie szlachetne. Ale... w radiu ktoś powiedział, że wygląda to tak, jakby dyrektyor szpitala decydował, że najpierw przeszczepiamy serca chrześcijanom, a buddyści czy ateiści mogą poczekać.
    Gdyby ofiarami fundamentalistów byli tylko chrześcijanie, sytuacja byłaby zrozumiała. Ale tam giną też islamiści wyznający swoja religię nie tak, jakby fundamentaliści chcieli oraz wyznawcy innych religii.
    Inna sprawa, to nasza polska ksenofobia. I zwyczajny brak współczucia. Zewsząd słychać, że Polski na to nie stać, bo mamy własne obszary biedy. Dyskutowałem o tym z ludźmi, którzy podobnie jak ja wysłuchali pół godziny wcześniej (rozmawialiśmy podczas stypy) Ewangelii wg św. Mateusza, zawierającej przypowieść o Jezusie, który skakrżył się, że byl głodny, nie nakarmilono go, był spragniony i nie napojono. Wtedy ktoś odpowiedział, że Jrezus nie przyszedł do nich głodny ani spragniony, na co ten powiedzieł, że jeśli odmówiliście najmniejszemu, to tak jakbyście mnie odmówili. I zaczęły się tłumaczenia moich rozmówców, że nie wysłuchali dokładnie tego czytania. Bo najważniejsze dla nich, to klepanie zdrowasiek, a nie bycie współczującym i pomocnym w potrzebie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niemniej ludzie w Polsce nie umierają z głodu i nie kładą się spać w zabarykadowanych domach z niepewnością, czy dożyją jutra. Pod tym względem mamy o lata świetlne lepiej od syryjskich chrześcijan.

      Usuń
    2. O to mi idzie. Kiedy moja mama uciekała przed banderowcami, przyjeli ją gdzieś pod Przemyślem na kwaterę z moim wówczas 12-letnim bratem chłopi, sami mając malutką chatkę i 1 krowę, którą im zresztą odebrali tzw. żołnierze wyklęci. Działo się to na oczach mamy i Józia

      Usuń
    3. To nie są ludzie uciekąjacy ze stref dzialań wojennych. Wystarczy przejrzec zdjęciom w gazetach. 80% ludzi na zdjęciach to mezczyzni w sile wieku. Gdzie są dzieci, kobiety i starcy? To wlasnie oni powinni uciekac pierwsi. To jest emigracja zarobkowa. Należy tych ludzi odesłać skąd przybyli a te 20% procent ktore faktycznie ucieka przed wojna należy bezwględnie przyjąć, ale na czas ograniczony, wprowadzić politykę imigracyjną jaką ma Australia.

      Usuń
  4. Jednego nie rozumiem: dlaczego uchodźców z arabskiej strefy kulturowej nie przyjmuje np. bogata Arabia Saudyjska, czy inne, bogate kraje tamtego regionu ? Owszem, w przeszłości naszych uciekinierów, "gnębionych" przez komunę przyjmowali Niemcy, Szwedzi i inni, ale ...czy tak naprawdę nas zaakceptowali, traktowali i traktują z szacunkiem ? Czy tylko jakoś tam tolerowali i tolerują? Obawa przed arabskimi uciekinierami nie jest tylko czczą ksenofobią, bo to , co się dzieje w Europie z takimi imigrantami nie jest tylko koszmarnym snem, lecz bolesnymi faktami, a wszelkie próby nagięcia Arabów do reguł bowiązujących w kraju, który ich przygarnął, jest z góry skazane na niepowodzenie. Wielowiekowe, zakorzenione głęboko w mentalności ludzkiej tradycje i obyczaje są po prostu silniejsze, stąd też europejskie kraje mają kłopoty prawne np. z honorowymi zabójstwami ( mających przecież miesjce w obrębie rodziny) i innymi wydarzeniami, z którymi nie sposób sobie poradzić, bo mimo że kłócą się z systemem prawnym danego kraju, są jak nabardziej akceptowane przez przedstawicieli własnego kręgu. I co z tym zrobić, może ktoś wie ? Przyznaję, że w świetle wielu, nie tak danych zwłaszcza wydarzeń ( i nie chodzi tylko o Charlie Hebdo ) i lektury wspomnianej Oriany Falllaci, mam mieszane uczucia, ale przede wszystkim, tu wracam do początku swojej wypowiedzi, nie rozumiem, dlaczego ci ludzie nie otrzymują pomocy od swoich pobratymców, jeśli nawet nie w wierze, to w kręgu kulturowym ? Czy to nie jest dziwne i niezrozumiałe ?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A konkretnie, to do których krajów arabskich mogą uciekać chrześcijanie ? Jesteś niepoważna albo zartujesz, wysyłać chrześcijan do arabskich szejków!!!.

