środa, 30 lipca 2014

Mit ładniejszy od prawdy






Powstanie Warszawskie było powstaniem przegranym i to sromotnie. 
Oglądając kiedyś w TVN 24 program publicystyczny "Tak jest" usłyszałam, że Muzeum Powstania Warszawskiego jest  "Muzeum Wypaczania Prawdy", gdyż brakuje w nim działu pod tytułem "200 tys. trupów". Z tym się zgadzam w 100%, ale ja bym jeszcze dodała dział "Zagłada Warszawy". W innym programie o powstaniu starsza kobieta - uczestniczka powstania - opowiadała między innymi, jak bardzo ich "kochał" warszawski lud, jak pluli na nich, jak matki rzucały im pod nogi trupy swoich dzieci. Jest coś o tym w tym muzeum? Jak zwykle kłamstwa wynikające z niczym nieuzasadnionej megalomanii narodowej brązowią powstanie. Ten mit utrwalił ten, który leży teraz na Wawelu robiąc za bohatera narodowego, a otwierając to muzeum usiłował przekuć klęskę w zwycięstwo czy bohaterstwo. Jakie to było zwycięstwo to wszyscy wiemy: 200 tysięcy ofiar, powstańców i ludności cywilnej, miasto zrujnowane i zniszczone. Oto bilans braku wyobraźni i zdrowego rozsądku. Decyzję podjęto 3 głosami przeciw dwóm przy pięciokrotnym sprzeciwie naczelnego wodza gen.Sosnkowskiego. Żaden z celów powstania nie miał szansy powodzenia - alianci nigdy idei powstania nie popierali, wręcz odmawiali pomocy wojskowej ze względów logistycznych i politycznych (niemożność zaopatrzenia i ustalenia ze Stalinem dotyczące podziału zdobytych terenów), można było przewidzieć, że Stalin nie jest idiotą i pomocy żadnej nie udzieli - utrzymanie rządu wyłonionego w ewentualnie zdobytej przez powstanców Warszawie było mrzonką. Dla tej mrzonki zginęło miasto i jego mieszkańcy. 

Ludzie z mojej rodziny mówili mi, że sami powstańcy spotykali się z przejawami wrogości ze strony Warszawiaków, których nikt nie pytał, czy chcą ginąć. Po prostu nie mogę uwierzyć, że mordowani cywile, gwałcone kobiety, ranni dobijani w szpitalach mieli poczucie, że giną dla wyższej sprawy, że ich śmierć ma jakiś sens. Stosunek strat 1 do 40 oznacza, że na jednego zabitego żołnierza niemieckiego strona polska straciła dom pełen mieszkańców. 

NIE, NIE KWESTIONUJĘ BOHATERSTWA SZEREGOWYCH POWSTAŃCÓW, BO JEST NIEPODWAŻALNE, ale ci co ich do walki pchnęli to byli zbrodniarze. W każdym cywilizowanym kraju dowódca posyłający dzieci na barykady poszedłby pod sąd polowy, bo te dzieci nie zdawały sobie sprawy z zagrożenia. Żydzi w gettcie byli wyniszczani, więc wybrali walkę by umrzeć. Oni wiedzieli, że szans nie mają. To można nazwać WIELKIM BOHATERSTWEM. Powstanie Warszawskie, choć powstańcy byli heroiczni było typową polską prywatą kilku, którzy dla własnego ego poświęcili tysiące oddanych i dzielnych Polaków.

Minister Sikorski powiedział kiedyś, że to była "narodowa katastrofa". Zgadzam się z tym stwierdzeniem. To są mocne słowa i one powinny się przebić do świadomości Polaków. PiS skrytykował ministra, że mówił to w przeddzień Powstania. Jeśli w tym dniu nie zostałyby wypowiedziane, nie spowodowałyby odpowiedniej reakcji. A ci co wydali wyrok na Warszawę to byli właśnie ówcześni PiSowcy. Ta sama mentalność i wyobraźnia. A raczej jej brak...  Dość okłamywania narodu przez kupę cwaniaków!








