sobota, 28 listopada 2015

Jaka partia takie Wallenrody



W programie PIASKIEM PO OCZACH red.Piasecki spytał posła PiS Piotrowicza - byłego członka PZPR do 1989 roku, PRL-owskiego prokuratora - "jak akurat on, czuje się w roli człowieka, który dziś przywraca praworządność i walczy z postkomunizmem?"

Po tym pytaniu Piotrowicz prawie wybuchł i prawie krzyczał.."Pan nie zna mojej historii. W tamtym czasie ponosiłem większe ryzyko pomagając tym, którzy roznosili ulotki niż ci, którzy te ulotki roznosili...wielu ludzi jest mi wdzięcznych za to, że w tamtym czasie ich osłaniałem i mocno wspierałem". Czyli pan był Konradem Wallenrodem systemu komunistycznego? - spytał Piasecki ironicznie...

Czy ten Piasecki nie rozumie? Piotrowicz stał tam, gdzie stało ZOMO, ale to było dobre ZOMO. No i nosił ulotki. Do siedziby Milicji. To już kolejny, który PZPR chciał rozwalić od środka. Pierwszy był niejaki Targalski. Potem byli jeszcze Wasserman, Jasiński. Słowem, było ich tam bez liku. Niestety, nieboszczka PZPR jakoś długo żyła he he
Sześć lat po skończeniu aplikacji prokuratorskiej, osiem lat po zakończeniu studiów, niecałe dwa lata po ogłoszeniu stanu wojennego czynił dobro pobierając równocześnie wysokie uposażenie, awansował a nawet dostał odznaczenie za zasługi, a te głąby - ówcześni opozycjoniści zamiast brać przykład z takich Wallenrodów, nadstawiali plecy.

Cały ten PiS, cóż za zbieranina szubrawców.. ups... sorry Wallenrodów. Taki Wallenrod Chazan, nie dość że eksterminował małe miasteczko (skrobankami)jest teraz u nich naczelnym obrońcą życia. Ziobro, przez którego ilość przeszczepów spadła z 1400 do 800, czyli tylko w 2007 roku ok 600 osób poszło do piachu, jest wzorem sprawiedliwości, Wallenrod Kamiński, Wallenrod Maliniak (podejrzenia w sprawie kilometrówek, ułaskawienia kolesia zięcia Kaczyńskiego, lobbowanie SKOK, Wallenrod sekretarz stanu Wąsik, Wallenrod prezes ARiMR Daniel Obajtek z zarzutami prokuratorskimi itp

Piotrowicz czynił dobro również w wolnej Polsce, takiemu choćby księdzu z Tylawy, specjaliście od kąpania i masowania dziewczynek, ktorego pedofilię uznał za bioenegoterapię.

Tu moja prośba o wpisy osób które zaznały dobra z rąk rzeczonego. Czyż nie czas najwyższy na podziękowania?

























promuj

środa, 25 listopada 2015

Szydlo dalej stoi w kolejce za pasztetem....


Jak widać w Polsce każdy bandyta może być teraz ministrem.  Bandyci, skazani na wyrok bezwzględnej odsiadki, rozdają teraz karty w polskich służbach specjalnych. Aby zmusić szefa CBA Wojtunika - którego mandat kończył się dopiero za 2 lata - do dymisji odebrano mu certyfikaty dostępu do materiałów tajnych. Piękne czasy. A to się Waszczykowski cieszy! Wreszcie będzie miał certyfikat dostępu do wiadomości niejawnych, który odebrał mu jego wróg nr 1. -min.Sikorski.

Ale tak między ich Bogiem a prawdą, czy nadawał się na szefa CBA?? Tyle lat pracy i nawet porządnej prowokacji nie zrobił!!! I trochę niezrozumiały jest ten teatrzyk z procedurami w wykoniu partii, która się kieruje PRAWEM BOŻYM. Wystarczyło po chrześcijańsku powiedzieć panu Wojtunikowi krótkie: "wypierdalaj!".
Uważam, że teraz powinni pójść za ciosem i wymienić wszystkich biskupów którzy mieli kontakt z PO. Wymienić wszystko, nawet fotele i krzesła na których siedzieli. Potłuc szklanki i talerze bo z nich pili i jedli. Czarne na białym widać że w Polsce nie rządzi ani Prezydent, ani Premier, czy nawet Sejm. W Polsce karty rozdają służby.

