piątek, 30 maja 2014

Dzisiaj też jestem czerwoną świnią




Trwają uroczystości pogrzebowe gen.Wojciecha Jaruzelskiego. 
W Katedrze Polowej godnie zachowali się byli jak i obecny Prezydent Polski. Niepojęte natomiast jest zachowanie się tej dziczy i bydła przed Katedrą oraz hołoty szykującej się do zadymy na Powązkach. Już chociażby ze względu na obecność rodziny Generała mogliby zamknąć swoje parszywe ryje. Założę się, że za PRL manifestowali poparcie dla władz, uczestniczyli w wiecach, pochodach 1-majowych etc. Teraz mordy prują, bo odwaga potaniała. Wtedy siedzieli cicho jak myszy pod miotłą. Zachowania typowe dla śmierdzących tchórzy. Ci krzykacze to jest zwyrodniała prymitywna dzicz. Tym wyjącym "do Moskwy" tak naprawdę jest znacznie bliżej niż Jaruzelskiemu. Profesor Bartoszewski miał rację... bydło. Przed kościołem i na Powązkach polski katolicyzm pokazał swoje prawdziwe oblicze. Dzień dzisiejszy to dzień wielkiego wstydu. Podziękować należy w szczególności J.Kaczyńskiemu, portalom "prawicowym" oraz KK, za to, że namieszali w głowach ludziom z zerowym intelektem i zerową moralnością. Powinieneś być szczęśliwy Absmaku, oraz ty biskupie jeden z drugim. Wasze lekcje prania mózgu nie poszły na marne. Przysięgam publicznie, Kacza miernoto, kiedy kopniesz w kalendarz, nie jeden obsra twój grób. 

Żonę, córkę i rodzinę Generała przepraszam za tą swołocz. Dzisiaj też jestem czerwoną świnią ... bo tak trzeba. 

























Polecam, warto przeczytać 

promuj

wtorek, 27 maja 2014

Wawel dla generała



Szef Instytutu Pamięci Narodowej Łukasz Kamiński protestuje przeciw pochówkowi gen. Wojciecha Jaruzelskiego na Wojskowych Powązkach w Warszawie. Jego zdaniem ten cmentarz "to miejsce dla narodowych bohaterów, a nie komunistycznych dyktatorów".

Od kiedy to IPN ma określać kto i gdzie ma być pochowany? Przez lata całe nie dało się Jaruzelskiemu postawić konkretnych zarzutów, a co za tym idzie, skazać go – ale można go chociaż dobrze poopluwać, nawet po śmierci.

Już Napoleon nauczał aby nie ważyc się oceniac człowieka po jednym zachowaniu. Zarzuty pod adresem generala są tendencyjne i nieobiektywne, albowiem przez cały okres swej służby narodowi polskiemu robil tylko to co wówczas było realnie słuszne, a żadnej innej alternatywy robienia czegoś innego nie było.  Zarzuty o stan wojenny są najbardziej absurdalne, gdyż stan wojenny był  koniecznością aby uchronic naród polski przed rozlewem bratniej krwi. Nie można było więc experymentować i dopuścić do praktycznego sprawdzenia jakie byłyby reakcje Polaków. 

Gen. Jaruzelski zasłużył sobie na Powązki jak najbardziej, był oficerem z honorem. Do dziś prawica MU nie podarowała, że ocalił Polskę przed rozlewem krwi, oni chcieli cały naród w bratniej krwi skąpać.  Ponadto godnie pełnił urząd Prezydenta, nie pił, nie sapał, nie marudził, nie obrażał, nie chwiał się, a szedł wyprostowany jak przedwojenny sanacyjny oficer, a nie jak prawicowe troki od kaleson. 