      Usuń
    2. A dlaczego nie ? Przecież i tam są różne religie.

      Usuń
    3. A tak po namyśle, to uważam, że losem swoich owieczek powinien zainteresować się Watykan. Potrafił przetransferować do Ameryki Południowej uciekających z Europy chrześcijańskich SS-manów, to i nad losem uciekinierów, przecież na tle RELIGIJNYM, nie politycznym, powinien się pochylić.Taki ma obowiązek przywódca duchowy prześladowanych chrześcijan. Watykan woli jednak zanosić modły do Pana Boga i błogosławić tych biednych ludzi, zrzucając fizyczny ciężar tego problemu na innych. To bardzo wygodne i ...oszczędne.

      Usuń
    4. Jest takie powiedzenie: kto chce, szuka sposobu, a kto nie chce - szuka powodu.

      Usuń
    5. No ale teraz, powolutku zaczniemy mieć populację na plusie :))))))))))))))

      Usuń
    6. Pani Begonijko, moze to i dobry pomysł, mogą zamieszkać na plebaniach. Tam jest najwięcej katolickiej miłości. Szczególnie do rozmodlonych Syryjek LOL

      Usuń
    7. Pisałam to bez cienia złośliwości wobec tych ludzi. Natomiast wobec przebogatego Watykanu, to jak najbardziej. Wysłani do Syrii misjonarze zrobili swoje, czyli napędzili Watykanowi "płatników", to może teraz pora wypić piwo, którego się nawarzyło ...

      Usuń
    8. Watykan jest od realnego zbierania kasiory ( Ku mnie ! Mało ! Ku mnie ! Więcej !) i od nierealnych obietnic zbawienia wiecznego - Módlmy się ! Na chwałę Pana to czynicie owieczki moje ! Cała reszta to nie ich broszka. Uwentualnie charytatwynie coś moga zrobić - tylko gdy naiwni dadzą kasę. Za swoje ??? NIGDY !!!

      Usuń
  5. Po pierwsze niech USA i Ruskie sobie ich wezma. Po drugie pytam sie dlaczego cala reszta nielegalow z Afryki tych od religii pokoju nie pcha sie do Kataru, Arabi Saudyjskiej, Kuwejtu, ZEA,Singapuru, Malezji, lecz nagle wszyscy zapalali miloscia do znienawidzonego zachodu?

    OdpowiedzUsuń
  6. Czytam te komentarze i wiekszośc z nich powoduje opadanie rąk! To piszą syci katolicy, wolni od uczucia empatii i nie wiedzący, co to miłość bliźniego.
    Przykro to stwierdzić, nie jesteśmy krajem cywilizowanego społeczeństwa

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Racz zwrócić uwagę Stefanie, że uchodźcy z Polski z lat minionych musieli sie stosować do praw lokalnych w kraju pobytu, a gdy tego nie wiedzieli to było im to uświadamiane do skutku. Prosze nas nie epatować miłością bliźniego, gdyż jest to biblijne pustosłowie prezentowane nam regularnie myślą, słowem i uczynkiem na każdym kroku przez urzędnikow pana B. Kto tego nie widzi to jego problem. Ślepota nie jest karalna. Odmiennoś też nie. Jeszcze nie :)))))

      Usuń
    2. To nie jest nawet kwestia braku "woli" czy "empatii", ale kwestia priorytetów. W Polsce obecnie jest tak wiele problemów, że nie ma po prostu warunków do tego, aby ratować ludzi z innego kraju.