Jeden tydzień .... wystarczył jeden tydzień żeby tak namieszać !!!
Ciekawe co się wydarzy w ciągu miesiąca, o roku nie wspominając..
PiS nie skorzystał z okazji by postawić na centrum, a poleciał po ekstremie. Centrum wystawili tylko jako wabik na wybory - by nałapać naiwniaków . Jak widać udało się i przebili szklany sufit 25%.

W Platformie nie posłuchali Sikorskiego. A powinni. Nawet Trybunału Stanu dla Ziobry nie załatwili. Prezydent Komorowski kiedy został prezydentem nie zrobił audytu. I teraz on wyszedł na drobnego szabrownika, a nie Kaczyński. Za zbyt wiele skrupułów, nieumiejętność zejścia do poziomu przeciwnika oraz brak konsekwencji. zapłacili słoną cenę, a Polska razem z nimi.

Myślę, że PO działało według standardów - naiwność człowieka przyzwoitego - których PiSowi po prostu brakuje. Tą ich naiwność i nieumiejętność ostrej gry politycznej widać było już od czasu kampanii w 2005 roku. Pomimo przewagi w sondażach nad PiS, konfrontacyjna kampania z "dziadkiem z Wehrmachtu" wszystko zawaliła, bo nie potrafili adekwatnie odpowiedzieć. Historia się powtórzyła z B.Komorowskim, którego nie potrafili obronić przed insynuacjami.

"Sprawy dotyczące szefów służb są określone procedurą", nasuwa się pytanie: czy procedura określa, że zmian należy dokonywać nocą, a nad nimi ma czuwać skazaniec?






niedziela, 22 listopada 2015

Poszły konie po betonie ..Od KORu do KODu

Trzy dni temu wstawilam art. Krzysztofa Łozinskiego w którym sugerował załozenie KODu . Nie trzeba było czekac dlugo na reakcję. Ludzie nie dadzą sobie odebrać tego co wywalczyli - DEMOKRACJI. 


Powstał Komitet Obrony Demokracji 




Demokracja w Polsce jest zagrożona – uważają założyciele grupy. Inicjatywę na Facebooku w ciągu zaledwie 3 dni poparło juz ponad 26 tys. osób.

To reakcja  na pierwszy  tydzień  rządów Prawa i Sprawiedliwości.  W ciągu siedmiu dni nowej władzy udało się m.in. pozbawić PSL wicemarszałka,  opozycję stanowiska rotacyjnego szefa komisji ds. służb specjalnych,  ekspresowo uchwalić ustawę o wymianie składu sędziów Trybunału Konstytucyjnego czy mianować przewodniczącym senackiej komisji ds. finansów twórcę SKOK-ów Grzegorza Biereckiego.
Symbolem  grupy jest opornik – element obwodu elektrycznego, który w stanie wojennym i w PRL przypinano do ubrania jako symbol oporu wobec władzy.



Należy skupić się na ustroju, który w obecnym"spektaklu" władz jawi się jak Hydra, która niszczy plony demokracji, czyniąc niebezpieczne pole,które może przynieść spustoszenie.My powinniśmy pokazać,że nie jesteśmy ludźmi obojętnymi na niszczenie przez kogokolwiek praw do wolności i normalności - NIE ZMUSI NAS NIKT DO BIERNOŚCI POLITYCZNEJ. Ekspansywność obecnych władz niszczy, lekceważy i przekracza wszelkie normy przyzwoitości i prawa!
Ewa Miller



Do grupy można się przyłączyć pod tym adresem.

piątek, 20 listopada 2015

Melduję wykonanie zadania




UWAGA - WAŻNE UDOSTĘPNIAJCIE NIECH CAŁA POLSKA SIĘ DOWIE
-------------------
Na zdjęciu to Hania Szarmach - z Gdańska, czynna uczestniczka "Koronek do Bożego Miłosierdzia", a jej profilu pilnuje sam Jezus!! 
28/10/2015 3 dni po wyborach Hania pisze, cytuję:
"Dziekuję za wspólne godziny spędzone przy klawiaturze NA CODZIENYM FRONCIE dla Polski, za wytrwałość i wierność idei! i wszystkim, których pominęłam, dziekuje za 5 lat propagowania prawdy, jednym słowem za hejt tej władzy. ZWYCIĘŻYLIŚMY! " Zobaczcie ile kobiet!!! A ile takich "oddziałów" było w calym kraju??!! Kobiety to jednak mentalne dziwki.




