sobota, 30 marca 2013

Wiosny Wam życzę






Każde święta to okazja do złożenia zyczeń,
więc życzę Wam pękających pąków krokusów
i przebiśniegów. topniejących śniegów, ziemi,
która zaczyna pachnieć, słońca, które nie tylko świeci, ale grzeje,
jak i wiosny w przyrodzie i w życiu rodzinnym, w pracy,
na koncie bankowym i gdzie tam jeszcze komu zimno.

Pomyślności
ELIZA






Kto nie moze żyć bez polityki zapraszam do Kroko na wczorajszy wpis tutaj ------> klik
albo super życzenia wielkanocne :))-------> klik

 


Szykuje się nam też rewolucja w modelu teologicznym. 56,7% katolików chce, aby kościół mówił o Smoleńsku..Czas na ""Ewangelię" wg Jarosława"..Ja rozumiem, ze Franciszek itd, że zmiana, etc.. Ale, żeby TAKA?? Kto jest "za"?? Łapki w górę!!:))))



piątek, 29 marca 2013

Ojcze przebacz im.....






Aktualna antyklerykalna nagonka prasowa nie ma celu oczyszczenia, bo przywołuje prawdziwe lub rzekome fakty sprzed kilkunastu lat i to wcale nie będące przestępstwami skoro nie były osądzone, ale jest zorganizowaną symfonią nienawiści i strachu wobec inaczej myślących - mówił Abp Michalik. 




Z podobnymi przesłaniami wystapili biskupi w całej Polsce. Nawet w Wielki Czwartek pycha i buta jak i bezczelnośc nie opuściła tych diabelskich synów.

Co oznacza inaczej myślący? Czy to ktoś taki, który wykorzystuje słabe państwo aby się nachapać, prowadzić wyuzdany grzeszny żywot, a ciemnemu ludowi prawić morały? Taki biskup to zwykła świnia, a nie biskup, pijak pijaka broni. Rzygać się chce czytając i słuchając takiego mentora. Ten kler już całkiem zidiociał. Psa nalezy nazywać psem, kota kotem, a prawdę należy nazywać prawdą , a nie atakiem na Kościół, choćby nie wiem kogo miała ona dotyczyć.
 

Kościół Katolicki za sprawą swoich hierarchów, doszedł na skraj przepaści. Ci zdemoralizowani do cna kaznodzieje zapomnieli czemu i komu służą, gdyż na pokaz odprawiają modły, a na codzień nie stosują kanonów swojej wiary. Szkoda, że nie mogę im "pomóc" zrobic kroku naprzód,..jednego kroczku....

Głódź, Michalik, Depo i inne badziewia moralne nie są Kościołem. Kościołem są wierni mający pijanych, zboczonych i chamskich pasterzy. Ci purpuraci nie zauważyli, że czasy się zmieniły i dalej już się tak nie da. Jezus nie wjeżdżał do Jerozolimy wypasioną gablota za 300 tysięcy, ale na ośle. I nie grabił wiernych ile wlezie. Biskupy !!!!!!!!!! pomyliły się wam bajki w których gracie role, przestańcie kombinować jak koń pod górę, wystarczy, że już Jego wzięliście za konia od 2000 lat.i ujeżdżacie jak starą szkapę łotry.






                                                                  