      Usuń
  7. Niestety proszę Państwa , trzeba pogodzić się z faktem , że Europa sama sobie wykopała grób , teraz zamierza go pogłębić , a zasypią go muslimy .
    Przez pierdolniętą , lansowaną przez krańcowych debili politykę multi-kulti.
    Kiedy mądrzy ludzie już przed laty widząc co się zaczyna dziać z tureckimi muzułmanami w Niemczech ostrzegali , że ładujemy się w gówno z którego nie wyleziemy.
    To nie , Europa z uporem debila już w czasach szalejącego terroryzmu muzułmańskiego przytulała tych kozojebców do łona swego tłumacząc , że ekstremiści to nie , oni do nas się nie wybierają.
    Efekt widzimy już od kilku lat we Francji , Anglii , Belgi , Holandi , Skandynawii .
    A będzie tylko gorzej , bo ta zaraza mnoży się w tempie chomików syryjskich z seksoholizmem .
    A jedzie ich do nas w tysiące , i końca nie widać.
    I nie po to , aby tu pracować , uczyć się , zarabiać i asymilować z naszą kulturą.
    Jadą tu po to aby w przeciągu kilkunastu lat , zlikwidować Europę jaką znamy a zmienić w taki sam pierdolnik jaki zmienili swoje kraje.
    Nie sami broń cię panie do tego doprowadzili.
    Przy wydatnej pomocy durnych jankesów , którzy chwilowo siedzą bezpiecznie za wielką wodą , ale i im się w przyszłości dostanie.
    Jak już muslimy zrobią z nami porządek.
    A to kwestia czasu i to chyba raczej krótszego niż dłuższego.
    Obecnie jaką taką tamę przed tą hołotą postawili Australijczycy , ale to chyba też do czasu .
    Mądrze robią bogate kraje islamskie , które nie wpuszczają to siebie tej zarazy , dobrze wiedząc czym to grozi.
    A my skończymy tak , że kto nie będzie miał ochoty zapuszczać brody , dać sobie obciąć kawałka fiuta , tłuc dynią w glebę kilka razy dziennie oraz zakutać swoich żon i córek w szmaty od głowy po kostki będzie miał wybór.
    Gdzie spierdalać .
    Antypody , Rosja , RPA (problematyczne) , Chiny ?
    Ja osobiście będę preferował kanadyjską część Alaski. Tam dla turbaniarzy za zimno i nie prędko przylezą.
    Przepraszam Państwa za słownictwo , ale jak obserwuję co się dzieje , to mi ciśnienie skacze i wyrazy różne padają.
    P.S. jak ktoś mnie ma ochotę zwyzywać od rasistów czy czegoś tam w tym stylu , to proszę się nie krępować.
    Mam to gdzieś.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nightgale, nie narzekaj na jankesów. Dobrze szkolą antyterrorystów.

      http://www.tvn24.pl/wiadomosci-ze-swiata,2/odwrocony-antyterrorysta-latami-szkolili-go-amerykanie,547063.html

      Usuń
  8. abstrahujmy chwilowo od kwestii, czy w ogóle przyjmować imigrantów, uchodźców, etc... irytujące jest to podkreślanie na każdym kroku, że te 60 rodzin z Syrii to chrześcijanie... ale mi zajebiste kryterium!... to buddystów już nie przyjmujemy?... jakoś niewielu przychodzi do głowy, że chodzi o pomoc ludziom... ludziom... tak po prostu... ludziom, którzy mocno oberwali od wojny, której wcale nie chcieli... poza tym cywilizowani ludzie nie dopytują nikogo, jaka religię wyznaje, bo to sprawa prywatna...
    tak przy okazji, to wspomnijmy, że najwięcej trupów w tej muzułmańsko - muzułmańskiej wojnie to sami muzułmanie... więc jeśli ratować, to tych niewinnych, a nie patrzeć w jaką bozię wierzy... bo skąd wiadomo, czy połowa tych "porządnych" chrześcijan z Syrii to nie jest jakiś kompletny syf?...