PRACODAWCY- ZERKNIJCIE CZY NIE MA TU WASZYCH PRACOWNIKÓW....jeżeli są wiecie co trzeba zrobić 







a to sprzed kilkunastu godzin: 




promuj

czwartek, 19 listopada 2015

KOD


                           P O L E C A M



Krzysztof Łoziński: Trzeba założyć KOD

LogoScopic2015-11-18.
Gdy czytam komentarze na pod artykułami na SO, widzę że często pojawia się pytanie, co robić, wobec jawnych prób demontażu demokracji dokonywanych przez PiS. Nie będę ich wymieniał, wszyscy wiedzą.
Mój pomysł jest następujący: trzeba założyć Komitet Obrony Demokracji działający na podobnych zasadach do tych, na jakich niegdyś działał KOR (Komitet Obrony Robotników powstały w 1976 roku). We wzorowaniu się na KOR nie ma nic złego, mimo iż niektórzy jego członkowie i współpracownicy  (Macierewicz, Kaczyński…) przeszli później na ciemną stronę mocy. Przecież nie chodzi o te same osoby, lecz o metodę działania, która okazała się skuteczna.
A więc, trzeba zebrać grupę ludzi, dobrze by byli wśród nich ludzie o uznanym autorytecie, którzy byli by członkami KOD. Członkami, tak jak było w KOR, to znaczy występujący jawnie pod imieniem i nazwiskiem, podpisujący się pod dokumentami, występującymi publicznie. Druga grupa to współpracownicy, ludzie formalnie nie zrzeszeni, ale pomagający, zajmujący się zbieraniem informacji (legalnym, żadnego wykradania, szpiegowania, podsłuchiwania itp), kolportażem materiałów, pozyskiwaniem środków. Ci ludzie celowo nie powinni być zrzeszeni w formalnej strukturze, bez jakiejś podległości, kierownictwa, wydawania poleceń.
Dlaczego tak? Dlatego, że w przypadku członków jawnych bardzo trudno ich oskarżyć (nawet komuna miała z tym kłopot), bo o co? O obronę demokracji? Niepolitycznie. O spiskowanie? Też nie bardzo, bo przecież działają jawnie. Cała siła KOR-u polegała na tym, że działał w dużym stopniu w ramach konstytucyjnego prawa. Działał w obronie pewnych podstawowych wartości, a nie przeciw państwu w ogóle. KOR nie deklarował nigdy obalenia ustroju, nie wzywał do przemocy, nie deklarował wrogości do władzy, tylko patrzył władzy na ręce i punktował jej naruszenia praw obywatelskich. Tak powinno być i teraz. Organizacja, która by nie uznawała wyniku wyborów, bardzo szybko by upadła. KOD powinien być, dokąd tylko się da, jawnie zarejestrowanym stowarzyszeniem. Nie powinien się wiązać z żadną konkretną partią polityczną.
A teraz dlaczego współpracownicy nie powinni być formalnie zrzeszeni i zorganizowani w hierarchiczną strukturę. Dlatego, że przy dzisiejszych możliwościach i technikach operacyjnych, taka struktura nie przetrwa trzech dni. Ale żadne „służby” nie poradzą sobie ze środowiskiem jak mgła, opartym na więziach towarzyskich, koleżeńskich. Ze środowiskiem ludzi, którzy podejmują działania na zasadzie spontanicznego pomysłu i skrzyknięcia paru kolegów do jego realizacji. Tu nikt nie dojdzie po nitce do kłębka, bo nie ma nitki i nie ma kłębka.
Dziś jest o tyle łatwiej (na razie), że nie trzeba tworzyć podziemia. Są gazety, w których można publikować, są legalne drukarnie, w których (jeszcze) można drukować, jest Internet, jest (jeszcze) możliwość organizowania spotkań i wykładów.
A co robić? To samo, co robił KOR. Pisać listy otwarte i zbierać pod nimi podpisy (można przez Internet), tworzyć raporty (takie jak nasz „Raport Gęgaczy”, żadna dyktatura nie lubi, gdy „spisane są czyny i rozmowy”), prowadzić dyskusje publiczne i wykłady, organizować pokojowe demonstracje. Organizować pomoc prawną i materialną dla ewentualnych poszkodowanych. Bardzo ważne jest pokazywanie społeczeństwu, jak bardzo jest okłamywane. Zresztą co ja będę Polakom tłumaczył takie rzeczy. Trzeba pokazać że „siła bezsilnych” istnieje.
I trzeba pamiętać, celem nie jest obalanie legalnie wybranych władz państwa, lecz obrona demokracji, praworządności, praw człowieka, praw obywatelskich i prawdy. To ostatnie jest chyba nawet najważniejsze, bo już słyszymy o „polityce historycznej”, „polityce karnej” itp. Co gorsza, o ile komuna miała „ekonomię polityczną”, to to towarzystwo ma już nawet „fizykę polityczną” i „chemię polityczną”.
I proszę szanownego towarzystwa, nie oczekujcie, że ja to zrobię. Ja nawet nie mam fizycznych możliwości, bo raz: mieszkam za daleko od dużych miast; bo dwa: mam już tyle lat, co mam i nie te siły. To nie jest zadanie dla emerytów. A jeśli taka grupa ludzi sama, bez popychania palcem, nie umie się zebrać, to i nic nie zrobi.