Szkoda, że nie uczy się już w szkołach o Armii Wojska Polskiego, o szlaku bojowym od Lenino do Berlina, o ofiarach w szeregach polskich i Armii Czerwonej. To właśnie oni wyzwolili Polskę. Wśród nich był gen. Jaruzelski. A niedouczonym kmiotom z IPN przypominam o Jałcie, o przyzwoleniu Anglii i Stanów Zjednoczonych na wciągnięcie Polski przez ZSRR do swojej strefy. A lata PRL - to była zasługa Churchilla i Roosevelta... a nie takich jak Jaruzelski. Ot, i cała historia..

Ale może i szef IPN ma rację? Na żadnych Powązkach! Na Wawelu! Tam zgodnie z "nową świecką tradycją" powinno się chować byłych prezydentów. 

promuj


poniedziałek, 26 maja 2014

Modły nie zostały wysłuchane








Modły pana Kaczyńskiego znów nie zostały wysłuchane: powódź nie zalała połowy Polski; tornada nie zmiotły z powierzchni ziemi drugiej połowy; gradobicie nie zagroziło sadownikom ani paprykarzom; Angela Merkel nie podpisała z Putinem traktatu o kolejnym rozbiorze Polski, ani układu o ustanowieniu "kondominium" na terenach od Odry do Bugu, Hofman nie zmądrzał ani o jotę a premier Tusk nie dał się wciągnąć w pyskówki wymyślane przez prezesa. Bryndza! Pan Bóg znów odwrócił się od PiS-u i poszybował przyglądać się co dzieje się w Tajlandii... A może w Wenezueli? W Doniecku? W lasach Nigerii? U nas zostawił szefa departamentu kabaretów, cyrku i psychoterapii. 


   Janusz Kijowski


27 mai 2014 Olsztyn, Poland  

A mnie ten wynik wyborów wcale nie dziwi. Tacy jesteśmy i nie oszukujmy się, że jesteśmy lepsi. Jesteśmy "społeczeństwem obywatelskim" tylko w 24 %. Jesteśmy "zawistnymi faszolami" w 7%. Jesteśmy rozłupani pół na pół między Radiem Maryja a dyskoteką. Jeszcze 10% z nas z nostalgią wspomina czasy Gierka, a 6,5% wstydliwie przyznaje się do tego, że ma wiejskie korzenie... Ot, taka nasza zbiorowa fotografia rodzinna.
PS: To prawda, że Prezydent RP odznaczył mnie Krzyżem Kawalerskim OOP; kiedy mi go przypinał wybełkotałem tylko: "Ku chwale Ojczyzny, Panie Prezydencie..." Nic innego nie przyszło mi do głowy. Osłupienie...?!





promuj


piątek, 23 maja 2014

Głosuj na Elizę albo w ryj




"Za chwilę cisza wyborcza, a nasi dziennikarze dostali amoku, żeby zdążyć jeszcze zaprosić do studia (radio/tv), lub na łamy gazet - najgorsze szumowiny, faszystów, idiotów, frustratów, psycholi w masce Napoleona, pijaków w kostiumie "muszek", narodowych socjalistów z prokuratorskim rodowodem, oszustów i blagierów. Doskonaly "towar", zeby podnieść nakład, oglądalność i zeszmacalność! Trwa nerwowa licytacja: blotkę Ziobry przebija natychmiast podrabiana dycha Kaczyńskiego, Palikot dokłada zwariowanego waleta, a Korwin zgarnia pulę chamskim Jokerem! Ludzieee! Oni grają naszą przyszłością... Nie siadajmy w niedzielę do tego stolika!!!"

W Belgii nie ma ciszy wyborczej, Blogger jest platformą amerykańską więc piszcie co chcecie, ale najpierw idźcie głosować, nie pozwólcie aby ciemnota wybierała za WAS, a jak macie problem z wyborem kandydata, podpowiadam:





 promuj

czwartek, 22 maja 2014

Zdjąć Polskę z krzyża





















W Bartoszycach na ogrodzeniu kościoła zawieszono baner promujący kandydata PiS w wyborach do PE.
Komitet Europy Plus Twój Ruch odpowiedział natychmiast. Poseł Penkalski postanowił również zawiesić tam swój baner, który jednocześnie promuje nową książkę Janusza Palikota "Zdjąć Polskę z krzyża". Jak myślicie, który z eurowyborczych materiałów reklamowych powisi dłużej? Chyba że będzie stała przy nim straż bo inaczej proboszcz w nocy go podpali :) Jak widać Kościół z uporem maniaka likwiduje się sam.