    OdpowiedzUsuń
  9. Szanowni komentatorzy, a i trochę autorka, mylnie połączyli dwie zupełnie różne sprawy. Czym innym są działania unijne, mające na celu, w miarę sensowne i sprawiedliwe, rozlokowanie uchodźców. Jak wiemy głównie włosi i Grecy się z masowym ich napływem borykają. Czym innym zaś SPOŁECZNA inicjatywa polskich chrześcijan, by wspomóc, wręcz uratować chrześcijan z Syrii. Organizatorzy owej akcji sami zamierzają zapewnić uchodźcom lokum, opiekę, możliwość utrzymania się (w tym pracę). Od państwa polskiego oczekują jedynie tego w czym nie są w stanie sami sobie poradzić. M.in. pomocy przy transporcie, załatwienia spraw prawnych (status uchodźcy), czy przyjęcia dzieci do polskich placówek edukacyjnych, objęcia opieką zdrowotną... To takie straszne, że chrześcijanie chrześcijan chcą ratować? Proszę się też nie martwić, ci sami nie obruszą się na to, że taka sama, a nawet większa ilość muzułmanów, być może zostanie przyjęta w progi naszego państwa. Mowa oczywiście o prawdziwie wierzących, a nie udających, że wiarę opartą na miłości bliźniego wyznają.

    "Do fundacji Estera z całej Polski, w tym z Poznania, napływają deklaracje chęci zapewnienia domu rodzinom chrześcijan z Syrii. Ktoś nawet zaproponował, że jest gotowy kupić mieszkanie dla uchodźców."
    http://wiadomosci.wp.pl/kat,1019407,title,Polacy-sa-gotowi-przyjac-uchodzcow-z-Syrii-pod-swoj-dach,wid,17593511,wiadomosc.html?ticaid=114f9a&_ticrsn=3

    Pomyślności.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeszcze to serdecznie proszę wysłuchać i doczytać.

      http://wpolityce.pl/swiat/254358-organizujemy-przyjazd-do-polski-1500-przesladowanych-chrzescijan-syryjskich-rozmowa-z-miriam-shaded

      Pomyślności.

      Usuń
    2. Ikko, to nie takie proste. Jak śliwka w ...no, niech będzie kompot, wpadliśmy wplątując się w amerykańskie więzienia na terenie Polski. Ameryka odpłaciła nam za tę "bratnią pomoc" z nawiązką, a my staliśmy się kolejnym celem dla obrażonych muzułmanów. Teraz wojna w Syrii, o której pisze się również tak :

      https://pl-pl.facebook.com/PolacyZaAsadem

      Czy my musimy zawsze pchać palce między drzwi ? Znów Polska ? Dlaczego nie Skandynawia, która ma słabe zaludnienie ? No tak, ale tam wykluł się Breivik, który już teraz przez niektórych uważany jest za bohatera...Chrześcijanie chcą ściągnąć chrześcijan i nie ma w tym nic złego ? A jak to sobie wyobrażasz ? Że te sprowadzone rodziny otrzymają zakaz rozmnażania się i sprowadzania kolejnych członków rodzin ( też chrześcijan, czy może muzułmańskie konie trojańskie ?) Tak to wyglądało wszędzie w Europie ! Zaczynało się niewinnie i bardzo po ludzku. A jak jest teraz, wiemy. Wojna w Syrii, czy w ogóle w tym regionie, obrzydliwie cuchnie, ale jest tym samym, co wszędzie: walką o władzę + dominację jednego wyznania.
      No i końcowe pytanie: mało nam wrzącej Ukrainy pod bokiem ???