wtorek, 17 listopada 2015

Hibernatus



Minister energetyki Krzysztof Tchórzewski chce budować nowe kopalnie i bloki energetyczne na węgiel kamienny. To pomysły, które mogą zamienić polski system energetyczny w europejski skansen i podnieść i tak najwyższe w regionie ceny prądu


"Zrobił wilk elektrownię, lecz by prąd uzyskać 
Spalał w niej węgiel z kopalni od liska
Kopalnia by działać cały prąd zżerała
Stąd brak węgla i prądu, ale SYSTEM działa"
Waligórski (jakżesz aktualny)



Ten minister przypomina bohatera francuskiego filmu "Hibernatus", gdzie główny bohater zostaje wybudzony po 60 latach snu w wiecznej zmarzlinie. Wkrótce odkrywa nowy świat: samoloty, samochody, telewizję, loty w kosmos - bohater przespał najważniejsze zmiany cywilizacyjne. Pomysły Tchórzewskiego są dowodem, że minister, mimo iż żyje w 21wieku, polską energetykę chce "zahibernować" w stanie z poprzedniego stulecia.

Partyjny funkcjonariusz Tchórzewski, którego partia rzuciła na odcinek energetyki opowiada dyrdymały i pokazuje całkowitą ignorancję. Budowa szybu to tylko część kosztów budowy kopalni, złoże należy rozciąć robotami przygotowawczymi (przekopy, chodniki, wyrobiska ścianowe) wyposażyć w sprzęt, tylko po to aby wydobyć więcej węgla z którym nie będzie co zrobić?I gnorant kompletny. Obniżenie kosztów wydobycia poprzez likwidację najgorszych kopalń, intensyfikacja wydobycia w najlepszych kopalniach, zmiana organizacji pracy na 7 dni w tygodniu (dziś 5), likwidacja 13 i 14 pensji, likwidacja deputatów dla pracowników i emerytów. A po doprowadzeniu do stanu rentowności, prywatyzować poprzez sprzedaż większościowego pakietu akcji inwestorowi branżowemu, w żadnym razie nie spółce skarbu państwa.To może być jakieś rozwiązanie.

Panie ministrze Tchórzewski możemy też eksportować najrzadszy gaz świata: ciężki hel, który jest produkowany w głowach polityków PiS. Nadaje się doskonale do strącania samolotów, nie wiem dokładnie jak, ale napewno wiedzą to "eksperci" z kółka różańcowego towarzysza Macierewicza. Wracamy do wczesnych lat PRLu. 

Chomik dobiera ludzi na swoim poziomie, miernych ale wiernych. 

promuj

                 

niedziela, 15 listopada 2015

Ta droga sutanna



 

Dla kościelnych "Pecunia non olet"...Im ciagle za mało, ich bezczelność, buta i zamiłowanie do okradania państwa i ludzi nie mają granic. Na same etaty dla księży i zakonnic budżet państwa szacunkowo wydaje rocznie około 700 mln zł. 