A NA WYBORY WARTO IŚĆ, CHOĆBY DLATEGO:

https://www.youtube.com/watch?feature=player_embedded&v=R7ol9Y0ZcIM



promuj



poniedziałek, 19 maja 2014

Lekarzu zaboboń się sam, nie zasłaniaj Wojtyłą !!




Lekarka, przyjaciółka i doradczyni Jana Pawła II apeluje do lekarzy i studentów medycyny, by nie uczestniczyli w aborcji, antykoncepcji, eutanazji i in vitro. Ma już trzy tysiące podpisów. "Przeżyłam 65 lat jako lekarz i wiem na pewno, że lekarze mogą mieć wpływ na ludzi i na pewno będą odpowiadać przed Bogiem Samym, jak to powołanie zrealizowali. I tak, jak chciał Jan Paweł II, mogliby wpływać na opinię publiczną, na współczesną cywilizację" - pisze Półtawska w liście do lekarzy opublikowanym przez KAI.

"Deklaracja wiary" miałaby być wotum wdzięczności za kanonizację Jana Pawła II. W deklaracji lekarze i studenci mają się zobowiązać do wierności własnemu, chrześcijańskiemu sumieniu, które ma pierwszeństwo przed prawem stanowionym. To nawiązanie do debaty, która powstała po opublikowaniu w 2013r przez Komitet Bioetyki PAN stanowiska w sprawie granic powoływania się przez lekarzy na klauzulę sumienia przy odmowie udzielania świadczeń medycznych. Zdaniem Komitetu lekarze tej klauzuli nadużywają, stawiając własne sumienie przed prawem pacjenta wynikającym z ustaw.

Wg Półtawskiej lekarz musialby podpisać:
  "ciało ludzkie i życie, będąc darem Boga, jest święte i nietykalne", a "moment poczęcia człowieka i zejścia z tego świata zależy wyłącznie od decyzji Boga". No właśnie, tu widzę sprzeczność bo sama Półtawska leży w poznańskim szpitalu po wypadku. Uważam, że powinna się położyć w domu i czekać na śmierć, a nie leczyć się i sztucznie podtrzymywać życie, bo przecież leki nie są produkowane przez nasz organizm.....Dlatego rzeczą skandaliczną jest ingerencja w zamysł boży tj. zabranie jej z miejsca wypadku!!! Nie po to ją tam Pan Bóg umieścił, żeby człowiek w swej pysze poprawiał jego dzieła!! Biedna, zdziwaczała kobieta, jej Bóg odebrał jej rozum. A może by zakazać lekarzom leczyć, zlikwidować fakultety medycyny, bo to wszystko ingerencja w "decyzje Boga", Zabronić rownież transplantacji, implantów, przeszczepów, transfuzji, szczepień, leków etc. Sumienie nie może lekarzom pozwalać wydzierać umierających z rąk Boga. Tylko księża mają prawo leczyć modłami, "napromedycyną" i egzorcyzmami.  
 