piątek, 25 lipca 2014

Dasz palec, wezmą całą rękę





Polską miota konflikt światopoglądowy. Z waśni wokół krzyża, katastrofy smoleńskiej, IN VITRO... narodził się twór a raczej nowotwór, kwestionujący państwo Polskie w całości z jego Konstytucją włącznie, a wszystkie prawa ludzkie mają zastąpić prawa boskie. A stąd już widać fundamentalizm, bo konflikt sięga mentalności, ze "swoją" ideologią, "swoimi" wartościami, swoimi przewodnikami. Tu przewodnikiem jest Jarosław Kaczyński, dla którego państwo jest tolerowane kiedy pasuje jego interesom, kiedy wadzi jego interesom ideowym czy duchowym, staje się wrogiem Nr 1. Osobiście myślę, że Kaczyńskiemu ŻADNA demokracja nie będzie bliska jeżeli nie będzie przewidywała centralizacji społeczeństwa, i skanalizowania wszystkich jego aktywności przez struktury państwa. 

Z obawą patrzę jak państwo poddaje się w walce z fundamentalizmem. To lata pobłażania dla fanatyzmu religijnego. Kobiety sprowadzono do roli maszyny rodzącej WSZYSTKO  co powstało z zapłodnienia, szkoły PUBLICZNE są rządzone fanatykami KK, gdzie kuratoria organizują konkursy wiedzy biblijnej,  publiczne URZĘDY PAŃSTWOWE obsadzone są "apostołami" KK na najwyzszych stanowiskach i obwieszone krzyżami przez fanatycznych religijnie urzędników, Prezydent RP ma swojego kapelana, kapelana mają parlamentarzyści, są nawet resortowi kapelani w ministerstwach, wojsko maordynariat polowy i biskupa-generała... W placówkach świeckich szpitali lekarze-katolicy, na wezwanie fanatycznej kumpelki Karola Wojtyły, składają deklaracje wiary ..a włodarze w terenie zawierzają całe gminy jakimś bóstwom... 

Kiedy przyjdą podpalić dom, dom w którym mieszkasz, Polskę, stań u drzwi !!!!!!!

              

niedziela, 20 lipca 2014

"Don't panic"



























"Jedni wracali do domu. Inni wybierali się, z całymi rodzinami, na wakacje. Na Schiphol zjedli lunch. Panie odwiedzały butiki TAX FREE; panowie kupowali wykwintne wody kolońskie, luksemburską "gruszkówkę" Williams, może też wykwintne holenderskie sery... Dzieciaki dostały po dużej porcji lodów owocowych. Wsiedli do luksusowego 777: tyle miejsca, tyle gadżetów i tak pięknie... Wszystko skończyło się o 16,15. W oka mgnieniu. Nie zdążyli nawet pomyśleć, że 10 km. pod nimi toczy się okrutna wojna, o której ich politycy, ich dziennikarze i agenci nie chcieli im powiedzieć... Żeby nie psuć wakacji i nikogo nie denerwować!"
Janusz Kijowski


Chociaż samolot spadł z wysokości ponad 9 km, wiele z ciał ofiar katastrofy pozostało w znacznym stopniu nietknięte choć odarte z ubrań, niektóre nadal przypięte pasami. Na boku leży dziecko, mniej więcej 10-letnie, a na koszulce ma napis: "Don't panic"(nie panikuj), nietknięty przewodnik po Bali, różowa książeczka dla dzieci, butelka perfum i kwit parkingowy  - tak wygląda miejsce katastrofy malezyjskiego boeinga.....

Sama Ukraina nie zapanuje nad terenem katastrofy, ze względu na opór prokremlowskich bandziorów zwanych separatystami nie zamierzających dopuścić ukraińskich ekspertów do miejsca katastrofy, tak wiec i międzynarodowe badanie katastrofy zatnie się na hipotezach. Dlaczego więc nikt nie pomyśli aby skierować w rejon katastrofy silne oddziały z mandatem ONZ ? Dlaczego też sama Ukraina nie wyśle w ten rejon silnych, zwartych oddziałów armii ukraińskiej wspartej lotnictwem, które rozniesie w diabły całe to szemrane towarzycho kremlowskich terrorystów? Wypalić to skurw...stwo!

Kraje demokratyczne zapłacą wysoką cenę za swoją naiwność, brak wyobraźni politycznej, kunktatorstwo, pazerność i zwykłą naiwność wobec Rosji. Jak każdy zbrodniarz, Putin gardzi demokracją. To nie jest Europejczyk, to azjatycki awanturnik. Czy cywilizowany świat jest stać na powstrzymanie tego szaleńca? Czy też dane nam jest czekać na większe tragedie?