      Usuń
    3. Myślę jednak Begonijko, że przesadzamy z tymi obawami i czarnowidztwem. Oczywiście powszechne jest u nas przekonanie, że każdy muzułmanin jest zły i nam zagraża. Jakoś nasi polscy Tatarzy nie rozmnożyli się zbytnio i to przez kilka stuleci. Z tym sprowadzaniem rodzin, to też nie tak. Zacznijmy od tego, że Polska dla emigrantów wcale nie jest taka atrakcyjna, jak nam się wydaje (nawet dla rumuńskich Romów).
      Być może moje osobiste i mojej rodziny doświadczenia zniwelowały potrzebę dmuchania na zimne. Przyjaźniłam się onegdaj z zamieszkałymi w Polsce: Grekami, Jugosłowianami, niemieckimi autochtonami i Romami. Liczne kuzynostwo (prawie 40 osób), też różniasto powychodziło za mąż (ożeniło się) i kolejne pokolenie w różnych kolorach mamy. Pamiętam nawet pierwsze rodzinne konsternacje. Najpierw był Arab (urodzony we Francji, ale z rodziców Marokańczyków), potem Nigeryjczyk. Kolejne: Wietnamka, Japończyk i Hinduska, nie robiły żadnego wrażenia. Co dopiero jakiś Niemiec, Włoch, czy Norweg.:-)))
      Pomyślności.

      Usuń
    4. @Ikka : to ja wolę dmuchać na zimne.
      Zaraza bliskowschodnia już ma u nas przyczółki z wiernymi debilkami z naszego kraju.
      Mam znajomych kilka mieszkających w Polsce Turczynek.
      Konkretnie trzy , a czwarta od jesieni będzie w naszym kraju mieszkać.
      Przybywa na studia jak jej starsze siostry i nie ukrywa , że jak one wracać do siebie nie zamierza.
      Dwie z nich już są Polkami , wyszły za mąż za Polaków , mają tu rodziny i z jakimikolwiek związkami ze swoim dawnym krajem i religią nie chcą mieć już za wiele wspólnego.
      Trzecia studiuje u nas.
      Tylko to są dziewczyny z dobrze sytuowanej rodziny , która nie miała jobla religijnego , a jak zobaczyła w jakim kierunku zmierza bliski wschód to swoje córki wysłała aby dalej od mułłów i innego ścierwa.
      Na ich szczęście było rodzinę stać na wysyłanie kolejno córek na studia do nas i byli na tyle nowocześni by dać im błogosławieństwo na ułożenie sobie życia z dala od Turcji.
      A weźmy pod uwagę , że jak na kraj islamski to tam jeszcze pełna kultura , cywilizacja i tolerancja.
      One mi opowiadały jak kiedyś wybrały się z ciekawości w Warszawie do meczetu.
      Zgroza blada je ogarnęła jak zobaczyły polskie kretynki , zakutane po uszy i robiące za swatki dla wszelkiej swołoczy z dziczy która drogą małżeństwa z Polką , chce się dostać do Unii i mieć unijny paszport.
      Tęgo się obśmiały jak te idiotki zobaczywszy młode kobiety o niearabskiej urodzie wzięły je za rodowite Polki zainteresowane tą pierdolniętą " religią pokoju".
      I dalej im reklamować jakiś "kochanych kuzynów ich kochanych mężów" owcojebców , których jak tylko zobaczą to się dziewczyny na zabój zakochają i tylko ślub brać z takim , a potem to już raj na ziemi za życia.
      Potem jeszcze te debilki zaczęły je edukować religijnie (a pierniczyły bzdury takie że się słabo robiło) , to już dziewczyny nie wytrzymały i parsknęły śmiechem.
      I tak to ma właśnie wyglądać.
      Nasz kraj może nie jest atrakcyjny dla właśnie autentycznych uciekinierów , bo faktycznie socjal u nas słaby w porównaniu do zachodniej Europy.
      Ale jako baza wypadowa i miejsce uzyskania paszportu z którym można się poruszać po większości świata to szalenie atrakcyjne miejsce.
      A oprócz tego każdy potencjalny terrorysta wie , że kilka lat temu pewna brodata chujoza ze swym kurduplowatym szefem rozpierdoliła nam wywiad oraz kontrwywiad i lata potrwają zanim (o ile w ogóle) go odbudujemy.
      Więc hulaj dusza w polandzie.