Czy za błogosławieństwo papieskie Polska ma cofnąć się do średniowiecza? Taką ciemnotę mogą propagować i proponować tylko osoby pozbawione rozumu. Od antykoncepcji, zapłodnienia in vitro oraz aborcji, do eutanazji daleko. Nie wolno dopuścić do przeforsowania takiego antyludzkiego podejścia do zawodu lekarza.
Przyjęcie na studia medyczne powinieno łączyć się z oficjalną deklaracją : BĘDĘ PEŁNIĆ SZCZYTNY ZAWÓD LEKARZA KORZYSTAJĄC Z WSZELKICH ZDOBYCZY NAUKI! MÓJ ŚWIATOPOGLĄD JEST MOJĄ PRYWATNĄ SPRAWĄ…A każdy lekarz, który podpisałby tą bzdurę jaką zaproponowała Półtawska, powinien być pozbawiony prawa wykonywania zawodu!


promuj


piątek, 16 maja 2014

Wał na wałach




– Dziś ze wzgledu na zagrożenie powodziowe na południu Polski Jarosław Kaczyłski przerywa kampanie wyborczą. Zmienia swoje plany: Nie wierzymy w propagandę Tuska, szczególnie że z południa Polski dochodzą nas sygnały, że ostatnie lata źle przepracował i naraził Polaków na niebezpieczeństwo – powiedział wczoraj Adam Hoffman.

Pomyślałam - "żyję w innej rzeczywistości". W tej mojej Donald Tusk jest premierem i to jego rządowa grupa kryzysowa sprawdza jaki jest stan wałów przeciwpowodziowych. W tej innej rzeczywistości to Kaczynski sprawdza. A jak sprawdzi, to co, nakaże naprawę, rozbudowę, wzmocnienie? Kaczor jako, że obyty z wodą i lać potrafi pojechał w ramach kampanii na wały. Tym samym jako mąż opatrznościowy zapobiegł powodzi - niebo się nieco rozchmurzyło widzać słońce PiS-u. Teraz tylko z okupantem z Watykanu załatwić akcję: monstrancje na wały - msze polowe i modły do Wielkiego Manitu.  Jestem pewna, że ześle tego obiecanego ducha, który ochroni ziemią,. TĄ ZIEMIĘ...
Wolę jednak tą moją rzeczywistość. Z normalnym premierem. A nie z tym obciachem co to wlazł na wały przegląda mapy i plany (do góry nogami). Litościiiiiii, błagam, nie chcę oglądac hydroterapii która mu zalecili jego PRowcy. Ciekawe czy upewnił się czy wszystko jest OK?To było tak grubymi nićmi szyte, że tylko ktoś ze znacznym opóźnieniem w rozwoju mógł się na to złapać.
Na Ukrainie takich jak on nazywają "seperatystami" lub "agentami Rosji" I wysyłają przeciw nim wojsko i siły specjalne. Może trzeba w tej sprawie zrobić podobnie i w Polsce z poparciem całego Zachodu? Ale najpierw trzeba zrobić kompleksowe badania lekarskie i obserwacje w ośrodku zamkniętym.


promuj

                                                    
Skoro alarmujecie o "TROJANIE" na stronie to doprowadźcie sprawe do końca. Kto ma taki komunikat proszony jest o zrobienie zrzutu ekranu czy skopiowanie tego komunikatu i wyslanie mi na pocztę. Blogger nie moze dzialac w ciemno, czekam elizadumoulin@gmail.com  dziękuję                                            

środa, 14 maja 2014

Palikot za, a nawet przeciw

Polityczna Polska żyje w cieniu wywiadu Janusza Palikota, który z niezwykłą mocą zaatakował swoich sojuszników . Palikot stwierdził, że czas Aleksandra Kwaśniewskiego minął. Kwaśniewski miał być wyborczą lokomotywą Europy Plus Twojego Ruchu. Kwaśniewski nie spełnił pokładanych w nim nadziei, a jego "marka" nie przyniosła tej formacji szalonych profitów.  Pawła Piskorskiego zaś, gdyby mógł, usunąłby z partii.
 