Unia pod przywództwem Niemiec próbuje ugłaskać Putina. Czy wynika to z głupoty? Oportunizmu? A może postawa kanclerz Merkel ma związek z jej NRD-owską przeszłością? Cyniczni przywódcy z gębami pełnymi frazesów, hipokryzją będą prezentować swe "zatroskane twarze". Ale tak naprawdę to te ofiary guzik ich obchodzą. "Noworuscy" to dla Zachodu żyła złota, najbogatsi klienci. I nie jest ich garstka, są ich dziesiątki tysięcy. A w wakacje oblegają południe Europy, o Paryżach , Londynach Berlinach nie wspominając. Polak idzie na zakupy do supermarketu i wydaje 20-30 euro, a w tym samym czasie rusek wydaje 100 razy tyle w jednym butiku. Także o jakich my sankcjach mówimy? Tak więc przywódcy zachodni oburzą się łamaniem prawa międzynarodowego, pobiadolą, wprowadzą kilka pokazówek zwanych "sankcjami"  i na tym się skończy. A potem.... znów w doopę pocałują Putina... 

Historia nic ich nie nauczyła, nie słyszą dzwonka alarmowego, a kiedy putinowskie wojska będą poiły konie w Sekwanie, będzie za późno




środa, 16 lipca 2014

"coś takiego jak "państwo świeckie" nie istnieje...."




Mamy kolejną odsłonę polemiki wiceministra Królikowskiego z częścią konstytucjonalistów, którzy zarzucają wice błędną interpretację zapisów Konstytucji. Królikowski uważa bowiem, że „coś takiego jak "państwo świeckie" nie istnieje, ponieważ nie ma o nim mowy w ustawie zasadniczej, a Konstytucja nie narzuca takiej wizji państwa”. Twierdzi że "odwołania do Boga w preambule Konstytucji nie są przypadkowe, a konstytucyjna zasada "bezstronności" w sprawach przekonań religijnych nie może utozsamiać się "neutralnością".

 Że co proszę? Czy się godzi, aby tak mówił ktoś, kto zajmuje wysoki państwowy stołek i bierze duuuuużą kasę za to, że decyduje o wszystkich,  nie tylko o tych aprobowanych przez Episkopat??

Dla konstytucjonalisty prof. Sadurskiego twierdzenie, że "nie mamy państwa świeckiego dlatego, że Konstytucja takiego słowa nie wymienia" jest szokujące. Prof.Winczorek uważa, że "urzędnik państwowy musi zawiesić swoje poglądy na kołku. Ma służyć państwu i działać na jego rzecz, a państwo ma zachować neutralność w sprawach wyznania i światopoglądu". A prof. Król wali jeszcze mocniej: "funkcjonariusz publiczny nie ma sumienia, ma jedynie przyzwoitość i rozsądek. Może mieć prywatne poglądy, ale nie może ich publicznie demonstrować ani narzucać ogółowi".

Królikowski następnie objaśnia, do czego służy religia: "Argumenty religijne służą oczyszczaniu racjonalności i odkrywaniu obiektywnych zasad moralnych. Pełnią funkcję korekcyjną, chroniąc rozum przed wypaczeniami, do których dochodzi, gdy jest on manipulowany przez ideologię lub używany stronniczo, z lekceważeniem pełni godności osoby ludzkiej"...
Hmm .. sumienie panie Królikowski to cecha nabyta i indywidualna. I nie myl tłumoku sumienia ze skurwysyństwem, które charakteryzuje katotalibów z sekty lepiej znanej pod nazwą: Kościół Katolicki. I o jakich argumentach religijnych chroniących rozum przed wypaczeniami pan mówi panie Królikowski? Zapomniał już pan o Irlandii i tej strasznej pedofilii w imię "argumentów" religijnych? A Kanada i tragedia Indian tragedia przez te same "argumenty" religijne. I innych narodów na całym globie, w których racjonalność oczyszczano "argumentami" religijnymi, aby wybrańcy boga mogli pastwić się nad dziećmi. Zresztą co tu szukać po świecie,  mamy dość przykładów na własnym podwórku przez ostatnie 1000 lat. Też mordowali, palili, grabili majątki, terrorem przekonując mieszkańców, jak to Jezus ich kocha.