      Usuń
    5. Ikko, nie piszemy o indywidualnych przypadkach, ale o zjawisku, które zagraża światu. I nie są to ksenofobiczne wymysły, czy czarnowidztwo, ale fakty. Nie ma możliwości sprawdzić, kto jest tym dobrym muzułmaninem, a kto złym, o czym przekonali się Francuzi, czy np. Anglicy, kiedy okazało się, że facet dokonujący egzekucji puszczanych później do sieci to grzeczny, miły chłopak z ich sąsiedztwa. Jest się czego obawiać i tyle. A że przy okazji cierpią niewinni ludzie, to niestety norma w czasie każdej wojny. Wolałabym, aby tego nie było. Nigdzie. Ale jest.

      Usuń
    6. To nie ten, którego miałam na myśli, ale też uroczy chłopak.

      http://www.polishexpress.co.uk/nowy-antybohater-wysp-jihadi-john-egzekutor-z-isis-mial-wysadzic-londynskie-metro/



      Usuń
    7. Indywidualne przypadki Begonijko to tylko dla przykładu. Moje babcie i dziadkowie, którzy przeżyli dwie wojny światowe (w różnych miejscach i różne były ich doświadczenia), dzielili ludzi wyłącznie na dobrych i złych. Zawsze przy tym rozpatrując przyczyny i okoliczności zła. Także pokolenia moich rodziców i moje, akurat w tej rodzinie nigdy nie pielęgnowało negatywnych doświadczeń, a tym bardziej ksenofobicznych uprzedzeń. Czy z tego powodu nie jesteśmy "prawdziwymi Polakami", ani "prawdziwymi Europejczykami"? Zdrajcami "rasy białej" i religii krk?
      Czyżby biali polscy rzymsko-katolicy nigdy nie mordowali, kradli, czy choćby wyłudzali świadczenia socjalne? Nie ściągali rodzin do miejsc jawiących im się jako lepsze (łatwiejsze) do życia? Breivik, to jakiej był rasy, czy wyznania? Mnie aktualna nagonka na muzułmanów w ogóle, ich migracje i odmienność kulturową, zanadto kojarzy się z wielowiekową nagonką na Żydów, jak wiemy zakończoną (nie do końca) holokaustem.
      Mamy oczywiście prawo obawiać się "inności", ale to naszym zadaniem, nawet jeżeli bardzo trudnym, jest z tym sobie poradzić. Może jednak edukacja i działaniami administracyjnymi, a nie budowaniem murów, zasieków i wysyłaniem wojsk.
      Pomyślności.

      Usuń
    8. Bo buddyzm, to podobno taka pokojowa religia jest...
      http://wiadomosci.wp.pl/kat,1356,title,Rohingya-najbardziej-przesladowana-mniejszosc-swiata,wid,17591533,wiadomosc.html?ticaid=114faa
      Pomyślności.

      Usuń
    9. Ja podsumowuję ten problem krótko: każda religia ogłupia. A w Syrii również chrześcijanie obcinają głowy muzułmanom z ISIS, kiedy tylko mają do tego okazję. Co do historii, to owszem, Inkwizycja nazywała siebie pięknie: Święte Oficjum ...i wiemy, co się działo. Władze świeckie, z bożą pomocą, oczywista, też mordowały ludzi, aż miło. Wracając do dnia dzisiejszego: pozbycie się wszelkich fundamentalizmów chyba jest niemożliwe. Mamy XXI wiek, a Ty myślisz, że da się wyedukować ludzi ścinającym innym głowy w imię Boga ?
      Mnie nie musisz przekonywać, że edukacja jest ważna. Przekonaj ich.
      Islam zagraża Europie. Lęk jest uzasadniony,