Kiedy liderzy jakiejś partii wzajemnie się krytykują jest to nawet ożywcze, walka wewnątrz partii jest zabójcza.  Z Palikotem jest jednak inny problem. Otworzył się na tyle środowisk, że nie wiadomo, co i kogo reprezentuje. Dla potencjalnego wyborcy to ogromny problem, bo nie wie, czy wybiera byłych liberałów, prawdziwych liberałów czy lewicę. Być może Palikot postawił już krzyżyka na Europie Plus i próbuje wzmocnić własną partię, żeby ustawić się w nowej, powyborczej konfiguracji politycznej. Ale przecież i jego własna partia, pozbawiona magnesu w postaci nazwiska Palikota, ma już słabszą markę. W jej kierownictwie są też bliscy współpracownicy Kwaśniewskiego, choćby Marek Siwiec.

A miał wielkie szanse stworzyć alternatywę przede wszystkim dla PO-PiS. Gdyby stworzył wyrazisty program nie tylko antyklerykalny, ale również gospodarczy - mógłby być "czarnym koniem" parlamentu. Zaczął skupiać się na pierdołach (walka o legalizację konopi), pogubił się ze swoją lewicowością i wyszła dupa blada, ku uciesze Episkopatu, dla którego mógł być naprawdę groźną opozycją i psuć im szyki.
 

Wałęsa kiedyś powiedział: "Jestem za, a nawet przeciw",  Palikot wcielił to w życie. Pretensje może mieć tylko do siebie. Po co mu byli "spadochroniarze"? Te stare ekipy, zachowują układ polityki z KK! To mocny układ, daje władzę postkomunistom, a Polacy od 25 lat ciągle zbierają baty na dooopę !

promuj

                                     

poniedziałek, 12 maja 2014

Chałas & Wspólnicy




Poszkodowani przez Amber Gold pozywają państwo. W pozwie zamierzają dowieść, że do wyrządzenia przez nią szkody finansowej w wysokości ponad 660 mln zł przyczyniły się zaniechania i błędy ze strony organów władzy publicznej.
W imieniu poszkodowanych pozew zbiorowy przygotowała i złożyła w Sądzie Okręgowym w Warszawie kancelaria prawna Chałas i Wspólnicy. Pierwsze posiedzenie 22 maja br.


Chciwość i możliwość szybkiego zarobku zawsze się zemści. Teraz panstwo polskie dla nich jest do dupy, bo ich pazerność spowodowala straty tam gdzie zainwestowali dukaty. Uwierzyli w wysokie oprocentowanie. Teraz uwierzyli w jakieś odszkodowanie. Ci ludzie na prawdę mają coś nie teges....Ale niech się sądzą i dadzą kancelarii zarobić, w końcu na biednych nie trafiło. Widać Chałas &Wspólnicy dobrego chałasu im narobili w głowach....

Amber Gold nie był nigdy instytucją państwową, nie miał również gwarancji państwa, więc z jakiej racji ktoś pozywa państwo? Niech się sądzą z tym kto ich wykiwał, a nie z pierwszym z brzegu kto ma pieniądze. Czy państwo zmuszało tych pozywających do inwestowania w Amber Gold? Wiele ludzi dało się oszukać, na takich czy innych przekrętach, ale nie za wszystkie odpowiada państwo, chyba że chcemy aby nas ubezwłasnowolniono i bez decyzji państwa nic nam nie będzie wolno robić.

Cwaniacy, tak jak i ci którzy brali kredyty w frankach szwajcarskich, wiedzieli dobrze o bardzo dużym ryzyku, ale co tam, może się uda !?? Nie udało się, to cwane gapy próbują oskubać teraz skarb państwa, czyli podatnika.  Dobrowolnie lokowali  pieniądze w Amber Gold doskonale wiedząc, że w bankach które mają gwarancje państwa oprocentowanie jest dużo niższe.
Czy naprawdę wszyscy solidarnie powinni się złozyć na straty osób, które dobrowolnie zdecydowały się na ryzyko? Widziały gały co ryzykowały... Czekać tylko na pozwy zbiorowe tych, którzy w środę nie wygrają w totolotka
.





promuj

                                             

piątek, 9 maja 2014

Jedni drugich warci


"Bartoszewski  to pastuch słabej klasy. Niech się schowa i nas nie poucza. Tak mi się wydaje, że osoby w starszym wieku powinny dać sobie spokój. Nie obrażać Polaków, nie wyzywać, język opanować"
posłanka PiS Krystyna Pawłowicz 

"Ciekawe, czy Pawłowicz wie, że Bartoszewski był więźniem Auschwitz i więźniem politycznym w komunie? Durne babsko" 
Na Facebooku Monika Olejnik.