Religia jest od tego, aby każdy kto chce zapewnił sobie życie wieczne, ale pod warunkiem, że zrobi to sam i na własną rękę. Religia nie jest od sprawowania władzy ziemskiej. To już przerabialiśmy i Raju na ziemi nigdy nie było, wprost przeciwnie, dla wielu narodów to było piekło.



Nowiny od strażaka z Rumi


Ponawiam prośbę

Wczoraj Artur otrzymał pismo z NFZ o dofinansowaniu,...... 700 zł. Kwota maksymalna to 1000 zl, coż to znaczy 300 zl wiecej przy takich kosztach???Czyż nie mogli dać te mizerne 1000 zl? No i okazuje się ze aparat będzie drozszy niż było przewidziane, z powodu dużego ubytku słuchu (80%). Artur przy rencie 1000 zl lącznie z dod.pielegnacyjnym (z tego prawie 400 na leki) + 300 zl alimentow na Krzysia NIGDY aparatu sobie nie sfinansuje. (zresztą kogo na takie sumy stać). Tak więc Artura slyszenie na lewe ucho zależy OD WAS, dlatego ponawiam prośbę o wsparcie.
Artur Szczepański Nr konta 55 1140 2004 0000 3702 7429 2235 koniecznie z dopiskiem POMOC NA APARAT SŁUCHOWY (ważne). Przekazy pocztowe: Artur Szczepanski, ul.Mikołaja Reja 8/1 , 84-230 Rumia

Bardzo Wam dziękuję

Eliza



























niedziela, 13 lipca 2014

Ukraina chce odszkodowań



Putinowi Krym już odbija się czkawką, bo jego scalenie z resztą kraju będzie dużo bardziej kosztowne niż się dotąd wydawało.







Dla Ukrainy zaczęła się nowa walka na innym froncie, walka niezbrojna, ale prawna.  Ukraińcy chcą podnieść na forum międzynarodowym kwestię Krymu i domagać się od Rosji odszkodowań.  Już wpłynęły dwa pozwy na kwotę około 100 mld dolarów do Europejskiego Trybunały Praw Człowieka. To pieniądze, jakie Ukraina miała stracić za zajęcie Krymu oraz przez dywersantów wysyłanych przez rosyjską granicę do Donbasu. Ukraina chce naliczać milion dolarów dziennie kary za naruszenia przestrzeni lotniczej skladając protest w ICAO - Lotnictwo Cywilne.  Organizacja nie uznaje obecności Rosjan na Krymie, więc tamtejsze niebo nadal jest ukraińskie. Choć nikt nie wierzy, że Moskwa kary zapłaci, Ukraina liczy na wydalenie jej z ICAO. Podobne plany ma względem portów morskich.

Krym to przede wszystkim strategiczne miejsce w tym regionie świata - bezpośredni dostęp drogą morską do pięciu innych krajów i poprzez cieśniny do Morza Śródziemnego - bezcenne. Dla Rosji koszty nie mają znaczenia w tym wypadku. Krym jest warty znacznie znacznie więcej, niz 100 mld nie tylko jako znaczenie strategiczne po drugie ma warunki na najlepszy kurort na świecie czyli generuje zyski co wcześniej czy później się zwróci. Czyli kura znosząca złote jaja. Już się pomrukuje, że Putin zainwestuje państwowe pieniądze w dowolnej wysokości i nikt z Rosjan nawet nie piśnie. Ma powstać w planach Rosjan na Krymie, drugie Monte Carlo. Strefa dochodów z hazardu to świetny biznes i cała Europa będzie walić tłumnie na Krym. Ustanowią Krym specjalną autonomią i zrobią raj podatkowy. Sypnie więc kasą jak z rurociągu PRZYJAŹŃ :) Tyle plany Rosji.

Osobiście myślę, że w Europie są przyjemniejsze miejsca na urlop albo przegranie kilku euro w kasynie niż cuchnąca pijanym sołdatem ruska baza wojskowa. W tym ich Monte Carlo zamiast milionerów, będą zielone ludki.