      Usuń
    10. Nagonka na muzułmanów...no spadłem z krzesła...
      Kto ich tak niby goni jeśli mogę spytać ?
      I gdzie ?
      Cała Europa podkuliła ogon pod siebie i skacze jak im turbaniarze zagrają.
      Narazie grają wrzeszcząc ale już zaczęli bombami , a za jakiś czas zagrają kałachami i nożami.
      I co wtedy będzie miłośnicy multi-kulti ?

      Porównywanie natomiast , wielowiekowej nagonki (dyplomatycznie mówiąc) na żydów z niechęcią do fundamentalistów islamskich , jest takim idiotyzmem jakiego zaprawdę od dawna nie słyszałem.
      Jedynym punktem stycznym pomiędzy ortodoksami żydowskimi a islamistami , jest izolowanie się we własnym kręgu kulturowym.
      Tylko żydzi przez wieki nie próbowali narzucać w Europie jedynie słusznej religii.
      A pastuchy pustynne z pod znaku księgi pisanej przez świra i zboka za swój podstawowy cel mają zniszczenie wszystkiego co nie pasuje do ich wizji świata rodem z najbardziej zapadłego dna etycznego czy moralnego.
      To ja chyba wole już mieć ruskich przez miedzę nawet z Putinem niż bandę muslimów w moim kraju.

      Usuń
    11. Buddyzm religia pokoju i miłości. Hahahahaha !! Miałem do czynienia z buddystami z gminy podgórskiej, którą wekendowo-wakacyjnie odwiedza Ikka. Pomarańczowe powłóczyste szaty, polskie obywatelstwo i dowód osobisty choć narodowość inostranna i oblicza śniade. Stawili sie na zawiadomienie w trybie administracyjnym, butni i szwargoczący coś między sobą i narzekający na wszystko, więc na dzieńdobry przypomniałem im gdzie są, jakie mają pokazać dokumenty i jakim językiem na tę okoliczność mają się posługiwać. Nic im nie pasowało, zaczęła się próba pyskówki z ich strony, zarzut bałaganu w dokumentach i w kraju oraz groźby niby ogólne, coś w rodzaju 'my buddyści potrafimy być bardzo nie przyjemni" i coś tam jeszcze. Trzy celne pytania i faceci byli sprowadzeni do parteru. Grzecznie poczekali na zakończenie prac , odczytanie protokołu, grzecznie podpisali i w ukłonach oddalili się krokiem eunucha.
      Uprzejmość uprzejmością lecz niektórych należy trzymac krótko

      Usuń
  10. Abstrahując od tematu, przepraszam ale nie mogłam się powstrzymać. To panienka Pawłowicz wyszła z ukrycia (nie dopilnowali?) i napisała list do pana Kukiza.:-))))))))))
    http://www.tvn24.pl/krystyna-pawlowicz-pisze-do-pawla-kukiza,547982,s.html
    Pomyślności.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cuś się odmieniło pannie Krysi ???

      http://pl.blastingnews.com/polityka/2015/05/krystyna-pawlowicz-ma-dosc-wycofa-sie-z-polityki-00415739.html

      Usuń
    2. Z wypowiedzi Kukiza widać że działania przeciwko czyli tradycyjnie rozpierducha idzie rodakom sprawnie, natomiast propozycja współdziałania kończy się słowami "moja chata z kraja !"

      Usuń
  11. Zainteresowanym tylko wspomnę, że nasze wadze zapewniają, że maja wszystko pod kontrolą i żadne isis nie zagnieździ się w naszym kraju. Zapomnieli tylko wspomnieć, że zalążki już tu są pod postacią czeczeńskiego tałatajstwa, które coraz wyżej podnosi łby i zaczyna domagać się specjalnego traktowania.

    OdpowiedzUsuń

Na tym blogu hejt nie jest tolerowany.