Cham kulturalnego języka nie rozumie, dlatego do takich jak Pawłowicz powinno się zwracać w ich języku. Pawłowicz do durne, chamskie i plugawe babsko pod każdym względem. Także wizualnym, ale akurat w tym względzie niewiele można ani zrobić ani poprawić. To idealnym przykład PiSowskiej "intelektualistki". Trzeba przyznać iż ta partia ma niesamowity talent odsączania idiotów i chamstwa z każdego środowiska i wynoszenia ich na świecznik.

Ale to również wina dziennikarzy i między innymi Olejnik. To oni propagują te chamidła i miernoty zapraszając ich do swoich programów dla oglądalności. To jakie dziś jest społeczeństwo to w większosci wina mediów. Pierdolicie o "misji", a odbieracie ludziom resztki rozumu. Wystarczy popatrzeć na pokolenia które było wychowane na kulturze Suzina,  Wojtczak, Walter czy Sznuka. Żadne z Nich nie zniżyłoby się do poziomu dzisiejszego dziennikarstwa. Takim ludziom jak Pawłowicz, Czarnecki nie poświęca się czasu antenowego, ani się o nich nie pisze.... Żyjemy w dobie mediów społecznościowych i będąc dobrym obserwatorem czuje sie wprost wyczekiwanie i prześciganie się na najbardziej "błyskotliwy" post na FB, czy Twitterze względem wypowiedzi złotoustych polityków.  Mówiąc najprościej - redaktor Olejnik robi sobie lansik na chamówie Pawłowicz, czy obatelu Czarnieckim. No ale wy jesteście siebie warci i z siebie żyjecie, jedni bez drugich byście nie istnieli, robiąc przy okazji watę luziom z mózgów. Więc walcie się !

promuj

                                                         
skomentuj


wtorek, 6 maja 2014

Szlachta z górnej półki

"Myślę, że kampania jest tylko przygotowaniem dla części działaczy "S" startu w wyborach w przyszłym roku. Zobaczymy, z jakich list, zobaczymy, z jakich komitetów i zobaczymy, jak pan Duda się w tym ustawi"
Paweł Graś 

Obraził się z pewnosią Duda na premiera bo tenże nie chce wykonywać jego poleceń i zaczął przymiarki do kampanii wyborczej, bo te jego zadymy, organizowane przez działaczy dla działaczy, za wyjątkiem populistycznego bełkotu nic nie wnoszą i z interesem pracowników nie mają to nic wspólnego. Liczy więc że w wyborach, może ktoś na niego zagłosuje, a wtedy czeka go kariera jak Śniadka. A a to drzwi prezesowi będzie pilnował, a to Fionę wyprowadzał na spacer... ale powinien wiedzieć, że jest tylko jedna parasolka, a Śniadek mocno trzyma rękojeść i raz zdobytej parasolki nie odda! On na tę posadę szczekał przez kilka lat, że go "polityka nie interesuje i jest związkowcem". Ale jest wolny wakat.... oborowego, bo jak powiedział wczoraj minister Piechociński "pewien prezes to najbardziej kompetentny rolnik w PL"... może Dudzie odpowiada?

Duda szef pasożytów, to wyjatkowo podła świnia. Płacze, że politycy mają monopol na władzę, a sam sprzedaje swoją tanią doopę raz PiSowi, raz SLD... Do koryta go ciągnie i tak gardłując na lewo czy prawo, śni, że wpłynie do polityki jak PiS wygra wybory. No ale wtedy to on, Duda, już nie będzie "wołem roboczym" jak to się ładnie często określa, ale będzie te woły poganiał....