"Mnie i moim jest dobrze, mieszkam w piętrowej willi ze wszystkimi wygodami, w garażu mam super furę, na wakacje jeżdżę w ciepłe miejsca. Do pracy mam blisko - tylko przez furtkę w murze. Pracuję 2-3 godziny dziennie ale zarabiam wyśmienicie, podatków w zasadzie nie płacę mam ogromny szacunek i poważanie, sluchają mnie urzędnicy państwowi i samorządowi. Ubezpieczenie zdrowotne i emeryturę mam na koszt państwa. Za utrzymanie mojego miejsca pracy płacą podatnicy i moi klienci którzy wielbią mnie na kolanach i płacą ile zażądam, za moje usługi, które w Polsce w zasadzie są obowiązkowe. Za działalność gospodarczą też podatków nie płacę, konkurencji nie mam, bezrobocie mi nie grozi. Nie boję się sądów i prokuratury, bo tak długo jak nie zrobię czegoś naprawdę skandalicznego, co zwróci uwagę mediów, nikt mnie nie ruszy. Są negatywy, ale tylko kosmetyczne: muszę zachowywać się dyskretnie i swoje partnerki nazywać siostrzenicami albo gospodyniami. No i nie mogę chwalic się dziećmi, ale to drobiazg. W Polsce jest super".

To jest wielka granda. kiedy popatrzeć jaką fortunę KK zrabował społeczeństwu, a kolejne i kolejne i kolejne rządy szukają oszczędności w kieszeni podatników!!! Firmy pogrzebowe i zarządzające cmentarzami związane są z miejscowymi proboszczami. Firma,  która nie ma "licencji" od proboszcza to pod płotem cmentarnym, ale od strony ulicy czyjąś matkę czy ojca pochowa. I nie ma zlituj się. Nawet fotograf w kościele musi być "ten co trzeba". Wynajem dawnych salek katechecznym wynajmuje się firmom na biura czy hutrownie itp. Między innymi dlatego lekcje religii "muszą odbywać sie w szkole". Duchowni są też zatrudnieni w policji, straży pożarnej, BOR, resorcie finansów.... mają też szpitale, domy dziecka, szkoły i prowadzą je za pieniądze z budżetu. Złote pierścienie, carskie stroje i pałace, luksusowe limuzyny, rezydencje i wywczasy...
Czy to cysorz? Nie, to Twój "sługa boży" naiwny katoliku. 

tak  mieszka koscielna władza

tak żyją w Niebie czytaj w Watykanie

promuj

                   

sobota, 14 listopada 2015

"It seems you've got a problem, Buddy"












Karolina Werner


To nie PiS i zamach na demokrację nam grozi, to My sami i nasza bylejakość.
Polityka jest karykaturalnym zwierciadłem rzeczywistości i nas samych. Łatwo przyzwyczajamy się do bylejakości. Bo wymaganie klasy i wysokiego poziomu wymaga interakcji. A na nią większość z nas jest zbyt zmęczona.

Pamiętacie radosne uniesienie, gdy Platforma wygrała po raz pierwszy wybory? Tę lekkość ducha i powiew świeżości przeganiający zaściankowość? Co zostało? Ośmiorniczki i słabość rządzących, aż prosząca się o spektakularną porażkę.

Jako Społeczeństwo zaczynamy rzeczy, ale nie potrafimy ich skończyć.
Wygrywa przyzwyczajenie do byle jakiej sytuacji i jej krytyki. Polityka to lustro nas samych, w którym nie lubimy się przeglądać.Tkwimy w związkach z przyzwyczajenia i dla ich przewidywalności. Bez spełnienia i pasji. Wykonujemy zawody, które nas nie kręcą, ale do nich przywykliśmy. Nie akceptujemy siebie, ale przemilczamy to, bo trudno spojrzeć w lustro i przyznać:
"It seems you've got a problem, Buddy".
Nasz kraj jest taki, jacy My jesteśmy.