Nie wierzę również, ze Putin zapłaci Ukrainie 100 mld + odsetki. Ale jest sposób odzyskania przez Ukrainę tych pieniędzy. Zobowiązania finansowe krajów trzecich wobec Rosji (np. za gaz) powinny być wypłacane Ukrainie jako rekompensata za Krym. Krym mógł by być perłą turystyczną, ale niestety rzucono go przed wieprze.


promuj





piątek, 11 lipca 2014

W Jedwabnem parafianie z Jasienicy i kamienie od narodowców






 „Jesteśmy wystarczająco religijni, by się nienawidzieć, ale zbyt mało, by darzyć się wzajemną miłością”.
Jonathan Swift


Podczas uroczystości upamiętniających tragiczną śmierć przeszło 300 osób narodowości żydowskiej w Jedwabnem, nie pojawili się mieszkańcy, ani proboszcz pobliskiej parafii, nie było przedstawicieli lokalnych władz. Ale nie zabrakło księdza Wojciecha Lemańskiego. Tym razem przywiózł ze sobą gości niezwykłych. To jego byli parafianie z Jasienicy. W rocznicę mordu przyjechali tu po raz pierwszy, ale już zapowiedzieli, że będą tu co roku. Była też reprezentantka PO - Anna Mierzyńska, która przywiozła ze sobą... karton z kamieniami, które to kamienie przed 2 tygodniami do jej biura przynieśli młodzi z NOP 0 odczytane to zostało jako symbol zła i nienawiści. Przywiozła je więc do Jedwabnego aby zmienić ich znaczenie, aby stały się symbolem pamięci i pojednania. 

TRZEBA pamiętać o tych niezbyt pięknych kartach naszej historii. Szkoda, że tylko Lemański się tam pojawia. Jakoś niezbyt to dobrze świadczy o polskim katolicyźmie...  biskupiej wielebności nie było żadnej :( Właśnie takie miejsca powinny oglądać szkolne wycieczki, a nie zwiedzać ociekające bogactwem Jasne Góry i Lichenie. W takich miejscach człowieczeństwo znaczy coś więcej. Księdzu Lemańskiemu przed zesłaniem do wariatkowa życzę wiele wytrwałości i tak jak dotychczas pokory, która być może zwycięży nad mobbingiem kur(w)ii.  

 W Jedwabnem to obywatele polscy mordowali obywateli polskich, stosunek więc kleru i części społeczeństwa do tej tragedii budzi grozę... Historia obfituje w niechlubne czyny Polaków i chociaż przywykliśmy milczeć o tym co niewygodne, to samej historii zmienić się niestety nie da. 


---------------
WIADOMOŚCI Z RUMI

Kochani

Gronkowiec "złapany" podczas operacji którego podobno już nie było, nadal "zbiera żniwo". "Zeżarł" już naszemu strażakowi z Rumi 80% słuchu w jednym uchu, i bierze się za drugie. Za dwa tygodnie Artur ma iść po aparat słuchowy, NFZ refunduje od 700 zł do 1050 zł. a potrzeba +-2400 zł. Dlatego znów potrzebna Wasza pomoc. Każda suma jest ważna, czy to 5 czy 50 złotych przesłane od serca. Wiem że Artur nie poprosi, więc robię to za Niego. Wpłaty możecie dokonać:Artur Artur Szczepański Nr konta 55 1140 2004 0000 3702 7429 2235 koniecznie z dopiskiem POMOC NA APARAT SŁUCHOWY (ważne). Przekazy pocztowe: Artur Szczepanski, ul.Mikołaja Reja 8/1 , 84-230 Rumia

Wiem też że mozna na was liczyć.


środa, 9 lipca 2014

Hofman u Olejnik: Komorowski mógł mieć.....




Nie jest tajemnicą, że wokół prezydenta skupili się ludzie odrzuceni przez układ Sienkiewicz-Tusk. Na taśmach ["Wprost"] nie pojawia się nikt z ośrodka prezydenckiego. Komorowski mógł mieć uzasadnioną korzyść z tego, że chciał osłabić Tuska" - stwierdził w "Kropce nad i" Adam Hofman.