Duda i jego klika czują że tracą zaufanie społeczeństwa, władzy jak i zbliża się moment że utracą przywileje. Tylko czekać kiedy zakłady pracy przestaną ich utrzymywać i zobaczymy czy będą te demagogiczne gry kiedy będzą musieli na siebie sami zarobić tak jak to robią normalni ludzie. W ramach hasła "godna płaca za ciężką pracę" 0 zł dla związkowców ! Bonzy związkowe za niemałe pensje jakie pobierają z kasy zakładowej muszą potwierdzić że są jednak za coś a nie rytualnie kąsać rękę, która ich karmi. Jeżeli jedna czy druga firma popadnie w tarapaty finansowe, Państwo z tego powodu nie upadnie. Pora żeby parlament zagłosował za nową ustawą o związkach zawodowych.
Szlachta z górnej półki.... Czego po tych spasionych cepach można się spodziewać? Nic życie ich nie nauczyło, ale kiedy łuski członkom związków spadną z oczu, gdy przyjdzie trochę inny czas wypną na "szlachtę" dooopy. Ale co tam, nie mój związek i nie moja doopa.

promuj

                                       skomentuj


poniedziałek, 5 maja 2014

Granice szaleństwa



"Symbolami tej partii mogą być: typowy bezbarwny aparatczyk Mariusz Błaszczak, przy którym Zenon Kliszko był gejzerem woli, czynu, intelektu, lub Kazimierz Ujazdowski – tak jak chełbia modra składa się w 99 proc. z wody, tak ten mąż stanu składa się w 
99 proc. z wazeliny...."
Fantastyczny artykuł Stefana Niesiołowskiego, reszta tu: http://www.stefan-niesiolowski.pl/granice-szalenstwa-rzeczpospolita-30-04-2014-r

sobota, 3 maja 2014

"niskie koszty produkcji"




W Polsce mnożą się specjalne strefy ekonomiczne. Na świecie na strefy postawiła Korea Północna, Chiny, Filipiny, Białoruś. Inwestorów zachęca się niższą ceną gruntu, niższymi podatkami, czy dotacjami państwowymi. W zamian rządy liczą na zmniejszenie bezrobocia i dochody z zatrudnienia pracowników. Gminy budują drogi na pustkowiach, kanalizację, nawet uzbrajają teren. Firmy - głównie zagraniczne - wykorzystują szansę i stawiają blaszaki, które łatwo złożyć kiedy zwija się interes, rusza produkcja na trzy zmiany. Pracowników zwozi się ze wsi i małych miasteczek, gdzie alternatywą jest zasiłek dla bezrobotnych albo wyjazd za granicę. Nie zatrudniają same firmy, ale agencje pracy tymczasowej. Co roku przybywa średnio 250 takich agencji, w sumie jest ich ok. 3 tys. Oficjalnie poprzez agencje pracuje ponad 1,5 miliona osób. Przedsiębiorca, choć płaci za wynajem pracownika, to i tak zyskuje. bo odpadają koszty księgowo-kadrowe, rekrutacja, agencje zatrudniają najczęściej na umowę-zlecenie lub umowę o dzieło, więc odpadają także urlopy, trzymiesięczne wypowiedzenia, odprawy, pakiety świąteczne, trzynastki. Tylko czekać aż wyspecjalizują się w dostarczaniu sprawdzonego "towaru" jak w Singapurze gdzie robią pracownikom badania laboratoryjne. Większa ilość kortyzolu we krwi wiąże się z większą skłonnością do akceptacji niskiego dochodu. Z kolei większa ilość testosteronu oznacza mniejszą skłonność do podporządkowywania się ... 
Opracowano na podstawie art.