Negatywne zmiany dokonują się w nas pełzająco i niewidocznie. Do momentu, w którym nasze oczy mówią: "To nie Ja. To ktoś obcy w moim ciele. To nie mój kraj, tylko kiepskie miejsce, w którym muszę żyć". Życie na własnych zasadach, i wymaganie jakości i klasy jest cholerne trudne. Ale jeśli nie próbujemy, dostając od czasu do czasu po tyłkach, jednego możemy być pewni - NIC SIĘ NIE ZMIENI.


Mam nadzieję, że nie zjedziecie mnie zbytnio za tą odrobinę szczerości.


poniedziałek, 9 listopada 2015

Breslau tęskni za macierzą?

"...jeźdźcy apokalipsy już siodłają swe makabryczne rumaki...."



Gdyby ktoś chciał znów zaprzeczyć, że polskie środowiska "patriotyczne" wcale nie faszyzują - oto plakat na tegoroczne obchody 
i poniżej jego "tatuś" sprzed 80 lat. To kompletnie przypadkowa zbieżność, takich nazistów można kupić w każdym sklepie??




Ci wszyscy wnioskodawcy i organizatorzy corocznych marszów narodowców powinni odpowiadać za znieważenie Narodu Polskiego. Bo ich zachowanie znieważa tą normalną większość uczciwych obywateli tego kraju.

Pytam się, dlaczego do tej pory nie zostali zatrzymani i osądzeni Zawisza, Bosak i reszta kliki? Jak można tolerować zagrożenie życia i mienia jak i narażanie na szwank dobrego imienia narodu i państwa?! Żądam zdecydowania i działań ze strony Policji i Prokuratury.

Ta coroczna tradycja może tylko zdumiewać. Można zrozumieć pierwszy raz (przez zaskoczenie), drugi raz (przez brak odpowiedzi na apele), ale żeby święto stało się pretekstem do niszczenia mienia, żeby normalni obywatele bali się świętować niepodległość, żeby ulice w stolicy w najważniejszy dzień roku dla kraju przejmowali bandyci, to jest ani moralne ani normalne. W 2014 roku policja nie zaufała organizatorom tej zadymy, i bardzo słusznie, łajzom wierzyć nie można. Szacunek dla policjantów, jednak najwyższy czas się uczyć, tym bardziej, że to wszystko jest przewidywalne.

Powtarzam jak mantrę - duży wpływ na to co dzieje się w Polsce mają media. Zapraszają bydło na salony i potem się dziwią, że im gnoju naniosło. Bojkotować całe to warcholstwo. 

PiS, wyhodowało to zjawisko, to wszystko zasługa oszalałego i opętanego żądzą władzy i zemsty megalomana, narcyza zgniłego do szpiku kości, który sprofanował, wyświechtał i rzucił warcholstwu, hołocie, gangsterom na pożarcie POLSKOŚĆ, PATRIOTYZM I PRAWOŚĆ. 


WOLSKI OSZOŁOMIE !!! Patrz i podziwiaj swoje dzieło Kaczo-sępie i wy wszyscy, których on prowadza na smyczy i w kagańcach! To wasza zasługa!

promuj 

                         

--------------
 Infografika Makary Gołosz i Kuba Malinowski 

poniedziałek, 2 listopada 2015

"Gdzieżeś ty bywał czarny baranie"?!

Odpowiedź dla Stefana Niesiołowskiego na jego publikację PISOWSKIE PAŃSTWO link

Ciekawe skąd u mnie po przeczytaniu pojawiła się ludowa śpiewka
"Gdzieżeś ty bywał czarny baranie"?!

Teraz Pan, Panie Niesiołowski płaczesz po rozlanych mleku? A wcześniej się tego nie widziało jak wam garnczek sejmowy z całą zawartością kipiał?
Dlaczego udawaliście iż deszcz pada jak wam pluto prosto w twarze.
Dlaczego tak zwlekaliście ze sprawą Kamińskiego wpierw go sami "mocując na stolcu" urządzając mu stanowisko. Po cholerę wam było CBA ? Po cholerę wam był IPN ? Mimo iż wiedzieliście i widzieliście co on wyprawia nie kiwnęliście palcem.
Dlaczego tak długo grzebaliście się z Trybunałem dla Ziobry.
Durniami byliście czy was wasze służby robiły w konia, nagrywając i publikując "taśmy z podsłuchów" a wyście nie zdołali przez całe miesiące wyjaśnić kto za tym stoi? Gdy jak na dłoni widać było, kto odnosi korzyść!!!!