Nie udało się taśmami "wystrzelać" rządu, to teraz trzeba do nagonki włączyć Prezydenta.. Skurwysyństwo PiS nie zna granic,  moralny Schengen...
Choć słuchanie tej szmaty (hofmana) jest prawdziwą torturą, zastanowiła mnie ta stuprocentowa pewność tej gnidy, że na taśmach ich nie ma (pisowców)!!!
Wybory prezydenckie wypadają, wcześniej niż parlamentarne. I tym należałoby chyba tłumaczyć przezbrojenie celowników tych pisowskich zezowatych "snajperów". Teraz będą walić w Komorowskiego salwami, ale to strzały pro- forma, bo przecież ani preziu Absmak, ani z tableta Gliński nie mają najmniejszych szans.

Uważam natomiast, iż Kancelaria Prezydencka powinna hofmana podać do sądu za wypowiedziane publicznie oszczerstwa. Bo to nie prezydent Komorowski a PiS robi wszystko żeby obalić obecny rząd. I skromnie zapytuje, jakim cudem taki kretyn jak hofman znalazł się w Sejmie. Bo jeżeli taki dureń jest rzecznikiem PiS to co wart jest ten Absmak i ta reszta?Kiedy wreszcie ludzie pełniący jakiekolwiek funkcje, nawet ci najgłupsi, zaczną odpowiadać za swoje słowa? 

Och jak mam tego dość, na pohybel z tymi szmatami! Po co ona (Olejnik) znów wywlekła to ścierwo na widok publiczny i podstawiała mu mikrofon? Mam was dośc, nie chcę już was w moim domu, wymawiam abonament i życzę "ch... w doopę i kamieni kupę".

promuj




poniedziałek, 7 lipca 2014

Nowe taśmy "Wprost". w roli głównej Giertych

O, kyrie eleison !




"Nie wierzę w to o co Wprost oskarża Romana Giertycha. Wierzę w to co Giertych powiedział dziś Dominice Wielowieyskiej w "Poranku w Toku". Paradoksalnie największe znaczenie w moim wierzeniu mu ma jego biografia. To mianowicie, że pochodzi z bardzo znanej od dziesięcioleci, historycznej rodziny endeckiej. To nurt w polskiej myśli politycznej bardzo odległy od moich poglądów. Ale nie wyobrażam sobie, by niedawny polityk, o takiej genealogii zszedł na prostackiego szantażystę, pragnącego kierować zorganizowaną grupą przestępczą. Wykluczam to! I Zupełnie inny mam ogląd tego pana Nisztora. Stawianie Romana Giertycha obok tej dziwnej postaci to bzdura lub zła wola".

Tak na dobrą sprawę, czy kiedyś w Polsce było nudno?


Bo to co się dzieje dzisiaj jest raczej zabawne niż groźne. W gre wchodzi bardziej ekonomia niż polityka do więzienia wsadzają częściej za długi niż za napisanie artykułu. Mój ojciec po złamaniu kręgosłupa musiał pożegnać się z ukochanym zawodem strażaka, został ....murarzem. I miał jako prywatna inicjatywa na karku non stop skarbówkę, która nota bene załatwiała (dość skutecznie) prywatnych przedsiębiorców jako niezgodnych z linią partii, w analogicznym okresie  rozmawiało się o kryzysie kubańskim i czytało ulotki o tym kto ma się zgłosić do kopania schronów. Wolną Europę zagłuszano, a na zachód w można było wyjechać tylko "na węglu" lub zostając TW. Obecne czasy  to betka w porównaniu z tym co działo się kiedyś.

„Panowie” z WPROST  ujawnili tajemnicę adwokacką której nie byli depozytariuszami.Obawiam się, że tym razem prawem prasowym się nie wywiną.Tak więc walić w dooopę WPROST....aż padną na pysk!



I niespodzianka....


























odwiedziłam w Rumi "naszego" strażaka Artura :) więcej zdjęć w albumie  "ELIZejskie 4" (na górnej belce pod nagłowkiem)

piątek, 4 lipca 2014

Nie będzie figur byka i niedźwiedzia w centrum



Giełda Papierów Wartościowych nie ustawi na pl. Trzech Krzyży figur byka i niedźwiedzia- alegorie siły w gospodarce: pierwszy symbolizuje wzrost, drugi spowolnienie. Rada duszpasterska kościoła dostrzegała w nich jednak coś innego, a mianowicie, iż są to symbolem biblijnego cielca spod góry Synaj, symbolu pogańskiego kultu. A prawicowe portale wskazywały, że rzeźby zaburzą "charakter historyczno-religijny placu" i utrudnią wiernym uczestnictwo w procesjach. "Byk i niedźwiedź są symbolem pogańskiego kultu...." a wszystkie święta katolickie z bożym narodzeniem na czele to niby czym są?? Obłuda sekty katolickiej nie zna granic. Obłuda i narzucanie innym swojego światopoglądu a to już jawne kurestwo i nic więcej. 