I ta ustawa o zatrudnieniu pracowników tymczasowych ma 11 lat. Ludzie, przecież my żyjemy w Europie, a nie w Bangladeszu!!!
Taki to nasz dziwny kraj, że jak się uchwala jakąś ustawę to zostawia się furtkę do jej "obejścia". Stwarza to pozory legalności i daje możliwość wyzysku. Ale jeśli państwo ustanawia takie prawa, to różne sępy z niego korzystają. Przecież to, że ustawa obowiązuje od 11 lat, patologia cały czas narasta i jakoś nic z tym zrobić nie można nie dzieje się przypadkowo. Jęczeć, że agencje i pracodawcy omijają prawo nie ma co. Zacząć należy od zmiany prawa i oczywiście od jego egzekwowania. Politycy mają geby pełne frazesów o sprawiedliwości i walce z biedą i wyzyskiem a w rzeczywistości chodzą na pasku biznesu. Bo kto zasponsoruje kampanie wyborczą ? Biedota i tak nie chodzi na wybory więc dla klasy rządzącej nie istnieje i jest traktowana jak niewolnik. A ze strony władzy wielkich chęci dokonania zmian korzystnych dla pracowników nie ma. Ewentualnie przed kolejnymi wyborami coś się pocygani dla zamydlenia ludziom oczu, a po wyborach wszystko rozlezie się po kościach bez większych realnych efektów. Jak wszędzie. Ale takiego upodlenia na Zachodzie nie ma. 

Chciałoby się powiedzieć - Polska, kraj upodlenia.... A odpowiadają za to "solidarnie" (sic!) wszystkie skurwysyny pałętające się w polityce ostatnich 20 lat. Czy można ich nazwać inaczej? Niemal wszyscy wyrośli na robotniczym zrywie i walce o prawa pracowników, ze styropianowym ethosem w tle. Czemu potrafią w ekspresowym tempie zmienić prawo, jeśli tylko domaga się tego Kościół, ale nie interesuje ich los tysięcy niewolników, żyjących jak zombies by nakarmić własne dzieci? Na Kościół zawsze znajdą się pieniądze, ostatnio dla świętego kumpla pani bozi, pompuje się kolejne miliony w gigantyczne świątynie, zapominając o własnych rodakach zmuszanych w 21 wieku do pańszczyzny. Jedyne, czym Polska może przyciągnąć inwestorów to głodowe płace, czytaj: "niskie koszty produkcji". Nie powinno być żadnych agencji pracy. Zakład przystępujący do przetargu powinien wykazywać jakie ma kadry własne do wykonania zadań i jakie płace.  

Kiedy oglądałam spoty i czytałam artykuły z okazji 10 lecia Polski w Unii rozpierała mnie duma, ale wystarczyło zamknąć spot, przeczytać artykuł na którego temat spot nie powstanie i czar pryska. Pomyśleć, że zmobilizowaliśmy Polskę do generalnego strajku bo chleb podrożał o 20 groszy....

Polska to jednak dziki kraj.

promuj

                                                komentuj


Oj nieładnie Absmaczku

Paprykarz video

Kiedy Paprykarz krzyczał ” Jak żyć panie premierze” to był cacy dla wolaków, a teraz jak chciał porozmawiać z prezesempanem, to zrobił się be, a niedopuścili paprykarza do prezesapana kieszonkowi ochroniarze,  bo „podarł flagę i to pod kościołem”. Teraz poczuł, że łaska Kaczyńskiego na pstrym kocie jeździ. Ale to może i lepiej bo ta rozmowa wyglądałaby jak „spotkanie” z min. Arłukowiczem, słowa nie powiedział i uciekł. Oj nieładnie Absmaczku, wtrząchnąłeś rosołek i kaczkę na proszonym obiedzie, szarlotkę na deserek, cała Polska to widziała….. a teraz nie znasz gospodarza, nawet nie podasz kaczej łapki?A może Jarku papryczki nie lubisz co?


promuj


                                                          komentuj