Nie przemawia do mnie również pańskie oburzenie, który publicznie oznajmia "każda złotówka wydana na kościół jest dobrze wydana złotówka"Pana który z racji pozycji i urzędu wiedział dobrze wiedział jak ta złotówka wydzierana jest od państwa kłamstwem, podstępem i oszustwem. 
Gdzie Pan był gdy Boni do usranej śmierci prowadził na klęczkach "negocjacje?" w sprawie zniesienia Funduszu Kościelnego i dobrowolnego opodatkowania wiernych? Gdzie Pan był i jak Pan głosował gdy na Wyciskaczkę do Pieniędzy zw Opatrznością tak skwapliwie dotowaliście pod wydumaną przyszła jej funkcje "Muzeum"?

Oburzał sie Pan gdy wam buczano na "uroczystościach cmentarnych" i ani słowem Pan się nie zająknął że to nie "nowy obyczaj" i zdziczenie.
Czyżby Pan nie wiedział ze już w 1932 r uczniowie szkól jezuickich napuszczani przez swych nauczycieli Jezuitów urządzali takie" kocie muzyki " gdy na "poświęconych cmentarzach" chciano chować innowierców i nawet "rozwodników" a "za ciszę w czas pochowku żądali dodatkowych a sowitych okupów?!.

Gdzieżeś bywał czarny baranie, gdy na sali sejmowej z jej trybuny obrażano wymyślając od zdrajców, urzędników Państwowej Komisji Lotniczej i jej ekspertów z Prokuratorami włącznie.
Wystąpiłeś o ściganie Macierewicza czy choćby jego badanie psychiatryczne?. Nie, patrzyłeś spokojnie jak MON płaci miliony w odszkodowaniach w procesach "o pomówienie", a wyznawcy robią karkołomne wyczyny by tego v-ce Ministra MON nie nazwać urzędnikiem a Raport nazwać prywatnym. Gdzie byłeś i co zrobiłeś jak protestowałeś że tego "prywatnego człowieka z ulicy" dopuszczono do najtajniejszych archiwów państwowych? 

Dalej uważałeś i uważasz iż każdą złotówka wydana na KrK.....kiedy oni wam pod bokiem "robili dywersje" od krzyża pod pałacem, odprawiane tam egzorcyzmy czy uporczywe wyśpiewywane przez lud "łojczyzne wolną" i za "entuzjastyczne włazidupstwo" odpłacili zdradą.
Można tak wiele a wiele wymieniać "grzechów zaniechania" lub lekceważenia sprawy.

Jeśliś Pan WTEDY,wcześniej, nie widział nie przewidział skutków toś Pan dupa i nie nadajesz się do rządzenia, decydowania o naszych losach i losach Polski
A te pomniki Kaczyńskiego? Będziesz Pan miał zajęcie i czas by je wysadzać. Wszak już wysadzałeś pomnik Lenina w Nowej Hucie,
Zejdź Pan do konspiracji! Zacznij wydawać i kolportować ulotki. Nie wiem tylko czy Pana na plebaniach będą chcieli karmić i ukrywać mimo "poniesionych zasług" oni już wiedzą gdzie i w których ulach więcej miodu do wybrania.

w.i.e.s.i.e.k.