Na miejsce dla rzeźb wybrano plac Trzech Krzyży ze względu na bliskość samej Giełdy oraz innych budynków państwowych, między innymi Sejmu. Pomnik miał przypominać politykom o gospodarce. 
Byk mógłby stać się atrakcją turystyczną, tak jak ten z Wall Street. Bo byk z Wall Street jest jednym z pięciu identycznych odlewów: trzy znajdują się w Teksasie, czwarty właśnie na Wall Street, zaś piąty w Polsce. Giełda tym pomnikiem chciała uczcić siłę polskiej gospodarki, wyjątkowo dobrze radzącej sobie podczas światowego kryzysu. Chciała (Giełda) żeby był symbolem siły Polski i jej rozwoju, i choć jeszcze nie stoi już stał się symbolem konfliktu. A już paradoksem jest, iż teren nalezy do miasta. Dlaczego miasto pyta o zgodę proboszcza?

Rodacy kochani, musicie się w końcu zorganizować i walczyć, zza monitorka możecie jedynie poszczekać z capslockiem :)  Już nie można dalej siedzieć w domach, gdy są manifestacje przeciw klerykalizacji. Nie widzicie, że to jest pełzająca talibanizacja kraju, przed którą wszystkie instytucje tchórzliwie ustępują? Czy ktoś wreszcie pieprznie pięścią w stół i pokaże jasno, czym w 21 wieku jest państwo świeckie w centrum Europy, czy wkrótce obudzimy się wszyscy w kalifacie made in Poland?

promuj


środa, 2 lipca 2014

Głosowanie nad wnioskiem PiS ws. wotum nieufności wobec rządu






Luminiarze



Dziś Sejm zajmie się głosowaniem nad wnioskiem PiS w sprawie wotum nieufności dla rządu Donalda Tuska z powodu nielegalnego podsłuchu (nie opublikowanego w całości, gdyż w sposób oczywisty pozbawiłoby to możliwości manipulowania opinią publiczną oraz politykami). Sejm zajmie się także wnioskiem tego samego klubu o wyrażenie wotum nieufności wobec szefa MSW Bartłomieja Sienkiewicza. Od kiedy powstał rząd Donalda Tuska, PiS nie robi nic innego jak starania aby go obalić . Jak nie w całości to po kawałku odwołując po kolei różnych ministrów . Oni chcieliby zlikwidować KAŻDY rząd tak długo, aż sami dojdą do władzy. 

Według prezia Absmaka, kandydatem na premiera technicznego powinna być osoba apolityczna, niezależna, profesjonalna, akceptowalna przez całą opozycję... wypisz wymaluj Gliński, premier z tableta... ten którego wybrały w ostatnich wyborach TŁUMY ha ha ha...A potem wybory i Polska wpadnie w objęcia równie niezależnego, profesjonalnego prezesa Absmaka. A sam  "apolityczny" Gliński jest "mądry" jak każdy polski profesor, pozbawiony honoru i godności. Takie Kacze popychadło. Gorszy od niego jest tylko jego szef... To wprost trudne do uwierzenia, że takie męty mają wpływ na polską naukę. 

PiSowcy kują to żelazo, aż iskry lecą, popadając w totalny amok żądzy obalenia i przejęcia władzy. Rozwalają Polskę w drobny mak, jej funkcjonalność, destabilizują państwo nie tylko wewnętrznie, ale i na zewnątrz i mają jeszcze czelność twierdzić, że robią to "dla dobra kraju". A dziś dodatkowo sokolich skrzydeł dostali, bo jąkała Czarnecki dorwał się do koryta w PE. Ta hołota liczy też na to, że reszta się zmęczy, znuży i w konsekwencji przyjmie te absurdalne wnioski. A niech was wreszcie gęś kopnie przygłupy!

Sezon ogórkowy rozpoczęty, a już w lipcu to wprost atrakcja. 




promuj