Fioletowe pyszałki nie są w stanie zauważyć, że czasy się zmieniły, gdyż przez całe lata seminarium i późniejszych dokształtów wbijano im pod bereciki iż są strażnikami tradycji, nawijano makaron na uszy o ich polskości itp. banialuki. Oczywiście że liże się rękę dającą kasę bez opamiętania i według życzenia zwanego końkordatem, lecz zawsze gdy szykowała się zawierucha to dbali aby agresorowi nie czynić krzywdy. Brewe dziękczynne do carycy Katarzyny po Konstytucji 3 Maja czy mitygowanie nastrojów po wrześniu 1939 to tylko dwa drobne kwiatuszki.
"Kto ukończył seminarium i nie stracił wiary ten nic nie zrozumiał" to słowa J.Tischnera. Znakomita większość wiary nie straciła bo oni w ewangelicznym sensie NIGDY jej nie posiadali*, oni wierzą tylko w wygodne życie na Ziemi, tej Ziemi. Dowodem na to jest zaufanie w zdobycze medycyny i umiejętności lekarzy a nie w brewiarz. Czyli ich wiara w cuda równa jest zero. Pazurami trzymają się tego świata, bo raczej słabo widza światełko w tunelu i/lub są świadomi, że grzechów swych nie odkupią w żaden sposób przewidziany w Dekalogu czy zbiorze krętactw zwanych prawem kanonicznym. Do lenistwa i wygody łatwo się przyzwyczaić a nie samodzielny umysłowo lud potrzebuje knuta, nawet jeśli to tylko czcze gadanie zwane Słowem Bożym.
Jednak powszechność netu wystawia ich na próbę z której nie wyjdą zwycięsko z powodu przyjęcia błędnej taktyki. Zwieranie szeregów i syndrom oblężonej twierdzy może jeszcze uchodzić w Korei Północnej, gdzie uzbrojenie armii pomnaża się Photoshopem co natychmiast ohydne innostrańcy zdemaskowali a tylko ciemny lud to kupił. U nas wbrew marzeniom PiSSmanów i ortodoksów, lud nie jest taki ciemny i pomału głowy podnosi; wolno to idzie, lecz kropla drąży skałę. Powtarzam do znudzenia: Pycha idzie przed upadkiem.



Za wszystkie piękne komentarze POSZŁOO  podaruję Ci z okazji świąt kilka dni na BORA-BORA, mówi Ci to coś?? :)))))))







 





PROMUJ



środa, 27 marca 2013

Pani DEBET



Wprowadzenie podatku dla najbogatszych jest konieczne, by zmniejszyć niesprawiedliwe różnice w bogactwie.  Chcemy, aby ci, którzy zastanawiają się, czy kupić maybacha, czy ferrari, więcej dołożyli do wspólnego koszyka. By Polak mógł zorganizować święta dla rodziny - mówiła "specjalistka od ekonomii" w Prawie i Sprawiedliwości Beata Szydło.



Dał głos cyborg pierwszej generacji. Najwyższy czas, aby konstruktor popracował nad nadaniem jej pozorów ludzkiej witalności - rozruszać te mimiki mazgaja, popracować nad modulacją głosu, bo po 2 minutach słuchania albo się usypia albo rzygać się chce. Przecież są już cyborgi bardziej zaawansowane, taki Android drugiej generacji choćby, Hofman:) Bo jak do tej pory jedno co jej wychodzi to machanie łapami (szydełkowanie), a jak nie szydełkuje to miele ozorem po próżnicy. Uważam, że moralniej byłoby, aby przede wszystkim ci, co wzięli duże odszkodowania za katastrofę smoleńską, a mówią, że to był zamach, mogliby się zrzucić na święta dla biednych. Nie wiem tylko, czy mężowi kaczej królewny coś na tym Cyprze zostało na kontach.... Jeśli dla buchalterki Nr2 prezesa Absmaka - Beaty Debet - przedsiębiorca ciężko pracujący i będący kołem zamachowym gospodarki to pijawka, to czym są w takim razie goście w koloratkach? SieM tylko pytam...
..


  









 




ż, prezydent Francji, komuch przebrany za socjalistę, Hollande Francois Ostatni, przekonał się na własnej skórze, że gdy się chce zrobić skok na kasę potencjalnych nabywców Ferrari czy innych Maybachów, to ci potencjalni nabywcy zostają nagle obywatelami innych krajów, gdzie się ich okrada mniej. Voila dowód:












Wprawdzie nie należy chyba się spodziewać, by taki milioner jak Solorz czy Kulczyk zostali nagle poddanymi Władimira, a "optymalizacja podatkowa" na Cyprze poszła się właśnie miziać, ale firmowe pieniądze optymalizuje się wcale nie gorzej, a przy tym i dyskretniej i bezpieczniej w Luxembourgu, a prywatną kasę w Księstwie Monaco.



A pani Debet zamiast odgrzewać stare chujki-mujki niech namówi szefa aby przestał odgrywać Robespierra z podziemia czy innego Janosika, niech zamknie dziób i zacznie kwakać na Gorzkich Żalach bo wielki Tydzień jest, a on to już ma szczególnie za co.