niedziela, 1 listopada 2015

Pisowskie panstwo






Stefan Niesiołowski



Pisowskie państwo
Nie trzeba było długo czekać, aby przekonać się jak będzie wyglądało pisowskie państwo rządzone przez Kaczyńskiego i jego klikę. Mamy po raz pierwszy od roku 1989 tak wyraźny powrót do obowiązującej w PRL-u zasady, że władzę sprawuje I sekretarz rządzącej partii, ale za nic nie odpowiada. Tą partią jest PiS nowe wcielenie PZPR w dążeniu do monopolu władzy z istotną różnicą, że PZPR nie miała legitymacji wyborczej. Nową wersją polskiego genseka jest Jarosław Kaczyński. Centrum władzy przeniosło się z budynku Sejmu i gmachu Rady Ministrów oraz pałacu, w którym rezyduje p. Duda, do siedziby partyjnej PiS-u. Mamy do czynienia z zapowiedzią niszczenia instytucji demokratycznych, demolowaniem Polski, budowaniem państwa wyłącznie pod kątem potrzeb PiS-u i zabezpieczaniem się przed utratą władzy. Tak jak o Prusach Fryderyka II mówiono, że są armią, która ma państwo tak o partii Kaczyńskiego można powiedzieć, że jest pierwszą w historii polskiej demokracji partią, która ma państwo. 
Ta partia właśnie przystępuje do demontowania demokracji: zapowiada wybory Prezydenta Gdańska (chodzi o odwołanie nielubianego przez PiS Prezydenta Adamowicza, z którym za nic nie może wygrać pisowski aparatczyk Jaworski), tworzenie nowych województw pod dogodny dla PiS-u podział administracyjny i tym samym okręgi wyborcze, likwidacja programu in vitro co ma dramatyczne skutki dla ludzi już będących w tym programie i marzących o własnym dziecku (co to obchodzi pełnych miłości bliźniego pisowskich polityków i pismaków), próby sparaliżowania Trybunału Konstytucyjnego i przymiarki do powtórzenia wyborów samorządowych, bo poprzednich PiS nie wygrał, a więc zostały sfałszowane. To tylko kilka kwestii podniesionych w mediach zaledwie w niecały tydzień po wyborach. Mamy do czynienia ze zjawiskiem opisanym przez ludzi pamiętających z własnego doświadczenia, albo z historii Marzec '68 jako inwazja pluskiew. Myślę, że inwazja pluskiew najbardziej widoczna będzie w publicznych mediach. Pisowscy pseudodziennikarze nazywający się "niepokorni", "patriotyczni" itp. już przebierają nogami w kolejce po państwowe pieniądze, zaszczyty jakie wiążą się z pokazywaniem swoich twarzy w mediach, prowadzeniem programów i tym wszystkim, co oznacza posiadanie mediów. Wydaje mi się, że po raz kolejny w Polsce będziemy mieli do czynienia z całkowicie upartyjnionymi, stronniczymi, załganymi środkami przekazu, hołdowniczymi wobec Kaczyńskiego, lizusowskimi wobec jego lizusów, obrzydliwych w swojej obłudzie i stronniczości, tak jak dziś obrzydliwe są te wszystkie nazywające się patriotycznymi, polskimi, katolickimi, narodowymi itd. Obowiązywać będzie najpewniej jak w Związku Sowieckim dewiza Majakowskiego - chcę, żeby pióro zrównali z bagnetem, albo - prawdziwym artystą naszego kraju jest nie ten kto ma talent, nawet wielki talent, ale ten kto mówi "tak", bądź - talent artysty jest tożsamy z jego ideowością, z jego światopoglądem, jego postawą obywatelską. 
Podobieństw pisowskiego państwa do dyktatury komunistycznej będziemy mieli, już mamy bardzo wiele i to w wielu obszarach. Nasili się fałszowanie historii. W miejsce prawdziwych bohaterów jak Lech Wałęsa pojawią się trzeciorzędni opozycjoniści jak Lech Kaczyński, którego główną "zasługą" i uzasadnieniem pochówku na Wawelu było to, że zginął w wypadku lotniczym. Pomniki Lecha Kaczyńskiego będą teraz zeszpecały polskie miasta. PiS już podejmuje próbę wzniesienia kolejnego tego rodzaju monumentu w Szczecinie oraz zapowiada walkę o taki pomnik na Krakowskim Przedmieściu przed Pałacem Prezydenckim (w końcu książę Józef Poniatowski miał fatalnego stryja był więc dzieckiem resortowym, niemoralnie się prowadził, wysługiwał się Austrii, Francji, był nawet marszałkiem Francji co źle świadczy o jego patriotyzmie). Dlaczego w takim razie ma stać w tak ważnym miejscu, które należy się Kaczyńskiemu? Z pewnością nie poprzestanie na Szczecinie, a będzie chciało (PiS) uszczęśliwić każde miasto i gminę pomnikiem pisowskiego bohatera. Jestem przekonany, że wszystkie tego rodzaju pomniki prędzej czy później wylądują w Kozłówce co stanowi pewną pociechę, ale zanim to się stanie Polska będzie musiała nie jedno znieść, wycierpieć, najeść się wstydu.
Stefan Niesiołowski